Jump to content
Dogomania

Znowu wzorzec, mam pytanie...


Julka

Recommended Posts

  • Replies 55
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Dokładnie!!! :roll: wybór będę miała bardzo trudny, nawet nie wiem czy zdecydować się na "rudzielca" czy na niebieskiego. Chociaż tak sobie myślę że niebieski jako reproduktor będzie miał spore szanse. Ale płowe są też tak sliczne że sama nie wiem...jeszcze mam trochę czasu, moje obserwacje zawężyły się do "skromnej" piątki maluszków. Odwiedzam je na razie praktycznie co tydzień.

Dziewczyny, macie jakieś fotki swoich jak byly małe :baby: ?

Pozdrówka

Link to comment
Share on other sites

Julka,

:lol: :lol: :lol: , zdarza się... :lol: Nazywa się Porter Sentinel, jest po Sunsine Sentinel i Neckarze z Rzymskich Legionów.

Chiko,

mój piesek jest z dobrej hodowli, z rodowodem. Bo chodziło mi przedewszyskim o to żeby mieć pewność że pochodzi od normalnych rodziców z normalną psychiką, i że on pózniej będzie miał wszysko w pożątku z głową. No i oczywiście dzięki temu wiedziałam, że będzie to pies mocny, zdrowy że nie ma żadnych wad wrodzonych i t.d. Natomiast kupując pieska na giełdzie czy bazarze nigdy tak naprawdę nie wiesz co kupisz :evil: Sprzedadzą ci cienkokostnego burka amstaffopodobnego, jakich pełno na Pradze, a na dodatek jeszcze po paru miesiącach ci umrze, bo ma wrodzoną wadę serca, naprzykład :evil: I nic ci nie zostanie oprzucz wielkiego smutku, bo zdążyłeś już tego psiaka pokochać :evil: :evil: :evil:

Link to comment
Share on other sites

Marek z Gromem,

Ale nómer! :o No to niezle go wychowali! :lol:

Żółty wogule nie szczeka i nie warczy. Nawet gdy ktoś puka do drzwi. I szczęśliwy strasznie jest że ktoś przyszedł! Nawet dostawcę pizzy, którego pierwszy raz widzi, gotów jest oblizać. Stwierdziłam że jusz nie będę z tym nic robić, bo do ochrony mojego mieszkania to ja mam drzwi i mocny zamek. A to że Żółty przyjaznie nastawiony jest do wzsystkich ludzi wcale mi nie przeszkadza. Wystarczy że poważnie wygląda :wink:

Link to comment
Share on other sites

Marek z Gromem,

Ale nómer! :o No to niezle go wychowali! :lol:

Żółty wogule nie szczeka i nie warczy. Nawet gdy ktoś puka do drzwi. I szczęśliwy strasznie jest że ktoś przyszedł! Nawet dostawcę pizzy, którego pierwszy raz widzi, gotów jest oblizać. Stwierdziłam że jusz nie będę z tym nic robić, bo do ochrony mojego mieszkania to ja mam drzwi i mocny zamek. A to że Żółty przyjaznie nastawiony jest do wzsystkich ludzi wcale mi nie przeszkadza. Wystarczy że poważnie wygląda :wink:

Vasyliso ja mam tak samo z Cerrym :lol:

Jedyna odpowiednia ochrona to jesli cos to terapia szokowa :evilbat: :wink: A mnie to bardzo odpowiada :D.Ale w koncu to dopiero dzidzi.....Tylko duze :evilbat:

Link to comment
Share on other sites

Od znajomej miałam naprawde dobrą opinię o Neckarze, a szczególnie jeśli chodzi o charakter, osobiście go na żywo nie widziałam, ale sporo osób miało o nim b. dobre zdanie. Hmmm :roll: moze mu się sędzina nie spodobała, w końcu on nie młody i wystawiał się już trochę, a wcześniej chyba nie było takich problemów.

Link to comment
Share on other sites

Ja tam tego psa nie znam na fotkach mi się podoba z budowy, ale jak wierzyć biuletynowi KTTB (a ilość błędów w ostatnim numerze to szok i kolejna kompromitacja tego klubu) to chyba na światówce w 2002 w amsterdamie tez wyleciał, nie mam teraz tego numeru ale raczej sie nie mylę dosyć dobrą mam pamięć.

Link to comment
Share on other sites

Owszem zgadza się, wyleciał na światówce.

Ale wcale się nie dziwię pies był zmęczony spaniem pod gołym niebem :o i oczekiwaniem na wejście na ring , ach nie chce mi się o tym pisać dziwi mnie tylko beztroska tych ludzi :x . Znam tego psa bo byłam u niego 2 razy na kryciu i spotykałam go na wystawach, zawsze zachowywał się przyjaźnie w stosunku do mnie i moich suk. Myślę, że właściciele popełnili jakiś błąd w wychowaniu. Nyckar jak zauważyłam zaczął być zazdrosny o swoją panią ( te dziewczynę która go wystawia) i nie daje podejść obcym zbyt blisko. Coś nie dobrego zaczęło dziać się z tym psem ale na pewno nie z jego winy lecz z winy jego opiekunów. :evil:

Pozdrowienia Ania i ASTy

Link to comment
Share on other sites

moze cos nagle zmienilo sie w kontaktach i w sytuacji.....

ASTANIO nie rob prosze takich oczu na spanie na dworze bo ja spalam w nowej rudzie w aucie przy wylaczonym ogrzewaniu (silnik zgasl)przy -10 :lol: Ale to ja sie zastosowalam do woli psa a nie pies do mojej bo cieplutki hotelik i pokoj mielismy zamowiony 8)

Apropo Nyckara...Czy on jest psem ktory lata raz z tej a raz do tamtej hodowli ?

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...