monika083 Posted January 13, 2013 Posted January 13, 2013 [quote name='bela51']Trzymam kciuki, aby Misiek sie odnalazł.:-( Nigdy, przenigdy nie zabieram psa do sklepu, nie zostawiam przed sklepem, nie wloke w tlum ludzi. Mozecei sie obrazac, ale takie rzeczy trzeba wiedziec.[/QUOTE] no ,teraz juz bedzie nauczka.I pewnie adresowke dostanie, trzymam kciuki, zeby szybko sie znalazl. Quote
ivette3 Posted January 13, 2013 Posted January 13, 2013 Rozdałam znajomym kilka plakatów-zdjęć.Będziemy rozglądać się i rozpytywać .Niewiele to znaczy-ale cóż innego można zrobić :( .Trzymam kciuki za smyka. W Częstochowie pogoda jest niefajna ale jeszcze nie tragiczna, więc zdrowy,odżywiony psiak powinien to w miarę dobrze znieść.Oby tylko ta "wycieczka" szybko i szczęśliwie się skończyła. Quote
danavas Posted January 13, 2013 Author Posted January 13, 2013 wróciłam do domu podładować telefony i wydrukować więcej ogłoszeń... już mi się tusz skończył dopiero jutro dokupię, ale spory plik na kilka godzin wieszania mam... oprócz miejsc które podała Marta oklejone są: ulica Warszawska, cała promenada, ulica cmentarna, obszar między promenadą a cmentarzem na Kulach, na Wyczerpach osiedle na Kontkiewicza i te przyległe bloki, pani z bloków na Gombrowicza która adoptowała ode mnie kota jutro od rana oklei swoja okolicę... ciocie z Częstochowy, on może być wszędzie, jeśli pomożecie okleimy całe miasto... miałam dwa fałszywe alarmy... po przejechaniu połowy miasta okazywało się że to inny pisak.... (mam też znalezisko... porzucony biedaczek mieszkający pod balkonem-ale o tym już na jego przyszłym wątku) jedna pani dała nam wielka nadzieję... głaskała Misia wczoraj po tym jak uciekł on Marcie, mówi że biegał po Iwaszkiewicza i łasił się do ludzi... ona sama widząc te smycz po chwili zastanowienia chciał go zabrać do domu, ale się zmył spod bolku... ta pani twierdzi ze on tak lgnął do człowieka ze na pewno ktoś go zabrał do domu... musimy obowiązkowo okleić całą północ.... Olga7...daj znać na jakich ulicach Twoja córka powiesiła ogłoszenia...zrobimy mapkę i zobaczymy gdzie sa luki to się doklei.... moja mamuśka teraz majstruje z kocy i kartonu budę dla tego psiutka spod balkonu i zawiozę tam karmę bo miła małolata zobowiązała się go karmić... Czy już mówiłam że zima jest do d..py!!! Quote
danavas Posted January 13, 2013 Author Posted January 13, 2013 ciocie nawet mi nie mówcie ...ja już dzwonie po tymczasach i kurcze wszystkim obowiązkowo adresówki... zła jestem na siebie jak cholera że o tym zapomniałyśmy... Quote
ULKA12 Posted January 13, 2013 Posted January 13, 2013 Tylko jak będziecie te adresówki przyczepiać to trzeba potem smycz do innej obroży podpinać, bo jak psiak się wywinie z obroży to potem zostaniecie ze smyczą i obrożą z adresówką. U mnie psy jak idą na spacer mają zakładane dodatkowe obroże albo są prowadzone na szelkach. Trzymam kciuki oby się znalazł. Quote
monika083 Posted January 13, 2013 Posted January 13, 2013 jak tak lgnie do ludzi to moze go ktos dokarmia...a moze znajdzie ds przez ta swoja wycieczke, oby tylko caly sie znalazl.. Quote
zioberek87 Posted January 13, 2013 Posted January 13, 2013 [quote name='monika083']jak tak lgnie do ludzi to moze go ktos dokarmia...a moze znajdzie ds przez ta swoja wycieczke, oby tylko caly sie znalazl..[/QUOTE] mam właśnie cichą taką nadzieję, że ktoś zadzwoni powie że żyje i że zostaje u niego:) oby się znalazł! Quote
paula_t Posted January 13, 2013 Posted January 13, 2013 Ciotki, nie mogłam tego napisać, bo od godziny 13 dogo mnie nie wpuszczało-zrobiłam ogłoszenia Miśka w internecie. Niestety na odległość tylko tyle mogę :( Trzymam mocno, mocno kciuki, żeby się znalazł! Quote
piescofajnyjest Posted January 13, 2013 Posted January 13, 2013 ja tez caly czas trzymam..... juz sobie cholerka drugie konto zalozylam, bo myslalam, ze sie juz nigdy nie zaloguje........:((( Quote
paula_t Posted January 13, 2013 Posted January 13, 2013 [quote name='piescofajnyjest']ja tez caly czas trzymam..... juz sobie cholerka drugie konto zalozylam, bo myslalam, ze sie juz nigdy nie zaloguje........:((([/QUOTE] Mnie dopiero zalogowało po założeniu konta i zalogowaniu się na nie przez mojego TŻ-ta, bo aż mnie skręcało przez cały dzień. Quote
danavas Posted January 13, 2013 Author Posted January 13, 2013 dziś Misia nikt nie widział...tylko ludzie dzwonią że wczoraj biegał....:(:( wróciłam do domu bo nie mam już ani plakatów ani siły...:( jutro rano muszę jechać do lekarza do Bytomia.... szybciutko wracam, po drodze kupię tusz i dalej drukuje...... ciocie kochane Częstochowskie... umówmy się w jedno popołudnie... przecież jak nas będzie większa liczba to oblecimy te części Północy których ja jeszcze nie tknęłam... jeśli Wam daleko to ja moge po każdego podjechac i odwieźć do domu... Quote
LilkaGie Posted January 14, 2013 Posted January 14, 2013 ja niestety też pod tymczasowym nickiem ... rozglądaliśmy się dzisiaj z mężem po okolicy ... nic :( Quote
bela51 Posted January 14, 2013 Posted January 14, 2013 Zagladam z niepokojem, oby sie odnalazł jak najszybciej. Jest coraz zimniej:-( Quote
Lili8522 Posted January 14, 2013 Posted January 14, 2013 Melduje się z wątku Tinki... Cioteczki może warto napisać na plakacie o nagrodzie za znalezienie? Wiecie jak ludzie reagują na pieniądze... Quote
zioberek87 Posted January 14, 2013 Posted January 14, 2013 ech trzeba coś wykombinować musimy chłopa znaleźć ja dziś bede szukała ludzi z Częstochowy na Facebooku i bede ich zapraszać na wydarzenie... Quote
danavas Posted January 14, 2013 Author Posted January 14, 2013 miałam telefon!!!! Wczoraj o 20:30 Pan widział Miśka!!! szedł sobie capcerkiem w kierunku stacji Statoil... na zielonym świetle przechodził:) a ja w tym czasie biegałam po Iwaszkiewicza... kilkaset Metrów od Miśka!! pierwszą noc przetrwał... oby druga była dla niego równie łaskawa!!! Błagam was ciocie z Częstochowy!!!! pomocy!!!! Quote
Cockermaniaczka Posted January 14, 2013 Posted January 14, 2013 ja bede dzisiaj na polnocy to bede sie rozgladac! Quote
danavas Posted January 14, 2013 Author Posted January 14, 2013 [quote name='Cockermaniaczka']ja bede dzisiaj na polnocy to bede sie rozgladac![/QUOTE] dzięki wielkie:) ja też wyruszam niedługo .. przełożyłam lekarza na środę... ale mój Bobi zachorował.. ma ponad 40 stopni... czekam na telefon aż moja wetka wróci z wizyt domowych i pędzę z nim... a potem do Częstochowy.. Quote
ivette3 Posted January 14, 2013 Posted January 14, 2013 Bardzo trudno zalogować się na dogo :(.Zauważyłam, że przy logowaniu -jeśli zaznaczy się małe okienko z napisem " zapamiętaj" wtedy są większe szanse, że dogo zaloguje. Idę w okolice Reala.Danavas ma mój nr telefonu.Jeśli ktoś będzie chciał do mnie dołączyć proszę o kontakt. Quote
MollyMolly Posted January 14, 2013 Posted January 14, 2013 [h=5]cholera jasna ... to jak pogoń za duchem.....ale jesteś 100% pewna że to Misia widział???...bo jeśli tak to on krąży w rejonach m1 i to bardzo blisko...i nie przemieszcza sie dalej a co za tym idzie gdzieś sobie znalazł schronienie ....trzeba dokładniej zawadzić po okolicach promenady i w strone kościoła świetego wojciecha tam są domki może jakaś zaczęta budowa tam jest .....gwoli usprawiedliwienia że zostawiłam Misia przed sklepem ....był rano ze mna na spacerze więc kiedy poźniej starszy sąsiad poprosił mnie o zrobienie zakupów(ma 81 lat a ślisko jest jak diabli) to myśle wezme Miśka niech jeszce sie przejdzie(chciałam dobrze)....zazwyczaj chodzę do społem gdzie mogę psa wprowadzić do środka i przywiązać przy wózkach i mieć go na oku a on widzi mnie ....tym razem musiałam wejśc do lewiatana jeden jedyny raz i co sie stało...zastanawiam sie czy zanim puściło wiązanie smyczy na słupku to jakiś dzieciak nie poluzował bo zawiązałam na szarej smyczy (myśle sobie ta czerwona cieńsza więc nie ryzykuje )ale dodatkowo jeszce całą czerwoną oplątałam ..... ;( .... mam nauczke na całe życie ...wydarować sobie nie mogę ;([/h] Quote
Yoana Posted January 14, 2013 Posted January 14, 2013 Dopiero teraz od wczoraj udało mi się zalogować :angryy: . Rozglądałam się po Pólnocy- niestety bez efektu. Bedę dalej szukać. Quote
MollyMolly Posted January 14, 2013 Posted January 14, 2013 z tego co zrozumiałam pan który widział go wczoraj o 20:30 widział że nadal ciągnie smycze ze sobą......nie potrafie zrozumiec czemu nikt nie zawoła go i nie złapie za smycze i nie zadzwoni na darmowy numer straży miejskiej...... :( Quote
Olga7 Posted January 14, 2013 Posted January 14, 2013 [COLOR=#000080]Nikt jakoś nie wpadnie na pomysł ,by psa zabrać do domu i choć zadzwonić do schroniska albo do Straży Miejskiej ,czy ktoś tego psa nie szuka ?? Gdyby ludzie mieli więcej serca i rozsądku by tak zrobili ,ale też brak adresówki tu się mści !! Predzej by ktoś go zlapal ,gdyby widzial adresówkę i że można skontaktować się z wlaścicielem z nr. tel.umieszczonego w adresówce . No i te smycze świadczą , że pies wyrwal się/uciekl nie umie wrócić do swego dom. Może ludzie boją się ,że pies może pogryżc ? Ale on lasi się chyba do ludzi raczej ,tylko nie każdy ma odwagę do obcych psow podejsc i zatrzymać go czy zabrac ze sobą -to też klopot jednak dla ludzi . [/COLOR] Quote
ivette3 Posted January 14, 2013 Posted January 14, 2013 Byłam z mężem w okolicach M1-Real,w kierunku Schillera,sporo też obeszliśmy okolic ulicy Westerplatte,PCK w kierunku Okólnej i OBI. Śladu po maluchu nie ma.Obecnie w Częstochowie pada śnieg i raczej nie ma szans wypatrzeć uciekiniera :( Mam jednak sugestię dla osób posiadających kopiarkę. [B]Nie widać prawie ogłoszeń !!![/B] Zauważyłam dosłownie dwa na przystankach za Realem.Natomiast brak jest czegokolwiek na szkole przy PCK,na szpitalu no i na samym Realu - a tam jest przecież duża przepustowość ludzi i dzieciaków,które wiele zauważają. Ja nie mam jak drukować i tylko kilka sztuk wczoraj udało mi się rozdać znajomym. Poza tym ogłoszenia - te które zauważyłam [B]są bardzo małe[/B].Wiatr je zagina i nic nie widać o ile nie stoi się na samym przystanku.Dobrze by było zrobić większy format. Quote
Martika&Aischa Posted January 14, 2013 Posted January 14, 2013 Miśku kochany psiaku wracaj :( na dworze śnieg i mróż a on się biedny pogubił ...dziewczyny jestem z Wami chociaż tyle mogę :( wiem co musicie przeżywać tam na miejscu ......... Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.