Jump to content
Dogomania

Śliczna Lorka znalazła swoją przystań


Pyrdka

Recommended Posts

Cześć Malutka:)

Jak rozmawiałam z Tobą Pyrdka, to od razu Lorka przyszła mi do głowy- sama nie wiem czemu:evil_lol: A męża trochę w balona zrobiłaś:evil_lol: przecież to jest szczeniak:evil_lol: tylko taki przerośnięty:evil_lol: i bardzo, bardzo cudowny:loveu:

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 236
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Jak nie zapomnę :)

Jutro będzie ciężki dzień, te zabiegi od rana, w ogóle wyciągnięcia tego malamuta z budy, kojca...

A... musimy zacząć szukać transportu dla tej starej onkowatej suni...
Ja w tygodniu raczej do Łodzi nie dam rady jechać po pracy...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Juldan']Cześć Malutka:)

Jak rozmawiałam z Tobą Pyrdka, to od razu Lorka przyszła mi do głowy- sama nie wiem czemu:evil_lol: A męża trochę w balona zrobiłaś:evil_lol: przecież to jest szczeniak:evil_lol: tylko taki przerośnięty:evil_lol: i bardzo, bardzo cudowny:loveu:[/QUOTE]
ooo już wróciliście ??

Link to comment
Share on other sites

Lora przypomina mi pewną Zołzę;) Na szczeniaka TZ się nie zgodził, więc kułam żelazo póki gorące i tak zawitała do mnie Świnka. Toż to tez jednak szczeniak ale taki ciut większy;) Stracone miesiace w kojcu nadrabia u mnie. Rozkręca się coraz bardziej:evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

Jeszce nie ma ogłoszeń. Dzisiaj ma mieć porobione ładne zdjęcia. TZ zgodziła sie aby dać tej suni dom tymczasowy, ale postawił ultimatum: czas do końca wakacji. Mam wolne do 1 września. Oboje pracujemy na 1,5 etatu, syn wyjeżdża do internatu. Dwa psiaki nie mogą cały dzień siedzieć same. Musze je pilnować, aby Lorka niechcący w zabawie nie zrobiła mojemu psiakowi krzywdy. Mam za małe mieszkanie.Nie mam ich jak odizolować.

Link to comment
Share on other sites

Ciocia a Izolda ile miała u Ciebie być?:evil_lol: coś koło dwóch trzech dni? dobrze pamiętam:evil_lol:

Oczywiście życzę Lorci cudownego DS w jak najszybszym czasie i pomogę jak będę mogła w szukaniu.

Ale Twój TZ chyba zaczyna lubić tymczasowanie:)

Link to comment
Share on other sites

Pyrdka głowa do góry- najważniejsze żebyś Ty się za mocno przy Lorce nie stresowała, bo Śwince Ślicznej się udzieli Twój nastrój... Ja przeżyłam dwa abażury w domu i razem 18 szwów na brzucholu (a wcześniej pęknięty brzuchol Mańka w miejscu blizny pokastracyjnej) to Wy też dacie radę. Zresztą dla Ciebie to nie pierwszyzna... była już Sabinka i Misia.

Wymiziaj Lorcię od nas wszystkich- od całej szóstki:evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

Jestem i ja :)
Dzień pełen wrażeń dzisiaj, eh...
Malamuty pojechały, choć jeden nastraszył ciotki z Fundacji...
Lorka - trzymam kciuki, by wszystko było dobrze - będzie :) musi być przy takiej fachowej opiece :)
A wenflon? Jeszcze ma? wow, u mnie wszystkie psiaki po godzinie wyjęły sobie same :)

Link to comment
Share on other sites

Nasi nowi lekarze to cudotwórcy- Maniek po 3 godzinach latał jak wściekły- a miał cały brzuch pocerowany.... musiałam gnojka uspokajać, żeby sobie krzywdy nie zrobił...
Lorcia, trzymam za Ciebie kciuki, wydobrzejesz szybciutko...
Buziole w ten piękny nochal:loveu:

Link to comment
Share on other sites

Troszkę się martwię.Jest bardzo słaba. Chciałam ja wynieść na trawke to spanikowała a sama nie dała rady zejść po schodach. Cały czas leży od 14 nie robiła siusiu. Lezy i jak do niej mówię to tylko leciutko macha ogonkiem.

Link to comment
Share on other sites

Maniek po kastracji trzy dni dochodził do siebie- wymiotował, nie mógł chodzić, nie jadł, nie pił... wiesz że jestem panikara, siedziałam przy nim, wyłam i mówiłam, że Gufiemu tego nie zafunduję, pomimo, że Tobie, Akrum i wszystkim innym obiecałam:oops:
Co do reakcji Mańka- nasz pan chirurg stwierdził, że to wina narkozy na bazie ketaminy (o ile dobrze pamiętam:oops:)- psy są zdezorientowane, a nawet mają halucynacje...

Ale Pyrdka nie martw się- wszystko będzie dobrze. Jednak sterylka to dużo większa interwencja chirurgiczna niż kastracja...

Link to comment
Share on other sites

Tak Lorka caly dzień spędziła na dworze. Albo spała na zielonej trawce w cieniu albo łapała muchy i wszystko co lata.Tą świnkę wszystko cieszy. Zielona trawa , kwiatki i ptaszki i muchy. Super radosna psina. Zasługuje na najlepszy dom pod słońcem Wszystko potrafi docenić.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...