Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Pani dziś, bo to wtorek jeszcze, pismo miała do skrzynki wrzucić, chyba, że zastała dziada, ale na bank, by mi wtedy dała znać. Od wtorku niestety właściciel ma tydzień...:(
Szkoda, że Pani się nie interesuje...w tyłek ucapić takiego właściciela....!!! Jeśli facet bije zwierzaki to tak zostawiła na jego pastwę kota i psa, supero, niech sypia spokojnie, wrrrrr!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

  • Replies 545
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Luta dzięki:) Ale właśnie jest doooopa, nie znamy danych faceta, Pani nie chce podać....Dycha rozmawiała i usłyszała, że to Pan P. tu imię i nic więcej....Jutro skontaktuję się z Panią z TOZu co dalej. Kobita, która narobiła rabanu podobno do Dyszki mówiła, że on się zaopiekuje zwierzakami jednak, żeby nie robić już rabanu....!!!!!!!!!!!

Posted

Trudno, ten tydzień musimy cierpliwie odczekać. A sprawę i tak trzeba wyjaśnić. Myślę, że albo Pani dopiekła i dopieka ciągle byłemu i jemu już się nie chce reagować na głupie zaczepki, albo ma też nieczyste sumienie i dlatego nie zgłasza się do TOZ-u :( Czekamy...

Posted

Uważam że pani jest be inaczej podałaby bez proszenia dane człowieka z którym żyła pod jednym dachem. Ale kobita ta to egoistka mysli tylko o sobie ,gdybym musiała się wyprowadzic to nawet pod most zabrałabym swoje \sukę i kota/ stwory bo mimo to że nierasowe to moje i je kocham nawet bieda byłaby wspólna

Posted

Dziewczynki, jest dobrze. Pan się jednak odezwał do TOZu!!!! Jutro o 18:00 jesteśmy umówieni na spotkanie. Podobno podkreślił, że nie odda psów!!!!tam są DWA psy i kota, opiekuje się nimi i krzywdy im nigdy nie robił i nie zrobi. No to jutro się wyjaśni co i jak...Jeżeli to zwykła podpucha to właścicielka powinna zwrócić poniesione koszta w tej sprawie!!! Wiem, że to mrzonki, ale szlag mnie trafia!!!

Posted

najważniejsze że zapowiada się że jest dobrze :)
2 psy? To "Pani" nie wiedziała jaki jest stan inwentarza? jakieś jaja normalnie
trzymam kciuki zeby jutro się wszystko wyjaśniło i ułożyło

Posted

[quote name='Marycha35']Hi, hi, biorę lupę i lizaka!!!!!! Sherlock i Kojak w jednym;) Bogu dzięki dowodzi Pani Beata z TOZu, doświadczona w te klocki![/QUOTE]

to ona zagada a Ty będziesz po cichu zbierać dowody;)

Posted

Ale wieści :) I jaja też niezłe.
TRZYMAM KCIUKI za Sherloka i Kojaka :thumbs: Możesz jeszcze być Columbo :)
Będę wieczorkiem zaglądała, w oczekiwaniu na wieści.

Posted

To jest faktycznie bardzo zastanawiające. tym bardziej, że z opowieści sąsiadów, nic takiego nie wynikało, jeżeli dobrze zrozumiałam z relacji.
Dziś już padam, więc powiem DOBRANOC, ale jutro się melduję :)

Posted

Dziewczynki przepraszam za ciszę, ale dzień był zamotany wczoraj!!!
Efekt wizyty taki, że nic nie wiem. Umówione byłyśmy na 18:00, o 18:27 nadal stałam i czekałam, więc pojechałam dalej, byłam umówiona rodzinnie. Okazało się jednak, że Pani dotarła, spóźniona, ale była i na całe szczęście z koleżanką:) Wizyta więc miała się odbyć. Niestety było około 18:40, więc mam nadzieję, że Pan czekała nadal. Nie miałam telefonu jak było, a ja nie dzwoniłam, bo jak mogłam to było około 23:00. Jutro się dowiem, co się wydarzyło! A dokładnie dziś o ludzkiej porze;)
Same perturbacje w tej sprawie, wrrr!!! JUŻ MNIE SZLACZYDŁO TRAFIA!!!!

Posted

Już wiem, udało się:)
Jest tak: sunia nie jest bita, ani maltretowana, nic na to nie wskazuje. Obszczekała Panie przy wejściu, ale przywołana przyszła do Pana i po podjedzeniu smaczków od Pań była już bardzo kulturalnie nastawiona;) Panie ją zbadały, obejrzały, również jej książeczkę. Sunia nie ma u Pana luksusów, ale jest regularnie karmiona, wyprowadzana na spacer, wygląda ładnie. Do Pana przychodziła na głaski, kontakt mają bardzo dobry. Kocio był akurat na dworze, miał swoje sprawy, ale też miał miseczki, jedzonko. Jak go widziałam kiedyś przez okno to brzuuuuchol jest okrąglutki;)
Z kiepskich wieści: sunia nie jest wysterylizowana!!!!! Były też braki w szczepieniach. Pan ma 3 miesiące na uzupełnienie tego, wtedy będzie kolejna inspekcja TOZu. Kot nie ma książeczki, pewnie też szczepień. To też Pan ma dopilnować, tym bardziej, że kocio wędruje po podwórku. Tutaj ważna uwaga, zwierzęta są zapisane na PANIĄ, która nie była przez 6 lat zainteresowana, by te kwestie przypilnować, uregulować. Pan nie ma pieniędzy na sterylkę!!!!! Więc jeśli nie dotrzyma obiecanego słowa zwierzęta będą odebrane, trafią do schronu. Bo nie ma pieniędzy!!! Pani zwiała, obarczyła Pana problemem i straciła zainteresowanie.
Nie wiem jak Wy, ale ja bym Panią ostro trzepaczką potraktowała! Sunia nie miała małych do tej pory, ale kto ma teraz na sterylke dać??? MY????? Pewnie tak to się skończy.
Aniu ile mamy pieniędzy uzbieranych? Pani z TOZu obiecała mi, że jeśli uzbieramy na sterylkę Pani przypilnuje, by pieniądze trafiły gdzie trzeba. Czy znacie weta w Łodzi, który zrobiłby to tanio??????? Ja niestety nie mam wtyczek takowych:( Popytam ludzi, ale może macie jakiś pomysł. Trzeba też kotu zapewnić weta, szczepienia, książeczka, kastrację(?)Nie zapytałam czy to kot czy kicia.
Co robimy????
Aniu jeśli możesz zadzwoń do Pani i przekaż Jej co tu napisałam i poproś o pieniądze na to, by wreszcie zadbała o swoje, do jasnej cholery, zwierzęta!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

I tam tylko jest sunia i kot, ktoś w TOZie źle zrozumiał, nie ma dwóch psów. Dzięki Bogu, że Pani nie wzięła jeszcze z pięciu i szczurka, węża, papugę i konia. Miałby Pan teraz na kogo pracować.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...