Moje małe Chi-Ostentatorki : Milka & Chicca & Draco

[Guest monia3a]

Boska, białogłowa, biała, bardzo piękna, bardzo śliczna, bardzo kochana ... można tak długo :D nic więcej mi nie przychodzi do głowy ;)

[Yuveza]

A to czyi jak miot jest B to wszystkie muszą mieć imiona na B:D? ja nie wiedziałam myślałam że po prostu się miot zaczyna i jest w kolejności miot A, B póćniej 3-ci C a to chodzi o imiona:D haha a imionka można sobie wymyślić jakie sie chcę, i to będą te rodowodowe imiona:D a to jak ja bym miała wymyślać:D masz już jakieś proponowane imiona?

[Vesper]

[quote name='westie_justa']A to czyi jak miot jest B to wszystkie muszą mieć imiona na B:D? ja nie wiedziałam myślałam że po prostu się miot zaczyna i jest w kolejności miot A, B póćniej 3-ci C a to chodzi o imiona:D haha a imionka można sobie wymyślić jakie sie chcę, i to będą te rodowodowe imiona:D a to jak ja bym miała wymyślać:D masz już jakieś proponowane imiona?[/QUOTE]
Justynka, w pewnym sensie masz rację- drugi miot w hodowli wcale nie musi być na "B"- ale ja będę jednak alfabetycznie lecieć... I tak, wszystkie szczenięta z miotu muszą mieć imiona na tę samą literę. Mam kilka fajnych imion na "B": głównie dla suczek, dla chłopaków to: [B]Beautiful Strangeman, Black Jack, Beau, Billy Ido[/B]l :D... Dla dziewczyn imion mam więcej- ale będzie i...[B] Boska Jena[/B] :D
[QUOTE=monia3a;]Boska, białogłowa, biała, bardzo piękna, bardzo śliczna, bardzo kochana ... można tak długo nic więcej mi nie przychodzi do głowy[/QUOTE]
Wyżej napisałam jakie mi się spodobało- tak więc z Casablancą będziecie mamusiami chrzestnymi (ale poważnie, bo ja przesądna jestem, tfu tfu- poczekajmy jeszcze z tym) :)

[Yuveza]

aha.. a to jest już jej drugi miot? a imiona muszą być angielskie? nie.. :)
[SIZE="1"]dokształcam się w kwestii hodowli:diabloti::evil_lol: [/SIZE]

[Vesper]

[quote name='westie_justa']aha.. a to jest już jej drugi miot? a imiona muszą być angielskie? nie.. :)
[SIZE="1"]dokształcam się w kwestii hodowli:diabloti::evil_lol: [/SIZE][/QUOTE]
Nie, to chodzi o miot w hodowli- akurat w mojej będzie to drugi- po pierwszym staffikowym. A że z hodowli staffików rezygnuję przez brak warunków, nie wiem czy też nie zacząć od "A"... Zobaczymy jeszcze... Imiona nie muszą być angielskie-dlaczego? Mogą być nawet...nie wiem, chińskie, tylko pisane normalnie;) Ale ja tak jakoś z angielska wolę- wydaje mi się że łacina i inne języki obce lepiej brzmią...Co do polskich zwyczajnie nie mam weny.
Justynka, a planujesz kiedyś-tam dokupić Dotce kumpelę z metryczką :)? I widzę jeszcze nowszą sygnaturkę :).

[Casablanca]

[quote name='arielka186']
:D Miot ma być na "B", ale można powiązać to z JENĄ :D i może być np " BE LIKE JENA czy Beautiful JENA :) coś w tym stylu :D - na sto procent wykorzystam- może przyniesie sunieczce (jeśli będzie sunia) szczęście :) A historia imienia będzie naszą małą "tajemnicą" :D To teraz spróbujcie dziewczyny połączyć mi Jenę z przymiotnikiem (niekoniecznie angielskim) na "B"- jak tak, to imię wymyślamy wspólnie... ;)
[...]
Wyżej napisałam jakie mi się spodobało- tak więc z Casablancą będziecie mamusiami chrzestnymi (ale poważnie, bo ja przesądna jestem, tfu tfu- poczekajmy jeszcze z tym) [IMG]http://www.dogomania.pl/threads/206703-Moje-małe-Chi-Ostentatorki-Milka-amp-Chicca/images/smilies/icon_smile.gif[/IMG]
[/QUOTE]
BOSKA JENA-to pierwsze przyszło mi do głowy :D
Pięknie, kto wie, może trafi do mnie albo do monia3a :D

[Yuveza]

[quote name='arielka186']Nie, to chodzi o miot w hodowli- akurat w mojej będzie to drugi- po pierwszym staffikowym. A że z hodowli staffików rezygnuję przez brak warunków, nie wiem czy też nie zacząć od "A"... Zobaczymy jeszcze... Imiona nie muszą być angielskie-dlaczego? Mogą być nawet...nie wiem, chińskie, tylko pisane normalnie;) Ale ja tak jakoś z angielska wolę- wydaje mi się że łacina i inne języki obce lepiej brzmią...Co do polskich zwyczajnie nie mam weny.
Justynka, a planujesz kiedyś-tam dokupić Dotce kumpelę z metryczką :)? I widzę jeszcze nowszą sygnaturkę :).[/QUOTE]
No chciałabym drugą sunie rasową:D

[Vesper]

[quote name='Casablanca']BOSKA JENA-to pierwsze przyszło mi do głowy :D
Pięknie, kto wie, może trafi do mnie albo do monia3a :D[/QUOTE]
Bo BOSKA JENA to super imię!!! :)
Kto wie- maluszki będą miały pewnie dużo fotek robionych, ze swojej strony- polecam :)

[quote name='westie_justa']No chciałabym drugą sunie rasową[/QUOTE]
Ale też westiczkę? Trzymam kciuki! (Dobrą mam intuicję ;))

[Yuveza]

Boska Jena jest świetna:D! jeszcze ciekawe jak będzie wyglądac:D

Tak westiczkę bo jak już z westką zaczęłam to po co przerywać:D, dzięki może sie uda za jakiś czas...;) oczywiście ta już będzie z hodowli;)

[Vesper]

Co do koloru przyszłych maluszków- może być dosłownie każdy możliwy:lol:
Milka płowa, ojciec maluszków biały łaciaty tricolor, rodzice Milki- mama Czarna a tatuś czerwony... A siostrzyczka- piękna Lilka Pa-tti biała z rudymi łatkami... Jedyne pewne że będą długowłose... Już je czuję w brzusiu- jedynaczek to raczej nie będzie, ale na 100& napiszę w piątek :)

[Yuveza]

To fajnie ja lubię łaciatki:)
a ładną mamy sygnaturkę?:cool3:

[Vesper]

Nie czytałaś jak na którymś wątku pisałam?:lol: Fajna, Dotka co chwilę ma nowe sygnaturki...;) Ale że taka fotogeniczna, wcale się nie dziwię :) Ja musiałam na razie moją zmienić na adikowe ogłoszenie...:roll:

[Yuveza]

Hehe, bo ja to bez przerwy zmieniam:diabloti:
No tak to jest bardzo ważne, żeby w końcu Adi znalazł dom!:D

[pa-ttti]

[quote name='arielka186'] Już je czuję w brzusiu- jedynaczek to raczej nie będzie, ale na 100& napiszę w piątek :)[/Quote]

a u nas nic nie czuć i nie widać...;(
a tak bym chciała mieć maleństwa, już tak dawno nie miałam, brakuje mi już małych rozrabiaków. i jeszcze w wakacje miałabym dla nich tyyyle czasu.
Zuzia co prawda jakąś dziwną fazę złapała, bo o ile zawsze pochłaniała wszystko- swoją karmę, innych karmę, Orki karmę, jak i trawę, śmieci z dworu, czy nawet patyki- ona ich nie gryzła tylko zjadała, tak teraz- powącha, zje kilka chrupek, i odchodzi od miski....

[Vesper]

Ja powoli popadam w jakąś depresję- tak mam dosyć obecnej sytuacji. Adi drze się na cały blok, mam go po prostu dość...nie mam do niego siły :( . Wściekam się, bo martwię się o Milkę, ona się go boi, a muszę się zajmować nim akurat bo jakiej krowie się odwidziało! Już nie wiem co robić, na czas porodu pojedzie do hotelu- to pewne, bo nie będę Milki stresować... Boli mnie to wszystko- już gdzieś mam, niech piszą że się żalę, wiesz gdzie to mam... Czasami wydaje mi się że to jakiś p*****y sen, ale zaraz słyszę to jego wycie i...:grab:

[pa-ttti]

rozumiem Twój stres...
stafik jak zaczyna płakać-ma bardzo donośny głos...
a spokój Milki jest teraz najważniejszy. szczególnie pod koniec ciązy-jak się suczka zestresuje za bardzo, może urodzić za wcześnie. Musisz coś wykombinować- może hotel jest dobrym rozwiazaniem. a może ktoś się zgłosi do tego czasu:)

[Vesper]

Jest kilku chętnych- ale najlepsze wrażenie zrobiła na mnie dziewczyna z Wrocławia- i to z nią się umówiłam na czwartek :) Chociaż są też i dziwne telefony- ale o tym innym razem...kolejna jakaś dogomaniacka cecha czy co?

[pa-ttti]

to fajnie że jest ktoś konkretny, i zainteresowany psiakiem a ta dziewczyna chce go na wystawy czy na kolanka? myślałaś już jaką umowę podpiszesz?
a co co chodzi z dziwnymi telefonami?
dogomaniacy są zdolni do wielu zachowań których byśmy się normalnie nie spodziewali....
no choooodź na to forum na które Cię zapraszałam;)

[Angelka2]

Trzymam kciuki za Wrocław :)

[Vesper]

[B]Angelka-[/B] dzięki za trzymanie kciuków :) A że to Twoje miasto, pewnie poznasz na którejś wystawie mojego Adika- wszystko możliwe... :)

[B]Pa-tti[/B], jak tylko ogarnę sytuację z Adim, na forum będę częstym gościem- muszę tylko sprawdzić, gdzie sobie zapisałam link... Musiałam opróżnić skrzynkę, bo wiadomości mi nie szły- ale kasowałam stare... Z Natalią umówiłam się na czwartek że przyjedzie po Adiego :) Oddaję go właściwie można powiedzieć na zasadach adopcji- dziewczyna zrobiła na mnie b. dobre wrażenie, cała rodzina chce Adika i to też mi się podoba :) Będzie głównie psem rodzinnym, ale chcą spróbować swoich sił na ringu- bardzo się z tego cieszę :) A co do dziwnych telefonw- jeden pan był baardzo zainteresowany- chciał go "dla siebie". W końcu napisałam że jeżeli pies nie będzie wystawiany, będzie tylko taka "mała formalność"- zobowiązanie się do kastracji psa albo nawet ja go wykastruję i wtedy musiałby się nim opiekować po operacji. Od tej pory cisza jak "makiem zasiał" :) Mało co, a chyba mój wypieszczony za szczeniaka bydlaczek zostałby repem w jakiejś pseudo:angryy::mad:

[Journey]

Sympatyczna galeria :)
Kiedy spodziewany termin narodzin szczeniąt? :)

Natomiast odnośnie tej wypowiedzi:
[quote name='arielka186']Na wielu wystawach Sędziowie oceniając Milkę mówili właśnie o możliwościach jakie ma- przy odpowiednim doborze samca o konkretnym umaszczeniu mogłabym mieć chyba pierwsze w Polsce czekoladowe chihuahua długowłose, a na zdjęciach z francuskiej prasy kyn. mogę tylko powiedzieć że są przepiękne.[/QUOTE]
Czekoladowe chihuahua są teraz w Volpino Mini :P ;) Fakt, czekoladki są przepiękne!

[Vesper]

Maluszki urodzą się ok 10 lipca :)
Milka już widocznie ciężarna- sporo przytyła. No i bardzo na siebie uważa- nie skacze, prosi żeby ją wsadzać na kanapę, jest taka...ostrożna. Aż się zastanawiam czy to normalne- dzisiaj np na spacerze nie wyrobiła się jak Paco ją mijał i łapka się jej podwinęła-a biedna Milusia upadła na boczek :(. Nic jej nie było, po prostu chyba (tak to wygląda) jakby nie kontrolowała tej swojej zmienionej figury- jest mniej pewna siebie, warczy na inne psy jak np leży pod kołdrą żeby na nią nie weszły- co akurat jest dobre, bo np Arielka to taki trochę tajfun, ale staram się mieć je cały czas na oku.

[Yuveza]

To dobrze:) myślę że będzie opiekuńczą mamusią:) a gdzie powinna urodzić? ma jakieś miejsce czy to nie wiadomo?

[Vesper]

No ma przygotowywaną "porodówkę"- taką skrzynaczkę- ale suczki różnie rodzą- np mama Chicki rodziła na łóżku swojej pani... Znając Milkę- jak porodówka się jej spodoba, to tam pójdzie rodzić. Chociaż ostatnio włazi do dolnej szuflady komody (jest zepsuta i się nie domyka) i tam naznosiła jakichś swoich "rzeczy"- cóż, nie bardzo apetycznych, bo i kawałek zabawki gumowej, ale i brzydsze rzeczy... Nie wiem, czy ona sobie tam gniazda nie robi...

Justyna- ja cały czas nie umiem podlinkować bannerka... :(

[Vesper]

[quote name='Journey']Czekoladowe chihuahua są teraz w Volpino Mini :P ;) Fakt, czekoladki są przepiękne![/QUOTE]

A te maluszki z Volpino Mini są krótko- czy długowłose?