jotpeg Posted December 12, 2006 Share Posted December 12, 2006 ale słodkie zdjęcie :loveu: :loveu: [SIZE=1]głaskanko dla Barusia!!!! prosze... :loveu: :loveu: [/SIZE] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ania14p Posted December 12, 2006 Share Posted December 12, 2006 Jak zwykle całuski od Koksownika-Paskudnika i Bezulki i Kotecków i od nas, nareszcie jesteś prawidłowo dopsiona :evil_lol: ! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
deszczowa Posted December 13, 2006 Author Share Posted December 13, 2006 Ania, dopsienie na właściwym poziomie w końcu, to fakt! :evil_lol: Ale se wczoraj pomyślałam - jakby tak tu mieć domeczek, to jeszcze dwa duże psiury by się zmieściły :diabloti: (ale to takie dalsze plany nieodwołalne jak ten domeczek będzie:eviltong:). A wielbicielom Baruśka dziękuję za troskę o niego:calus: i donoszę czym prędzej, że uwielbiany pod niebiosa jest :iloveyou: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
deszczowa Posted December 15, 2006 Author Share Posted December 15, 2006 wczoraj miziając Mikę wyczułam przy kręgosłupie na karku u niej guzka :placz: jutro idę do weta się martwię okropnie:shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ania-Sonia Posted December 15, 2006 Share Posted December 15, 2006 Deszczowa, a czy ten guzek jest twardy, czy miękki? Może to jakiś mały krwiak np. od uderzenia? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
deszczowa Posted December 15, 2006 Author Share Posted December 15, 2006 taki twardawy dzwoniłam do lecznicy - muszą go obejrzeć, bo się nie przemieszcza jutro rano idę Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ania-Sonia Posted December 15, 2006 Share Posted December 15, 2006 Postaraj się nie zadręczać... Trzymam mocno kciuki, żeby to nie było nic poważnego. Buziaki! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
deszczowa Posted December 15, 2006 Author Share Posted December 15, 2006 [quote name='Ania-Sonia']np. od uderzenia?[/quote] Ania, a kto miałby jej wlać:mad: może coś zarzucasz Baruśkowi, że pod moją nieobecność....:diabloti::razz: sie zadręczam trochę - jak to matka :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ania-Sonia Posted December 15, 2006 Share Posted December 15, 2006 Ty To potrafisz łapać za słówka! :evil_lol: :diabloti: Nie miałam na myśli celowego działania Baruśka, ale teraz to nie wiem...;) :eviltong: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ania14p Posted December 15, 2006 Share Posted December 15, 2006 A zadręczaj się do woli :diabloti: , byle Mikusia nie widziała, bo się maleństwo zdenerwuje, no i oczywiście ślemy jej dobre fluidy i czekamy na dobre wyniki, bo innych nie przyjmujemy! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
deszczowa Posted December 15, 2006 Author Share Posted December 15, 2006 wiecie co? ja chyba pojadę już dziś do lekarza:cool1: Mikunia wrażliwa jest:loveu:, nic jej nie mówiłam o guzie:shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jotpeg Posted December 15, 2006 Share Posted December 15, 2006 trzymajcie sie, moze to glupstwo jakies, tłuszczak a nie guz? ale lepiej sprawdzic... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ania14p Posted December 15, 2006 Share Posted December 15, 2006 Łoj, dobra Mamuśka z Ciebie, my z Pawłem kciuki już sobie oderwaliśmy, coby z malutką było dobrze, a jeszcze ten połamany sceniacek, bez zdjęć, ale to jak nasz Koksownik - wredny, Deszczówko, kochamy Cię!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ania-Sonia Posted December 17, 2006 Share Posted December 17, 2006 Myślę o Mikuni, czekam na jutrzejsze poranne wieści. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
deszczowa Posted December 18, 2006 Author Share Posted December 18, 2006 Mikunia musi mieć ten guz usunięty bezwzględnie cały, a wycinek pójdzie na badania. Żeby w razie czego wiedzieć, jak szybko reagować jak pojawią się nowe (mam nadzieję, że nowych nie będzie:-(). 5 stycznia więc sterylka połączona z wycięciem guzka i 2 tygodnie czekania na wyniki wycinka.:-( ps. zdjęcia małego połamańca zaraz wkleję w jego wątek:-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ania-Sonia Posted December 18, 2006 Share Posted December 18, 2006 Kochana, trzymaj się. Pamiętam, co ja przeżywałam jak Soni zrobił się guzek nad okiem :shake: Diagnoza wycinka była niejednoznaczna, a nic odpukać tfu, tfu od 1,5 roku po operacji się nie dzieje. Najważniejsze, że szybko zareagowałaś. Wyczochraj sierściuszki ode mnie! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
deszczowa Posted December 18, 2006 Author Share Posted December 18, 2006 dzięki Ania:buzi: na marginesie to powiem, że Pani Doktor aż nie poznała Miki, taka z niej laska się zrobiła :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
deszczowa Posted December 28, 2006 Author Share Posted December 28, 2006 Mikunia z patysiem na pościeli - a Pan zamiast sprzątać fotografuje :-) [IMG]http://upload.miau.pl/3/18088.jpg[/IMG] [IMG]http://upload.miau.pl/2/12891.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Igusia Posted December 28, 2006 Share Posted December 28, 2006 [quote name='deszczowa']Mikunia na włościach Mikunia z patysiem na pościeli - a Pan zamiast sprzątać fotografuje :-) [IMG]http://upload.miau.pl/2/12891.jpg[/IMG][/quote] Olaboga!!!!!!!:diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
deszczowa Posted December 29, 2006 Author Share Posted December 29, 2006 :diabloti: a żeby było śmieszniej to Miuknia uwielbia swojego Pana, a on ją ubóstwia no i jak wczoraj zgonił ją z łóżka jak wskoczyła od razu po spacerze ("bo trzeba łapeczki wytrzeć Mikuniu") to się na niego obraziła (a przy okazji na mnie bo się z nim zadaję chyba:evil_lol:) i nie reaguje na nic: na wołania, przeprosiny, pieszczoty...Dziś jest już trochę lepiej, ale i tak ospale tak łazi ignorując Pana (na spacerku zaś jest żywiołem - to tak jakby ktoś pomyślał, że może chora, bo my tak myśleliśmy). Pan rwie sobie włosy z głowy i mi tłumaczy: "przecież powiedziałem ładnie do Miki: proszę Cię bardzo, zejdz z łóżka...":lol::roflt::ices_bla: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Igusia Posted December 29, 2006 Share Posted December 29, 2006 Buahahahaahahhahahahahahahhahahahahahha... Jakbym czytała o swoich paszczakach .... :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
deszczowa Posted January 3, 2007 Author Share Posted January 3, 2007 [url]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?p=2700685#post2700685[/url] :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Igusia Posted January 3, 2007 Share Posted January 3, 2007 Hehehe...:evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ania-Sonia Posted January 4, 2007 Share Posted January 4, 2007 Jak się czuje Mikulec, oprócz tego, że ma "muchy w nosie" :evil_lol: Wszystkiego dobrego w Nowym Roku dla Ciebie Iwonko, TZeta i futrzaków!!!! :smilecol: :BIG: :BIG: :BIG: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
deszczowa Posted January 4, 2007 Author Share Posted January 4, 2007 a dziękujemy - jesteśmy z Mikulcem bardzo zadowolone:p a i już z Barusiem Mikunia potrafi spać na jednym posłanku co wygląda cudnie :loveu: dziękujemy za życzenia noworoczne i wszystkim sympatykom Mikuni i Barusia też składamy serdeczności :laola: jutro rano sterylka i operacja guzka - trzymajcie kciuki:help1: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.