black sheep Posted November 30, 2006 Posted November 30, 2006 Zaglądnijcie [URL]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=35443&page=2[/URL] Quote
paulus Posted November 30, 2006 Posted November 30, 2006 [quote name='kiwi'].ania. sie zglosila na piatek ja w plakacie zmeinilam ten numer ;) juz go wsadzam do pobrania[/quote] OK. Ja mam wolne gdyby były jakieś telefony z domkami. [quote name='Asior']dziewczyny jak trzeba będzie ja mogę podjechać mam w miare niedaleko (mieszkam w Hucie) tylko dajcie znac o której godzinie bo niewiem czy zdążę z pracy....[/quote] Asior program jest o 18:30, w studiu na Krzemionkach w Podgórzu nie w Łegu. Quote
Cez Posted November 30, 2006 Posted November 30, 2006 zglosila sie do mnie pani zainteresowana adopcja mojej Buleczki, dla niej mam juz dom, ale moze macie jakiegos podobnego to jej zaproponuje. Pani mieszka w kamienicy, ma 3 koty, 13 letnia suczke owczarkopodobna i lubi chodzic na dlugie spacery. Nie znam jej osobiscie, dostalam od niej maila przez amicusa. Quote
black sheep Posted November 30, 2006 Posted November 30, 2006 Fantastycznie! A jak wygląda Bułeczka? To ma byś sunia? Quote
Cez Posted November 30, 2006 Posted November 30, 2006 Moja mala jest w tym watku :[URL="http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=34938"][B]Krakow, mlodziutka(5 miesiecy) suczka pilnie szuka domu ![/B][/URL] Pani wlasnie nia byla zainteresowana ale w razie czego pieska tez moge jej pokazac. Szkoda mi tak po prostu napisac, ze nieaktualne. Quote
black sheep Posted November 30, 2006 Posted November 30, 2006 Nie pisz tak. Pani jest z Krakowa, tak? Napewno coś się znajdzie Quote
black sheep Posted November 30, 2006 Posted November 30, 2006 Nic mi nie przychodzi do głowy, może jakiś ze szczeniakó, które ma Perfi na tymczasie Quote
black sheep Posted November 30, 2006 Posted November 30, 2006 Albo taka sunia [URL]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=33702&page=15[/URL] Quote
Cez Posted November 30, 2006 Posted November 30, 2006 ja tez poszukam, moze dopiero w poniedzialek dam jej znac. W razie gdyby komus przyszlo cos do glowy to piszcie. Quote
black sheep Posted November 30, 2006 Posted November 30, 2006 Zobacz na pierwszą stronę tego wątku, tam są psy które pilnie szukają domu: chorowity [B]Ciapek, Pedro, Togo, Indra[/B] (też pies). No i zobacz na wątek schroniskowych maleństw. Jak masz tusz, wydrukuj sobie fotki i dopisz jakieś opisy piesków, ile mają lat itp. i jak będziesz się widzieć z tą panią zaproponuj jej żeby coś wybrała. O ile to naprawde "dobre ręce" Quote
Perfi Posted November 30, 2006 Posted November 30, 2006 jak pani z krk to mozna z lapkiem podejsc Quote
Jagienka Posted November 30, 2006 Posted November 30, 2006 Musi być suczka?? Amicusy mają Kobusia (nie wiem czy jeszcze aktualne) [URL]http://amicus.malopolska.pl/[/URL] trzeba wejści w Psiaki w Adopcje i pierwszy jest Kubuś. Quote
Cez Posted November 30, 2006 Posted November 30, 2006 z tego co widze to pani juz jest na forum i interesuje sie suczka z watku szczeniaczki z Krakowa. Quote
sugarr Posted November 30, 2006 Posted November 30, 2006 Krakusy, jezdzi ktos z was do Katowic? Sorry ze powtarzam z watka transportowego Quote
karusiap Posted November 30, 2006 Posted November 30, 2006 sugarr ja gdzies juz pisalam ze najprawdopodobniej jade w przyszly piatek (8.12) do Katowic na lotnisko Quote
kiwi Posted November 30, 2006 Posted November 30, 2006 sugarr, w sobote (pojutrze) jade na 100% do jaworzna, to jest rzut beretem od katowic co trzeba przewiezc? Quote
kiwi Posted December 1, 2006 Posted December 1, 2006 karusiap, wiesz ze lotnisko z katowicami ma tyle wspolnego co z krakowem? ja nie wiedzialam az jak ostatnio lecialam nie sporzałam na mape :lol: i wtedy bylo:eek2::eek2::eek2:, ulewa, 2 w nocy a za chwile odlot :eek2::eek2: to prawie pod czestochowa i najlepiej sie kierowac chyba na olkusz... Quote
elik Posted December 1, 2006 Posted December 1, 2006 [FONT=Verdana][/FONT] [FONT=Verdana]Wraz z bezdomnym, mieszkała w nie funkcjonującym od dawna, warsztacie mechanicznym. Bezdomny opiekował się nią troskliwie - suczka jadła lepiej niż on sam. Od czasu do czasu zanosiłam dla niej karmę.[/FONT] [FONT=Verdana]Bezdomny wskutek choroby znalazł się w szpitalu. Dowiedziałam się o tym od znajomego tego bezdomnego, który wiedział, że interesuję się suczką. Prosił o karmę – zostawiałam ją przed drzwiami byłego warsztatu.[/FONT] [FONT=Verdana]Wczoraj dowiedziałam się, że od miesiąca suczka jest sama, bo bezdomny zmarł po krótkim pobycie w szpitalu. :-(:-( [/FONT] [FONT=Verdana]Jest zamknięta sama, w ciemnym, nie ogrzewanym pomieszczeniu. Tylko 2 – 3 razy dziennie przychodzi znajomy zmarłego, aby na chwilę przywiązać ją do drzewa (ma się tam załatwić) i dać jej jeść. Potem znów zamyka ją w tym ciemnym, zimnym pomieszczeniu. :mad:[/FONT] [FONT=Verdana][/FONT] [FONT=Verdana]Miał zabrać ją brat zmarłego, ale nie zabrał. Znajomy zmarłego też nie może jej wziąć, bo ma psa. Biedna psina siedzi sama, głodna, zmarznięta, zestresowana – tęskni za swoim panam i nie wie czemu on do niej nie przychodzi, nie przytula, nie wyprowadza. :-(:-( [/FONT] [FONT=Verdana]Gdy mieszkali razem, psinka dzielnie broniła swojego terytorium – szczekała, gdy ktoś przechodził. Teraz nawet gdy ją zawołać, nie odpowiada. Widać stres zrobił swoje.[/FONT] [FONT=Verdana]Nie można jej tam zostawić na zimę. Okna pozatykane czym się da, w pomieszczeniu na pewno jest bardzo zimno, a sunia ma krótką, boksiową sierść. Wiem, że gdy żył jej pan, spali razem, tuląc się do siebie. Gdy i tak było zimno, zapalał „słoneczko” na butli gazowej. Ona sama nie przeżyje tam zimy. Samo karmienie jej i krótkie wyprowadzenie nie wystarczy.[/FONT] [FONT=Verdana]Odkąd dowiedziałam się, że jej pan już do niej nie wróci, nie mogę o niczym innym myśleć, jak tylko o tym, że ona siedzi tam sama i przerażona – ciemno, zimno, głodno i nie ma pana.[/FONT] [FONT=Verdana]Ja sama nie jestem w stanie zrobić nic więcej, jak tylko kupować jej karmę. Mam już 2 psy i nie mam warunków, aby przygarnąć jeszcze jedną bidę.[/FONT] [FONT=Verdana]Proszę Was, pomóżmy jej. Nie dajmy jej zginąć ! :-(:-(:-(:-(:-([/FONT] [FONT=Verdana][/FONT] [FONT=Verdana]Może znalazłoby się dla niej miejsce w hoteliku, do czasu znalezienia dla niej domku ? Ze swej strony zobowiązuję się zapewnić karmę i odwiedziny w hoteliku oraz intensywne szukanie domku.[/FONT] Quote
elik Posted December 1, 2006 Posted December 1, 2006 [FONT=Verdana]Wraz z bezdomnym, mieszkała w nie funkcjonującym od dawna, warsztacie mechanicznym. Bezdomny opiekował się nią troskliwie - suczka jadła lepiej niż on sam. Od czasu do czasu zanosiłam dla niej karmę.[/FONT] [FONT=Verdana]Bezdomny wskutek choroby znalazł się w szpitalu. Dowiedziałam się o tym od znajomego tego bezdomnego, który wiedział, że interesuję się suczką. Prosił o karmę – zostawiałam ją przed drzwiami byłego warsztatu.[/FONT] [FONT=Verdana]Wczoraj dowiedziałam się, że od miesiąca suczka jest sama, bo bezdomny zmarł po krótkim pobycie w szpitalu. :-(:-( [/FONT] [FONT=Verdana]Jest zamknięta sama, w ciemnym, nie ogrzewanym pomieszczeniu. Tylko 2 – 3 razy dziennie przychodzi znajomy zmarłego, aby na chwilę przywiązać ją do drzewa (ma się tam załatwić) i dać jej jeść. Potem znów zamyka ją w tym ciemnym, zimnym pomieszczeniu. :mad:[/FONT] [FONT=Verdana]Miał zabrać ją brat zmarłego, ale nie zabrał. Znajomy zmarłego też nie może jej wziąć, bo ma psa. Biedna psina siedzi sama, głodna, zmarznięta, zestresowana – tęskni za swoim panam i nie wie czemu on do niej nie przychodzi, nie przytula, nie wyprowadza. :-(:-( [/FONT] [FONT=Verdana]Gdy mieszkali razem, psinka dzielnie broniła swojego terytorium – szczekała, gdy ktoś przechodził. Teraz nawet gdy ją zawołać, nie odpowiada. Widać stres zrobił swoje.[/FONT] [FONT=Verdana]Nie można jej tam zostawić na zimę. Okna pozatykane czym się da, w pomieszczeniu na pewno jest bardzo zimno, a sunia ma krótką, boksiową sierść. Wiem, że gdy żył jej pan, spali razem, tuląc się do siebie. Gdy i tak było zimno, zapalał „słoneczko” na butli gazowej. Ona sama nie przeżyje tam zimy. Samo karmienie jej i krótkie wyprowadzenie nie wystarczy.[/FONT] [FONT=Verdana]Odkąd dowiedziałam się, że jej pan już do niej nie wróci, nie mogę o niczym innym myśleć, jak tylko o tym, że ona siedzi tam sama i przerażona – ciemno, zimno, głodno i nie ma pana.[/FONT] [FONT=Verdana]Ja sama nie jestem w stanie zrobić nic więcej, jak tylko kupować jej karmę. Mam już 2 psy i nie mam warunków, aby przygarnąć jeszcze jedną bidę.[/FONT] [FONT=Verdana]Proszę Was, pomóżmy jej. Nie dajmy jej zginąć ! :-(:-(:-(:-(:-( [/FONT] [FONT=Verdana]Pozostawiona tam, gdzie znajduje się obecnie, zamarznie lub całkowicie zdziczeje.[/FONT] [FONT=Verdana]Może znalazłoby się dla niej miejsce w hoteliku, do czasu znalezienia dla niej domku ? Ze swej strony zobowiązuję się zapewnić karmę i odwiedziny w hoteliku oraz intensywne szukanie domku. [/FONT] [FONT=Verdana]Od pana, kóry się teraz nią "opiekuje" :mad::mad: podczas pobytu w schronisku, została wysterylizowana. [/FONT] Quote
Perfi Posted December 1, 2006 Posted December 1, 2006 elik to jest na pradniku??? podjade po poludniu! Quote
elik Posted December 1, 2006 Posted December 1, 2006 O jej, zamiast poprawek, "zrobił się" drugi post. :crazyeye: Wybaczcie. :oops: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.