BorsukWiosenny Posted April 20, 2007 Share Posted April 20, 2007 Yariska to moja cukierkowa panienka :p ja z nią spię, robimy rano tzw.pierzenie tj. masę pieszczot i buziaków :lol: Martyna 3-4 razy w tyg idzie na rano do pracy i wtedy Yaris wskakuje do mnie i jest taka szczęsliwa, potem zasypiamy jeszcze do 8:10 i dopiero zaczyna się dzień. A kiedy mamusia idzie na 12-tą mała walczy o 6:30 by wejść do mnie, podchodzi od strony Martynki i hmmm "mama wyzywa, więc idę od strony taty..." i co? kołderka się cichutko podnosi...Yariska już spi wtulona we mnie :multi: znowu się udało :p Oj to ja za tydzień i 13 h godzin wypalę masę papierosów i jesli wszystko będzie ok (a musi być ) odpocznę szczęsliwy i jeszcze wystraszony...Strasznie przypadliśmy sobie do gustu i jakoś to pewnie mnie trzeba będzie wybudzać.Kochana Yaris :loveu: Moj cukiereczek ... Link to comment Share on other sites More sharing options...
BorsukWiosenny Posted April 20, 2007 Share Posted April 20, 2007 Mada&Teodor - zmieniłaś avatar... :cool1: Ładny, Pozdrawiam :p Link to comment Share on other sites More sharing options...
Hebulka Posted April 20, 2007 Share Posted April 20, 2007 Będzie dobrze bo jak sam napisałeś MUSI BYĆ !! Nie ma innej opcji,będziemy Was wspierać myślami i mocno trzymać kciuki za YARISKĘ :thumbs: :Rose: Link to comment Share on other sites More sharing options...
BorsukWiosenny Posted April 20, 2007 Share Posted April 20, 2007 Oj... tak te małpe kocham że naprawdę obawiam się że to ja nawalę... Mała ma jakieś kłopoty z serduszkiem dlatego bardzo się boję...Martynka mniej. Na jakimś nowym srodku będą robiły tz. Szefowa i Martyna, ja tylko zawadzam i trzęsę się za nas dwoje lub troje. Link to comment Share on other sites More sharing options...
martynka Posted April 20, 2007 Author Share Posted April 20, 2007 ja mniej.... no nie wiem, ja p oprostu nie moge sia bac bo rece mi się beda trzesły a to bardzo niedobre ;) Musi byc dobrze, bo nasze suczki to szczesciary :) Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mada&Teodor Posted April 20, 2007 Share Posted April 20, 2007 [quote name='BorsukWiosenny'] Oj to ja za tydzień i 13 h godzin wypalę masę papierosów [/quote] Oj, wiem coś o tym. W trakcie operacji Teodora wypaliłam, tyle papierosów, że później nie mogłam już na nie patrzeć, nie mówiąć już o paleniu. [quote name='BorsukWiosenny']Mada&Teodor - zmieniłaś avatar... :cool1: Ładny, Pozdrawiam :p[/quote] Dzięki Borsuku i również podrawiam :) [quote name='martynka']Musi byc dobrze, bo nasze suczki to szczesciary :)[/quote] Pewnie, że musi być dobrze, nie ma inne opcji. Wszyscy będziemy trzymać mocno kciuki za tydzień[I] :thumbs:[/I] Link to comment Share on other sites More sharing options...
Chefrenek Posted April 20, 2007 Share Posted April 20, 2007 Ja też będę trzymać kciuki (a Chefren łapki) mocno zaciśnięte. A ja nie palę więc podczas operacji Chefrena obgryzałam paznokcie. Link to comment Share on other sites More sharing options...
BorsukWiosenny Posted April 20, 2007 Share Posted April 20, 2007 Ja będę palił za nas dwoje :cool3: ale dam sobie czadu...:evil_lol: Link to comment Share on other sites More sharing options...
Draczyn Posted April 20, 2007 Share Posted April 20, 2007 Wszyscy jak widzicie , trzymamy mocno kciuki. Przy tylu kciukach, musi byc tylko dobrze, nie moze byc inaczej Link to comment Share on other sites More sharing options...
Viris Posted April 21, 2007 Share Posted April 21, 2007 My z Klarysem też będziemy trzymać kciuki. Oby wszystko poszło tak gładko jak u nas. Będzie dobrze:loveu: Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wiola.od.Gacka Posted April 21, 2007 Share Posted April 21, 2007 Klaryska już po sterylce i wszystko dobrze to się cieszę . Dobre wiadomości. To i u Borsuków musi być dobrze na nasze kciuki możecie liczyć przydadzą się. Pozdrawiam Anka Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wiola.od.Gacka Posted April 21, 2007 Share Posted April 21, 2007 Borsuk nie pal tyle bo się uwędzisz litości dla płuc własnych. Anka Link to comment Share on other sites More sharing options...
martynka Posted April 22, 2007 Author Share Posted April 22, 2007 Borsuk już się dawno uwędził ;) Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wiola.od.Gacka Posted April 22, 2007 Share Posted April 22, 2007 Mnie już dwa dni łepetyna nawala chyba mam zatrucie papierosowe trzeba to g rzucić. Anka Link to comment Share on other sites More sharing options...
Viris Posted April 22, 2007 Share Posted April 22, 2007 No ja też się prawie zajarałam jak czekałam na wiadomość o Klarci. W sumie to nieświadomie paliłam, po prostu musiałam się czymś zająć. Link to comment Share on other sites More sharing options...
martynka Posted April 22, 2007 Author Share Posted April 22, 2007 wydaje mi się czy mówiłaś że rzuciłaś? :) Link to comment Share on other sites More sharing options...
Viris Posted April 22, 2007 Share Posted April 22, 2007 [quote name='martynka']wydaje mi się czy mówiłaś że rzuciłaś? :)[/quote]Nie mogłam mówić że rzuciłam, bo bym musiała nie palić co najmniej 5 lat na takie stwierdzenie, więc raczej Ci się wydaje. Nie paliłam jak przechodziłam na dietę, łącznie ponad 2 miesiące. Link to comment Share on other sites More sharing options...
martynka Posted April 23, 2007 Author Share Posted April 23, 2007 kurcze, jakby udało mi się nie palić przez 2 mies, to juz bym nie wróciła do tego :) Ale moj rekord to tydzien z małym hakiem ;) Link to comment Share on other sites More sharing options...
planka Posted April 23, 2007 Share Posted April 23, 2007 Ja nie paliłam 3 mies. i wróciłam do buchania 2 paczek. Viris niestety ma rację. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Viris Posted April 23, 2007 Share Posted April 23, 2007 Ja nie chce rzucić. Na coś umrzeć trzeba. Nie paliłam tylko ze względu na dietę. Chciałam sobie utrudnić bo lubię wyzwania. A co do niepalenia to i po dłuższym niepaleniu wracałam do fajek. Ale jak mi sie kiedyś zachce rzucić to gwarantuję że mi się uda :razz: Link to comment Share on other sites More sharing options...
Draczyn Posted April 23, 2007 Share Posted April 23, 2007 [quote name='Viris']Ja nie chce rzucić. Na coś umrzeć trzeba. Nie paliłam tylko ze względu na dietę. Chciałam sobie utrudnić bo lubię wyzwania. A co do niepalenia to i po dłuższym niepaleniu wracałam do fajek. Ale jak mi sie kiedyś zachce rzucić to gwarantuję że mi się uda :razz:[/quote]Każdy tak mowi, a jednak troche nie pali i znow wraca do tego swinstwa. Rzucenie to nie takie łatwe. Trzeba przedewszystkim mieć motywacje, a ja npjej nie mam Link to comment Share on other sites More sharing options...
Viris Posted April 23, 2007 Share Posted April 23, 2007 Słuchaj nie wiem co mówi każdy jednak wiele razy udowodniłam sobie że mam na tyle silną wolę że jak się uprę to to osiągnę. I rzucenie palenia nie jest akurat dla mnie wielkim wyzwaniem, a palę bo lubię. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wiola.od.Gacka Posted April 23, 2007 Share Posted April 23, 2007 Jak dieta czy skuteczna? Wytrwałaś pochwal się jaki wynik? Fajki to nic dobrego tak czy siak lepiej to odstawić w pracy koleżanka mówi i co będziesz robiła stale pracowała tak to na dyma wyjdziemy. Pozdrawiam Link to comment Share on other sites More sharing options...
Viris Posted April 23, 2007 Share Posted April 23, 2007 Na razie 10 kilo. A cel mój początkowy to 19 kg. Ale nie zaśmiecajmy może tego wątku.. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Draczyn Posted April 23, 2007 Share Posted April 23, 2007 Co Ty opowiadasz 19, to bedziesz szczapa. Co to za kobietka bez grama tluszczyku?????????????????? Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts