SCOOBY - sportowy cocker, wersja smooth.

[Victoria]

:evil_lol:
zastanawiam sie jeszcze nad pacyfkami, wiec jak je chcesz to powiedz zebym zdążyła przed Tobą :diabloti:

[Lucky.]

to teraz przyznać się kto kupił jeszcze jamniki i brązowo zieloną obrożę z jakąś tasiemką :razz:

[zahirka11]

haha jeśli chodzi o jamniki i zielono- brązową to są moje:-D jeśli chodzi o rzeczy od Marty:-P
a ja nawet nie wiem czy witałam się w waszej galerii? jeśli nie to hejo;-) Scooby jest zarabisty będziemy trzymać kciuki za radomskie zawody bo chyba będziecie z tego co kojarzę:-)

[Sonka95]

Dobrze , że się zgłosiliście na zawody :cool3: my oczywiście będziemy trzymać kciuki :)

[monika15]

[quote name='paulaa.']Trzymajcie kciuki za nasz slalom! :smile: Zdecydowałam, że jest ryzyko jest zabawa :D Mamy 2 weekendy na ogarnięcie slalomu, którego nie widział pare mies :roll: w tym jeden weekend właśnie minął, zostaje jeden. Będzie harcorowo, ale mam nadzieje że się uda w miarę przyzwoicie zadebiutować w A1 w Radomiu :eviltong:
Chociaż zauważyłam że Scoob ma problem z wyższymi tyczkami, wczoraj na treningu skosił openową i zarył głową o ziemię, po czym przez chwilę zaczął mi kuleć :shake: ale biegaliśmy 45, mam nadzieje że sędzia da nam jednak 40, coby odciążyć chociaż trochę stawy cockerka ;d[/QUOTE]

w czasie wystawy w Radomiu 22 wrzesnia są jakies zawody agility? ;) jesli tak to moze zobacze Wasz duet na zywo :D

[paulaa.]

[quote name='monika15']w czasie wystawy w Radomiu 22 wrzesnia są jakies zawody agility? ;) jesli tak to moze zobacze Wasz duet na zywo :D[/QUOTE]

tak, są są :smile:

[B]Ma ktoś jakieś sprawdzone sposoby na przeziębięnie (straszny katar i gorączka) ??? Pilnie![/B] :eviltong:
Jeśli się nie wykuruję jakimś cudem do soboty, to nie jedziemy do Radomia.. :roll: Niestety, pech chciał, że rozłożyłam się na 2 dni przed zawodami... a Scoob niestety raczej nie pobiegnie z inną osobą. No może oprócz mojego taty, ale niestety nie jest chętny :D

[angineuuka]

marne szanse, że wykurujesz się na 100 %... Lekarza odwiedziłaś pewnie, więc pożeraj tabsy, syropy, herbatki... Może i syrop z cebuli?

[zahirka11]

uuu a ja już miałam nadzieje na obejrzenie was na żywo...:/ a na przeziębienie polecam gripex moją rodzinę stawia na nogi :P powinno być dobrze trzymam kciuki :D

[Marta_Ares]

taki okres ostatnio, u mnie cala rodzina chora to i mnie dopadło, ale pije to:
[IMG]http://solidna-apteka.pl/image/cache/data/US_Pharmacia/SCF6755-500x500.jpg[/IMG]

i o dziwo zaczyna pomagać ;)

[paulaa.]

dzięki za rady :loveu:
dzisiaj jest już lepiej... więc jedziemy! :smile: co prawda jest mi ciężko mówić, nie mówiąc o bieganiu :D ale zapłaciłam, kasy nie odzyskam, więc chce chociaż pobiec jako socjal ze slalomem na zawodach... na nic więcej nie liczę przy mojej tragicznej formie teraz. ;) sukcesem będzie jak dodreptam do mety :lol:


no i jako, że jutro niby ten pechowy debiut w Openach, to dziś byliśmy na mierzeniu. Kobieta kompletnie się nie znała, zaczęła liczyć 0,5cm jako 1cm i uwaga, uwaga... wyszło, że Scoob ma 47cm! :-o Ja dostałam zawału serca, powiedziałam, że mierzyłam go wiele razy w domu i nie wychodziło nigdy nic ponad 40, maks 41cm. :roll: Dopiero tata zauważył, że kompletnie źle to robi. Druga babka wymierzyła nas już dobrze (chociaż Scoob ze stresu miał koci garb, bo 4 osoby trzymały go za nogi, więc naturalne, że się zestresował :roll:) i wyszło 41cm. Nie mam zamiaru go więcej mierzyć i stresować, ważne, że jest tą M-eczką oficjalnie już :D

[Sonka95]

Super , że jedziecie :)

[monika15]

to fajnie, ze jednak jedziecie ;)
kto wie, moze zobacze w końcu kogos z dogo na zywo:evil_lol:

[zahirka11]

super! to w takim razie trzymamy za was kciuki :)

[taxelina]

to bedziemy trzymac kciuki!

[szalej]

i jak wam poszło? My byłyśmy na wystawie i widziałyśmy że był tor, ale nie miałam czasu podejść ...

[Ana :)]

hej :)
i jak Wam poszło ?

[paulaa.]

Źle, miałam go ochotę rozszarpać i utulić jednocześnie :D ale debiuty to nie jest nasza specjalność :eviltong: za duże nerwy i widzę, że na Scooba to przechodzi, bo wyłożyliśmy się na rzeczach, których bym się w życiu nie spodziewała . Ale to jest właśnie urok naszego agilitowania, za każdym razem jakiś nowy surprise :grins:

Ale nie żałuję, adrenalina jak zawsze niezastąpiona i kita merdała przez całe zawody ;) Raz nawet Scoobuś nie mógł się doczekać i pierwszy raz w życiu na zawodach zerwał mi start ( w sumie nawet na treningach nigdy tego nie robi) , przez co byłam w czarnej d . Mieliśmy wtedy bardzo dużą publikę przy okazji wystawy, ustawiam się, naglę słyszę jakieś strasznie głośne śmiechy , patrzę a mój piesek jest przy mojej nodze :D

W każdym razie nie zraziłam się. Jesteśmy zapisani w ten weekend na zawody treningowe i na semi za tydzień ;) Gorzej z wygospodarowaniem czasu na naukę do matury :roll:

Zapomniałam dodać, że gdyby pan Scoob nie miał jakiegoś zaniku pamięci i zaliczył strefę (co zawsze w 100% robił) to mielibyśmy łapkę :placz: i tego mu nie mogę za cholerę darować.

[Kirinna]

[quote name='paulaa.']Źle, miałam go ochotę rozszarpać i utulić jednocześnie :D ale debiuty to nie jest nasza specjalność :eviltong: za duże nerwy i widzę, że na Scooba to przechodzi, bo wyłożyliśmy się na rzeczach, których bym się w życiu nie spodziewała . Ale to jest właśnie urok naszego agilitowania, za każdym razem jakiś nowy surprise :grins:

Ale nie żałuję, adrenalina jak zawsze niezastąpiona i kita merdała przez całe zawody ;) Raz nawet Scoobuś nie mógł się doczekać i pierwszy raz w życiu na zawodach zerwał mi start ( w sumie nawet na treningach nigdy tego nie robi) , przez co byłam w czarnej d . Mieliśmy wtedy bardzo dużą publikę przy okazji wystawy, ustawiam się, naglę słyszę jakieś strasznie głośne śmiechy , patrzę a mój piesek jest przy mojej nodze :D

W każdym razie nie zraziłam się. Jesteśmy zapisani w ten weekend na zawody treningowe i na semi za tydzień ;) Gorzej z wygospodarowaniem czasu na naukę do matury :roll:

Zapomniałam dodać, że gdyby pan Scoob nie miał jakiegoś zaniku pamięci i zaliczył strefę (co zawsze w 100% robił) to mielibyśmy łapkę :placz: i tego mu nie mogę za cholerę darować.[/QUOTE]

nastepnym razem będzie jeszcze lepiej ;)

a matura nie jest taka straszna, masz jeszcze duużo czasu:) chociaż ja musiałam zrezygnować na pół roku z treningów

[paulaa.]

na rozszerzoną biologię i chemię gdy opierniczało się przez 2 lata, to baaardzo mało czasu :lol:


wspomniany bieg z amnezją Scooba, a byłaby łapcia! :mad:
huśtawka bardzo asekuracyjna, bo dzień wcześniej mój kochany spanielek zrobił pierwszy raz w życiu fly'era :D te zawody w ogóle powinny być u nas pod szyldem 'pierwszy raz'. pierwsza niezaliczona strefa, pierwszy fly-er, pierwsze zerwanie startu itp, itd...
no i slalom widać że robiony na szybko, bo prędkość Scooba na slalomie na treningu jest zupełnie inna :roll: ale dopracujemy! :smile:

[video=youtube;4PRWUDpIxZ0]http://www.youtube.com/watch?v=4PRWUDpIxZ0[/video]

[Ty$ka]

Widziałam filmik, wymiatacie ;)

[Kirinna]

[quote name='paulaa.']na rozszerzoną biologię i chemię gdy opierniczało się przez 2 lata, to baaardzo mało czasu[/QUOTE]

czyżby na weterynarie?? :)

[paulaa.]

[quote name='Kirinna']czyżby na weterynarie?? :)[/QUOTE]
nie, znaczy nie wiem :D jak na razie mam bardzo niesprecyzowane plany dotyczące studiów ;)
już sama deklaracja maturalna była męczarnią, nie lubie podejmować decyzji, tak już mam.. szczególnie gdy są tak ważne..

[taxelina]

super Wam idzie!

[betty_labrador]

czesc :D

to jutro sie widzimy a w kazdym razie ja Was widze na torze i trzymam kciuki za Scoobiego ;) no i probuje foty strzelać :D

[paulaa.]

:loveu:

[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/28/zpgw.jpg/][IMG]http://img28.imageshack.us/img28/9200/zpgw.jpg[/IMG][/URL]

Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL]