Jump to content
Dogomania

Kłapacz ... MA DOM !!! Po schronisku i 2 latach w hotelu - zamieszkał w Oświęcimiu :)


gosia2313

Recommended Posts

[quote name='gosia2313']Jest pod stałą opieką technika. wet i w kontakcie z weterynarzem. Podobno ma mieć jeszcze raz robione badanie krwi po niedzieli o ile dobrze zrozumiałam.[/QUOTE]

To dobrze. Ja miałam Lucusia na Dt( choć to oczywiście nie to samo, bo Lucuś to kotek) też jadł i chudł... Ale Lucuś to miał dwa tygodnie, gdy miał trzy odszedł od nas za Tm... Też jadł maluszek, a chudł na potęgę... Nie miał 200 gram gdy umarł... za malutki był na badania, na diagnostykę...
Kłapaczek z tego wyjdzie MUSI. Tyle ciotek trzyma kciuki i mu kibicuje... Banerek sobie wkleiłam, a co :)

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 1.2k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='OlaLola']To dobrze. Ja miałam Lucusia na Dt( choć to oczywiście nie to samo, bo Lucuś to kotek) też jadł i chudł... Ale Lucuś to miał dwa tygodnie, gdy miał trzy odszedł od nas za Tm... Też jadł maluszek, a chudł na potęgę... Nie miał 200 gram gdy umarł... za malutki był na badania, na diagnostykę...
Kłapaczek z tego wyjdzie MUSI. Tyle ciotek trzyma kciuki i mu kibicuje... Banerek sobie wkleiłam, a co :)[/QUOTE]

Dziękuję ;-)

Link to comment
Share on other sites

Byłam wczoraj z Kłapaczem w lecznicy. Nie jest zbyt dobrze. Bardzo schudł - 7kg. Ma pobraną krew na ponowne badania na trzustkę i za jakiś tydzień - dwa będzie miał zrobione dodatkowo badanie na tarczycę. Nie mogliśmy zrobić ich teraz, bo kończy brać steryd, który zaburzyłby wynik. Karmy na razie nie potrzebuje - od tygodnia jest na gotowanym ryżu z mięsem i z kupą jest poprawa - wcześniej co rano cały boks był w biegunce, teraz ilość wypróżnień się zmniejszyła i wczoraj zrobił nawet coś, co wyglądało jak kupa - tak kupopodobnej kupy jeszcze u niego nie widziałam, więc może jest jakaś nadzieja. Przy kolejnej wizycie zobaczymy, czy cokolwiek przybrał, czy dalej chudnie. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że on cały czas jest koszmarnie głodny. Jego porcja jest naprawdę duża - ok 3-3,5kg na dobę. Jego miska jest wyczyszczona jeszcze zanim zdążę roznieść jedzenie pozostałym psom i dalej awanturuje się, że chce jeszcze :( Gdy chcę go wyprowadzić na spacer, to muszę sporo siły włożyć, żeby wyprowadzić go poza teren, bo tylko ciągnie w stronę boksu licząc na jedzenie.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

[quote name='bela51']Zagladam do Klapacza. Bardzo żal psiaka.
Moze trzeba zmienic weta i sprobowac zdiagnozowac go gdzie indziej ? Trzeba przeciez znaleźć przyczyne jego chudnięcia.[/QUOTE]

Przyczyną jest prawdopodobnie trzustka, bo wyniki są bardzo złe. Więcej może napisać Emiś.
Póki co jest na gotowanym ryżu z mięsem i ma zlecone jakieś dodatkowe badania.

Link to comment
Share on other sites

Wyniki z trzustki są niestety złe :( Zostały zlecone jeszcze dodatkowe badania, które mają pomóc ustalić czy jest to tylko stan zapalny, czy już całkiem wysiadła... Gdy dwa dni temu zawoziłam jego kał do badania, to jeszcze tych drugich wyników nie było. Zadzwonię dzisiaj i się dowiem. Nie wygląda to dobrze :(

Bela gdyby była kasa, to można by go przebadać wzdłuż i wszerz na wszystko co możliwe od razu, tylko skąd na to brać? Sam jego pobyt w hotelu z wyżywieniem kosztuje prawie 400zł, te badania, które ma robione teraz, są robione w idexie, to jest drogie laboratorium, ceny za profil wynoszą zwykle koło 140zł (mogę dowiedzieć się dokładnie ile poszło na jego leczenie przy następnej wizycie w lecznicy). A deklaracji ma ile, 140zł? Ciężko zrobić cokolwiek, gdy kasa ogranicza :/

Link to comment
Share on other sites

A może zrobić zrzutkę wśród wolontariuszy, tak jak kiedyś ,,do skarpety" tylko na potrzeby Kłapciaka? Każdy mógłby dać ile ma, zawsze to byłoby coś :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='gosia2313']Kłapek był wczoraj u weterynarza i podobno robi trochę lepsze kupki :)[/QUOTE]


Plotkary :diabloti:

Nie Kłapacz był u Weta, tylko Rex, a przy okazji obgadywałyśmy z Wetkami Kłapacza :) Dziś jedziemy na ważenie :)

Kupy faktycznie są lepsze, ale to nie wszystko. Przede wszystkim jego organizm musi się zacząć regenerować, musi zacząć przybierać. Od prawie 4 tygodni jest na gotowanym, jeśli mimo to schudł, lub nic nie przybrał, to nie będzie zbyt dobrze :/

Koszt hotelowania w tym miesiącu - 300zł hotel, 12zł transport, 78zł wyżywienie = 390zł
Nie wiem jakie były koszty leków i badań, bo to opłaca już bezpośrednio w lecznicy Stowarzyszenie.

Dziewczyny czy któraś może zrobić jakiś bazarek?

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...