Jump to content
Dogomania

Piękny bernardyn o niesamowitym charakterze. Ma dom.


Noelle

Recommended Posts

  • Replies 150
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Już pisałam że ja zdjęcia moge zrobic dopiero na zimę, chyba że tata do mnie przyjedzie wcześniej to go poprosze żeby przywiózł zdjęcia, a jak nie to pewnie któraś z was będzie tam wcześniej to może porobic zdjęcia

Link to comment
Share on other sites

[quote name='sdal2']Już pisałam że ja zdjęcia moge zrobic dopiero na zimę, chyba że tata do mnie przyjedzie wcześniej to go poprosze żeby przywiózł zdjęcia, a jak nie to pewnie któraś z was będzie tam wcześniej to może porobic zdjęcia[/QUOTE]
no a jakos internetowo nie mozesz

Link to comment
Share on other sites

Sdal... jest coś bardzo ważnego juz na wejściu: koniecznie przekaż mamie, że MUSI wytyczyć jasne granice, c[B]o Achillesowo wolno, a czego nie[/B]!
[B]Już teraz...od zaraz![/B] To bardzo ważne, bo dziś Achilles to jeszcze dzieciak i podporządkuje sie niejako naturalnie! Za rok, to czego nie nauczycie go dzisiaj zemści się i jeśli Achilles przejmie stery, albo nie będzie znał jasnych reguł, nie poradzicie sobie z nim! Wtedy już nie!Nic nie pomoże niczyje kochanie- pies może stać się uciążiwy i niebezpieczny.
Bardzo proszę- przekaż mamie, by nie zlekceważyła tego czasu i już na poważnie zabrała się za uczenie chłopaka zasad! Tu bardzo pomocne będą spacery i bliski kontakt...niezwykła konsekwencja i odpowiedzialność... i niestety mówienie NIE i nie poddawanie się woli psiaka, jeśli nam to nie odpowiada.
Gigantom potrzebna miłość, ale najbardziej potrzebna jasność sytuacji i jeśli mogę prosić, skupcie sie raczej na tym- nie pomoże najlepsza buda, miejsce w domu, jeśli pies zamieni się w agresora, bo nie będzie wiedział jak ma postapić. Dziś jeszcze jest dzieciakiem gigantycznym, ale za chwilę będzie dorosły i wtedy na naukę może być zbyt późno.
Nie zapominajcie o tym!

Link to comment
Share on other sites

dokładnie, niech Twoja mama wie, że bernardyny, które nie wiedzą jasno, czego im wolno, a czego nie, mogą stać się niebezpieczne i nie wymyśliłam sobie tego. rozmawiałam na ten temat z osobą, która zna się na bernardynach i na własnej skórze (ale nie ze swojej winy) doświadczyła ataku bernardyna i wie kobieta co mówi.
wiadomo, że siłowo z psem nic się nie osiągnie (np. bijąc psa, itp.), ale niektóre osoby mają tenencje raz do nadmiernego rozpieszczania i głaskania, a jak zrobi coś, co im nie pasuje, to robią psu awanturę, a ten, zdezorientowany, nie wie, co się dzieje. dlatego granice muszą być jasno określone od początku i nie może być tak, że w jeden dzień załóżmy np. wolno mu zjeść coś ze stołu, a w drugi dzień jak znów to zrobi, to się go okrzyczy, itp. ale to tylko tak "ku przestrodze". wiem, że wiele osób tak robi, ale oczywiście nie mówię, że Twoja mama też! ;)
zadzwonię niedługo zapytać, jak tam sie Dziecko sprawuje :)

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Chłopak świetnie sobie daje rade, 2-3 razy dziennie chodzi na spacery, mama puszcza go w ustronnym miejscu i nawet lubi sie kapac w jeziorze, ostatnio mamę obudziło w nocy , dziwne mruczenie, jak wyszła na balkon , okazało sie że jakiś pies wcisnął głowe przez ogrodzenie do ogrodu, a Achilles go lizał po pyszczku, a to był dosyc duży pies w typie onka. Mama codziennie go wyczesuje, bawi sie z nim , także chyba jest szczęśliwy.

Link to comment
Share on other sites

nie wiem czy to była sunia , bo mama z balkonu tego nie widziała, ale on przeciez jest kastratem więc nie powinny robic na nim wrażenia dziewczyny, może w schronisku czuł sie zagrozony i nie tolerował psów, może z czasem sie przekonuje że nie warto sie denerwowac, z tym psem przez ogrodzenie naprawde sie lizał i mionczał jak by chciał sie z nim pobawic, kiedys mama była na spacerze i zauważyła że idzie dziewczyna ze średnim psem , nie zdążyła go zawołac , a on już do niego poleciał, myślała że nic z psa nie zostanie, a o dziwo ta dziewczyna- kobieta chyba umiała postępować z psami bo Achilles przy niej usiadł i tylko sie z tamtym psem wąchali, nie wim jak by zareagował na psa który sam go zaczepia, pewnie nie był by taki miły, ale może pomału sie na uczy

Link to comment
Share on other sites

Nie dokońca mogę powiedziec że polubił, bo nieraz przez ogrodzenie szczeka na inne, ale miał takie dwa spotkania z psami że im nic nie zrobił, może akurat one mu przypadły do gustu, a może pomału zaczyna akceptowac psi gatunek zobaczymy, w każdym razie mama nadal zachowuje dużo czujności jak widzi innego psa.

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

Może pare wieści o Achillesie. Dziecko ma sie cudownie, jest zdrowy, ma regularnie 2 spacerki dziennie i cały dzień jest na ogrodzie, bardzo lubi pływać w jeziorze, gonić kaczki, jeść ludzkie kupki, i uwielbia sie bawić z psiakami, nie tylko suczkami, nie jest wobec nich agresywny, tylko czasami mama go zapina na smycz jak widzi małego pieska , bo boi sie żeby go zgniótł, ale jest przyjaznie nastawiony do zwierząt, jedynie konia sie boi i mocno na niego szczeka, nie wiem jak by sie zachował jak by jakiś piesek wszedł na jego terytorium, ale poza ogrodzeniem jest bardzo przyjazny, za mamą wprost przepada, a moja bratanicę 8 letnia bardzo lubi ciągnąc na rolkach, mama wysłała do schroniska jakieś zdjęcie Achila , to można go zobaczyć, pozdrawiam wszystkich i zapraszam do odwiedzenia go.

Link to comment
Share on other sites

Świetne wieści :) nowy dom widocznie świetnie na Dziecko wpłynął, jestem pod wrażeniem że mamie się udało wypracować u niego taką reakcję na psy ;)
Mizianka dla Achisia, zdjęcia mam nadzieję że schronisko gdzieś wrzuci, bardzo chętnie oglądnę :)

Link to comment
Share on other sites

sdal2, zamierzam odwiedzić Dziecko, ale już na drugie pw mi nie odpisałaś. mogłabyś napisać mi na pw dokładny adres? czy to jest może koło Żywca? niedaleko mam znajomych i mogłabym zostać u nich na weekend np. oczywiście zadzwonie i uzgodnię tą wizytę u Achillesa z Twoją mamą, ale pytam wstępnie i czekam na Twoją odpowiedź!

Avaloth- ja się spodziewałam, że Achilles poza schroniskiem będzie akceptował psy, bardzo często tak jest. Lady też w schronisku psów nie tolerowała, a jak poszła do domu, to od pierwszego dnia zaprzyjaźniła się ze swoimi psimi sąsiadami. ;)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...