Marinka Posted December 17, 2012 Author Posted December 17, 2012 [quote name='AltaCaraya']Wlasnie dlatego jakby co odpuszcze przeczekam nie wiem ile dzien, dwa, nawet tydzien. Najwazniejsze by nic sie zlego nie wydarzylo. Jakos mam uraz ostatnio..[/QUOTE] No w przyszłym tygodniu też nie będzie fajnie, bo tydzień świąteczny i w dodatku jedziecie z Gandalfem...moze już lepiej po sylwestrze... Quote
Wiola&Miłosz Posted December 17, 2012 Posted December 17, 2012 Co by nie bylo to cos wymyslimy:) Quote
Wiola&Miłosz Posted December 17, 2012 Posted December 17, 2012 Czesc jestesmy po zabiegu.. Zabieg sie poiodl ale nie mam dobrych wiesci. Majkela ktos postrzelil i potracil. Z pod wiezadel wytoczylismy srut a kosci nie da sie juz naprawic bo by byla to tak skomplikowana operacja do tego stopnia ze usuwajac to co jest teraz zwyrodniale spowodowalo by calkowite porazenie nerwow. Jak sie uspokoje to wiecej cos napisze. Na razie jestem zla i tak bardzo mi szkoda Majkela . Quote
ranias Posted December 17, 2012 Posted December 17, 2012 biedny kurdupelek....tyle złego go spotkało.... Quote
Marinka Posted December 19, 2012 Author Posted December 19, 2012 Po południu wstawię zdjęcia, które dostałam od Alty. Quote
Wiola&Miłosz Posted December 19, 2012 Posted December 19, 2012 Hej. No jak sie czuje? Dobrze. Lata i sie zarcia domaga. Tylko by jadl:) Quote
Wiola&Miłosz Posted December 19, 2012 Posted December 19, 2012 wklejam z zdjecia z sali. Wiadomo przy operacji nie moglam byc ale jak cos sie dzialo bylam wolana. Tutaj macie jak jedna lapa jest krotsza [IMG]http://imageshack.us/a/img515/5808/zdjcie0043r.jpg[/IMG] [IMG]http://imageshack.us/a/img22/4424/zdjcie0044bm.jpg[/IMG] Quote
Wiola&Miłosz Posted December 19, 2012 Posted December 19, 2012 A tutaj zaznaczylam wam srut i pogieta lape w ksztalcie litery s zobaczcie jak sie rozni to kolko na czerwono u gory to srut [IMG]http://imageshack.us/a/img24/1007/zdjcie0046iv.jpg[/IMG] [IMG]http://imageshack.us/a/img824/8721/zdjcie0045kj.jpg[/IMG] Quote
mari23 Posted December 19, 2012 Posted December 19, 2012 (edited) [quote name='AltaCaraya']Czesc jestesmy po zabiegu.. Zabieg sie poiodl ale nie mam dobrych wiesci. Majkela ktos postrzelil i potracil. Z pod wiezadel wytoczylismy srut a kosci nie da sie juz naprawic bo by byla to tak skomplikowana operacja do tego stopnia ze usuwajac to co jest teraz zwyrodniale spowodowalo by calkowite porazenie nerwow. Jak sie uspokoje to wiecej cos napisze. Na razie jestem zla i tak bardzo mi szkoda Majkela .[/QUOTE] biedny Majkelek, pomimo operacji niewiele lepiej będzie :( :( Dropsikowi też się chyba nie udało :( :( są wpłaty dla Rudzika-Majkela: 5,- Paulina H. (Kropcia) 13.12. 20,-Anna D.-E. Zakopane Stary Młyn (13.12.) 20,- Anna S.-B. z Inowrocławia (18.12.) 10,- Maria Zuzanna Sz. z Krakowa (18.12.) Edited December 19, 2012 by mari23 Quote
Wiola&Miłosz Posted December 19, 2012 Posted December 19, 2012 Tyle co lekarz mogl tyle zrobil. Kilkakrotnie Mnie wolal pokazujac mi co i jak. Nie wiem jak wam to wytlumaczyc. Musialybyscie zobaczyc. Jesli w przyszlosci zmiany beda mu bardzo przeszkadzac trzeba pomyslec o amputacji tej lapy. Niestety ale popatrzcie na zdjecia jakie sa zwyrodnienia.. Poki co napewno bedzie mu lepiej. Ale o ile? to sie okaze. Ja jestem dobrej mysli bo on pomimo bolu lata i sie bawi w najlepsze:) Quote
Marinka Posted December 19, 2012 Author Posted December 19, 2012 Wioluś, też jestem dobrej myśli...nie wyobrażam sobie, że miałoby być inaczej, a tym bardziej amputacji chorej łapki. Quote
Wiola&Miłosz Posted December 19, 2012 Posted December 19, 2012 Jasne Marinka- ale ja mowie za kilka lat:) Poki co on ma 5 lat. I niestety trzeba myslec o jego przyszlosci:) Nie mowie ze ucinam mu juz teraz absolutnie:) Zobaczymy co czas przyniesie. Ja widze ze on juz lepiej sie miewa. Zobaczymy gdzies za mc jak bedzie. Dzisiaj bylismy na kontroli. Wszystko ok:) Quote
Marinka Posted December 19, 2012 Author Posted December 19, 2012 [quote name='AltaCaraya']Jasne Marinka- ale ja mowie za kilka lat:) Poki co on ma 5 lat. I niestety trzeba myslec o jego przyszlosci:) Nie mowie ze ucinam mu juz teraz absolutnie:) Zobaczymy co czas przyniesie. Ja widze ze on juz lepiej sie miewa. Zobaczymy gdzies za mc jak bedzie. Dzisiaj bylismy na kontroli. Wszystko ok:)[/QUOTE] Cieszę się, że on tak dobrze znosi zabiegi...nauczył się żyć ze swoja dolegliwością...poznał też, ze człowiek to nie tylko cierpienie i ból :) To dzięki Tobie otworzył się :) Po operacj łapki Majlela rozjaśniło mi się w głowie...myślę, że już wiem skąd brał się jego strach :( Ktoś kiedyś okrutnie go skrzywdził :( Quote
Wiola&Miłosz Posted December 19, 2012 Posted December 19, 2012 [quote name='Marinka']Cieszę się, że on tak dobrze znosi zabiegi...nauczył się żyć ze swoja dolegliwością...poznał też, ze człowiek to nie tylko cierpienie i ból :) To dzięki Tobie otworzył się :) Po operacj łapki Majlela rozjaśniło mi się w głowie...myślę, że już wiem skąd brał się jego strach :( Ktoś kiedyś okrutnie go skrzywdził :([/QUOTE] Jasne masz racje- ale wiesz ze ja juz wiecej nie pozwole na to? Niczym sobie moj maly kurduplowaty Majkel nie zasluzyl:) Wiecie jak ja go nazywam? Mike Tyson albo Mike jagger zalezy jak akurat skacze kolo moich nog;) Czy moglabym prosic o to bys przeprowadzila wizyte przedadopcyjna? ;) Quote
Wiola&Miłosz Posted December 19, 2012 Posted December 19, 2012 Dla Mnie- Rzeszów Kiedy chcesz:cool3: Quote
Marinka Posted December 19, 2012 Author Posted December 19, 2012 [quote name='AltaCaraya']Dla Mnie- Rzeszów Kiedy chcesz:cool3:[/QUOTE] No wiesz...jestem bardzo surowym i wymagającym kontrolerem...jesteś pewna, że chcesz właśnie mnie :cool3::cool3::cool3: Kochana, ja nawet nie jestem w stanie wyobrazić sobie lepszego domku dla Majkelika...zresztą widziałam jak sie w Ciebie wpatruje...jak w najpiękniejszy obrazek...on Cię kocha :) I jak myślisz - jaka jest moja odpowiedź? Quote
Wiola&Miłosz Posted December 19, 2012 Posted December 19, 2012 bez wizyty nie ma adopcji:eviltong::eviltong::eviltong::evil_lol: Quote
Marinka Posted December 19, 2012 Author Posted December 19, 2012 [quote name='AltaCaraya']bez wizyty nie ma adopcji:eviltong::eviltong::eviltong::evil_lol:[/QUOTE] Wiem :) Byłam, widziałam, poznałam:) A wizyta będzie na wiosnę, albo w lecie...może w Zamościu? Odwiedzę także funię :) Quote
Wiola&Miłosz Posted December 19, 2012 Posted December 19, 2012 Bedziemy jechac do wawki;) Chyba cala rodzinka. Czyli sierokociniec i sieropsiniec z nami;) Nie wiem jaka trasa ale moze bysmy wpadli:) Piluje wlasnie bysmy jechali przez krakow w droge powrotna do Joli ale Milosz marudzi:) Moze jakas kawka? Quote
funia Posted December 20, 2012 Posted December 20, 2012 Zaglądam a tu takie nowiny !!! Szkoda go z ta łapką ,ale niestety tak to bywa ze pewnych rzeczy nie można juz naprawic tak jak u mojego kota .Musi połąmaniec zyc juz tak do końca. Misiek nigdy nie zachowywał sie tak jakby go ta noga bolała ,po prostu jej nie dostawiał ... Przeciez biegał jak oszalały z kobietami po wybiegu . No to trafiło sie małemu DT w DS ....Kazdy psiak chciałby takiego zakończenia . Quote
funia Posted December 20, 2012 Posted December 20, 2012 Wnioskuje z wpisów ,ze został tylko znieczulony i wybudzony tak ? Quote
Wiola&Miłosz Posted December 20, 2012 Posted December 20, 2012 Nie Funiu- zostalo naprawione wiezadlo, usuniety srut, podpilowanie kosci co na zdjeciu odstaje tak na maksa a wet stwierdzil ze ze zdjecia wyglada to jak kurde nie pamietam kosc pracia? nie wiem cos powalilam. Operacja zostala wykonana choc nie w pelni. Czyli kosc nie zostala naprawiona bo jak? Trzeba by bylo ja usunac badz na nowo polamac ale to raczej nie bylo najmadrzejsze rozwiazanie wiec to zostawilismy. Bolec go nie boli- albo inaczej przyzwyczail sie. Natomiast zaczyna mu przeszkadzac. Przy zmianie temperatury pobolewa go. Ale przy takim zlamaniu to raczej nieunikniuone Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.