Asior Posted September 26, 2010 Posted September 26, 2010 [quote name='Grosziwo']Sie zakochasz i nie oddasz :loveu:[/QUOTE] nooo tak, i za kilka mc-y będziesz mnie odwiedzała w szpitalu bez klamek...???? zobaczcie.. czyż ona nie jest piękniata :) [IMG]http://lh6.ggpht.com/_hZN3Y9LCibM/TJ-tT3rrB5I/AAAAAAAAFSg/ezZCinWCVQc/s512/DSCF0775.JPG[/IMG] [IMG]http://lh5.ggpht.com/_hZN3Y9LCibM/TJ-tUifvbfI/AAAAAAAAFSo/tUv8mPOMC48/s512/DSCF0778.JPG[/IMG] [IMG]http://lh4.ggpht.com/_hZN3Y9LCibM/TJ-tUslmLOI/AAAAAAAAFSs/15A25QuGWYk/s512/DSCF0782.JPG[/IMG] [IMG]http://lh3.ggpht.com/_hZN3Y9LCibM/TJ-tqcLCmAI/AAAAAAAAFS0/quGLfTCx3kY/DSCF0786.JPG[/IMG] Quote
Asior Posted September 26, 2010 Posted September 26, 2010 [IMG]http://lh4.ggpht.com/_hZN3Y9LCibM/TJ-tq7UVrrI/AAAAAAAAFTA/azziZUdi4s0/DSCF0796.JPG[/IMG] [IMG]http://lh6.ggpht.com/_hZN3Y9LCibM/TJ-t9xWTOpI/AAAAAAAAFTY/n_oI8122EzI/DSCF0807.JPG[/IMG] [IMG]http://lh5.ggpht.com/_hZN3Y9LCibM/TJ-t9VtEsAI/AAAAAAAAFTM/qj9_fyoJ1w8/DSCF0798.JPG[/IMG] a tu całe stado :) [IMG]http://lh4.ggpht.com/_hZN3Y9LCibM/TJ-tTsuKjYI/AAAAAAAAFSc/BVj81K4PVXI/DSCF0765.JPG[/IMG] Quote
kopciuszek Posted September 27, 2010 Posted September 27, 2010 Asiorku, a te Twoje grożne potworki nie próbują zjeść kociaka ??:evil_lol: Quote
AMIGA Posted September 28, 2010 Posted September 28, 2010 Zapraszam na wątek mojej nowej tymczasowiczki - prześlicznej 3 miesięcznej dobermanki [url]http://www.dogomania.pl/threads/193555-Pi%C4%99kna-3-miesi%C4%99czna-dobermanka-odstawiona-do-schroniska-czeka-na-nowy-dom-w-dt?p=15449616#post15449616[/url] Quote
irenaka Posted September 28, 2010 Posted September 28, 2010 Prośba od Biafry, czy ktoś może poratować szybkim transportem? [B]sunia od Biafry może pojechac dzisiaj na dt [/B] [B]tylko nie ma transportu po krakowie[/B] [B]sunię trzebaby było przewiezc z Głogoczowa (jeśli nie pomyliłam nazwy) na dworzec pkp w krakowie na godz 15 - DZISIAJ[/B] [B]znacie może kogoś kto mógłby się tego podjąc?[/B] [B]może ktoś z was dysponuje czasem i autem i mógłby?[/B] [B]jeśli znacie kogos prosze skontaktujcie się z Iza: 692 334 433[/B] Quote
sugarr Posted September 28, 2010 Posted September 28, 2010 [U]Odnosnie pieska na Francesco Nullo[/U] Tutaj jest filmik na którym trochę go widać, gdybym zrobiła zdjęcie wyszłaby tylko smuga... [url]http://www.youtube.com/watch?v=2IGNTqLLe5c[/url] Poszłam za nim w te krzaki i zobaczyłam, że... Piesek ma "posłanie" pod balkonem. Może sie mylę, ale wygląda mi na zrobione celowo dla niego. Dlatego sądzę, że albo należy do bezdomnego czy pijaka, albo ktoś jest nienormalny i sobie trzyma psa w środku miasta "w budzie" pod balkonem i pies w taką pogodę biega całymi dniami po ulicy, albo po prostu ktoś zobaczył, że pies się szwenda i z dobrego serca zrobił mu "posłanie" (zamiast chociażby dzwonić po toz..) Jak tylko zobaczyłam, że sobie leży pod tym balkonem, to się szybko schowałam żeby zadzwonić do Kenny, żeby przyszła ze smyczą i pomogła łapać (nie miałam przy sobie zupełnie nic, ale zanim w ogóle zdążyłam puścić sygnał, to zaglądnęłam znów pod balkon i psa nie było. Zobaczył mnie i musiał od razu zwiać. Poszłam za kamienicę, ale niestety ani śladu. Wiem już za to gdzie prawdopodobnie będzie można go znaleźć, więc w weekend znowu spróbuję, niestety w miniony go w ogóle nie widziałam, pewnie się tam ukrywał. [img]http://img826.imageshack.us/img826/2798/img00473201009281424.jpg[/img] [img]http://img715.imageshack.us/img715/7607/img00476201009281425.jpg[/img] [img]http://img405.imageshack.us/img405/2702/img00477201009281425.jpg[/img] [B] Karusiap[/B], czy gdyby udało się go złapać, to dzwonić do Ciebie? Coś pisałaś, że masz kontakt z Panią która oferowała zapłacić za hotel.. Ja w razie czego mogę go/ją przetrzymać w domu awaryjnie zanim nie znajdzie się transport do hotelu Quote
karusiap Posted September 28, 2010 Posted September 28, 2010 Dziekuje Ci bardzo za probe! Tak dzwon do mnie prosze.Mozesz mi tego psa opisac? Quote
sugarr Posted September 28, 2010 Posted September 28, 2010 Typowy burek, malutki, sarenkowaty, ogonek podkręcony. O ile dobrze widziałam to biały ogon i szyja, a reszta brązowa (taka kawowa). Pyszczka nie pamiętam, bo zawsze przede mną zwiewa także widzę tył, ciężko mu się przyglądnąć. Quote
Asior Posted September 28, 2010 Posted September 28, 2010 [quote name='kopciuszek']Asiorku, a te Twoje grożne potworki nie próbują zjeść kociaka ??:evil_lol:[/QUOTE] no właśnie jakoś nie :roll: Quote
Jagienka Posted September 29, 2010 Posted September 29, 2010 Staramy się łatać długi, tym razem płytami, zapraszam: [URL]http://www.dogomania.pl/threads/193627-całe-mnóstwo-***PŁYT***-na-Kraków-do-15.10-godz-12?p=15458093#post15458093[/URL] Quote
karusiap Posted September 29, 2010 Posted September 29, 2010 Do hotelu podrzucono 3 szczeniaki, prawdopodobnie nie sprzedany towar. Maja ok 3 msce , sa rozkoszne,fajnie zsocjalizowane.Zostal pies i suka.Bardzo prosze o pomoc w szukaniu domow.Sa bez ogonkow,mixy astkow czy czegos takiego: [IMG]http://i51.tinypic.com/33c43fr.jpg[/IMG] [IMG]http://i56.tinypic.com/2zyihbp.jpg[/IMG] [IMG]http://i53.tinypic.com/rrm347.jpg[/IMG] [IMG]http://i51.tinypic.com/260eh6c.jpg[/IMG] Quote
sugarr Posted September 29, 2010 Posted September 29, 2010 Wracając do domu poszłam sprawdzić miejsce pieska z Nullo. Był. Zwinięty w kłębuszek pod tym balkonem... Serce mi pękło. Zostałam niezauważona, wróciłam się do sklepu po parówki, kupiłam cztery. Podeszłam znowu trochę bliżej, chciałam ostrożnie rzucić w jego stronę kawałeczek licząc, że może podejdzie, ale niestety jak tylko zobaczył, że jestem stosunkowo blisko - zwiał i się rozpłynął gdzieś jak zawsze. Będzie z nim strasznie ciężko, bo on dosłownie znika w czasoprzestrzeni. Połamałam i zostawiłam tam wszystkie parówki. Będę mu codziennie przynosić jedzenie, może jak zaobserwuje, że moja osoba = jedzenie w końcu przestanie uciekać i uda się go złapać. Sądzę, że niestety najpierw muszę go oswoić, bo inaczej go dorwać sobie nie wyobrażam. Ale zacznę chodzić ze smyczą i smakami w torebce, oby tylko zobaczył to jedzenie i jednak nie zmienił swojej kryjówki. Quote
karusiap Posted September 29, 2010 Posted September 29, 2010 Sugarr dziekuje Ci bardzo.Taka pogoda a on na polu:( czy w wolnej chwili moglabys rozpytac ludzi o niego?moze komus ufa?moze ludzie z mieszkania pod ktorym sypia....nie wiem... Quote
sugarr Posted September 29, 2010 Posted September 29, 2010 Jasne, popytam jak kogoś spotkam. Na razie pytałam paru przechodniów, to tylko mi w pośpiechu mówili, że nie znają psa. Mam cichą nadzieję, że któregoś dnia spotkam innego "karmiciela" do którego pies się przyzwyczaił, nie wierzę że jestem jedyna która go odwiedza, pies jest owszem chudziutki czy drobniutki, ale przez długi czas od jakiego jest na osiedlu, nie zauważyłam żeby chudł, wnioskuję więc że coś je. Spróbuję też jakoś się dostać do tych ludzi pod których balkonem leży, może coś wiedzą, trudno codziennie wychodzić z domu (drzwi do klatki są blisko balkonu) i nie zobaczyć, że tam tyle czasu mieszka piesek. Biedaczek.. Ja teraz siedzę w pokoju i mi zimno, a on to nie wyobrażam sobie jak marznie, jeszcze ta wilgoć. Mam nadzieję, że sobie chociaż pojadł tymi parówkami, następnym razem przyniosę coś bardziej wartościowego, musi mieć jakąś energię żeby się ogrzać. Mam końcówkę Acany to spróbuję jutro rano zostawić i popołudniu zobaczyć czy się czasem na taką lepszą karmę nie skusił, spodziewam się że suchej nie tknie, ale różnie to bywa, a dobry byłby taki zbilansowany posiłek, który przy okazji nie będzie gnił pod blokiem. Nie chciałabym pod ten blok sprowadzić plagi szczurów tym swoim dokarmianiem, mam nadzieję że szybko pójdzie. No i nie ma co dziękować! Jak zobaczyłam ten kłębuszek zwinięty, to nie dało się po prostu pójść dalej obojętnie. Na początku myślałam, że na kartonie jest pusto, tak się strasznie zwinął. A że on akurat sobie "zamieszkał" na trasie, którą dwa razy dziennie muszę przejść, to nawet nie jest problemem podejść i zostawić jedzenie. "Czatować" na niego, szukać go, próbować łapać, to raczej mam czas tylko w weekend, bo niestety psiak ma talent do znikania w sekundę. Pozdrawiam i będę się kontaktować jak coś pójdzie do przodu. I jak go zastanę jeszcze w tym miejscu, to zrobię zdjęcie lepszej jakości. Quote
irenaka Posted September 29, 2010 Posted September 29, 2010 Teraz coś;-), na co czeka wiele dziewczyn, bazarek z perfumami. Są boskie:eviltong: Miałam się w nich wykąpać;), ale sobie darowałam i macie szansę :evil_lol: Zapraszam do licytacji. Nie obędzie się pewnie bez dobrej zabawy:multi::multi:. Cena powalająco niska:mdleje: [U][COLOR=#0000ff][URL]http://www.dogomania.pl/threads/193669-5th-Avenue-Nights-Elizabeth-Arden-kupować-grosza-nie-żałować-dla-Patoska-do-06.10.?p=15459912#post15459912[/URL][/COLOR][/U][URL="http://www.dogomania.193669-5th-avenue-nights-elizabeth-arden-kupowa%c4%87-grosza-nie-%c5%bca%c5%82owa%c4%87-dla-patoska-do-06.10./?p=15459912#post15459912"][/URL] Ktoś rzuci oczkiem?;-) Quote
karusiap Posted September 29, 2010 Posted September 29, 2010 [quote name='irenaka']Teraz coś;-), na co czeka wiele dziewczyn, bazarek z perfumami. Są boskie:eviltong: Miałam się w nich wykąpać;), ale sobie darowałam i macie szansę :evil_lol: Zapraszam do licytacji. Nie obędzie się pewnie bez dobrej zabawy:multi::multi:. Cena powalająco niska:mdleje: [URL="http://www.dogomania.193669-5th-avenue-nights-elizabeth-arden-kupowa%c4%87-grosza-nie-%c5%bca%c5%82owa%c4%87-dla-patoska-do-06.10./?p=15459912#post15459912"]http://www.dogomania.pl/threads/1936...2#post15459912[/URL] Ktoś rzuci oczkiem?;-)[/QUOTE] aaaaaaaaa link nie dziala!!! edit: juz dziala:) Quote
karusiap Posted September 30, 2010 Posted September 30, 2010 Zapraszam po bielizne termoaktywna: [url]http://www.dogomania.pl/threads/193700-Bielizna-termoaktywna-na-Krak%C3%B3w-do-14.10?p=15463090#post15463090[/url] Quote
sugarr Posted September 30, 2010 Posted September 30, 2010 Piesek z Nullo zjadł całą karmę, którą zostawiłam. Podeszłam i zobaczyłam, że są tam jakieś okruszki jakby po chlebie, więc ktoś musiał tam też dać coś od siebie (mam nadzieję, że nie zamiast karmy...) Ponieważ jak zwykle nikogo tam nie było, zostawiłam kartkę przyklejoną do jego kartonu z prośbą o kontakt, jeżeli ktoś go karmi i oswoił, bo "czeka na niego miejsce w hotelu" Miejmy nadzieję, że ktoś się odezwie. Wreszcie zdjęcia jako takie... On tak leży, a serce mi pęka :( [img]http://img202.imageshack.us/img202/484/p1013192.jpg[/img] [img]http://img337.imageshack.us/img337/8358/img00479201009301622.jpg[/img] Quote
karusiap Posted September 30, 2010 Posted September 30, 2010 sugarr karm go kochana,musi nabrac cialka,jest juz tak zimno:( Myslalam o prowizorycznej budzie poki nie da sie go zlapac,ale wtedy moze wzbudzic zbytnie zainteresowanie nieprzychylnych ludzi.....Boje sie tez,ze zbyt natarczywa lapanka go przestraszy i przegoni.Nie wiem jak go zlapac:( Quote
majku33krakow Posted September 30, 2010 Posted September 30, 2010 złapac go poprzez budowanie zaufania psa,karmic go jeden musi nonstop i tyle. jakis znajomy mi sie wydaje,moze z dogo był adoptowany.niewiem. Quote
sugarr Posted September 30, 2010 Posted September 30, 2010 Niestety ciężki orzech do zgryzienia... Będę chodzić i karmić, może w końcu skojarzy mnie pozytywnie, może kiedyś da się zbliżyć, dziś był już trochę spokojniejszy jak mnie zobaczył, tzn nie zwiał od razu - chwilę jeszcze poleżał. Mam też cichą nadzieję, że ten drugi "dokarmiacz" go oswoił w większym stopniu, zadzwoni i mi pomoże (oby tylko karteczka z moim numerem nie trafiła w ręce jakiś gówniarzy z głupimi pomysłami, ale trzeba było zaryzykować) Tak jak piszesz, boję się że jak będę tam częstym gościem i zbyt natarczywym, to pies zmieni miejsce. Dlatego trochę to wszystko musi potrwać... A tu zima za pasem :( Przypuszczam, że jednak własne "posłanie" i wypełniająca się codziennie miska będą skłaniać psa do powrotu w to samo miejsce, pomimo takich intruzów jak ja :) Wiem, że to może dziwnie brzmi, ale czy czasem nie ma na przykład w TOZie pułapek na psy czy koty? Jakaś taka klatka, która się zamknie jak pies wejdzie po jedzenie? Bo na razie jest trochę czasu, żeby go oswajać i łapać, jest nadzieja, że się obejdzie bez takich stresujących metod, ale jak przyjdzie zima i śnieg, to ja sobie tego nie wyobrażam jak on przeżyje i jak ja codziennie będę bezradnie przechodzić koło takiego dramatu :( Buda chyba odpada, albo jakiś zbieracz ją może zdemontować i sobie przywłaszczyć, albo może jakiś zwyrodnialec psa wypędzić, tak myślę, wiem jacy są ludzie.. Nie chcą żeby im coś za przeproszeniem srało pod blokiem itd... Szkoda chyba wysiłku na budowanie budy, którą pewnie znalazłoby się w opłakanym stanie po tygodniu. Natomiast jakąś kołdrę chciałabym mu przynieść, ale nie wiem za bardzo jak to zrobić, żeby całe nie zamokło... coś pod tą kołdrą bym położyła, może jakiś styropian? Bo z góry jest balkon także raczej na kołdrę nie napada, ale od dołu wilgoć, ten karton to mało. Quote
karusiap Posted September 30, 2010 Posted September 30, 2010 Nie chodzilo mi o prawdziwa bude,ale mysle tak jak Ty. Problem tez z koldra bo w taka pogode wszystko zawilgnie,ale przynajmniej miekko bedzie... Klatki lapki na koty sa, w sensie ze istnieja,ale na psy czy sa?? Sugarr bardzo Cie prosze tylko jakby ktos wpadl na taki pomysl,zeby nie wchodzily w gre zadne leki,sedaliny i inne g****. Postaram sie tam tez kiedys podjechac,podaj mi prosze na PW aktualny swoj nr to moze sie umowimy jakos. Quote
sugarr Posted September 30, 2010 Posted September 30, 2010 Wiem, że chodziło o prowizorkę, ale jednak żeby cokolwiek dała, to trzeba zebrać trochę materiałów, jakoś to temu psiakowi "zbudować" a potem przyjdą czy to zbieracze, czy inni i mu zabiorą... A to zawsze czas pochłania i zwraca uwagę na psa, niestety nie zawsze to może być dobre. Nad kołdrą pomyślę, może jak uda mi się zdobyć ten styropian i jakoś odizolować kołdrę od ziemi i ścian, to miałoby sens mu położyć.. Pogadam z ludźmi, może mi ktoś doradzi :) Oczywiście żadnego sedalinu itd nie podam i jakby ktoś proponował to się sprzeciwię. Widziałam psa po sedalinie i bardzo przykry widok. Umysłowo pies jest "trzeźwy" a mięśnie wiotczeją...(może to nie tak specjalistycznie się określa, ale tak to wyglądało ;) ) Brrr okropny widok. Myślę też nad jakimś bazarkiem na karmę wysokokaloryczną... Tylko jeszcze nie wiem czy mam coś do sprzedania. Wiem, że jest Royala i Hillsa, ale może coś tańszego jakiś Trovet czy coś, poszukam. Może nawet taka karma dla aktywnych psów byłaby lepsza niż zwyczajna, muszę poczytać składy i opinie. Bo przydałoby mu się coś porządnego, jest chudziutki, a do tego jeszcze na takim mrozie, musi dostawać porządny posiłek, Acany co prawda dostał dużą porcję, ale sądzę że taka karma wysokokaloryczna byłaby lepsza. Kupię na razie mniejszy worek, zapytam znajomych może ktoś będzie chciał kupić więcej. Co do klatki-łapki, to może ktoś nam tu odpowie, kto wie więcej na ten temat. Strasznie chciałabym mu oszczędzić stresów i go po prostu oswoić i zabrać spokojnie do domu i do hotelu, ale jak zaczną się ogromne mrozy, to wiem że będę już w głowie wszystkie opcje przerabiać, bo to tak strasznie nie daje spokoju... Że ktoś chce pomóc, że mógłby być w hoteliku.. A on się tak boi i to jedyna przeszkoda. Numer zaraz wysyłam i oczywiście jak będziesz chciała przyjechać, to podejdę :) Zazwyczaj "na swoim miejscu" jest popołudniu, rano krąży po okolicy. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.