Jump to content
Dogomania

Problemy niezdrowotne z buldożkiem


cocobull

Recommended Posts

Witam wszystkich.
Nasz problem jest prawdopodobnie natury psychicznej i zapewne wskazana byłaby wizyta u behawiorysty, ale na razie jest to niemozliwe więc szukam pormocy na forum.
Cocunia skończyła niedawno 2 lata, a problem nieustająco powraca.Na czas naszej nieobecnosci jast zamykana w kuchni, gdzie ma do dyspozycji ulubiony fotel. Rano wskakuje na ten fotel ochoczo, bez problemu daje się zamknąć, ale po powrocie do domu często zastajemy pobojowisko: albo fotel kompletnie zasikany, albo rozdarty i kawałaki gąbki walające się na podłodze. Już niedługo z fotela nic nie zostanie. Prawdopodobnie tak odreagowywuyje fakt naszej nieobecności. Syrop antystresowy nic tu nie pomaga.
Dodam jeszcze, żę jest to sunia z natury bojaźliwa i wielka przylepa.
Może ktoś miał podobne doświadczenia i wie jak z tego wybrnąć? Jeśli taki temat był już poruszany to proszę o link.

Link to comment
Share on other sites

Z pewnością specjalista musi sie wypowiedziec...ja moge tylko z doswiadczenia wlasnego dodac, ze moje dwie bulwki takze zostaja same i tez czasem cos pożrą:) Najbardziej lubią tapety. Ja mam teorie ze robia to a) z nudów b) ze zlosci ze musza siedziec same c) bo lubią:)
Mysle Cocobull ze bedzie ciezko wyelimionwac takie zachowanie u Twojej Coco. Musialabys nie zostawiac jej samej:) W kazdym razie powodzenia!!!

Link to comment
Share on other sites

[B]Cocobull [/B]u nas było podobnie gdy Dorka była pozostawiana tylko w małym pokoju(miała wtedy 6 miesięcy), dostawała szału.Nawet raz pozrywała firany z żabek. Spokój zaczął sie wtedy gdy daliśmy jej, podczas naszej nieobecności, dostęp do całego mieszkania.
Tak nam polecił wet, mówił, że pies musi sprawdzić instynktownie czy we wszystkich pomieszczeniach nie dzieje się coś "złego", inaczej czuje się bezradny i właśnie z tej bezradności szaleje.
Nie wiem czy to na 100% trafna teoria, ale u nas sie sprawdziła, Dora od roku jak pozostaje sama prawie nic nie zniszczyła.

Link to comment
Share on other sites

My mielismy sajgon. Lacznie z pogryzionymi plytami CD ktore nie byly w Klary zasiegu. Poradzono nam uczyc ja ze jak wrocimy i nic nie nabroi bedzie nagroda. I to pomoglo, mozna ja zostawiac nawet w jednym pokoju. Z reszta u nas nie ma dostepu do calego mieszkania, bo jeden pokoik jest "graciarnia" a drugi jest okazjonalnie dla niej dostepny.
Nauka polegala na wychodzeniu z mieszkania na piec minut. Gdy wracalismy a ona narozrabiala (piszczac lub niszczac cos) nie witalismy sie z nia i nie bylo nagrody. Skracalismy czas i wracalismy szybciej. Jak byla grzeczna bawilismy sie i dawalismny ciacho. I wydluzalismy czas naszej nieobecnosci. Gdy coraz rzadziej zdarzalo sie niepozadane zachowanie, proby robilismy tez z mniejsza czestotliwoscia. I tak teraz Klara moze zostac w jednym pokoju lub calym mieszkaniu dostepnym nawet 4 godziny. Co prawda prawie sie to nie zdarza, ale niedawno bylam zmuszona ja na tyle zostawic ;/

Link to comment
Share on other sites

Bardzo Wam wszystkim dziękuję za praktyczne porady. Cocunia zostaje sama w domu przez 9 godzin, wiem że to bardzo długo ale inaczej się nie da. Przerabialiśmy już pozostawianie jej do dyspozycji całego mieszkania podczas naszej nieobecności i kończyło sie to zazwyczaj zasikaniem kilku łóżek albo pożarciem stojących na podłodze storczyków i innych roślin:crazyeye: Bałam się o jej zdrowie.
Ciekawe jest to,że ona zupełnie nie protestuje, że ją zamykamy i rano sama wskakuje na fotel w kuchni.Nie próbowałam jeszcze włączać radia, ale spróbuję.
Dzisiaj obyło sie bez zniszczeń, chyba wiedziała, że poskarżyłam się na nią.

Link to comment
Share on other sites

W topiku behawior na dogo można coś wyczytać, trzeba poszperać pewnie ktoś ma podobne problemy. Kiedyś jak miałam wiecej czasu to czytałam bo chciałam Gacka dobrze wychować.
U nas Gacek tylko szafkę na buty obgryzł bo była z surowego drewna i koszyk na gazety bardzo mu do ogryzania pasował. Książek kilka obgryzł.
Poszukaj pewnie jakiś topik znajdziesz przecież psy tak się zachowują.
Jamnik mojej koleżanki rozgryzł pod jej nieobecność wszystkie kartony z mlekiem. Miała w zapasie cały karton. On rozgryzł wszystkie kartony, miał czas no i płyneła rzeka mleka.
Pozdrawiam
Anka

Link to comment
Share on other sites

  • 4 weeks later...

Może mój problem wydaje się głupi, ale postanowiłam zwrócić się do Was z problemem dotyczącym mojego rocznego buldożka (u mnie jest od 8 miesięcy). Nie ma rodowodu, pochodzi z nieciekawego miejsca, sporo chorował, ale cierpliwie ze wszystkiego wychodzimy.
Moje pytanie dotyczy czegoś innego. Wiem, że buldożki nie są psami jednego właściciela. Mój niunio bardzo lubi ludzi. Na początku szczekał na duże psy (u hodowcy pogryzł go pies), ale z czasem mu przeszło. Jest wesolutki, lubi się bawić. No i właśnie problem polega na tym, ze za bardzo lubi ludzi. Choć tego nie okazuję, bywam zazdrosna. Kiedy przychodzą goście kompletnie mnie ingnoruje, na spacerze wyrywa się do obcych.
Może brakuje mu kontaktu z ludżmi ( przez osiem godzin zostaje sam w domu), a może jest rozpieszczony, a może to jego cecha osobnicza.
Nie wiem gdzie popełniam błąd.

Liczę na Wasze opinie

megiddo1

Link to comment
Share on other sites

Mogę to skomentować tylko tak...ze czytając to mam wrazenie ze piszesz o mojej Bezce:) Identyk:) Dzieki bogu mam drugiego buldozka który juz od innych woli mnie:))) Choc ode mnie woli mojego męza z czym jakos daje sobie rade;) Ja to zachowanie zaakceptowalam...jak przyjda goscie to sie Bezia w kogos wlepia i ja mam spokoj kilka godzin:)))))

Link to comment
Share on other sites

Gacek miał takie akcje w parku leciał do dziecięcych wózków i lubił szperać na dole tam gdzie się siatki wkłada. Nie omiał żadnej ławk,i na której ktoś siedział . Ludzie są różni nie każdy psy lubi, ale Gacuś o tym nie wiedział.
Musieliśmy się uczyć by takie zachowanie wykluczyć.
Kiedy był blisko ławki lub wózka mówiłam Gacek zostaw , nie wolno /dość stanowczo/. Jeśli ominął spokojnie to nagroda entuzjazm dobry pies, jak podszedł odciągałam i mówiłam źle nie wolno. Dzisiaj jest ok.
Gacek jakoś wszystko kapuje, tylko uparty jest. Komendę musi wykonać nie można odpuścić. Za nagrodę zrobi wszystko.
Anka

Link to comment
Share on other sites

Bardzo dziękuję za odpowiedzi. Nie pozostaje mi nic innego, jak tylko zaakceptować fakt, że ten typ tak ma. A co najważniejsze, jeśli będę konsekwentna to Misza (dla znajomych Dżudżu, Dżudzi, Dżudżuś) z czasem oduczy się takich zachowań.:multi: Będzie to trudne bo jest bardzo, bardzo uparty. Jest mądry, ale słyszy tylko to, co chce usłyszeć, niczego się nie boi. Jest przekonany, że człowiek nie może mu wyrządzić krzywdy. Klapsy w dupkę zachęcają go do jeszcze fajniejszej, ostrzejszej zabawy :evil_lol: . Jest wybredny, nagrodą go nie przekupię.Pewnie za bardzo go rozpieściłam chcąc wynagrodzić mu ośmiogodzinną samotność. Pozostaje KONSEKWENTNE odciąganie na spacerkach od dorosłych ludzi, dzieci i psów (zapiera się z całych sił) i pochwała lub delkatne, stanowcze skarcenie. Poza tą drobną wadą ma same zalety, super zachowuje się w domu. Nie brudzi, nic nie niszczy, jest przekochany [IMG]http://static.dogomania.pl/forum/images/icons/icon7.gif[/IMG]. Buldożkomania jest nieuleczalna. Pozdrawiam Magda

Link to comment
Share on other sites

Ja i Wiola bardzo Gacka kochamy i byśmy go rozbisurmaniły gdyby nie chłopak Wioli, który ma Wilko-Huska.
Cały czas mi mówił pani Aniu pani źle robi będą kłopoty i mówił jak trzeba Gacka układać.
Czasami wydawało mi się, że co tam plecie Gacek to nie wilk, ani huski.
Teraz widzę że moje starania by Gacka dobrze wychować opłaciły się.
Bf dobrze wiedzą na ile moga sobie pozwolić. Robią z nami co chcą.
Widzę po Gacku jaki jest mądry, ale mogłam ulegając mu nie mieć tak kochanego posłusznego psa.
Trzeba dużo mówić dobrze, źle, dobry pies. Ja nigdy Gacusia nie biję ewentualnie palcem groźnie macham przed nosem. Jak super niania patrzę mu w oczy.
Moja Wiola ma z Gackiem świetny kontakt jak ona mu tłumaczy nim uszy wyczyści nim poda lek to się nagada da mu powąchać i on zrobi wszystko co mu się powie. Jak był mnieszy to się wszystkiego chętniej uczył.
Cierpliwie spokojnie nauczysz i Ty. Musi Ciebie słuchać .
No to by było na tyle jak jest u Nas.
Pozdrawiam
Anka

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...