emdziolek Posted May 6, 2011 Posted May 6, 2011 skrzynke nieco przeczysciłam jak cos trzeba to pisz Quote
chita Posted May 6, 2011 Posted May 6, 2011 emdziolek a kiedy ta druga wizyta? ziomal przebywa gdzies w mazowieckim o ile kojarze;) ja tez chociaz dyszke dorzuce wiec poprosze o konto:) Quote
emdziolek Posted May 6, 2011 Posted May 6, 2011 dzisiaj juz niestety nie dam rady, najwyzej po weekendzie jak okaze sie fajny domek to zawsze moge w przyszły weekend do wawy po niego podskoczyc . Wysyłam Ci nr konta Zuzi Quote
BeaBono Posted May 6, 2011 Posted May 6, 2011 Willy już u nas. Z Gufim i Sol zapoznał się na dworze... [IMG]http://img840.imageshack.us/img840/4171/p4290003.jpg[/IMG] [IMG]http://img821.imageshack.us/img821/9682/p4290005.jpg[/IMG] [IMG]http://img709.imageshack.us/img709/3698/p4290012h.jpg[/IMG] [IMG]http://img189.imageshack.us/img189/4481/p4290013.jpg[/IMG] [IMG]http://img535.imageshack.us/img535/8106/p4290016.jpg[/IMG] Quote
BeaBono Posted May 6, 2011 Posted May 6, 2011 ... a z resztą stadka już w domu. Pokazywałam mu kociaki w klatce - zero zainteresowania. Przyniosłam Petronelę - to samo. Petronelcia wymaszerowała z pokoju, Willy na nią spojrzał tylko i dalej skakał z Gufim (i po Gufim :evil_lol:). [IMG]http://img33.imageshack.us/img33/1209/p4290020v.jpg[/IMG] [IMG]http://img3.imageshack.us/img3/7398/p4290025.jpg[/IMG] [IMG]http://img705.imageshack.us/img705/2638/p4290030.jpg[/IMG] [IMG]http://img808.imageshack.us/img808/162/p4290034y.jpg[/IMG] [IMG]http://img859.imageshack.us/img859/440/p4290035.jpg[/IMG] Quote
BeaBono Posted May 6, 2011 Posted May 6, 2011 Willy i Gufi :lol: [IMG]http://img21.imageshack.us/img21/2662/p4290041k.jpg[/IMG] [IMG]http://img217.imageshack.us/img217/9313/p4290048.jpg[/IMG] [IMG]http://img836.imageshack.us/img836/1884/p4290049.jpg[/IMG] [IMG]http://img3.imageshack.us/img3/3866/p4290051.jpg[/IMG] [IMG]http://img716.imageshack.us/img716/1711/p4290057.jpg[/IMG] Dostałyśmy od zuzoliny książeczkę Willego, jego antybiotyk, kocyk i pieniądze dla emdziolek na podróż (70zł). Quote
BeaBono Posted May 6, 2011 Posted May 6, 2011 Z Pepsi... [IMG]http://img269.imageshack.us/img269/6679/p4290001g.jpg[/IMG] [IMG]http://img857.imageshack.us/img857/8923/p4290002.jpg[/IMG] [IMG]http://img508.imageshack.us/img508/738/p4290003m.jpg[/IMG] [IMG]http://img546.imageshack.us/img546/1382/p4290004.jpg[/IMG] [IMG]http://img192.imageshack.us/img192/4773/p4290010.jpg[/IMG] Quote
BeaBono Posted May 6, 2011 Posted May 6, 2011 Na zdjęciach to nie udało mi się jeszcze wszystkich uchwycić ;) Quote
conceited Posted May 6, 2011 Posted May 6, 2011 [quote name='BeaBono']Na zdjęciach to nie udało mi się jeszcze wszystkich uchwycić ;)[/QUOTE] miałam mówić:p kogoś brakuje:cool3: Quote
BeaBono Posted May 6, 2011 Posted May 6, 2011 [quote name='conceited']miałam mówić:p kogoś brakuje:cool3:[/QUOTE] Tej panny ;) :diabloti:? [IMG]http://img193.imageshack.us/img193/1460/p4290001a.jpg[/IMG] [IMG]http://img543.imageshack.us/img543/8923/p4290002.jpg[/IMG] Willy dostał trochę Josery i parówkę. Czy on ma jakąś alergię pokarmową? Bo nie wiem czy Josera Sensiplus się dla niego nadaje (mamy jeszcze Regal Lean Bites i Husse dla szczeniąt). Zuzolina wspomniała o alergii na roztocza. Mówiła, że dostawał gotowane. Nie wiedziałam wcześniej i nie przygotowałyśmy gotowanego żarełka na dziś. Quote
KateBono Posted May 6, 2011 Posted May 6, 2011 [quote name='conceited']miałam mówić:p kogoś brakuje:cool3:[/QUOTE] Brakuje oczywiście Dyzia. Dyziolinek, jak tylko Willy się zbliży do pokoju i do BB, to warczy i szczeka. Cioteczki wydaje mi się , że Willy ma więcej zaczerwienienia wokół oczka (prawe) i uszko prawe, no i trochę nosek:shake: - jeżeli to alergia na roztocza to czy mu coś podać ? Mam Alertec, Zyrtec. U nas nie ma sterylnych warunków i kurz, roztocze to na pewno są. Założyłam Willemu kołnierz, bo zainteresował się szwami po kastracji. Quote
ania z poznania Posted May 6, 2011 Posted May 6, 2011 [QUOTE]U nas nie ma sterylnych warunków i kurz, roztocze to na pewno są.[/QUOTE]Nie wierzcie w ani jedno słowo :evil_lol: Quote
zuzolina Posted May 6, 2011 Author Posted May 6, 2011 jeja dziewczyny jak to miło widziec że mały się dobrze zaklimatyzował:loveu: ja pod tym pkp się po waszym wyjeżdzie BeaBono tak uryczałam że hey:oops: i miałam nadzieje że ukoicie moje serce pięknymi zdjęciami:):):) jestem w szoku że Willy nie reaguje na koty:crazyeye: może to była moja wina że nie pozwalałam mu do nich podchodzić(tym bardziej się nimi interesował) ah żeby tylko był szczęśliwy w nowym domku. Dajcie mu buziaka ode mnie:loveu::loveu: Quote
Asior Posted May 6, 2011 Posted May 6, 2011 [quote name='emdziolek']przyszły domek opłaca podróż williama, zakupił całą wyprawke i zabierze williego jak tylko sie zaaklimatyzuje na badania od alergii , to wszystko troche kosztuje, wyprawka dla amstaffa to spory koszt. Wiadomo jak u każdego z kasą jest obecnie. Jest super domek to czemu nie pomóc nawet finansowo żeby psiak do niego trafił>..? nie rozumiem w czym problem[/QUOTE] wiesz, wg mnie wyprawka dla amstafa kosztuje tyle samo co wyprawka dla każdego innego psa :roll: Zapominacie że w większości polskich schronisk za psa rasowego adopcję się płaci, i to sporo.. więc nie rozczulajmy się tak nad osobami, które chcą adoptować psiaka... jeśli na poczatku będą skąpić to co będzie, jeśli np psiak będzie wymagał specjalistycznej karmy np dla alergików, która kosztuje więcej niż ten zabieg :roll: [quote name='Franca81']Ja uważam, że nie powinien. Co innego gdyby to było powiedziane wcześniej. Ale teraz? Troszkę nie fer wobec przyszłego właściciela. Najpierw jest informowany, że adopcja dopiero po kastracji a teraz mu jeszcze powiedzieć - ale zapłać za nią? Trochę nieodpowiedzialnie...[/QUOTE] wg mnie nie ma to nic wspólnego z nieodpowiedzialnością.. Nie musiał by płacić 100%, ale mógłby partycypować w kosztach :roll: ale to wasz wybór ;) chcecie płacić to płaćcie :roll: Quote
Franca81 Posted May 7, 2011 Posted May 7, 2011 [quote name='Asior']wiesz, wg mnie wyprawka dla amstafa kosztuje tyle samo co wyprawka dla każdego innego psa :roll: Zapominacie że w większości polskich schronisk za psa rasowego adopcję się płaci, i to sporo.. więc nie rozczulajmy się tak nad osobami, które chcą adoptować psiaka... jeśli na poczatku będą skąpić to co będzie, jeśli np psiak będzie wymagał specjalistycznej karmy np dla alergików, która kosztuje więcej niż ten zabieg :roll: wg mnie nie ma to nic wspólnego z nieodpowiedzialnością.. Nie musiał by płacić 100%, ale mógłby partycypować w kosztach :roll: ale to wasz wybór ;) chcecie płacić to płaćcie :roll:[/QUOTE] Nie twierdzę, że nie masz racji. Ale ja bym sie mega wkurzyła jeżeli chcę adoptować psa. Zrobiono mi wizytę i powiedziano, że pisaka dostanę już wykastrowanego. Po czym po kilku dniach (czy na nastepny dzień) słyszę, że skoro go chce adoptować to mam zapłacić za tą kastrację... Więc czyżby adopcja miała także ukryte koszty? Ja bym się wkurzyła. Nie chodzi o pieniądze ale o to, że niesympatyczne jest informowanie kogoś po fakcie (po kastracji) że musi partycypować w kosztach... (a wcześniej o tym nie wspominano)... Wyglądałoby to jak jakieś ukryte gierki... Zwłaszcza dla osoby, która nie siedzi na dogomanii i nie ma pojęcia kto za to płaci... Schronisko wydając psa wykastrowanego pobiera opłatę ale nie za kastrację.... Co innego gdyby podczas wizyty przedadopcyjnej powiedziano w jaki sposób zbiera się pieniążki na kastrację i delikatnie zasugerowano, że mile widzane bedzie chociażby "częściowe dorzucenie się". Quote
PaulinKa030894 Posted May 7, 2011 Posted May 7, 2011 Przyszly wlasciciel byl poinformowany o tym ze pomozemy w sterylce wiec teraz nie wypada wyskakiwac z tekstem " a czy moglby Pan jeszcze dorzucic sie do kastracji" . Wiec nie ma się czego czepiać :P Trzymajmy kciuki aby Willy dobrze się zaklimatyzowal juz w swoim nowym domku jak przyjedzie:) Quote
KateBono Posted May 7, 2011 Posted May 7, 2011 Willy jest bardzo grzecznym i usłuchanym piesem:lol:.Zna podstawowe komendy. Całą noc przespał. Władował się do łóżka w nocy ale Solinka go przepędziła bo łóżko i pańcia jest jej:evil_lol:. Rano poszliśmy na spacer, śniadanko już było - wmócił pełną michę ( chrupanki i mokrą karmę bezglutenową ) Ładnie się bawi i ustępuje wydrze Solince. Klementynka na niego nasyczała ale Willy jest opanowany i nawet jej nie pogonił - odszedł od kocicy.Z Petronelą się powąchał i żadnej " morderczej " reakcji nie było:evil_lol:. Małe kociaki go interesują, leży przy klatce, przygląda się i popiskuje.Następny psiak , który ogląda sobie kocie TV a kociaki brykają, zero stresu u nich. Trochę przeszkadza mu kolnierz ale nie próbuje go zdejmować ani rozwalać. Quote
BeaBono Posted May 7, 2011 Posted May 7, 2011 Uzupełniam powyższy wpis. Mama nakarmiła Willego, kiedy jeszcze spałam. Willy najpierw opróżnił michę w kuchni (jakieś pół michy Regala), potem dostał jeszcze 3/4 kubka-miarki Husse, trochę mokrej Bozity, antybiotyk w całej parówce i gryzaka :splat:. Już jej zapowiedziałam, że jak Willy zacznie się drapać albo dostanie rozwolnienia po tym misz-maszu, to jedziemy do weta :mad:(najbardziej mnie martwi to Husse, bo tam jest pszenica, no i gryzak, bo tam też są zboża). Zuzolina, nie martw się o swoje słoneczko. Willy jest głaskany, tulony. Wywalił się wczoraj brzucholem do góry, to co było robić? No, głaskać, głaskać... Buziaki też były - no przecież musiałam przekazać całusa od Ciebie :eviltong: Z kotami, to go jeszcze poobserwuję. Zapędów mordecznych w każdym razie Willy nie przejawia. Jakby chciał kota zeżreć, to już bym wyciągała z pyska biało-czarne (Petronela) i pręgowane (Klementynka) resztki. [IMG]http://img824.imageshack.us/img824/9946/p4300001.jpg[/IMG] Kurczak się gotuje, na obiad będzie już ryż z mięskiem i marchewką... [IMG]http://img577.imageshack.us/img577/1294/p4300005.jpg[/IMG] [IMG]http://img822.imageshack.us/img822/3449/p4300004.jpg[/IMG] Przystojniak w kołnierzu pozdrawia cioteczki ;) .................... Kolejny news w sprawie kotów: Właśnie przed chwilą Solinka zaproponowała Willemu zabawę - gonitwę za Klementyną. Przyszłam, wrzasnęłam "fe", pogroziłam palcem "nie wolno kotów", miny im zrzedły i poszli się położyć do mamy do pokoju. Są reformowalni oboje :lol: Quote
zuzolina Posted May 7, 2011 Author Posted May 7, 2011 [quote name='KateBono']Willy jest bardzo grzecznym i usłuchanym piesem:lol:.Zna podstawowe komendy. [/QUOTE] Komend go sama uczyłam:) Zauważyłam pewnego dnia że mega pojetny jest chłopak więc czemu tego nie wykorzystać:D cieszę się że jest spokojny słodziak. Ale reakcja na te koty mnie zaskoczyła:-o teraz wiem ze to ja trochę spanikowałam bo moje kociska same do niego podchodziły a ja je odpędzałam....:oops: przez to był pewnie taki zafiksowany na nie...ehh nauka na przyszłość dla mnie:) Quote
BeaBono Posted May 8, 2011 Posted May 8, 2011 Zaraz zawozimy Willego na dworzec. Rozwolnienia nie miał, nie drapał się, zaczerwień na pyszczku, uszach nie przybyło. Willy bawił się wczoraj piłeczką, zabierze ją ze sobą. Damy mu też kołnierz, bo boję się, że nowi państwo mogą go nie dopilnować i Willy się zajmie szwami. ................. Willy przekazany. Dostałyśmy od niego buziaki na pożegnanie :lol: Quote
zuzolina Posted May 8, 2011 Author Posted May 8, 2011 dostałam info od emdziolka że Willy jest jak aniołek. Grzecznie siedzi w pociągu, meceruje swoja piłkę i podróż mija bardzo przyjemnie:):):) zaraz wstawie zdjęcia:) ....................................... tak Willy relaxuje się w pociągowej rzeczywistości:) [IMG]http://a6.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-snc6/225809_182314535152856_100001229317256_457695_7641251_n.jpg[/IMG] tak się zabawia w przerwach miedzy odpoczynkiem:evil_lol::evil_lol: [IMG]http://a8.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-snc6/229444_182314545152855_100001229317256_457696_3624970_n.jpg[/IMG] a tak przesyła wszystkim cioteczkom serdeczne pozdrowienia i podziękowania za zorganizowanie wycieczki życia:eviltong: [IMG]http://a2.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-snc6/228114_182314578486185_100001229317256_457697_3038319_n.jpg[/IMG] Quote
emdziolek Posted May 8, 2011 Posted May 8, 2011 Witajcie ciocie, dojechałyśmy. Williego jutro odbierze ode mnie jego nowy Pan, dzisiaj nawalił mu troche samochód a jest u rodziny w Giżycku wiec dzisiaj sie nie doczłapie ale nie moze sie doczekac spotkania z małym William aktualnie szaleje z moim buldogiem :P Jest rozkoszny, sama bym go chetnie sobie zatrzymała ale no cóż nie mogę. Wstawie później całą mase zdjęć z podróży ;-) Buziakujemy ciocie! Quote
chita Posted May 8, 2011 Posted May 8, 2011 [quote name='emdziolek'] [/QUOTE] juz jest pózniej:diabloti: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.