azalia Posted June 17, 2011 Posted June 17, 2011 Czekamy na zdjęcia maleńkiej i niech jak najdłużej cieszy się życiem. Quote
Iljova Posted June 17, 2011 Posted June 17, 2011 Szkoda że wszystkie te informacje o Norusi nie mogą być przekazane temu czemuś co ja tak okrutnie potraktowało i wyrzuciło perfidnie! Żeby to coś zobaczyło że wbrew temu co to coś jej zrobiło ona przeżyła już wiele cudownych, wspaniałych i radosnych chwil d tej pory i nadal przeżywa, jest szczęśliwa pomimo okrucieństwa jakiejś bestii, cierpienia . Norusiu są Ludzie którzy bardzo Cię kochają i cieszą się każdym dniem który przeżyłaś szczęśliwie i radośnie. Ile jeszcze ich będzie niewiemy, ale niech będą najwspanialsze dla Ciebie! Quote
Eden Posted June 17, 2011 Posted June 17, 2011 Norka juz pewnie zmęczona po całym dniu...teraz odpoczywaj w bezpiecznym miejscu. Quote
MyrkurDagur Posted June 17, 2011 Author Posted June 17, 2011 Witam ponownie! A więc tak - ogólnie stan Norci pogarszył się :( - ma ogromne problemy z oddychaniem, powiększoną klatkę piersiową i ciągle cieknie jej z noska... Pan Adam powiedział, że w środę obawiał się, iż Norci życie dobiega końca, ale wczoraj dziewczynka odżyła! :) To wspaniałe, że Nora wciąż walczy, ale chyba wszyscy musimy być przygotowani na to, iż ta walka może nie potrwać długo... Dziewczynce naprawdę ciężko się oddycha... Ale żeby pozostawić jeszcze kilka pozytywnych słów, chciałabym napisać, iż Nora ma u Pana Adama raj na ziemi i jest do niego niezwykle przywiązana :) Zresztą On do niej również ;) A teraz zdjęcia: [IMG]http://img837.imageshack.us/img837/5261/15743632.jpg[/IMG] [IMG]http://img651.imageshack.us/img651/6202/57368566.jpg[/IMG] [IMG]http://img818.imageshack.us/img818/3060/28383319.jpg[/IMG] [IMG]http://img804.imageshack.us/img804/9440/44265439.jpg[/IMG] [IMG]http://img4.imageshack.us/img4/3739/42825921.jpg[/IMG] [IMG]http://img705.imageshack.us/img705/8348/47011127.jpg[/IMG] [URL="http://img818.imageshack.us/img818/3060/28383319.jpg"][/URL] Quote
Marycha35 Posted June 17, 2011 Posted June 17, 2011 No i ryczę!!!! Dla Pana Adama serdeczny uścisk dłoni. DZIĘKUJEMY:) Noreczko oby jeszcze i jeszcze i jeszcze, nie daj się! Jesteś kochaną sunieczką:) Niech nasze ciepłe słowa do Niej dotrą zdrowotnym impulsem. Quote
pikola Posted June 17, 2011 Posted June 17, 2011 Podpiszecie?... :-( [URL="http://www.petycjeonline.pl/petycja/petycja-o-wymierzenie-kary-bezwzglednej-mezczyznie-ktory-zaglodzil-swojego-psa/238"]http://www.petycjeonline.pl/petycja/...wojego-psa/238[/URL] Quote
Iljova Posted June 17, 2011 Posted June 17, 2011 Jak zobaczyłam te zdjęcia to od razu łzy napłynęły ze wzruszenia. Jest taka śliczna, kochane słoneczko, serduszko nasze najdroższe :) Quote
Marycha35 Posted June 17, 2011 Posted June 17, 2011 To prawda, rozczula swoją kruchością. To oczko takie bideńkie...ech, Noreczko, śpij spokojnie sobie, odpoczywaj:) Quote
olivetshka Posted June 18, 2011 Posted June 18, 2011 Slodka Norcia... Co dzien zagladam i co dzien z dusza na ramieniu... Sle same najlepsze fluidy i pozytywne mysli naszej kochanej suni. Quote
Eden Posted June 18, 2011 Posted June 18, 2011 Dla Norci głaskanie a dla Pana Adama ukłony za wspaniałe serce. Quote
Iljova Posted June 18, 2011 Posted June 18, 2011 [IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-osj8f-_7_4o/TfxmOWPWMHI/AAAAAAAADOk/Lb2Qrn23Xiw/mediumjw2xig5547b06228ea09d79095%25255B1%25255D.jpg[/IMG] Quote
azalia Posted June 18, 2011 Posted June 18, 2011 Kochana,ślczna Norusiu,ciesz się życiem jak najdłużej maleńka. Quote
ewa36 Posted June 18, 2011 Posted June 18, 2011 To źle, że tak cięzko oddycha, to znaczy że nowotwór zajał płuca i rozrasta się. Noreczko Ciocia Telimena nie pozwoli żebyś cierpiała, żebyś się w nocy nie daj Boże udusiła. Jestem tego pewna Quote
Lolalola Posted June 18, 2011 Posted June 18, 2011 bardzo boje sie tu zagladac.......ale mysl o Noruni jet silniejsza i musze wiedziec jak sie miewa nasza malenka!!!!na zdjeciach wyglada tak cudownie,spokojnie,usmiechnieta ze az ciezko uwierzyc,ze tak ciezko jest chora:placz::placz::placz:caly czas chce mi sie ryczec jak na Nia patrze..........brava dla PANA ADAMA!!!!!! Serduszko kochane sciskam Cie tak bardzo mocno i naprawde caly czas mysle o Tobie Skarbuniu,nie daj sie,walcz,nam strasznie na Tobie zalezy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:loveu::loveu::loveu::loveu: Quote
ewa36 Posted June 18, 2011 Posted June 18, 2011 Ciotki uspokójcie się proszę. Ktos tu dobrze napisał żeby się nie egzaltować bo choć to w większości żeńskie forum, to nie zeńska szkółka :) Nie utrudniajmy Telimenie tego co nieuniknione, ostatnia posługa w takiej sytuacji to akt największej miłości. Każdy dzień dla Norki jest darem, ale bliski jest dzień, kiedy po prostu - trzeba będzie zwrócić jej wolność. Stworzonko umknie cierpieniu i pomknie do Stwórcy. I tyle Quote
wapiszon Posted June 18, 2011 Posted June 18, 2011 [quote name='ewa36']Ciotki uspokójcie się proszę. Ktos tu dobrze napisał żeby się nie egzaltować bo choć to w większości żeńskie forum, to nie zeńska szkółka :) Nie utrudniajmy Telimenie tego co nieuniknione, ostatnia posługa w takiej sytuacji to akt największej miłości. Każdy dzień dla Norki jest darem, ale bliski jest dzień, kiedy po prostu - trzeba będzie zwrócić jej wolność. Stworzonko umknie cierpieniu i pomknie do Stwórcy. I tyle[/QUOTE] Właśnie, Telimena nie pozwoli Norce cierpieć, pomoże jej w ostatnim spacerku. Quote
unixena Posted June 18, 2011 Posted June 18, 2011 Kochana kruszynka ...:calus:tak malo zycia jej zostalo .:-(Lzy leja mi sie na klawiature :bigcry:.Kochamy Cie Norciu ... Quote
Marycha35 Posted June 18, 2011 Posted June 18, 2011 Ona jeszcze z nami, cieszmy się:) A kiedy przyjdzie TEN dzień nie będzie sama...Cholernie szkoda, że pieprzone nowotwory dyktują warunki! Norciu buziale w pysio. Kolejny dzień byłaś z nami:) Żeby tylko nie cierpiała. Quote
ewa36 Posted June 18, 2011 Posted June 18, 2011 Otóz to, nie będzie sama. I zawsze już będzie czyjaś. Quote
Marycha35 Posted June 18, 2011 Posted June 18, 2011 Na bank ten czas w godnych warunkach, z zapewnioną opieką i miłością jest dla Norki dużym szczęściem. Szkoda, że tak krótko, ale psiaczki podobno żyją dniem dzisiejszym, więc to pewnie my mamy większy problem z zaakceptowaniem sytuacji, niż poważnie chora sunieczka. Uczmy się i tego od psowatych:) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.