Jump to content
Dogomania

Caillou i Sweetie - i Sudety w tle


Patmol

Recommended Posts

no to jesteś w lepszej sytuacji-nie musisz kupować domu z ogrodem
Caillou wytrzymuje bez problemu 12 godzin i więcej -jak jesteśmy w górach i wracamy np zimą o zmroku czyli ok 16, padnięci całkiem do schroniska
to ani mnie ani jej nie chce się już wieczorem wychodzić w śnieg

a rano trzeba czekać do 8 albo 9 żeby ktoś z łopatą odwalił śnieg i dało się drzwi wejściowe otworzyć
nigdy nie był to dla Caillou problem

ale Sweetie -jak nie wyjdzie wieczorem przed snem -rano o 5 już jest mokra niespodzianka
i w ciągu dnia tez tak optymalnie powinna co 6 godzin wyjść

Link to comment
Share on other sites

o 4 -ho, ho, ho
moje padają (chociaz nie chodzę na tak długie spacery) i czasem nie chce mi sie już Sweetie wyciągać ok. 22 na siku
bo jak biorę Sweetie -to Caillou tez chce iść ze mną
i robi się cała wyprawa

więc czasem sobie odpuszczam
i jak rano wstaję przed 6 -już czeka na mnie niespodzianka od Sweetie

Link to comment
Share on other sites

Jak jesteśmy po męczącym dniu, to następnego ranka muszę Reksa na siłę wyciągać spod kołdry, czasami już go ubiorę w szelki, potem się jeszcze krzątam, a on z powrotem wskakuje do pościeli.
On lubi spać długo. Ale my wstajemy wcześnie nawet w weekendy.
Za to też raczej wcześnie chodzimy spać.

Link to comment
Share on other sites

fajny taki pies
ja bym chętnie w wolny dzień dłużej pospała, ale psy już o 5.45 się martwią czy mnie się czasmi cos nie stało
no, bo dlaczego jeszcze nie wstałam
i nawet jak drzwi zamknę -to szczekają pod drzwiami
i koty się martwią:mad: więc ja też wcześnie wstaję :mad:w weekendy
ale
nie mogę iść wcześnie spaćwieczorem, bo dzieci mają wakacje
i Młody jeszcze chce coś zjeść i jeszcze pogadać i jeszcze coś narysować i koniecznie w łóżku poczytać
a potem jeszcze ze Sweetie na siku
a jak wrócę to coś się jeszcze Młodemu przypomniało :mad:
a potem TŻ:angryy:
i tak w kóło

Link to comment
Share on other sites

Ja wieczorem zarządzam ciszę i spokój, Damian musi ściszyć telewizor ( ale czasami jeszcze się tłucze po kuchni..) najczęściej mnie słuchają, choć potem w nocy Misia raz musi nas zaalarmować.

Sąsiedzi narzekają jak Waszym psom się zdarza szczeknąć?
Bo ja mam takich, że jak pies raz szczeknie, to ja już cierpnę.

Link to comment
Share on other sites

Takie jak zawsze ;-)
Planowałam wyjazd w góry, a zadzwonił Tata i zaprosił nas na sielską anielską daczę, na nicnierobienie i obżarstwo, na leżenie na trawie i skubanie od niechcenia ciasta, na ogniskowanie i karty.
Jak mogłam odmówić ;-)

Link to comment
Share on other sites

fajnych

to interesujące plany na weekend

my pewnie wyskoczymy na jakąś wycieczkę korzystając z tego, że jeszcze dzień długi dość
[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/3/img1064fc.jpg/][IMG]http://img3.imageshack.us/img3/7878/img1064fc.jpg[/IMG][/URL]

tyle miejsc kuszących bliżej i dalej -to aż szkoda nie pojechać
[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/269/img1326to.jpg/][IMG]http://img269.imageshack.us/img269/8288/img1326to.jpg[/IMG][/URL]

pewnie pojedziemy zobaczyć Głazy Krasnoludków ( [url]http://www.google.pl/search?q=g%C5%82azy+krasnoludk%C3%B3w&hl=pl&client=firefox-a&hs=Zi0&rls=org.mozilla:pl:official&prmd=imvns&tbm=isch&tbo=u&source=univ&sa=X&ei=wlBAUI6sEcuN4gTLuoHAAQ&ved=0CCUQsAQ&biw=1496&bih=615[/url])
ale i Wąwóz Siedmicki mnie kusi (tam są salamandry i podobno nawet muflony [url]http://www.google.pl/search?q=W%C4%85w%C3%B3z+Siedmicki&hl=pl&client=firefox-a&hs=m4f&rls=org.mozilla:pl:official&prmd=imvns&tbm=isch&tbo=u&source=univ&sa=X&ei=IFFAUNDuMaX_4QTwiIDQDw&ved=0CCcQsAQ&biw=1496&bih=615[/url])
i Góry Suche [url]http://www.google.pl/search?q=G%C3%B3ry+Suche&hl=pl&client=firefox-a&hs=NQL&rls=org.mozilla:pl:official&prmd=imvns&tbm=isch&tbo=u&source=univ&sa=X&ei=WFFAULeYC-eA4gSb64CwBA&ved=0CCwQsAQ&biw=1496&bih=615[/url]

Link to comment
Share on other sites

nie
kiedyś używałam -takiej 7 metrowej
ale wygodniejsza jest dla mnie taka zwykła smycz, bo wtedy pies ma szanse iść na luźnej smyczy
no i łatwiej się trzyma, szczególnie przy robieniu zdjęć - flexi nie ma jak przytrzymać

Same Głazy Krasnoludków czyli skałki gorzeszowskie to zajmują mały obszar
jakieś 1,2 km na 200 metrów
czyli to wycieczka na jeden dzień
ale okolice tam sa podobno(bo nie byłam ) bardzo ładne i na te kilka następnych dni tez byłoby co zwiedzać

Link to comment
Share on other sites

Na kilka dni - dlatego, że dojazd by nam zajął sporo. To od nas nie tak blisko jak w Beskidy.
Dlatego na kilka dni.

Ja lubię flexi. Dla Reksa, bo on sporo chodzi zapięty i puszczam go tylko tam gdzie wiem, że nikogo nie ma.
A już w górach to w ogóle.

Link to comment
Share on other sites

to tak jak ja trzymam przeważnie na smyczy Caillou
ale
w górach to ona najchętniej by biegła czy to pod górę czy w dół
czy po sniegu czy po błocie
szybciej, szybciej, szybciej
[URL="http://imageshack.us/photo/my-images/72/img0229fw.jpg/"][IMG]http://img72.imageshack.us/img72/7755/img0229fw.jpg[/IMG][/URL]


więc gdyby biegła przede mną na wyciągniętej flexi -to bym sobie nogi połamała, szczególnie gdyby było ostro w dół
no i po kamieniach
więc
najbezpieczniejsza jest smycz taka ok metr, półtora metra
Caillou idzie dokładnie z przodu przede mną
muszę sobie kupić pas biodrowy i ją zaczepiać

Link to comment
Share on other sites

jeśli jest taka krótka smycz to ona nie może się rozpędzić
i idzie rozsądnie, ciągnie z umiarem
i można jej zwrócić uwagę,

jesli jest zejście w dół, takie że przy pociągnięciu można zjechać-mówię do niej [I]stój
[/I]i ona się zatrzymuje-najpierw schodze kawałek ja, a ona czeka aż jej powiem, że już może iść

i wtedy ona wie, że jak smycz jest odrobinę luźna -to jest dobrze
[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/196/img0248kad.jpg/][IMG]http://img196.imageshack.us/img196/3842/img0248kad.jpg[/IMG][/URL]

a jak naciągnięta -to ja zaraz będę zgłaszać pretensje
i sama się stara to korygować

Link to comment
Share on other sites

to masz porządne pieski -bardzo

do Caillou dałoby się wózek przyczepić albo sanki -bo ona idzie do przodu równo, bez zygzaków
i jak się ją zachęci to ładnie, bez wstrząsów ciągnie (np mnie pod górę -nie muszę się już niczego innego przytrzymywać)


zimą żałowałam, że nie mam sanek
bo z górki ona biegła po śniegu, a ja się zapadałam prawie po pas
gdyby się położyć na sankach -to byśmy miały podobne tempo
[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/59/dscf2717m.jpg/][IMG]http://img59.imageshack.us/img59/9779/dscf2717m.jpg[/IMG][/URL]

tutaj jest na lince treningowej -25 metrów
bałam się ja spuścić, bo się zakopywała w sniegu, a chciałam żeby trochę pobiegała
[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/403/dscf2707ao.jpg/][IMG]http://img403.imageshack.us/img403/9697/dscf2707ao.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

ja nie tęsknię za śniegiem
nie lubię zimy - jest ciemno, bardzo zimno i ciężko się chodzi
w góry powinno się brac narty biegowe albo rakiety - a ja nie mam:oops:
tam gdzie najbardziej lubię spać czyli na strychu -temperatura spada do 0 i poniżej i muszę się przenosić ze spaniem do mieszkania
pranie zamarza

[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/809/dscf2640p.jpg/][IMG]http://img809.imageshack.us/img809/9454/dscf2640p.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

no :diabloti:
ale nie wiem czy to powód do radości
całe moje mieszkanie (no, większość) jest przerobione prawdopodobnie ze strychu (mam malutki loft :evil_lol:)
ta część mieszkalna jest z grubsza przyzwoita i ma ogrzewanie i takie tam
a zostało jeszcze ok 20 m2 do przerobienia - i tam nie ocieplenia ani ogrzewania i dobrze się śpi/ latem wyśmienicie, bo chłodno

i dlatego mam w mieszkaniu skosy
[URL="http://imageshack.us/photo/my-images/508/dscf1014h.jpg/"][IMG]http://img508.imageshack.us/img508/5976/dscf1014h.jpg[/IMG][/URL]

i belki
[URL="http://imageshack.us/photo/my-images/828/dscf0531v.jpg/"][IMG]http://img828.imageshack.us/img828/2127/dscf0531v.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

Zazdroszczę okrutnie!
Byłam kiedyś u kuzyna, który przerobił sobie strych na mieszkanie. Jakieś milion metrów kwadratowych...
Ależ by moje ogony miały biegania...może bym nie musiała ich wyprowadzać.:diabloti:

Edited by Jasza
Link to comment
Share on other sites

ale mój strych to nie jest szczególnie duży właśnie
i nie ja go przerabiałam, tylko ktoś kto to robił z wielkimi chęciami może, ale bez większych pieniędzy chyba
więc niektóre rozwiązania są jakie są

na początek wymieniliśmy junkersy -bo ogień buchał na całe mieszkanie przy włączaniu
i rury pod wanną, bo przy kąpieli zalewało sąsiadów
i zabiliśmy gwoździami niektóre okna -żeby nie wypadły przy otwieraniu -teraz już są wymienione

na pewno byś wolała swoje mieszkanko
gdybyś miała wybór

a nad nami jest jeszcze jeden strych, ogromny, taki ogólnospołeczny -czyli wszystkich z kamienicy
z prawnego punktu widzenia adaptacja strychu takiego wspólnego-to dość skomplikowana sprawa; poczytałam sobie porządnie

Link to comment
Share on other sites

Moje mieszkanie ma 34 metry.
Miniaturowy przedpokój, miniaturową łazienkę ( w przyszłym roku remont!) dwa pokoje z których jeden jest przechodnim pokojem i jeszcze miniaturowa kuchnia i wewnętrzny balkon na którym w tym roku zrobiliśmy miniaturowy kącik do rysowania (ale, że nie mam krzesła, to rysuję przy stole w "dużym" pokoju ;-) )
Najbardziej nieładne jest to, że mamy wściekle gorąco latem...

Co to jest loft?:oops:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...