Jump to content
Dogomania

Problemy z obcinaniem pazurkow...


Arlene

Recommended Posts

Moja Nusia nigdy nie lubila zbytniej ingerencji przy Jej lapkach, ale nie do tego stopnia, zeby nie mozna bylo spokojnie skrocic pazorkow. Tak wiec kupujac gilotynke do tego celu, bylam dobrej mysli. Niestety... Nuka ani mysli siedziec spokojnie przy tym zabiegu :( Wyrywa sie, zrazila sie do obcinaczek...
Czy ktos mial juz taki problem ze swoim pupilkiem i potrafi mi doradzic, jak temu zaradzic???

Jesli juz kiedys pojawil sie taki temat, to przepraszam.

Link to comment
Share on other sites

Ja też mam taki problem ale pomyślałam że zamiast kupić gilotynkę to pojde z sunią do salonu piękności i oni to zrobią profesjonalnie, ja się boję robić to sama bo w paznokciu jest ten rdzeń który można uszkodzić, przeciez takie paznokcie to chyba raz na rok sie obcina. Moja ma już za długie. Nie wiecie ile kosztuje obcinanie w salonie?

Pozdrawiam
Kasia

Link to comment
Share on other sites

Myślałam już nad wizytą u weterynarza, ale boję się, że skoro Nuka nie pozwala własnej pańci sobie pazurków skrócić, to co dopiero wetowi :roll: Wiem, wiem, wet potrafi profesjonalnie, ale i tak nie jestem pewna, czy da radę z Niunią... Taki to mały diabełek :diabloti:

Link to comment
Share on other sites

ja za obcięcie płaciłam 10 zł,
w sumie to nic nie dało, bo wetka przycieła tylko końcówki, które sama mogłabym jej obciąć i zaleciła chodzenie po twardym, tylko, że jamniczycy nie chcę się chodzić, zawsze panikuje przy obcinaniu, dlatego ograniczam się z reguł tylko do wilczych, ale jak panikowała w gabinecie...

Link to comment
Share on other sites

Moja sunia też się zraziła, choć to przecież nie boli. Czasami uda mi się ją zaskoczyć jak śpi na kolanach, ale później muszę to robić na siłę- często mąż mi ją przytrzymuje, bo wykręca się we wszystkie strony :evil_lol: Ale wolę ją pomęczyć niż do weta iść- tam też trzebaby ją przytrzymać na siłę, a doszedłby dodatkowy stres dla psiny :cool1:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='MartaReksKiwi']Ja swoją suke "usypiam" na u siebie na kolanach i taką śpiącą do góry kołami poddaje zabiegom :) jesli wyrywa łapkę wystarczy ze krzyknę i potem lezy spokojnie. Nie ma mowy o obcicnaiu pazurków gdy ona stoi na stole ...[/quote]

A ja obcinam na dobrą wędlinę. Dzielę na malutkie kawałeczki szynkę lub polędwicę i za każdy pazur nagroda. Wcześniej sunia się wyrywała, teraz daje łapki i od razu zaczyna się oblizywać

Link to comment
Share on other sites

[quote name='AgaOpa']U mnie obciecie pazurków kosztuje 5 zł[/quote]

Dziękujemy Aguś :lol:

Pazurki mają się już dobrze a dzięki Tobie staliśmy się bardziej stanowczy w stosunku do rozpieszczonej przez przypadek suni :cool3:

Polecamy Agę bo da radę najbardziej rozpieszczonym i upartym klientom

Pozdrawiamy!!!!!!!:multi:

Link to comment
Share on other sites

Dziekuję Kasiu za miłe słwa. Cieszę się, że na coś się przydałam. Faktycznie musicie z mężem być konsekwentni i bardziej stanowczy wobec swojej suni a wszystko będzie super .:happy1::happy1:

Pozdrawiam i polecam się na przyszłość :cool3::cool3:

Link to comment
Share on other sites

Ja mam czasami problem, nie dlatego, ze sie wyrywaja i nie lubia, bo sa przyzwyczajone i do tego zabiegu i spokojnie go znosza, ale nie widze nerwu :roll:
U kota widac wszystko jak na dloni, wiec przez 12 lat zdarzylo mi sie go zaciac moze ze 3 razy. U psow nie widze, bo pazury sa czarne, dlatego raz na dwa tygodnie, same koncowki. Pani weterynarz sugerowala, zeby wypalic Sindusi troche rdzenia nerwowego poniewaz ma ponoc bardzo dlugi, ale jeszcze jakos sie na ten zabieg nie zdecydowalam.

Link to comment
Share on other sites

Ja moją Moczycę potraktowałam radykalnie,bo ma czarne,długie i mocno unaczynione i ukrwione pazury.I strasznie krzywiła już palce (biega po betonie,ale to mało co daje).Położyłam ja farmakologicznie,obciachałam i założyłam na kilka dni opatrunki.Dałam jej na wszelki wypadek przeciwbólowe na parę dni,ale bez problemu biega w tych zielonych bucikach.Mam nadzieję,że bedzei to ostatnie tak radykalne cięcie.:)

Link to comment
Share on other sites

Jak sie obcina czesciej, a mniej, to dla psa jest to mniejsze przezycie, i przyzwyczaja sie do zabiegu.
Problem znam, bo moja Mama nie obcinala pazurow Karuskowi, i w koncu zaczal mu sie piaty pazur w przedniej lapce wrastac w skore. Bol dla psa przeogromny, sama z nim poszlam do weterynarza, bo akurat mialam czas, byly ferie zimowe. Weterynarz tez mu bardzo duzo obcial, pies nie mogl isc, na rekach go do domu przynioslam, ale to bardzo odlegle czasy, Karuska juz dawno nie ma na tym swiecie.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

[B][I][COLOR=blue]moja sunia nienawidzi obcinania pazurkow. Jak widzi cążki to odrazu robi maślane oczka i spiernicza :mad: [/COLOR][/I][/B]
[B][I][COLOR=#0000ff]Dzisiaj ja, moja siostra i moj brat ją trzymalismy bo niemoglismy dac rady. Darła sie niemiłosiernie (ciekawe co sobie sąsiedzi pomyśleli) ale skończyło sie tylko na kupie krzyku. :roll: [/COLOR][/I][/B]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='_ChiQuiTa_'][B][I][COLOR=blue]moja sunia nienawidzi obcinania pazurkow. Jak widzi cążki to odrazu robi maślane oczka i spiernicza :mad: [/COLOR][/I][/B]
[B][I][COLOR=#0000ff][/COLOR][/I][/B][/quote]

Skąd ja to znam :lol:
Wczoraj spróbowałam... setny raz. Technika - "na dropsa". Nuka uwielbia te dropsy z "Hilton'a", więc miałyśmy układ: ja obetnę Jej jednego pazurka, a Ona dostanie dropsa. Historia skończyła się tak, ze drops trafił na powrót do słoiczka, a Nuka miała niezłą zabawę z uciekania mi przed cążkami :angryy::p

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...