Jump to content
Dogomania

westie- spory problem


ingula

Recommended Posts

[quote name='ingula']no tu z metody ustalania dominacji dumna nie jestem...ponieważ to mój pierwszy pies to przekonana racją "specjalistów" posłuchałam się 3 weterynarzy, którzy stwierdzili, że to świetny sposób na pokazanie psu kto rządzi w stadzie mianowicie przytrzymywanie psa do podłogi na siłę aż się uspokoi i dawanie nagrody albo łapanie go zębami za kark tak jak psy się łapią podczas zabawy.[/QUOTE]

Ja tylko nie rozumiem, czemu po rady dotyczące wychowania ludzie zwracają się do lekarza weterynarii. On jest od leczenia chorób, a nie wychowania, psiej psychologii. To tak jakby człowiek chory na schizofrenię szukał porad u dentysty, i efekty są takie jak widać...

Co do ćwiczenia dominacji - przestań w ogóle myśleć o tym słowie. Masz ćwiczyć z psem posłuszeństwo i nagradzać wszelkie przejawy współpracy z Tobą. Ta cała "dominacja" ćwiczy się przy tym sama; zresztą porad dostałaś wyżej mnóstwo ;)

Link to comment
Share on other sites

ingula ostatnio mam okazję oglądać zachowanie psów w większym gronie,3 mojej córki,1 mój i na krótko co parę tygodni tymczas i nie widzę takich zachowań o których mówili twoi weci.Nikt nikogo nie przydusza,nie łapie za kark żeby pokazać wyższość.Owszem ustalają zasady i granice między sobą ale posługują się mową ciała,warknięciami.Doskonale się rozumieją,czytają siebie.
Ostatnio doszedł paromiesięczny szczeniak.Żaden z dorosłych psów nie kładł go na bok,nie przyduszał i co nie daj boże łapał zębami za kark.Cała nauka odbywała się bezkrwawo,praktycznie bez użycia siły.Powiem więcej jeżeli maluch pisnął starszyzna momentalnie przerywała dyscyplinowanie czy zbyt intensywną zabawę uznając że ma dosyć.Szczeniak zna swoje miejsce i bez wymuszenia kładzie się na plecy żeby pokazać podporządkowanie.
Jak przy tym wypada nasze ludzkie dyscyplinowanie?Czy wiemy jak to zrobić?
ingula czego nauczyłby się opisywany szczeniak gdyby starszy pies nie odpuścił...

Link to comment
Share on other sites

Co do rad weta - informacja z soboty, kiedy to moja mama postanowiła przetestowac nowego weterynarza. Wśród róznych różnistych cud stwierdził między innymi, że psy należy karmić tylko i wyłacznie suchą karmą, wszelkie domowe wykluczone, bo "psy nie mogą miec zbyt dobrze". Poza tym do czyszczenia uszu tylko i wyłacznie woda utleniona itd. Także polecam modrobinkę zdrowego rozsądku przy radzeniu się wetów.

Popieram Dusiek, u nas w stadzoe 9 psów żaden drugiego nie przyduszał. Starsze stały z boku i mamrotały, młodzież szalała w kupie, ale bez agresji, dominacji, raczej towarzyskie spotkanie trzeciego stopnia z zaawansowaną kulturą osobistą :)

Link to comment
Share on other sites

dzisiaj pierwszy sukces- kromkę chleba zastępowałam mięskiem, tzn rzucałam chleb, pies podbiegał a ja mówiłam "zostaw", odsuwał się i jak usiadł dostawał nagródkę. próbowałam też z mięsem na dłoni- zbliżał się i już wyciągał pysk żeby zabrać ale komenda "zostaw" o dziwo działała i nie ruszał mięsa z ręki ;) gorzej już jak mięso "niechcący" spadało na podłogę no i wtedy komenda nie działała... ale myślę, że to kwestia ćwiczeń- to bardzo mądry pies... tylko uparty ;) no i jeszcze od jakiegoś czasu na pralce dostaje ciągle nagródki. przed czesaniem, w trakcie, po... czasami go zabieram na pralkę i tylko go za to nagradzam nie czesząc go ani nic. dzisiaj chciałam mu wyczyścić uszy. byłam bardzo zestresowana bo zawsze robię to u weterynarza bo pies mnie przy tym gryzł. podeszłam do niego bardzo spokojnie i mimo tego, że warczał głaskałam go za uchem, wkładałam mu palec do ucha głaskając go dalej żeby wiedział, że nic się takiego nie dzieje, później trochę dałam radę wyczyścić ;)

Link to comment
Share on other sites

z tą dominacją to jest jakaś masakra.. dzięki swoim początkowym ćwiczeniom wcale nie zawładnęłaś psa, tylko on stracił do Ciebie zaufanie. To, że tak reaguje, to nie znaczy, że nie wie kto jest jego "PANEM" i naprawdę nie knuje całymi dniami jak tu Ciebie non stop dominować.. Jeżeli chcesz mieć normalne relacje ze swoim psem, to będziesz musiała długo pracować nad tym, żeby Tobie zaufał. Dostałaś tu wiele cennych porad, naprawdę.. pójdź w tym kierunku, bo warto.

Zastanawiam się skąd bierze się w ogóle ta cała szopka o dominacji.. Że niby mamy naśladować psy i podobnie ustalać hierarchię? Totalna bzdura.. Żaden normalny pies na dzień dobry nie szarpie drugiego za kark, nie przydusza do ziemi, nie kuksa w żebra.. Nic z tych rzeczy. Jest jeszcze wiele innych rozwiązań (polecam "sygnały uspokajające" Turid Rugaas). Nigdy nie będziemy w stanie zachowywać się jak psy, nie mamy na to szans, bo nie umiemy warczeć, jeżyć sierści, nastawiać czy składać uszy, oblizywać nosa itd itd. Pozostaje nam tylko, żebyśmy byli ciekawi (zapewniali jakieś zadania do wykonania, dla nas to będzie ćwiczenie posłuszeństwa, a dla psa coś do roboty, chyba żaden pies nie lubi się nudzić), przewidywalni (w sensie konsekwentni) i godni zaufania.

Link to comment
Share on other sites

Super ingula :klacz:,a to że " o dziwo działa" wiemy już od dawna :eviltong:
Jak zostawisz tą teorię dominacji, a postawisz na systematyczną pracę i konsekwencję wyjdzie wam obojgu na dobre.Ty będziesz mogła spokojnie spać z myślą że nie masz konkurencji;) , a pies się czegoś nauczy.
Ważne jest żebyś już nie wracała do dominowania psa, bo to co osiągniesz pracą i nagradzaniem możesz stracić.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...