Moje zwariowane siersciuchy- Furia[*]- zgraja kociatych, TTB, sznup i stado kaukazów

[agaciaaa]

[quote name='furciaczek']nie chyba juz nie:roll: ale chcialabym miec jeszcze osiolka i prosiaka wietnamskiego:loveu:

a bernenczyk to taki troszke maly jest nie sadzisz:diabloti::lol::lol:[/quote]

Rany...... :evil_lol:

Dla mnie w sam raz :loveu: jak byłam na wystawie to moja miłość do berneńczyków się jeszcze pogłębiła :loveu: Cuuuuudne są :loveu: :loveu: :loveu:

[furciaczek]

[quote name='agaciaaa']Rany...... :evil_lol:

Dla mnie w sam raz :loveu: jak byłam na wystawie to moja miłość do berneńczyków się jeszcze pogłębiła :loveu: Cuuuuudne są :loveu: :loveu: :loveu:[/quote]

Moze kiedys sprawisz sarci towazysza:cool3: a hodowle masz jakas upatrzona?

[agaciaaa]

[quote name='furciaczek']Moze kiedys sprawisz sarci towazysza:cool3: a hodowle masz jakas upatrzona?[/quote]

No może [B]kiedyś[/B].. narazie to tylko marzenia. Dopóki mieszkam z rodzicami jeden pies to absolutne maximum :roll:

[furciaczek]

[quote name='agaciaaa']No może [B]kiedyś[/B].. narazie to tylko marzenia. Dopóki mieszkam z rodzicami jeden pies to absolutne maximum :roll:[/quote]

i tak dobrze ze na jednego sie zgodzili:loveu:
a marzenia sa po to by je realizowac:cool3:

[agaciaaa]

[quote name='furciaczek']i tak dobrze ze na jednego sie zgodzili:loveu:
a marzenia sa po to by je realizowac:cool3:[/quote]

Mam nadzieje, że kiedyś je zrealizuje :loveu: a przynajmniej część, bo dużo mam tych psich marzeń :loveu:

[furciaczek]

[quote name='agaciaaa']Mam nadzieje, że kiedyś je zrealizuje :loveu: a przynajmniej część, bo dużo mam tych psich marzeń :loveu:[/quote]


Zycze zeby wszystkie sie kiedys spelnily:loveu:

[agaciaaa]

[quote name='furciaczek']Zycze zeby wszystkie sie kiedys spelnily:loveu:[/quote]

dziękuję :loveu: :loveu: :loveu: i dobranoc Gosiu :bye:

[Angel_]

Hihi a ja nie wiedziałam, żeś ty gosia :diabloti:
Jak moja młodsza siostrunia :diabloti: :loveu:

Ej macie też takie głupie uczucie, że byście siedziały i sie obijały ale coś wam mówi, ze musicie isc spac bo jutro trzeba isc na zaliczenie, ale z drugiej strony na logike wiecie, że to nic nie da, że pojdziecie spac, bo itak nic nie umiecie? :shake: O lol jak zamotałam :D :D :D No zmęczenie robi swoje, co by się nie działo ide w kimę :D Dharma zamula od 21 - ale przynajmniej wyrko mi grzeje :D

Branoc :loveu:

[furciaczek]

[quote name='agaciaaa']dziękuję :loveu: :loveu: :loveu: i dobranoc Gosiu :bye:[/quote]

nie dziekuj wariatko!!
branoc:loveu:

[quote name='aNiOlEcEk']Hihi a ja nie wiedziałam, żeś ty gosia :diabloti:
Jak moja młodsza siostrunia :diabloti: :loveu:[/quote]

Pewnie twoja siostrzyczka jest upierdliwa i wredna:evil_lol:

[quote name='aNiOlEcEk']
Ej macie też takie głupie uczucie, że byście siedziały i sie obijały ale coś wam mówi, ze musicie isc spac bo jutro trzeba isc na zaliczenie, ale z drugiej strony na logike wiecie, że to nic nie da, że pojdziecie spac, bo itak nic nie umiecie? :shake: O lol jak zamotałam :D :D :D No zmęczenie robi swoje, co by się nie działo ide w kimę :D Dharma zamula od 21 - ale przynajmniej wyrko mi grzeje :D

Branoc :loveu:[/quote]

hehe troche zamotalas:evil_lol: Ale po chwili namyslu zrozumialam o co chodzi:loveu: Tez mialam kiedys podobne odczucia... i pewnie jeszcze nie raz bede to przezywac:evil_lol: ( a przynajmniej mam taka nadzieje:roll:)

dobranoc:)

ehhh a mi nikt wyrka nie grzeje:placz:

[Angel_]

heheheh jak to młodsza siostra :diabloti:


a ja własnie przekonałam się i utwierdziłam zarazem w tym przekonaniu ( motania ciąg dalszy :D ), że nie ybieram się jutro na uczelnie :evil_lol:
Ale TŻ się wkurzy :shake:

No bo tak:

-jutro jest zaliczenie ćwiczeń z żywienia zwierząt- a w piątek poprawka egzaminu z tego ( ja nie mam cwiczen jeszcze :oops: :mad: :angryy:- facet od tego to sraszny dupek! ) Więc tak: Nie umiem, więc nic nie napisze na BANK nie zalicze- więc taki sam efekt będzie jak wogóle się nie pojawie.. Czyli wezme przedluzenie sesji i albo pozwoli albo nie :shake: Przyjde- nie zalicze sie wnerwi czy co, nie przyjde bede miala przelduzenie sesji powiem, ze bylam chora, wyjdzie na to samo a moze i lepiej :diabloti: Zreszt PODOBNO ktos tam tez jeszcze to ma ale idzie tez z przedluzeniem :shake: Kocham motać :D Ale musialam sie komuś wyżalić i troche oczyścic sumienie :D jak sie uda to sie uda jak nie, to trudno ;) Itak nie opusza mnie uczucie, ze ten semestr bedzie do poprawki :diabloti:

[AśkaK]

[quote name='aNiOlEcEk']Hihi a ja nie wiedziałam, żeś ty gosia :diabloti:
Jak moja młodsza siostrunia :diabloti: :loveu:[/quote]
W dfodatku Kozłowska, tak jak ja!:lol:

[quote name='aNiOlEcEk']Ej macie też takie głupie uczucie, że byście siedziały i sie obijały ale coś wam mówi, ze musicie isc spac bo jutro trzeba isc na zaliczenie, ale z drugiej strony na logike wiecie, że to nic nie da, że pojdziecie spac, bo itak nic nie umiecie? :shake:
[/quote]
Ja mam dokładnie takie uczucie i utrzymuje się ono od około tygodnia!:evil_lol::lol:

[AśkaK]

[quote name='furciaczek']nie chyba juz nie:roll: ale chcialabym miec jeszcze osiolka i prosiaka wietnamskiego:loveu:
[/quote]
To jak moja siorka (znaczy kuzynka)! Ona ma chopla na punkcie świnek i w mieszkaniu chciała trzymać taką świneczkę.:lol:Ale jest przy tym straszną pedantką, a świnka wiadomo - może gdzieś w kącik czasem narobić :evil_lol: - no więc dała sobie spokój.

aNiOlEcEk, a gdzie ty dziecinko studiujesz?:cool3:Nie tam gdzie ja przypadkiem? Bo przedmiot "żywienie zwierząt" jakoś brzmi dziwnie znajomo.:lol:
Taktykę widzę mamy taką samą co do chodzenia na egzaminy.:evil_lol:

[Angel_]

Ha jestem lepsza- u mnie od dwóch tygodni ! :evil_lol: :D

[Angel_]

Ja... zootechnikę :roll:

[furciaczek]

anioleczek wszystkie goski sa podobne:evil_lol:
I musze przyznac ze niezle sobie zaplanowalas ten semestr:lol:

asiu ostatnio gdzies czytalam (albo ogladalam to w TV:roll:) ze prosiaczka tez mozna nauczyc czystosci w domu:loveu:


Ehhh tak czytam sobie co tam skrobiecie i tak jakos smutno mi... zazdroszcze wam:oops: Ja powinnam juz dawno byc na sdudiach, o vecie marzylam od urodzenia chyba... niepotrafilam wymowic jeszcze slowa weterynarz a rodzicom ciagle paplalam ze bede "lekarzem od zwierzat"...
Niestety pomimo tych planow, marzen jakos i to nie wyszlo.
wstyd sie przyznac ale mam o to zal do rodzicow:oops: gdyby wtedy nie kazali mi Prezia oddac to bym sie nie wyprowadzila z domu, zaczela studia... a tak? :placz::placz: Do PL nie wroce narazie... nie wyobrazam sobie zycia bez TZ, a tu to nie wiem czy dam rade z ta nauka:-(

[Angel_]

I kolejne podobieństwo ;) Ja od dziecka znosilam wszystkie ranne ptaszki kotki, pieski i chcialam je leczyc. Ciagle marzy mi się weterynaria i jeszcze nie powiedziałam ostatecznego słowa! 8)

[AśkaK]

Gooosiu.:calus::glaszcze:Ale za to teraz widzisz sens studiowania i wiesz dokładnie co chciałabyś w życiu robić... Ja nie miałam tej okazji, nie miałam czasu na przemyślenia, i gdy nie dostałam się na swój (wymarzony wtedy) kierunek to reszta poszła jak lawina. I tak się męczę 4 lata na kierunku, którego nie znoszę. Bo wszyscy mi doradzali żeby iść na studia, na jakiekolwiek nawet. A teraz widzę, że jakbym miała 1-2 lata czasu, to trochę bym wydoroślała, trochę może popracowała gdzieś i dopiero poszła na studia te naprawdę wymarzone. A nie na byle co.:roll: Teraz za późno żeby rzucić. Co najwyżej nowy kierunek mogę zacząć, ale zanim zdobędę zawód to znów ładnych pare lat minie... Ale uważam że nie ma się czym dołować, każdy ma inną drogę życiową, każdy sobie inaczej układa. Ja tam zazdroszczę tobie, że jesteś w Lądku ze swoim facetem i w dodatku z psiakami się tam niedługo zainstalujecie na dobre.:p A studia...jeśli naprawdę tego chcesz to ci się uda!

[furciaczek]

[quote name='aNiOlEcEk']I kolejne podobieństwo ;) Ja od dziecka znosilam wszystkie ranne ptaszki kotki, pieski i chcialam je leczyc. Ciagle marzy mi się weterynaria i jeszcze nie powiedziałam ostatecznego słowa! 8)[/quote]
hehe tez przynosilam do domu najrozniejsze stworzonka:evil_lol:


[quote name='AśkaK']Gooosiu.:calus::glaszcze:Ale za to teraz widzisz sens studiowania i wiesz dokładnie co chciałabyś w życiu robić... Ja nie miałam tej okazji, nie miałam czasu na przemyślenia, i gdy nie dostałam się na swój (wymarzony wtedy) kierunek to reszta poszła jak lawina. I tak się męczę 4 lata na kierunku, którego nie znoszę. Bo wszyscy mi doradzali żeby iść na studia, na jakiekolwiek nawet. A teraz widzę, że jakbym miała 1-2 lata czasu, to trochę bym wydoroślała, trochę może popracowała gdzieś i dopiero poszła na studia te naprawdę wymarzone. A nie na byle co.:roll: Teraz za późno żeby rzucić. Co najwyżej nowy kierunek mogę zacząć, ale zanim zdobędę zawód to znów ładnych pare lat minie... Ale uważam że nie ma się czym dołować, każdy ma inną drogę życiową, każdy sobie inaczej układa. Ja tam zazdroszczę tobie, że jesteś w Lądku ze swoim facetem i w dodatku z psiakami się tam niedługo zainstalujecie na dobre.:p A studia...jeśli naprawdę tego chcesz to ci się uda![/quote]


dziekuje kochana:loveu::loveu::loveu:

Ostatnio czesto sie doluje z tego powodu...nie chce byc do konca zycia kims bez jakiegokolwiek wyksztalcenia:shake: Jesli nie Vet to nie wiem jaki kierunek wybiore, nigdy sie nad tym nie zastanawialm:roll: najgorsze jest to ze najpierw ang musze miec perfekt bo to co teraz potrafie to na niewiele mi sie na uczelni przyda:placz:
jej czmu zycie takie popaprane jest:roll:

Nio ale gdybym miala jeszcze raz wybierac... podjac decyzje, oddac prezia i dalej mieszkac z rodzicami czy nie oddac... zobila bym tak samo...psa pod pache i w swiat:loveu:

[Angel_]

a tak teraz wpadłam na pierwsze strony, a ty nawet nic nie mówisz, że sunia twojego tż to też Dharma :angryy: :loveu:
To juz drugi psiak na tym fo z tym imieniem oprócz mojej, a myslalam, z etylko ja mam taka radosna twórczosc :D

[furciaczek]

[quote name='aNiOlEcEk']a tak teraz wpadłam na pierwsze strony, a ty nawet nic nie mówisz, że sunia twojego tż to też Dharma :angryy: :loveu:
To juz drugi psiak na tym fo z tym imieniem oprócz mojej, a myslalam, z etylko ja mam taka radosna twórczosc :D[/quote]

Oj mialam o tym wspomniec u Ciebie ale jakos mi z glowy wylecilo:)

[Angel_]

Niesamowite ! :loveu:
i co teraz całą czwóreczke bedziecie mieli tam w Londonie?

[AśkaK]

[quote name='furciaczek']Nio ale gdybym miala jeszcze raz wybierac... podjac decyzje, oddac prezia i dalej mieszkac z rodzicami czy nie oddac... zobila bym tak samo...psa pod pache i w swiat:loveu:[/quote]

No pewnie, Prezia oddawać nie wolno!:loveu::lol:
Wiesz co, a ja się dołuję tym że studiuję. Poważnie! Bo to zupełnie nie jest to co bym chciała! A w dodatku okazuje się, że bez studiów można sobie świetnie w życiu poradzić, można ten czas na coś innego wykorzystać (np na przeflancowanie się do Angli :lol:), można mieć ciekawą pracę... Mało kto po studiach pracuje w swoim zawodzie. Za to jak się ma już wszystko w życiu poukładane i wreszcie idzie się na wymarzone studia, to jest dopiero radocha - wiem co mówię, widzę jak TZ się pasjonuje tą swoją archeologią.:lol:

[quote name='aNiOlEcEk']a tak teraz wpadłam na pierwsze strony, a ty nawet nic nie mówisz, że sunia twojego tż to też Dharma :angryy: :loveu:[/quote]
Coś dużo dziś tych zbiegów okoliczności!:lol:

[furciaczek]

[quote name='aNiOlEcEk']Niesamowite ! :loveu:
i co teraz całą czwóreczke bedziecie mieli tam w Londonie?[/quote]

W Londku bedziemy mieszkac w 5:loveu: ja, TZ, terror, preziuch i furcia:loveu:
Pozostale kociaste mieszkaja teraz na wsi u moje cioteczki:loveu: maja sie swietnie:loveu: troszke obawialam sie tego ich wychodzenia na dwor ale jak narazie zawsze kreca sie po podworku:loveu:
Kubus moj cos ostatnio zmizernial:shake: pewnie znowu bedzie trzeba zmienic dawke leku...

[quote name='AśkaK']No pewnie, Prezia oddawać nie wolno!:loveu::lol:
Wiesz co, a ja się dołuję tym że studiuję. Poważnie! Bo to zupełnie nie jest to co bym chciała! A w dodatku okazuje się, że bez studiów można sobie świetnie w życiu poradzić, można ten czas na coś innego wykorzystać (np na przeflancowanie się do Angli :lol:), można mieć ciekawą pracę... Mało kto po studiach pracuje w swoim zawodzie. Za to jak się ma już wszystko w życiu poukładane i wreszcie idzie się na wymarzone studia, to jest dopiero radocha - wiem co mówię, widzę jak TZ się pasjonuje tą swoją archeologią.:lol:


Coś dużo dziś tych zbiegów okoliczności!:lol:[/quote]

ooo nie wiedzialam ze twoj to archeolog:crazyeye:
Tak to juz chyba w zyciu jest ze obojetnie jakiej decyzji nie podejmiemy zawsze musi byc jakies ale...albo... co by bylo gdyby;)

kocina
[URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images29.fotosik.pl/61/42b19ae0b940a40a.jpg[/IMG][/URL]

[URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images14.fotosik.pl/37/bd687cc5ae27e65a.jpg[/IMG][/URL]

[URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images14.fotosik.pl/34/1fc328ba29c3452f.jpg[/IMG][/URL]

:loveu::loveu:
[URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images13.fotosik.pl/12/842ea6d6a81f7080.jpg[/IMG][/URL]

[AśkaK]

Kocina :loveu::loveu::loveu: A który to był takim maleńtaskiem, Terror?:cool3::lol:

Nio, TZ archeologię sobie studiuje, ale tak hobbistycznie tylko.:p

Kochana ciocia że kociaki wzięła pod opiekę.:loveu:A je też będziesz ściągać do Lądka..?

[furciaczek]

[quote name='AśkaK']Kocina :loveu::loveu::loveu: A który to był takim maleńtaskiem, Terror?:cool3::lol:

Nio, TZ archeologię sobie studiuje, ale tak hobbistycznie tylko.:p

Kochana ciocia że kociaki wzięła pod opiekę.:loveu:A je też będziesz ściągać do Lądka..?[/quote]

Tak to maly terrorysta:loveu::evil_lol:

Nie reszty bandy nie bede tu sciagac:-( najmlodszy z nich ma 11 lat, gusia najstarsza 16(jak nie wiecej:roll:)... Koty ciezko znosza zmiane otoczenia, a te w zyciu juz wystarczajaco duzo przeszly...
A ciocia to aniol chodzacy po prostu:loveu: