Jump to content
Dogomania

Lasti Psychopata :D


Talucha

Recommended Posts

[quote name='Aleks89']Co galeria to babeczki ,deserki ,ciasta ,ale i tak wole to niż wegańskie gówno z kłączy :diabloti: Żryjcie i tyjcie z tego wszystkie.:diabloti:Pozostanie wam tylko piękna dusza i czekanie na jakiegoś fidersa :lol:[/QUOTE]

Żrę, tyję i mam to głęboko w... ;) Zresztą, niezależnie od ilości tych dodatkowych kilogramów ociekam pięknem, zajebistością i w ogóle jestem oh ah :evil_lol:

[quote name='Aleks89']Mój lubi ,bo bez kagańca na spacer nie wyszedł od 3lat:lol:Więc kolczatka i kaganiec to jego najlepsi przyjaciele:evil_lol:[/QUOTE]

Sara też kaganiec i kolce lubiła, bo bez tego spaceru w ogóle nie było :eviltong:

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 4.9k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

[quote name='Onomato-Peja']Jak ja bardzo wiem o czym mówicie... Miałam dziś nic nie jeść, żeby mój brzuch pozostał w porannej kondycji, idę zaraz z koleżką na plażę i co? Od rana wchłaniam wszystko co znajdę, wyglądam jak w ciąży. :D[/QUOTE]

Weeeeź ja muszę się jakoś opanować z tym wpierd*laniem :lol:

[quote name='Naklejka']Zrobiłam rano dwa ciasta na jutro... Tak właśnie wygląda moje odchudzanie ;) Nie zależy mi jakoś wybitnie :eviltong:[/QUOTE]

Mniam, daj kawałek :lol: Ja ćwiczę żeby schudnąć :loveu: Zobaczymy jak długo :diabloti:

[quote name='Aleks89']Co galeria to babeczki ,deserki ,ciasta ,ale i tak wole to niż wegańskie gówno z kłączy :diabloti: Żryjcie i tyjcie z tego wszystkie.:diabloti:Pozostanie wam tylko piękna dusza i czekanie na jakiegoś fidersa :lol:[/QUOTE]

Ahaha xD

[quote name='maryg22']To już wiemy co Natalia przyniesie na następny spacer :D :evil_lol:[/QUOTE]

W snach :diabloti:

[quote name='Majkowska']mmm jakie desery bajeczne...

A Lasti w kagańcu świetny :loveu: Jezu jak prosto jest psa unieszczęsliwić :D
Ktoś kto wymyślił kagańce miałby u psów przechlapane ;)[/QUOTE]

[quote name='Aleks89']Mój lubi ,bo bez kagańca na spacer nie wyszedł od 3lat:lol:Więc kolczatka i kaganiec to jego najlepsi przyjaciele:evil_lol:[/QUOTE]

[quote name='Majkowska']To ci mojego Waldka pożyczę żebyś mi go trochę w kagańcu rozkochał ;)
Tylko my chyba nie mamy takiego wygodnego kagańca.[/QUOTE]

[quote name='Naklejka']Żrę, tyję i mam to głęboko w... ;) Zresztą, niezależnie od ilości tych dodatkowych kilogramów ociekam pięknem, zajebistością i w ogóle jestem oh ah :evil_lol:



Sara też kaganiec i kolce lubiła, bo bez tego spaceru w ogóle nie było :eviltong:[/QUOTE]


Eee mój Lastecki to przyzwyczajony, z resztą kojarzyłam mu kaganiec z wolnością, swobodnym bieganiem bez smyczy, więc akceptuje jak najbardziej ;) Wie, że bez niego biegał nie będzie.

Patrzcie co zastałam u tego dzieciucha w legowisku :lol:
Legowisko usyfione, proszę nie zwracać uwagi :P Mama mu ciągle wynajduje nowe maskotki, sam też kradnie mojej małej kuzynce i kuzynowi jak do nas przychodzą, albo zabiera coś bratu z pokoju :shake: I tak to potem wygląda! Nie wspomnę o zakopanym pod kocykiem żarciu na później :diabloti:

[IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-kK2pvbB-EGc/Uer2TyiH20I/AAAAAAAAD7c/9EAshEAocnY/w420-h560-no/IMG016.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Talucha']

Eee mój Lastecki to przyzwyczajony, z resztą kojarzyłam mu kaganiec z wolnością, swobodnym bieganiem bez smyczy, więc akceptuje jak najbardziej ;) Wie, że bez niego biegał nie będzie.

[/QUOTE]

No ale bez kagańca też biega na fotkach, nie?
U mnie cięzko jest z tym kagańcem, Waldzior właśnie że w kagańcu biegać nie będzie, zachowuje się jak kretyn, szarpie go (ale to już pół biedy bo nie zszarpie), trze ryjem o wszystko aż potem oczy ma pełne ziemi, trawy, zaropiałe, bez przerwy mnie szturcha, spodnie mi całe uwali, a z psami zamiast się bawić to próbuje sobie o psy zdjąć kaganiec. Kiedyś mi się zaczepił o kolczatkę drugiemu psu nawet, a tamten sobie biegał dalej radośnie...
Jest shock z tym Waldkiem, a chodzi w kagańcu od początku jak go wzięłam, wypróbowałam już chyba wszelkie możliwe rodzaje, kantary, fizjologi, metalowe, plastikowe... Tez wina kształtu pyska, cięzko model wygodny mu znaleźć.
Dlatego tak wam zazdraszczam że sobie psy w kagańcach biegać potrafią.

Link to comment
Share on other sites

Pieprzcie się z tym żarciem. Miałam zrzucić swoją nadwagę przez wakacje. I co... i g. z tego wyszło :diabloti:. To przez Was, jesteście dla mnie złym towarzystwem :lol:

Mój z kolei to debil jeśli chodzi o obroże. Nie wiem czemu, ale ma "uczulenie" (psychiczne :P) na nie, za nic nie lubi obroży i jej nie da sobie założyć. Zresztą go nie zmuszam, też wolę jak ma na sobie szelki ;). Jednak nie wiem dlaczego ma awersje do obroży. Cóż, zawsze mówiłam, że ma nie coś ze łbem :diabloti:

[B]Majkowska[/B], a nie lepiej Ci zamówić fizjologa na wymiar? Są takie. Mój też ma niewymiarowy pysk i tylko taki, zamawiany specjalnie na jego pysk wchodził w rachubę ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Majkowska']No ale bez kagańca też biega na fotkach, nie?
U mnie cięzko jest z tym kagańcem, Waldzior właśnie że w kagańcu biegać nie będzie, zachowuje się jak kretyn, szarpie go (ale to już pół biedy bo nie zszarpie), trze ryjem o wszystko aż potem oczy ma pełne ziemi, trawy, zaropiałe, bez przerwy mnie szturcha, spodnie mi całe uwali, a z psami zamiast się bawić to próbuje sobie o psy zdjąć kaganiec. Kiedyś mi się zaczepił o kolczatkę drugiemu psu nawet, a tamten sobie biegał dalej radośnie...
Jest shock z tym Waldkiem, a chodzi w kagańcu od początku jak go wzięłam, wypróbowałam już chyba wszelkie możliwe rodzaje, kantary, fizjologi, metalowe, plastikowe... Tez wina kształtu pyska, cięzko model wygodny mu znaleźć.
Dlatego tak wam zazdraszczam że sobie psy w kagańcach biegać potrafią.[/QUOTE]

Mojemu ściągam kaganiec jak wyciągam zabawkę albo chcę coś z nim porobić.
A kojarzyłaś mu dobrze ten kaganiec? Ja na początku karmiłam Lasteckiego przez kaganiec no i właśnie mu go kojarzyłam ze swobodą. On żadnego innego kagańca nie akceptuje. Na pewno mieliście taki, w którym pies mógł swobodnie ziać?
[quote name='Ty$ka']Pieprzcie się z tym żarciem. Miałam zrzucić swoją nadwagę przez wakacje. I co... i g. z tego wyszło :diabloti:. To przez Was, jesteście dla mnie złym towarzystwem :lol:

Mój z kolei to debil jeśli chodzi o obroże. Nie wiem czemu, ale ma "uczulenie" (psychiczne :P) na nie, za nic nie lubi obroży i jej nie da sobie założyć. Zresztą go nie zmuszam, też wolę jak ma na sobie szelki ;). Jednak nie wiem dlaczego ma awersje do obroży. Cóż, zawsze mówiłam, że ma nie coś ze łbem :diabloti:

[B]Majkowska[/B], a nie lepiej Ci zamówić fizjologa na wymiar? Są takie. Mój też ma niewymiarowy pysk i tylko taki, zamawiany specjalnie na jego pysk wchodził w rachubę ;)[/QUOTE]

A weź... Dzisiaj miałam rodzinną wycieczkę, która zakończyła się oczywiście obiadem w restauracji, co oznacza wielkie wpieprzanie znowu :P Jak ja mam chudnąć?!
Mój akceptuje i obroże i szelki, ale ostatnio jakoś go wolę prowadzić w obroży :D
Gdzie można zamówić fizjologi na wymiar?

Link to comment
Share on other sites

O mamuniu, jaki deser :placz:

Ja dzisiaj miałam serniczek na zimno, ale nie zdążyłam zrobić zdjęcia :mad:
Albo ostatnio robiłam desery lodowe :loveu: więc tu wszyscy jak sami swoi z tym wymyślaniem smakołyków :lol:


U mnie rzadko pies na spacerze jest w kagańcu, ale jak zakładam to szybko psiakowi tłumaczę, że tak ma być i już :diabloti:

Link to comment
Share on other sites

U mnie ostatnio wszystko kończy się żarciem... Wszyscy robią mi na złość, jakby wiedzieli, że chcę schudnąć. Ale cholerka no, ja mam naprawdę z czego... :(

Fizjolgami na wymiar swego czasu zajmował się jeden gościu na allegro, nie wiem jak jest teraz, ale widziałam do niedawna, że się reklamował.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='kalyna']O mamuniu, jaki deser :placz:

Ja dzisiaj miałam serniczek na zimno, ale nie zdążyłam zrobić zdjęcia :mad:
Albo ostatnio robiłam desery lodowe :loveu: więc tu wszyscy jak sami swoi z tym wymyślaniem smakołyków :lol:


U mnie rzadko pies na spacerze jest w kagańcu, ale jak zakładam to szybko psiakowi tłumaczę, że tak ma być i już :diabloti:[/QUOTE]

Mniaaam sernik na zimno :loveu: Desery lodowe :loveu:
I bardzo dobrze :lol:

[quote name='Ty$ka']U mnie ostatnio wszystko kończy się żarciem... Wszyscy robią mi na złość, jakby wiedzieli, że chcę schudnąć. Ale cholerka no, ja mam naprawdę z czego... :(

Fizjolgami na wymiar swego czasu zajmował się jeden gościu na allegro, nie wiem jak jest teraz, ale widziałam do niedawna, że się reklamował.[/QUOTE]

A u mnie dzisiaj wyskakują, że może coś zamówimy do jedzenia :mad: znowu :mdleje:
Maszer? Ja mam od niego, ale on chyba tylko pomaga w dopasowaniu rozmiaru? :P

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Aleksandra95']Ja jestem uzależniona od herbaty :diabloti:[/QUOTE]
ja lubię herbatę, yerba też jest dobra, ale piję tylko w zimę/jesień i chłodniejsze dni, w takie upały nie tykam nawet ciepłych obiadów :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Aleksandra95']Ja jestem uzależniona od herbaty :diabloti:[/QUOTE]

[quote name='vege*']ja lubię herbatę, yerba też jest dobra, ale piję tylko w zimę/jesień i chłodniejsze dni, w takie upały nie tykam nawet ciepłych obiadów :evil_lol:[/QUOTE]

Ja mam takie fazy na różne rzeczy. Teraz mam okres na herbatę ;) Innym razem ciągle jem płatki, a po jakimś czasie nie mogę na nie patrzeć. Albo jem kanapki, a potem chleba nie tknę przez długi okres :P

Lastecki żyje, ma się dobrze, spanie w klatce jest teraz na porządku dziennym :) Ahhh :loveu: Nie macie pojęcia jak się cieszę, że udało nam się to wypracować i tak fajnie mi się na niego patrzy jak tam śpi :lol: Poza tym ćwiczymy sobie codziennie posłuszeństwo, wcześniej mi się nie chciało :P Miałam dzisiaj jechać z nim na plażę, ale musiałam iść do babci na urodziny, no i cóż... Nic z tego nie wyszło. Strasznie chce mi się pojechać do Ciapkowa, odwiedzić mojego kochanego Fencziego, ale kurde nie mam z kim, a samej mi się nie chce.

Link to comment
Share on other sites

Zamówiłam Lastiemu 2 obroże, a jeszcze czeka mnie wystawa w Sopocie :diabloti:
W poniedziałek wyjeżdżam, więc męczę teraz psa na spacerach ostro, może będzie się bardziej słuchał rodzinki :lol:

A po spacerze pies się wziął za czytanie mojej gazety :lol:

[IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-iOy2t8Um3nE/Ufq5tkxoSbI/AAAAAAAAFFY/3tbNDLTdXcM/w640-h427-no/IMG_1277.JPG[/IMG]

I rozgrzewka przed prawdziwym szukaniem :D

[IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-N1yfbQ-jjcE/Ufq5tmtrPVI/AAAAAAAAFFQ/wOkW6dhOoS8/w368-h552-no/IMG_1279.JPG[/IMG]

[IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-19beHV16Mdk/Ufq5tlfUcVI/AAAAAAAAFFU/thzznXRxHgo/w640-h427-no/IMG_1280.JPG[/IMG]

[IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-08jwUV7RhEM/Ufq5x8QO3WI/AAAAAAAAFFw/-GaM4LtvMHs/w640-h427-no/IMG_1282.JPG[/IMG]

[IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-0TG71sppHrs/Ufq5x52rqJI/AAAAAAAAFFk/E1xbTDYe_JM/w368-h552-no/IMG_1283.JPG[/IMG] [IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-ZuJPrfnjTXQ/Ufq5x-lERPI/AAAAAAAAFFs/Q1O-zg-1jCk/w368-h552-no/IMG_1284.JPG[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Talucha']Mojemu ściągam kaganiec jak wyciągam zabawkę albo chcę coś z nim porobić.
A kojarzyłaś mu dobrze ten kaganiec? Ja na początku karmiłam Lasteckiego przez kaganiec no i właśnie mu go kojarzyłam ze swobodą. On żadnego innego kagańca nie akceptuje. Na pewno mieliście taki, w którym pies mógł swobodnie ziać?

Gdzie można zamówić fizjologi na wymiar?[/QUOTE]

No generalnie się starałam kojarzyć dobrze kaganiec i od początku nosił na pyszczku żeby się przyzwyczaił. Początkowo kantarek luźno, ostatecznie doszliśmy do skórkowego, który jest w miarę na moje oko. W miarę to znaczy - nie uciska, nie włazi w oczy, nos jest wystawiony, a pysk się może otwierać żeby dyszeć i wystawić jęzor. W dodaktku skórka jest bardzo delikatna, paseczki cienkie i fajnie zrobiony.

Waldek po założeniu kagańca znika w swoim świecie. Skupia się tylko i wyłącznie na tarciu pyskiem o trawę. Nie ma wtedy nic innego wkoło, nie ma zabawy z pieskami, nie ma smakołyków, a o słuchaniu mnie już nie mowię... Nasz spacer wygląda tak że zakładam kaganiec, on rzuca się na trawnik i jedzie mordą, ja się staram być twarda i nie zdejmować, a w efekcie tracę cierpliwość i wolę go wziąć na smycz... Ewentualnie czasem jak już dostanie opr to idzie mi przy nodze grzecznie i poszturchuje. :angryy:


Fizjologa mierzyłam mu ( na wymiar dla innego pointera), to efekt był taki że zdarł go z pyska w 5 minut ile razy bym mu nie założyła. Może mam za mało cierpliwości, albo raczej nie mam jej wcale...
Gdyby faktycznie była gdzieś możliwość fizjologa na wymiar konkretnie dla niego, gdzie ktoś mi doradzi, zobaczy jego głowę i zrobi tak żeby było ok to nie szczędzę pieniędzy tylko kupuję. Ale też szukałam i nie znalazłam. Wiem że jest na necie jakiś ipo sklep, ale tam też dla pointera nie znajdę, jedyne co to seter.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='monika15']Jakie? Czyżby hurtte stajl?:evil_lol:

Fajna ta zabawka Lastiego :) ja chowam zarcie po ogrodzie i kaze go szukac psu, wtedy mam go na 10minut z glowy:diabloti:[/QUOTE]

Tak, hurttę stajl też :lol:
A ta zabawa w formie rozgrzewki właśnie przed szukaniem żarcia po pokoju itp :P

[quote name='Majkowska']No generalnie się starałam kojarzyć dobrze kaganiec i od początku nosił na pyszczku żeby się przyzwyczaił. Początkowo kantarek luźno, ostatecznie doszliśmy do skórkowego, który jest w miarę na moje oko. W miarę to znaczy - nie uciska, nie włazi w oczy, nos jest wystawiony, a pysk się może otwierać żeby dyszeć i wystawić jęzor. W dodaktku skórka jest bardzo delikatna, paseczki cienkie i fajnie zrobiony.

Waldek po założeniu kagańca znika w swoim świecie. Skupia się tylko i wyłącznie na tarciu pyskiem o trawę. Nie ma wtedy nic innego wkoło, nie ma zabawy z pieskami, nie ma smakołyków, a o słuchaniu mnie już nie mowię... Nasz spacer wygląda tak że zakładam kaganiec, on rzuca się na trawnik i jedzie mordą, ja się staram być twarda i nie zdejmować, a w efekcie tracę cierpliwość i wolę go wziąć na smycz... Ewentualnie czasem jak już dostanie opr to idzie mi przy nodze grzecznie i poszturchuje. :angryy:


Fizjologa mierzyłam mu ( na wymiar dla innego pointera), to efekt był taki że zdarł go z pyska w 5 minut ile razy bym mu nie założyła. Może mam za mało cierpliwości, albo raczej nie mam jej wcale...
Gdyby faktycznie była gdzieś możliwość fizjologa na wymiar konkretnie dla niego, gdzie ktoś mi doradzi, zobaczy jego głowę i zrobi tak żeby było ok to nie szczędzę pieniędzy tylko kupuję. Ale też szukałam i nie znalazłam. Wiem że jest na necie jakiś ipo sklep, ale tam też dla pointera nie znajdę, jedyne co to seter.[/QUOTE]

Jak fizjologa nie akceptuje to nie wiem :shake: Bo mój też miał skórzany kaganiec, ale też właśnie wtedy było jedno wielkie tarzanie po ziemi i ani rusz, a w fizjologu biega normalnie, bawi się. Przy zakupie nie patrz tylko pod kątem rasy, tylko na same wymiary

[IMG]https://lh5.googleusercontent.com/--B0ubVQBGOs/UfwjZHdaWNI/AAAAAAAAFGE/ds6VeyDEqDg/w408-h595-no/d+006.JPG[/IMG]


Głupi czas sobie wybrałam na zamawianie obroży, pewnie dojdą jak ja będę na wyjeździe, pfff :P

Link to comment
Share on other sites

aaa bo to wariat ten moj Waldek jest i tyle...:roll:
Mierzyłam kilka rodzajów fizjologów mu na pysk i wszystkie były traktowane tak samo - walka. Mimo że prawie kagańca na pysku nie czuł to i tak musiał się poszarpać, a co gorsza te fizjologi mu schodzą. Znajoma chciała mi udowodnić że one są świetnie zrobione właśnie tak żeby pies nie ściągnął - założyłyśmy mu to na pysk, zapięła mu dość mocno, założyła mu nawet jeszcze dodatkowy paseczek który miał chronić przed śćiąganiem, minęły 3 sekundy i już go na pysku nie miał. Kolejne próby to samo. Musiałabym chodzić za nim i ryczeć na niego i tłuc go po łbie chyba jakąś pałą żeby się opamiętał:roll: W dodatku wszystko co ma na pysku pakuje sobie w oczy ( większość kagańców nie ma się gdzie zatrzymać i własnie mu ląduje w oczach), po takim spacerze zazwyczaj wracamy z czerwonymi i zaropiałymi gałami...

Jakie ładne foto :loveu:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Majkowska']aaa bo to wariat ten moj Waldek jest i tyle...:roll:
Mierzyłam kilka rodzajów fizjologów mu na pysk i wszystkie były traktowane tak samo - walka. Mimo że prawie kagańca na pysku nie czuł to i tak musiał się poszarpać, a co gorsza te fizjologi mu schodzą. Znajoma chciała mi udowodnić że one są świetnie zrobione właśnie tak żeby pies nie ściągnął - założyłyśmy mu to na pysk, zapięła mu dość mocno, założyła mu nawet jeszcze dodatkowy paseczek który miał chronić przed śćiąganiem, minęły 3 sekundy i już go na pysku nie miał. Kolejne próby to samo. Musiałabym chodzić za nim i ryczeć na niego i tłuc go po łbie chyba jakąś pałą żeby się opamiętał:roll: W dodatku wszystko co ma na pysku pakuje sobie w oczy ( większość kagańców nie ma się gdzie zatrzymać i własnie mu ląduje w oczach), po takim spacerze zazwyczaj wracamy z czerwonymi i zaropiałymi gałami...

Jakie ładne foto :loveu:[/QUOTE]

To trafił Ci się ciężki przypadek :lol:

[quote name='understandme']Słyszałam, że zamówiłaś hurttę stajl :loveu: Mnie ta obroża tak kusi :D

Ale oczy :)[/QUOTE]

Tak, hurttę stajl i coś jeszcze z innej firmy ale nic nie mówię :diabloti:

Dzisiaj się plażing z psem, wzięłam aparat bo chciałam zrobić jakieś fajne zdjęcia i wstawić przed moim wyjazdem. Tsaaaaa, zapomniałam tylko, że wcześniej zgrywałam fotki i karta pamięci została w laptopie :diabloti: I mam tylko kilka badziewnych telefonem, bo słońce mi tak świeciło, że nawet nie widziałam komu robię fotki :evil_lol:

[IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-pkcJeudXORk/Uf0dYxJgK_I/AAAAAAAAFGo/uclB2u3P_9Q/w414-h552-no/IMG044.jpg[/IMG] [IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-lx7cEzxpbf8/Uf0dY4wFfyI/AAAAAAAAFGk/aH0fSwIjL7c/w414-h552-no/IMG045.jpg[/IMG]

[IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-58Ne2L12Ekg/Uf0dY3nqs0I/AAAAAAAAFGs/QSeADRrORZM/w368-h552-no/IMG046.jpg[/IMG] [IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-58EQdh7BO8o/Uf0dZVkgJQI/AAAAAAAAFG0/Mw0PeD742_o/w414-h552-no/IMG047.jpg[/IMG]

[IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-bKvm_xL0DjQ/Uf0eBUTI2fI/AAAAAAAAFHE/1Nw6vrNfq9o/w414-h552-no/IMG048.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

[IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-xtMJi-gM7Xk/Uf0eBRR-jUI/AAAAAAAAFHU/xGRVyTqHQwg/w414-h552-no/IMG049.jpg[/IMG] [IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-pbVhWPjUxVI/Uf0eBa1qGJI/AAAAAAAAFHI/BIP6JxtVi8U/w368-h552-no/IMG050.jpg[/IMG]

[IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-Zf4hbLWf6EM/Uf0eB6mAC2I/AAAAAAAAFHM/S4QX3YLTF5I/w414-h552-no/IMG051.jpg[/IMG]

Woda była dzisiaj baaardzo ciepła. Lastecki trochę pływał i aportował świnię z wody :D Gdybym miała kartę pamięci w aparacie to by były dowody :P
Jest tak ciepło, że teraz to tylko zimne piwko i obejrzeć jakiś film :D Pies śpi padnięty na łóżku oczywiście :lol:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...