Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

dostałam dziś wiadomosc, że w podkieleckiej wsi jest sunia rotka, ktorą ktoś wyrzucił i ona się tam oszczeniła:placz::placz::placz: i schowała te dzieci pod schody jednego domu i bardzo broni dostępu do nich. Kobieta,która tam mieszka boi się suni, zgłaszala to do gminy, ale gmina nie ma umowy ze schronem i olali sprawę.....


AgnieszkaP od rotkow zgodziła się wziąć sukę do Krakowa i:
- potrzeba kogoś, kto przewiezie całe towarzystwo do Krakowa
- potrzeba pomoc finansowa, bo inaczej dziewczyny nie dadzą rady:placz:

  • Replies 76
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

mam taki zap..ul w robocie,że nawet nie mogę się po d..e podrapac:angryy:
wiem tyle, ze suka da podchodzic do siebie tacie tej kobiety, bo on jej daje jeść. Wiem tez, ze baba zgłosiła sprawę do PUK (pod nich podlega schron) no i niby coś maja z tym zrobić.
Kasa na transport by się znalazła - potrzeba kierowcy i samochodu!!!!

Posted

Aniu - ja do Gosi od razu wysłałam PW.

Problem jest taki - brak chętnych do transportu (ale to pół biedy), brak funduszy.... ja na transport mogę sie dołozyć, tylko co z kasą na hotel????
Ksera i Agnieszka w totka jeszcze nie wygrały i kasa świeci pustkami:-(

Posted

słuchajcie nie mozna tego tak zostawic u nas hotel dla nas kosztuje 15 zł za dobe to wcale nie duzo ,pozatym ,mozna zapłacic z opóznieniem,moze zabierzcie maluchy a na dogo zrobicie zbiórke na hotel,obawiam sie ze przy takiej pogodzie długo nie przetrwaja.
my z Kserą mamy dług w hotelu 1200 zł wiec na razie nie mamy za co ich utrzymywac

Posted

sunię trzeba by przewieźć przynajmniej w 2 osoby,samochód by się znalazł, ja do końca tygodnia nie dam rady tam nawet podjechać i jakiegoś zdjęcia zrobić, bo wracam bardzo późno z pracy i padam:-( najlepszy byłby samochód z kratką, bo gdyby coś było nie tak to suka nie przeskoczyłaby do przodu, ja w tej chwili dysponuję tylko micrą i do tego 3 drzwiową, bo firmowym autem w tej chwili jeżdżą od niedzieli na montaże bo się zwalił dostawczy:shake: (został w Poznaniu)jak się wali, to się wali:angryy:

Posted

Agnieszko - rozmawiałam z misiek - ona moze dopiero w następnym tygodniu. Ale ja kombinuję przewiezienie jej z maluchami do tego czasu do garażu na działce u martymichaliny - do domu jej nie weźmie bo ma na stanie 2 sunie na tymczasie i swojego asta, ale w garazu myślę,że krzywda by się jej nie działa.
Jak tylko coś będę wiedziała kiedy, jak i co to dam znać.

Posted

sunię dzisiaj zabrało schronisko:angryy: ale jutro pojadę ją zabrać i umieszczę na tymczasie w tym garażu do czasu znalezienia osoby chętnej do przewiezienia suni - ze mną, beze mnie, moim samochodem (micra3d) lub czyimś - daję na paliwo!!!!

pomóżcie!!!! hotelik w Krakowie na nią czeka!!!!

a - było 6 maluszków,ale schron już zdążył wydac 1:angryy::angryy::angryy:

Posted

Aniu - ja się do niczego nie nadaję:placz::placz::placz:dzisiaj to już totalnie dzień do d..y
Pojechałam po sunię i maluchy do schrona - a tam...maluchów niet:angryy: WYADOPTOWANE!!!!A MIAłY NA MOJE OKO - SąDZąC PO JEJ CUCUCHACH - OK.3-4TYG!!!!!!choć Agnieszka rozmawiała z kierowniczką,że żadnego malucha mają nie wydawać, to ja dzisiaj byłam po 10 i maluchów rzekomo nie ma i moglam wziąć tylko sukę...
no i - suka zwiała:placz::placz::placz: zamiast siedzieć w pracy bo zostałam sama jako osoba decyzyjna to ja dziś tylko psami się zajmowałam (wiozłam Viwę na sterylkę, potem do schrona, potem na chwilę do pracy, potem po Viwę, potem do Pani Ani zawieźć Viwę i dopiero potem pojechałam do dziewczyny, ktora do jutra miała sunię przetrzymać). Jutro sunia miała jechać do W-wy - ponieważ nie ma maluszków to znalazła się dobra dusza z forum rotków, która zgodziła się ją wziąć na tymczas. Zostawiłyśmy ją (ok. 14) w garażu, uwiązaną linką - a ok. 15,20 telefon - sunia zwiała razem z tą linką -zerwała ją, podkopała pod siatką i zwiała. No to ja z pracy w samochód i półtorej godziny jeździłam jej szukać. Potem jeszcze po 18 - ale nie ma:-(:-(:-(
straszne to wszystko, chciałam pomóc a tu g.o wyszło:-(:-(

Jutro będę wieszać ogłoszenia, zadzwoniłam do straży miejskiej, jutro rano jeszcze do schronu zadzwonię...dlaczego tak się stało:placz:

Posted

Suka się znalazła:multi::multi::multi::multi:

Dzisiaj o 7 rano zadzwonili ze SM,ze mam szybko przyjechac. No i pojechałam - sunia zaplątała się tą linką na terenie szpitala dziecięcego. Nawet sie troszke cieszyła jak mnie zobaczyła:loveu: Odwiązałam ją i grzecznie poszła do samochodu - ona lubi jecdzic samochodem:loveu:
Teraz tylko musi poczekac jednak do jutra - bo dzisiaj nie ma kto po nią przyjechać:-( A jutro może Gosia z rotków da radę...

Trzymajcie kciuki,zeby się wszystko udało!!!!

Agnieszka P i Ksera są właśnie na kontroli w schronie:loveu::loveu::loveu:
Zobaczymy co z tego wyniknie!!!

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...