Jump to content
Dogomania

Kociaki w bdt (Poznań)


BeaBono

Recommended Posts

  • Replies 1.8k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Posted Images

Zgodnie z fakturą Zbiorczą, ale z wyszczegolnieniem w zalączeniu:
Manson - 47 zł
oba kociaki: 78 zł + 390,20 + 44 zł = 424,20 zl

Proszę wstawcie takie rozliczenie przy tym bazarku.

[URL]http://www.youtube.com/watch?v=kFP6kzZJGOs&feature=share[/URL]


Zobaczcie - Kasiu, Beatko - może żółwia???
A swja drogą mówią, że one takie powolne...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='supergoga']

Zobaczcie - Kasiu, Beatko - może żółwia???
A swja drogą mówią, że one takie powolne...[/QUOTE]

Były u nas myszki, chomiki, myszoskoczka, świnka morska, króliki, rybki, papużki , a nawet tchórzofretka ale żółwia .......... jeszcze nie miałysmy:evil_lol:............
Miałaby Delicja - struś pędziwiatr , kumpla do biegania:evil_lol:


Delicja była dzisiaj na szczepieniu, a przy okazji zrobiłam jej badanie koopki ( od czasu do czasu robi z krwią i luźne )
Badanie wykazało ,że żadnych pierwiotniaków ani innych paskudztw nie ma

Link to comment
Share on other sites

[IMG]http://imageshack.us/a/img138/9346/p1010023oy.jpg[/IMG]

[IMG]http://imageshack.us/a/img248/2408/p1010029w.jpg[/IMG]

[IMG]http://imageshack.us/a/img689/777/p1010030ju.jpg[/IMG]

[IMG]http://imageshack.us/a/img4/8017/p1010040yy.jpg[/IMG]

[IMG]http://imageshack.us/a/img402/2968/p1010015kv.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

[IMG]http://imageshack.us/a/img694/7417/p1010034bj.jpg[/IMG]

[IMG]http://imageshack.us/a/img803/5146/p1010045z.jpg[/IMG]

[IMG]http://imageshack.us/a/img9/4686/p1010048yj.jpg[/IMG]

[IMG]http://imageshack.us/a/img694/6320/p1010052p.jpg[/IMG]

[IMG]http://imageshack.us/a/img442/740/p1010053ms.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Byłam dzisiaj z Mirandą u weta - ma zapalenie tkanki podskórnej i wyciek z rany pooperacyjnej ( sterylka) Temperatura 39,7 stopni, waży 2,720 kg.Dostała zastrzyk p/zapalny i antybiotyk , a oprócz tego 1 tabletkę antybiotyku na dwa dni i gaziki sterylne do rany.W piątek kontrola.

Link to comment
Share on other sites

Z Pinatubo to są przeboje. Dostał rozwolnienia i pani była z nim u weta. Wet wyskoczył z wirusówką. Niby skąd, z palmiarni? Inne ciciasy zdrowe. Druga wersja - od robali. Tu jestem skłonna się zgodzić. Może być. Szczeniaki przyszły, robale przyniosły ze sobą, a że tylko Pinatubo przed nimi nie uciekał, to się z nim podzieliły najpewniej. Wczoraj dziecko dostało wysypki, pani spanikowała, że alergia. Dziś pani była już spokojniejsza (wysypkę wcięło), zaczęła się nawet zastanawiać nad zaadoptowaniem drugiego kociaka, żeby Pinatubo miał towarzystwo...

Link to comment
Share on other sites

Odrobaczać nie ma potrzeby - z Pinatubo wyszło.:shake:............14 cm czegoś foliowego prawdopodobnie taśmy klejącej.Pani Ania w rozmowie dzisiaj powiedziała ,że go już nie odda ( synowi wysypka zniknęła i nic mu nie jest )

Mała glizda Delicja prawdopodobnie pojedzie do swojego domku w poniedziałek do Piły.

Link to comment
Share on other sites

Nie wytrzymałam i wczoraj napisałam do nowej pani Delicji - dzisiaj dostałam mail:

[I]" Dzień dobry Pani Kasiu. Przepraszam, że dopiero dziś odpisuję ale wczoraj miałyśmy z małą Delicją wizytę u weterynarza. Zacznę od początku podróż w poniedziałek przebiegał można by to nazwać prawie spokojnie:) w połowie drogi do Piły Delicja zasnęła na moich rękach i tak spała do samego domu. Pierwsze chwile w nowym domu Delicja spędziła na obwąchiwaniu i zapoznawaniu się z kotem Goranem. Mówiąc szczerze właśnie reakcji Gorana najbardziej się obawiałam, ale nie było najgorzej- po paru
fuknięciach i syknięciach mała Delicja nie pozostała dłużna i też zaczęła na Gorana fukać i syczeć. W nocy Delicja spała ze mną i z mężem w łóżku na początku pod kołdrą potem (chyba jej było za gorąco:)) wyszła i położyła się na poduszce. We wtorek już relacja między kociakami było dużo lepsza. Delicja przytulała się do Gorana i nie było już między nimi żadnych "napięć".
Wczoraj byliśmy też na wizycie u weterynarza- Delicja dostała taki preparat, który ma za zadanie poprawić florę bakteryjną w jelitach. Mała bardzo chętnie wcina jedzonko zarówno mokre jak i suche. Żwirku całe szczęście nie jadła więc bardzo się cieszę. Wydaje mi się,że Delicja dobrze czuje się w nowym domku. Właśnie przed paroma chwilami otrzymaliśmy wyprawkę i po prostu nie wiem co powiedzieć z zachwycenia-bardzo dziękuję jutro przedzwonię do Pani Oli, żeby podziękować w imieniu Delicji. Jak
rozpakowywaliśmy paczuszki to mała od razu zabrała się za zabawki, które otrzymała. Jak na chwilę obecną Delicja ma swój ulubiony różowy kocyk, na którym bardzo lubi sobie robić popołudniowe drzemki.Wydaje się nam, że mała Delicja zadomowiła się już u nas:).
Bardzo się cieszę, że Manson znalazł dom i mam nadzieję, że się dobrze będzie w nim czuł. Wiem, że posiadanie domu tymczasowe nie jest łatwą sprawą. Człowiek chucha i dmucha na zwierzaczki a potem boi się o to jaki znajdą dom i czy jest u nich wszystko w porządku.
Po świętach zrobimy zdjęcia Delicji i prześlemy do Pani. Pozwolę sobie również przysyłać maila z informacjami jak się Delicja czuje oraz jak rośnie.
Pozdrawiamy serdecznie - bo Delicja siedzi obok mnie :) Jeżeli będzie Pani miała jakieś pytania czy wątpliwości proszę śmiało pisać . Jeszcze raz pozdrawiamy serdecznie:) "
[/I]

Link to comment
Share on other sites

Spodziewamy się powrotu Mansona.

[QUOTE]Witam Panią,
nie chcę do Pani dzwonić, ale martwimy się kotkiem. Cieszymy się z każdego przejawu jego otwartości, z każdej chwili, kiedy on chce się pobawić, ale widzimy, że cała jego aktywność (poza momentami, kiedy się zapomni) jest skierowana na poszukiwanie towarzystwa. Wczoraj miał dobry dzień, zaczął przechodzić do dużego pokoju nawet w dzień (bo w nocy chodził), ale każdy moment, kiedy stanie przed lustrem powoduje, że zaczyna miauczeć. Myślę, że jemu się wtedy przypominają kotki.
Dziś stał sporo czasu na parapecie i patrzył w okno miaucząc. Dziś znów nic nie zjadł, i przesiedział prawie cały dzień w komodzie, gdzie nikt go nie widzi. Nie chcemy go na siłę wyciągać, ale nie wiem już, co robić.
Kotek i jego psychika są dla nas bardzo ważne, ale martwi nas też to, że nasza Madzia jest bardzo zasmucona tym, że Mangusiowi u nas źle.
[/QUOTE]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='BeaBono']Manson jest u nas, pani go przywiozła.[/QUOTE]

Na dzień dobry przytulił się do mnie , czarnej bandzie nawarczał, a Dulcia nawarczała na niego. W tej chwili bawi się i biega z dziewczynami i jest w swoim żywiole, że harem koci na niego czekał.
Apetyt dopisuje

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...