Arlene Posted October 16, 2006 Share Posted October 16, 2006 Moja Nusia nigdy nie lubila zbytniej ingerencji przy Jej lapkach, ale nie do tego stopnia, zeby nie mozna bylo spokojnie skrocic pazorkow. Tak wiec kupujac gilotynke do tego celu, bylam dobrej mysli. Niestety... Nuka ani mysli siedziec spokojnie przy tym zabiegu :( Wyrywa sie, zrazila sie do obcinaczek... Czy ktos mial juz taki problem ze swoim pupilkiem i potrafi mi doradzic, jak temu zaradzic??? Jesli juz kiedys pojawil sie taki temat, to przepraszam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kasia_777 Posted October 16, 2006 Share Posted October 16, 2006 Ja też mam taki problem ale pomyślałam że zamiast kupić gilotynkę to pojde z sunią do salonu piękności i oni to zrobią profesjonalnie, ja się boję robić to sama bo w paznokciu jest ten rdzeń który można uszkodzić, przeciez takie paznokcie to chyba raz na rok sie obcina. Moja ma już za długie. Nie wiecie ile kosztuje obcinanie w salonie? Pozdrawiam Kasia Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
aisaK Posted October 16, 2006 Share Posted October 16, 2006 Ja nie obcinam, tylko weterynarz. W sumie podobno to nie boli, ale moja Sonia chyba nadwrażliwa jest i piszczy, ale grzecznie daje się "męczyć". Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AgaOpa Posted October 16, 2006 Share Posted October 16, 2006 U mnie obciecie pazurków kosztuje 5 zł Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kasia_777 Posted October 17, 2006 Share Posted October 17, 2006 To znaczy gdzie? Bo chetnie sie zgłosze:lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Arlene Posted October 17, 2006 Author Share Posted October 17, 2006 Myślałam już nad wizytą u weterynarza, ale boję się, że skoro Nuka nie pozwala własnej pańci sobie pazurków skrócić, to co dopiero wetowi :roll: Wiem, wiem, wet potrafi profesjonalnie, ale i tak nie jestem pewna, czy da radę z Niunią... Taki to mały diabełek :diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Szczurosława Posted October 17, 2006 Share Posted October 17, 2006 ja za obcięcie płaciłam 10 zł, w sumie to nic nie dało, bo wetka przycieła tylko końcówki, które sama mogłabym jej obciąć i zaleciła chodzenie po twardym, tylko, że jamniczycy nie chcę się chodzić, zawsze panikuje przy obcinaniu, dlatego ograniczam się z reguł tylko do wilczych, ale jak panikowała w gabinecie... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
justynia Posted October 18, 2006 Share Posted October 18, 2006 Moja sunia też się zraziła, choć to przecież nie boli. Czasami uda mi się ją zaskoczyć jak śpi na kolanach, ale później muszę to robić na siłę- często mąż mi ją przytrzymuje, bo wykręca się we wszystkie strony :evil_lol: Ale wolę ją pomęczyć niż do weta iść- tam też trzebaby ją przytrzymać na siłę, a doszedłby dodatkowy stres dla psiny :cool1: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
TangoBlue Posted October 19, 2006 Share Posted October 19, 2006 Ja obcinam, ale tylko same koncowki, raz na dwa tygodnie. Najczesciej robie to kiedy psy sa juz senne. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Irviers Posted October 19, 2006 Share Posted October 19, 2006 Ja swoją suke "usypiam" na u siebie na kolanach i taką śpiącą do góry kołami poddaje zabiegom :) jesli wyrywa łapkę wystarczy ze krzyknę i potem lezy spokojnie. Nie ma mowy o obcicnaiu pazurków gdy ona stoi na stole ... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bejka Posted October 20, 2006 Share Posted October 20, 2006 [quote name='MartaReksKiwi']Ja swoją suke "usypiam" na u siebie na kolanach i taką śpiącą do góry kołami poddaje zabiegom :) jesli wyrywa łapkę wystarczy ze krzyknę i potem lezy spokojnie. Nie ma mowy o obcicnaiu pazurków gdy ona stoi na stole ...[/quote] A ja obcinam na dobrą wędlinę. Dzielę na malutkie kawałeczki szynkę lub polędwicę i za każdy pazur nagroda. Wcześniej sunia się wyrywała, teraz daje łapki i od razu zaczyna się oblizywać Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Arlene Posted October 21, 2006 Author Share Posted October 21, 2006 Muszę wypróbować Wasze sposoby. Może Nuka da się naciągnąć na wędlinę, to taki łakomczuch :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Korenia Posted October 21, 2006 Share Posted October 21, 2006 Moja też się boi obcinania pazurków więc jej piłuję - takim elektycznym pilniczkiem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kasia_777 Posted October 27, 2006 Share Posted October 27, 2006 [quote name='AgaOpa']U mnie obciecie pazurków kosztuje 5 zł[/quote] Dziękujemy Aguś :lol: Pazurki mają się już dobrze a dzięki Tobie staliśmy się bardziej stanowczy w stosunku do rozpieszczonej przez przypadek suni :cool3: Polecamy Agę bo da radę najbardziej rozpieszczonym i upartym klientom Pozdrawiamy!!!!!!!:multi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AgaOpa Posted October 27, 2006 Share Posted October 27, 2006 Dziekuję Kasiu za miłe słwa. Cieszę się, że na coś się przydałam. Faktycznie musicie z mężem być konsekwentni i bardziej stanowczy wobec swojej suni a wszystko będzie super .:happy1::happy1: Pozdrawiam i polecam się na przyszłość :cool3::cool3: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
TangoBlue Posted October 27, 2006 Share Posted October 27, 2006 Ja mam czasami problem, nie dlatego, ze sie wyrywaja i nie lubia, bo sa przyzwyczajone i do tego zabiegu i spokojnie go znosza, ale nie widze nerwu :roll: U kota widac wszystko jak na dloni, wiec przez 12 lat zdarzylo mi sie go zaciac moze ze 3 razy. U psow nie widze, bo pazury sa czarne, dlatego raz na dwa tygodnie, same koncowki. Pani weterynarz sugerowala, zeby wypalic Sindusi troche rdzenia nerwowego poniewaz ma ponoc bardzo dlugi, ale jeszcze jakos sie na ten zabieg nie zdecydowalam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Korenia Posted October 27, 2006 Share Posted October 27, 2006 My dzisiaj zaupiłyśmy cążki :) 4 pazurki już obcięte - te białe ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ruda zmora Posted November 1, 2006 Share Posted November 1, 2006 Ja moją Moczycę potraktowałam radykalnie,bo ma czarne,długie i mocno unaczynione i ukrwione pazury.I strasznie krzywiła już palce (biega po betonie,ale to mało co daje).Położyłam ja farmakologicznie,obciachałam i założyłam na kilka dni opatrunki.Dałam jej na wszelki wypadek przeciwbólowe na parę dni,ale bez problemu biega w tych zielonych bucikach.Mam nadzieję,że bedzei to ostatnie tak radykalne cięcie.:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jura Posted November 2, 2006 Share Posted November 2, 2006 [quote name='ruda zmora']Mam nadzieję,że bedzei to ostatnie tak radykalne cięcie.:)[/quote] Jak to? Nie będa jej rosły? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
TangoBlue Posted November 2, 2006 Share Posted November 2, 2006 Jak sie obcina czesciej, a mniej, to dla psa jest to mniejsze przezycie, i przyzwyczaja sie do zabiegu. Problem znam, bo moja Mama nie obcinala pazurow Karuskowi, i w koncu zaczal mu sie piaty pazur w przedniej lapce wrastac w skore. Bol dla psa przeogromny, sama z nim poszlam do weterynarza, bo akurat mialam czas, byly ferie zimowe. Weterynarz tez mu bardzo duzo obcial, pies nie mogl isc, na rekach go do domu przynioslam, ale to bardzo odlegle czasy, Karuska juz dawno nie ma na tym swiecie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
_ChiQuiTa_ Posted November 12, 2006 Share Posted November 12, 2006 [B][I][COLOR=blue]moja sunia nienawidzi obcinania pazurkow. Jak widzi cążki to odrazu robi maślane oczka i spiernicza :mad: [/COLOR][/I][/B] [B][I][COLOR=#0000ff]Dzisiaj ja, moja siostra i moj brat ją trzymalismy bo niemoglismy dac rady. Darła sie niemiłosiernie (ciekawe co sobie sąsiedzi pomyśleli) ale skończyło sie tylko na kupie krzyku. :roll: [/COLOR][/I][/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Arlene Posted November 14, 2006 Author Share Posted November 14, 2006 [quote name='_ChiQuiTa_'][B][I][COLOR=blue]moja sunia nienawidzi obcinania pazurkow. Jak widzi cążki to odrazu robi maślane oczka i spiernicza :mad: [/COLOR][/I][/B] [B][I][COLOR=#0000ff][/COLOR][/I][/B][/quote] Skąd ja to znam :lol: Wczoraj spróbowałam... setny raz. Technika - "na dropsa". Nuka uwielbia te dropsy z "Hilton'a", więc miałyśmy układ: ja obetnę Jej jednego pazurka, a Ona dostanie dropsa. Historia skończyła się tak, ze drops trafił na powrót do słoiczka, a Nuka miała niezłą zabawę z uciekania mi przed cążkami :angryy::p Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
potek Posted November 17, 2006 Share Posted November 17, 2006 a megi sama dziś sobie stempiła pazury, wykopała dół głebokosci jakies 50cm :P. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
_ChiQuiTa_ Posted November 25, 2006 Share Posted November 25, 2006 [quote name='potek']a megi sama dziś sobie stempiła pazury, wykopała dół głebokosci jakies 50cm :P.[/quote] no moja nielubi kopać niestety, ale staramy sie duzo po chodnikach chodzić to wtedy sie ścierają, ale wiadome ze po trafce wygodniej... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.