Jump to content
Dogomania

Caillou i Sweetie - i Sudety w tle


Patmol

Recommended Posts

pewnie tak
[URL="http://imageshack.us/photo/my-images/802/img1359yr.jpg/"][IMG]http://img802.imageshack.us/img802/7919/img1359yr.jpg[/IMG][/URL]

zazdroszcze Ci, ze możesz czytać na spacerach

ja wczoraj byłam nad rzeką z psami i Młodym
Młody oczywiście musiał wejść do rzeki i robił przy tym takie ewolucje, a rzeka jak rzeka - jest nieprzewidywalna
i głęboka i z prądem
wracał prawie całkiem mokry

a i na Caillou trzeba czasem spojrzeć -czy jest jeszcze w zasięgu wzroku
[URL="http://imageshack.us/photo/my-images/526/img1243hx.jpg/"][IMG]http://img526.imageshack.us/img526/2889/img1243hx.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

Czytam w takich miejscu gdzie mam przed sobą całą wielką łąkę i nawet jak gdzieś tam ścieżką idzie człowiek wielkości mrówki, albo rower jedzie, albo pies biegnie, to ogony szczekają, biegną, ale się zaplątują w trawę, albo po przebiegnięciu kilkunastu metrów dają za wygraną ;-) A za plecami mam drzewa i chaszcze gąszcze i tamtędy nikt się nie przeciśnie.
No, ale musi być ciepło, bo inaczej to nie da rady.

Jak "Siostrzyca"?

Jak widzę te Twoje kamienne zdjęcia to mi się przypomina rodzina kamieni z "Niekończącej się opowieści", pamiętacie?

Link to comment
Share on other sites

pamiętamy
[URL="http://imageshack.us/photo/my-images/846/img1256oj.jpg/"][IMG]http://img846.imageshack.us/img846/8828/img1256oj.jpg[/IMG][/URL]

Siostrzycę, trochę poczytałam

moje psy są jak dwie wyścigówki -jak jest łąka, to Caillou biegnie na sam koniec łąki, jesli przez chwilę się na nią nie zwraca uwagi
bo jest ciekawa co jest tam dalej
jak sie ją zawoła -wraca, a potem znowu tam biegnie
i wchodzi w każde chaszcze i w każda trawę

ostatnio jak byłam w Wąwozie Myśliborskim (Caillou na smyczy, a obok Sweetie luzem) Caillou wystawiła zająca
a potem chciała po niego lecieć, no ale była na smyczy, więc jej się nie udało
Sweetie biegała wkoło nas i usiłowała się dowiedzieć o co jest zamieszanie -zająca nie zauważyła

edit
doczytałam że niedaleko nas (ok 20/30 km) jest wąwóz, w którym mieszkają salamandry plamiste

Link to comment
Share on other sites

nie, nie -nie pozwolę jej polować
bardzo lubię salamandry
będzie na smyczy -jak zazwyczaj

wczoraj Młoda podnosiła moje dwa pieski
sa prawie takiej samej wielkości -Sweetie troszkę mniejsza
ale
Caillou jest lekka jak piórko
a Sweetie -ciężko podnieść
[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/411/img1338vz.jpg/][IMG]http://img411.imageshack.us/img411/1451/img1338vz.jpg[/IMG][/URL]

a nie jest jakaś gruba wcale

Link to comment
Share on other sites

Mięśnie ważą.

Moje psy się różnią budową ciała bardzo, ale dodatkowo, jak się dotknie Reksia, to on ma ciało takie twarde, zbite, ja na niego mówię mięśniaczek. A Misia to taki pluszaczek, miękka sierść ale i miękkie, mięciutkie, obłe ciałko.

Link to comment
Share on other sites

No nie wiem czy mięśnie:razz:
Caillou jest sprawniejsza niż Sweetie

to raczej żołądek waży (Sweetie się rzuca na jedzenie jakbym ją stale głodziła, minuta i miska pusta) i zęby
Sweetie ma zęby, ze ho, ho -naprawdę groźnie

Młoda powiedziała, że to pewnie mózg Sweetie tak waży:evil_lol: że niby taka mą:evil_lol:dra

a Caillou jest taka lekka jakby składała się z samej sierści

Młoda jutro ma iść do veta zważyć Sweetie
Caillou ostatnio ważyła ok 17/18 kg i pewnie nadal tak waży

Link to comment
Share on other sites

musisz się na poważnie wziąć za naukę :diabloti:
a po co chcesz przytyć?

Sweete mamusią najprawdopodobniej jest pies w typie amstafa -więc pewnie ma tendencje do bycia taka bardziej :evil_lol: [I]grubej kości[/I]
chociaz mnie wcale amstafa nie przypomina

[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/802/img1339sg.jpg/][IMG]http://img802.imageshack.us/img802/5876/img1339sg.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

Asta nie przypomina. Może sierść? Ale taką hienowatą mają nie tylko asty przecież.

Nie chcę przytyć, bo mi tak w sam raz, ale ważę tyle samo co 10 lat temu, albo i więcej. Bo widzę po ciuchach.
Teraz już wiem czemu...:p

Fajne ma Caillou zapięcie przy szelkach. Co to za uprząż?

Link to comment
Share on other sites

red dingo [url]http://www.google.pl/search?q=red+dingo+szelki&hl=pl&client=firefox-a&hs=9qM&rls=org.mozilla:pl:official&prmd=imvns&tbm=isch&tbo=u&source=univ&sa=X&ei=iDA_ULbWC4Og4gTU7ICgBQ&ved=0CEAQsAQ&biw=1496&bih=615zapięcie[/url] ma taki kształt jakby kości
szelki mam rok -bardzo jestem zadowolona

jeszcze taką sierść i takie kłapciate uszy i mocne zęby mają likaony [url]http://www.google.pl/search?q=likaon&hl=pl&client=firefox-a&hs=aYh&rls=org.mozilla:pl:official&prmd=imvns&tbm=isch&tbo=u&source=univ&sa=X&ei=DDE_UJzJBOr_4QSs14CoCQ&ved=0CCEQsAQ&biw=1496&bih=615[/url]
mojego TŻ czasem pytają, gdzie można sobie kupić szczeniaka likaona, bo chyba groźny i oni tez chcą
[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/138/img0948rt.jpg/][IMG]http://img138.imageshack.us/img138/2316/img0948rt.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

Aaa, to mi się przypomniało u Złotowskiej, jak ją ludzie pytali jakiej rasy jest Feluś, a jeden pan nie chciał uwierzyć, że to rasowy kundel. Powiedziała mu wtedy:"Wie pan, widzę, że pan się zna na psach, powiem panu w tajemnicy, że to jest bardzo drogi pies, Egipski Pies Faraona, przywiozłam go nielegalnie z Syrii.."
Facet szeptem zapytał:" Ooo, a mógłbym go pogłaskać?"
Pani Ewa się zgodziła a Feluś mu podał jeszcze łapę i Pan odszedł podekscytowany i wniebowzięty. :p

Link to comment
Share on other sites

No i dobrze.
Co do Reksa, to mnie nikt nie pyta, jaka to rasa, bo on jest kundlowaty do potęgi ;-)
Za to Miska różnie. Raz jakieś dzieci w lesie miedzy sobą rozmawiały o niej, ty, patrz, wiem co to jest za pies, ten co te owce goni ;-)
Chyba im chodziło o Bordera, i fakt Miśka ma coś z tej rasy, przynajmniej kiedy była jeszcze szczupła i ogoniasta, to miała. O rudym tylko raz jeden pan się wyraził z fascynacja, że to "szczurkorz" i że to są najlepsze psy, bo łapią szczury.
( I guzik prawda, bo Reks tylko raz spróbował, jak mysz była ogłuszona gradem).

Link to comment
Share on other sites

Oczywiście, są większe, ale tyle razy to słyszałam, że widać ludziom rozmiar nie robi różnicy.
Bordera znam jednego, nie wiem, czy Misia ma coś z psa pasterskiego...może tylko podskubywanie po łydkach.
Ale nie zagania ;-)

Link to comment
Share on other sites

no, border
inteligentny, bardzo bystry, pracoholik, bardzo aktywny, lubi dużo wysiłku intelektualnego
chętnie się uczy, bardzo lubi wszelkie sporty
same pozytywy

(a ja czytam czasami o łajkach, bo Caillou i z wyglądu i z charakteru i nawet z tych swoich skoków na zdobycz przypomina łajkę zachodniosyberyjską; a ogon to po prostu ma jak typowa łajka -taki rogal na plecach
i wszędzie pisze, że to pies który kocha wolność i przestrzeń, hałaśliwy i nieprzekupny, uparty,nie nadaje się do miasta, absolutnie nie nadaje się do bloku i na psa rodzinnego,bardzo trudny, tylko dla doświadczonego psiarza
i zawsze sie pocieszam, że może Caillou tylko tak mi się wydaje podobna do Łajki
w końcu nawet łapę się nauczyła podawać
i przychodzi jak ją wołam

Link to comment
Share on other sites

Nie wiem, aż tak nie wnikam w to jaka jest Misia.
Raczej gdybym ją miała opisać w kilku słowach, to kompletnie inaczej niż Bordera.
Więc tylko ten wygląd, oczywiście bardzo "luźno" kojarzący się ale jednak...

[IMG]http://images50.fotosik.pl/285/14cab63b70172d9c.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

:diabloti:może i tak
witam się serdecznie
ja jestem i tutaj i tam -Patmol -od mojego czarnego kota

Jasza -ja zaczęłam wnikać, bo nie jestem doświadczonym psiarzem
ani trochę
i o ile Sweetie jest prosta do zrozumienia
to Caillou ma naprawdę zadziwiający sposób bycia - i trzeba się natrudzić, żeby trafić do jej świata

edit martwię się co zrobię w razie konieczności pobytu w szpitalu (nie wiem czy nie będę musiała iść na kilka dni jesienią)czy wyjazdu
nie dlatego, że nie ma komu zostać z Caillou i karmić ją i wychodzić i głaskać
ale dlatego że to naprawdę skomplikowany, bardzo inteligentny i bardzo uparty pies, który uznaje że ja rządzę i owszem
a innych bardzo lubi, naprawdę, ale nie wiem czy na tyle żeby dać się wyciągnąć na spacer albo przyjść do jedzenia

Edited by Patmol
Link to comment
Share on other sites

Ja też nie jestem doświadczonym psiarzem, chociaż jak sobie przypomnę, co wyczyniają moje psy czasami, to sobie myślę, że one mnie już doświadczyły i to bardzo :p
Ja myślę, że Caillou jest inna, bo jest dzikim dzieckiem natury. U psów urodzonych "na wolności", "dziko" jakiś ślad może zostaje.
A może to nie to...nie wiem.

Link to comment
Share on other sites

czyli w przypadku szpitala i takich tam tez byś pewnie miała problem
Caillou wyjdzie z moim TŻ czy z Młodą, ale nie zawsze -tylko jak ma ochotę wyjść

wymyśliłam, że rozwiązaniem byłoby kupić domek z ogrodem za miastem
wtedy mogłaby nie chodzić na spacery te kilka dni jak mnie nie ma, a jednocześnie spędzałaby czas na dworze

a jakbyś Misi nie wyniosła -wytrzymałaby do rana?

Link to comment
Share on other sites

Nie wiem, nie próbowałam.
Ale w okresie posylwestrowym to nie sikała czasami wiele godzin, nawet jak ją wynosiłam, więc może tak.

W przypadku szpitala, to jedynym rozwiązaniem jest wywieźć psy do moich rodziców na działkę. I tam są na dworze cały czas i mogłaby wytrzymać bez spacerów, tak jak piszesz.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...