Jump to content
Dogomania

Teraz to Misiek tez ma dom:)


danavas

Recommended Posts

[quote name='MollyMolly']no tak ....przykro mi że tak to odebrałaś ......jako manipulacje......chodziło mi tylko i wyłącznie o normalną rozmowe, a nie na forum, z wyjętymi z kontekstu wypowiedziami...a to jak mnie zaatakowałaś za poszukiwania Misia ,było dla mnie i jest nadal przykre....bardzo przykre ....chciałam pomóc jako BDT ...danavas zakręciła sprawe, że niby 200zł mi płaci..., jadąc po moim dobrym sercu dla psów ....biegałam ile mogłam ....ale ja też mam prace...mam umówione spotkania ,nie zawsze mogę sie zerwać jak danavas która jest na rencie i leciec na skinienie ...a wtej ciemnej dzielnicy pełen szemranych typów skoro już piszesz to byłaś znią skoro to wiesz ...a więc nie była sama i do tego autem , a mnie samej kazała latać ..powiedziałam tam gdzie sie noe boje chodzić to teraz wracając na nogach do domu rozkleje ...tu gdzie chciała danavas ,zrobię jutro....[/QUOTE]

Marto- przykry jest każdy atak dla każdego.Dobrze o tym pamiętać.

Na Twój temat w czasie gdy były poszukiwania Miśka nie wypowiadałam się ani razu negatywnie.Byłam jedną z pierwszych, które Cię tutaj usprawiedliwiały z powodu ucieczki psa i ewentualnej Twojej w tym winy.
Nie atakowałam Cię też gdy nawoływałam na tym wątku aby ktoś pomógł danavas, bo została sama z poszukiwaniami.
Wiedziałam jednak już wtedy,że nie zawsze mogła danavas liczyć na Ciebie.Powiem więcej, skoro wywołujesz temat.
Nie zawsze ja,moja córka... mogłyśmy liczyć na ustalenia co do miejsca i czasu spotkania z Tobą.Sporo naszego czasu przez to zmarnowałyśmy- pamiętasz chyba?
Piszesz,że zabolało Cię ode mnie coś?Marto-mnie bardzo bolał fakt, że Misiek zginął mimo,że nie miałam wcześniej pojęcia o jego istnieniu.
Zapewniam Cię, że gdyby mnie spotkało to nieszczęście co Ciebie i mnie uciekłby pies, nie miałabym kompletnie niczego w głowie jak tylko szukanie i myśli pt.gdzie jeszcze może być.Miałam zresztą to mimo,że pies był mi zupełnie obcy.Bolał mnie więc fakt, że Ty podajesz powody do nieszukania (ważne-nie przeczę) ale każdy jakieś miał, a psa ktoś za wszelką cenę szukać musiał.
Nie atakowałam jednak Ciebie gdy mówiłaś o swojej pracy, gościach,lęku przed ciemną ulicą.Nie atakowałam i nawet dziś w pierwszym poście starałam się oględnie zwrócić Ci uwagę na niewspółmierny udział Twój i danavas w tym temacie,nie wdając się w szczegóły.
Prawda jednak jest taka,że każdy ma swoje sprawy ale też jest hierarchia poczucia winy i poniesienia konsekwencji za nawet niezamierzone ale zaistniałe zło.

Dzieliłam rolę odpowiedzialnej za ucieczkę i odnalezienie psa z danavas - czasem razem a czasem osobno.Jeszcze częściej okazywało się, że każda z nas twierdziła iż idzie do domu...po czym telefonicznie okazywało się że każda poszła jeszcze gdzieś sprawdzać.Tak więc Twój "atak"-bo używasz tego zwrotu-,że miałyśmy asekurację zawsze, jest niesprawiedliwy i nieprawdziwy.

Zobacz Marto w ilu szczegółach mamy różne wspomnienia z poszukiwań Miśka?
Ilu ataków na Ciebie tutaj do dziś nie było?

Raz jeszcze powtórzę.Nie znam się na biznesach i zagranicznych adopcjach i w tym temacie nie zabieram głosu.
Jednak Marto nie będę milczeć jeśli rzeczywistość z tamtych bardzo mroźnych dni i nocy będzie służyć tu jako atak na danavas i jednocześnie dodanie sobie chwały przez Ciebie.To nieporozumienie w moim przekonaniu , by nie powiedzieć dosadnie nieprawda.

Proszę nie odpowiadaj mi na ten post.Nie chcę kłótni.Nie dopowiedziałam kilku szczegółów i tak to chcę zostawić.Było minęło- Misiek się znalazł i na tym zakończmy.Dalsze wypominki mogą być już niesmaczne ( jak z magla) a to niczego już nie wnosi.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ivette3']Marto- przykry jest każdy atak dla każdego.Dobrze o tym pamiętać.

Na Twój temat w czasie gdy były poszukiwania Miśka nie wypowiadałam się ani razu negatywnie.Byłam jedną z pierwszych, które Cię tutaj usprawiedliwiały z powodu ucieczki psa i ewentualnej Twojej w tym winy.
Nie atakowałam Cię też gdy nawoływałam na tym wątku aby ktoś pomógł danavas, bo została sama z poszukiwaniami.
Wiedziałam jednak już wtedy,że nie zawsze mogła danavas liczyć na Ciebie.Powiem więcej, skoro wywołujesz temat.
Nie zawsze ja,moja córka... mogłyśmy liczyć na ustalenia co do miejsca i czasu spotkania z Tobą.Sporo naszego czasu przez to zmarnowałyśmy- pamiętasz chyba?
Piszesz,że zabolało Cię ode mnie coś?Marto-mnie bardzo bolał fakt, że Misiek zginął mimo,że nie miałam wcześniej pojęcia o jego istnieniu.
Zapewniam Cię, że gdyby mnie spotkało to nieszczęście co Ciebie i mnie uciekłby pies, nie miałabym kompletnie niczego w głowie jak tylko szukanie i myśli pt.gdzie jeszcze może być.Miałam zresztą to mimo,że pies był mi zupełnie obcy.Bolał mnie więc fakt, że Ty podajesz powody do nieszukania (ważne-nie przeczę) ale każdy jakieś miał, a psa ktoś za wszelką cenę szukać musiał.
Nie atakowałam jednak Ciebie gdy mówiłaś o swojej pracy, gościach,lęku przed ciemną ulicą.Nie atakowałam i nawet dziś w pierwszym poście starałam się oględnie zwrócić Ci uwagę na niewspółmierny udział Twój i danavas w tym temacie,nie wdając się w szczegóły.
Prawda jednak jest taka,że każdy ma swoje sprawy ale też jest hierarchia poczucia winy i poniesienia konsekwencji za nawet niezamierzone ale zaistniałe zło.

Dzieliłam rolę odpowiedzialnej za ucieczkę i odnalezienie psa z danavas - czasem razem a czasem osobno.Jeszcze częściej okazywało się, że każda z nas twierdziła iż idzie do domu...po czym telefonicznie okazywało się że każda poszła jeszcze gdzieś sprawdzać.Tak więc Twój "atak"-bo używasz tego zwrotu-,że miałyśmy asekurację zawsze, jest niesprawiedliwy i nieprawdziwy.

Zobacz Marto w ilu szczegółach mamy różne wspomnienia z poszukiwań Miśka?
Ilu ataków na Ciebie tutaj do dziś nie było?

Raz jeszcze powtórzę.Nie znam się na biznesach i zagranicznych adopcjach i w tym temacie nie zabieram głosu.
Jednak Marto nie będę milczeć jeśli rzeczywistość z tamtych bardzo mroźnych dni i nocy będzie służyć tu jako atak na danavas i jednocześnie dodanie sobie chwały przez Ciebie.To nieporozumienie w moim przekonaniu , by nie powiedzieć dosadnie nieprawda.

Proszę nie odpowiadaj mi na ten post.Nie chcę kłótni.Nie dopowiedziałam kilku szczegółów i tak to chcę zostawić.Było minęło- Misiek się znalazł i na tym zakończmy.Dalsze wypominki mogą być już niesmaczne ( jak z magla) a to niczego już nie wnosi.[/QUOTE]
[B]tak tak i jeszce raz tak [/B]
[B]zgadzam sie z całą wypowiedzią [/B]:eggface:[B]...[/B]oprócz jednego..... ja danavas nie atakuje za Misia, tylko za krętactwa finansowe .....brak odpowiedzi na konkretne pytania , za policje i sprawe w sądzie ,(którą będę mieć,za nie oddanie psa )bo jak dla mnie jest za dużo nie jasności w temacie adopcji do niemiec z jej strony i TiNo....dużo wątpliwości mam co do jej reakcji na chęć adopcji psa...musiałabym tu wszystko pisać od nowa ....
sama wiesz ,że gdybyś miała takie zaczątki wątpliwości do kogoś w sprawie bliskiej Ci sercu sprawy...dawno temu..
to też byś nie wydała pieska....:sad:
ja wysłuchałam wielu opowieści na temat dziwnych rzeczy z dogo i pseudo fundacji....ale najbardziej zapadła mi w głowę opowieść którą usłyszałam w trakcie poszukiwań Misia na herbacie u kobiety o wielkim sercu....:cool2:
od tamtego momentu przestałam przyjmować na wiare to co mi ktoś mówi tylko zaczełam zadawać pytania ,i zwracać uwagę na pewne nie jasności:WTF:

Link to comment
Share on other sites

Myslałam, ze kłótnie już zakończone. Molly tak Ci napisze coś jeszcze, nie sądzisz, że gdyby Danavas była handlarą jak twierdzisz to nie wspominała by o psiakach które znalazła na ulicy tylko w ciszy i nie przyznawaniu się niekomu handlowała by nimi. A tymczasem Ona nam pisała i o Balconie o tym, że jest taki o tym gdzie się znajduje i o tym, ze jedzie po niego i już go ma.

Link to comment
Share on other sites

Jedno pewne, ten wątek Miskowi nie pomoze.:shake:
Moze rzeczywiscie powinien zostac oczyszczony przez moderatora, a MollyMolly( i wszyscy inni ) temat handlu psami niech przeniosą na nowo załozony watek.
Aby połozyc kres spekulacjom i podejrzeniom, mysle, ze powinny sie tu znaleźć aktualne zdjecia Miska u karmelci.
I to powinien byc priorytet.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='wellington']Zrobienie 500 km tylko po to zeby zrobic zdjecia to juz jest lekka przesada (przy dzisiejszych kosztach paliwach/transportu), ale niech bedzie.

Co do reszty postu to zgadzam sie w 100% - masz absolutna racje.[/QUOTE]
oczywiscie ,ze mam racje,a nie wiedzialas ? No ale wybaczam Tobie bo lepiej pozno niz wcale ,doszlas do tego stwierdzenia!HIHIWau Wuf hau
Zdjecia wyadoptowanych psow czy to w Polsce czy psow w innych krajach o niczym nie swiadcza tylko rajcuja tylko nasze oczy ,zaspakaja ciekawosci cieszymy sie ,ze pies z obozow dla zwierzat,psy w potrzebie wreszcie znajduja cieple kaciki u opiekunow.Najwazniejsze sa zawsze kontrole i to co przekaze osoba kontrolujaca psy po adopcji nic wiecej,a zdjecia sa tylko po to, zeby zadowolic osoby pytajace sie o zdjecia.Poza tym ,ze nie kazdy adoptujacy ma do dyspozycji kamere lub nie potrafia przeslac tych zdjec,bo nie przywiazuje wagi do zdjec.Wazne jest ze pies ma stalych odpowiedzialnych opiekunow,ze ma dobrze a gdzie jest adoptowany (wies miasto ,Polska ,zagranica) nie ma zupelnie znaczenia
.Dlatego rala adoptujacego jest taka wazna ,a adoptowanie jest bardzo odpowiedzialnym zadaniem.

Link to comment
Share on other sites

Dziewczyny... Molly niestety, (nie chciałam ale muszę to napisać), ona nie pracuje , nie ma żadnego zatrudnienia... kupuje gdzieś za grosze perfumy i chodzi od domu do domu, stuk puk, może pan kupi.... jak kupi to ma na chleb, jak nie kupi to nie ma, nie jest jej stać na adopcje Kapsla, ja nie twierdzę że ona mu zrobi krzywdę, że będzie źle traktować... wiem że ona w tej całej swojej paranoi i opętaniu wierzy w to co wypisuje, koszmarne to jest bo co bym nie napisała i jak nie tłumaczyła, ona będzie przy swoim obstawać....

ja jej musiałam konto na telefonie doładowywać żeby mieć z nią kontakt, bo nie miała na kartę do telefonu, chciała ode mnie pożyczać pieniądze na mieszkanie, jej nie stać na psa.... (i przykro mi że musiałam to napisać... bo jestem przeciwna wywlekaniu na forum czyjegoś życia prywatnego... źle się z tym czuje, ale jak inaczej wytłumaczyć...?)

drugi powód, ona ma w Anglii chłopaka i wyjeżdża do niego tam, pisałam że Misiek ma dt do maja bo potem jej nie będzie...aż mi się nasuwa afera z angilesko-polskim handlem psami...;)
ale poważnie.... nie dostanie psa bo na dt się nadaje, ale na dom stały niestety nie... z powodu sytuacji finansowej i planowanego wyjazdu...

i jakby to wszystko jest nieważne dlatego że ja jestem właścicielem psa, którego zabrałam z ulicy do domu i leczyłam za swoje pieniądze... to nie jest pies fundacyjny ale mój.... nie zbierałam na niego pieniedzy na konto fundacji,nie zbierałam na niego żadnych pieniędzy, za wszystko płaciłam ze swoich środków.... zaopiekowałam się nim ,zabrałam do domu, gdy trafił do mnie Spike z połamanymi kosturkami(pies fundacyjny) stwierdziłam że Molly nie ogranie psa z wypadku, dlatego dałam jej Kapsla na te kilka dni...

tyle w temacie....
Misiek teraz Ty jesteś gwiazdą i piszę tylko o Tobie....

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Wiola&Miłosz']Dzien sie pieknie zaczal choc u Mnie mrozno;)

Laski co do ogloszen ja ponowilam te ktore robilam. Joaska ponowila na FB:)
Moze ktos jeszcze zrobilby jakies?[/QUOTE]

Oczywiście ponowione na sz-czekamy na dom już nawet się pojawiło na przodzie na psygarnij będzie trzeba pewnie poczekać albo przypomniec za kilka dni a tam najwięcej wejść i udostepnień jest więc szansa więszka na domek :) Na podaj łapę też czekamy :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='danavas']Dziewczyny... Molly niestety, (nie chciałam ale muszę to napisać), ona nie pracuje , nie ma żadnego zatrudnienia... kupuje gdzieś za grosze perfumy i chodzi od domu do domu, stuk puk, może pan kupi.... jak kupi to ma na chleb, jak nie kupi to nie ma, nie jest jej stać na adopcje Kapsla, ja nie twierdzę że ona mu zrobi krzywdę, że będzie źle traktować... wiem że ona w tej całej swojej paranoi i opętaniu wierzy w to co wypisuje, koszmarne to jest bo co bym nie napisała i jak nie tłumaczyła, ona będzie przy swoim obstawać....

ja jej musiałam konto na telefonie doładowywać żeby mieć z nią kontakt, bo nie miała na kartę do telefonu, chciała ode mnie pożyczać pieniądze na mieszkanie, jej nie stać na psa.... (i przykro mi że musiałam to napisać... bo jestem przeciwna wywlekaniu na forum czyjegoś życia prywatnego... źle się z tym czuje, ale jak inaczej wytłumaczyć...?)

drugi powód, ona ma w Anglii chłopaka i wyjeżdża do niego tam, pisałam że Misiek ma dt do maja bo potem jej nie będzie...aż mi się nasuwa afera z angilesko-polskim handlem psami...;)
ale poważnie.... nie dostanie psa bo na dt się nadaje, ale na dom stały niestety nie... z powodu sytuacji finansowej i planowanego wyjazdu...

i jakby to wszystko jest nieważne dlatego że ja jestem właścicielem psa, którego zabrałam z ulicy do domu i leczyłam za swoje pieniądze... to nie jest pies fundacyjny ale mój.... nie zbierałam na niego pieniedzy na konto fundacji,nie zbierałam na niego żadnych pieniędzy, za wszystko płaciłam ze swoich środków.... zaopiekowałam się nim ,zabrałam do domu, gdy trafił do mnie Spike z połamanymi kosturkami(pies fundacyjny) stwierdziłam że Molly nie ogranie psa z wypadku, dlatego dałam jej Kapsla na te kilka dni...

tyle w temacie....
Misiek teraz Ty jesteś gwiazdą i piszę tylko o Tobie....[/QUOTE]
myślisz że ban mnie powstrzyma????
nie moja droga ....a może popiszemy o tobie siedzącej na rencie ....żyjącej z kasy męża którego wiecznie nie ma ....na ganrnuszku u mamusi ....i handelek pieskmi....[B].ja sie nie nadaje na DS...to jakim cudem ,nadawałam sie na DT??[/B]
a jak kochana mam na nazwisko ....bo nawet tego policji nie umiałaś podać ...i nie znająć mojego nazwiska ,nie będąc u mnie w domu dałaś psa ??? jeżeli tak sprawdzasz DT w niemczech i DS ...no to dziw sie że Kapsla nie oddam i będę mu szukała domu w polsce .....a skoro już sie pojawiłaś ...to może odpowesz na pare pytan???

Link to comment
Share on other sites

[quote name='bela51']Jedno pewne, ten wątek Miskowi nie pomoze.:shake:
Moze rzeczywiscie powinien zostac oczyszczony przez moderatora, a MollyMolly( i wszyscy inni ) temat handlu psami niech przeniosą na nowo załozony watek.
Aby połozyc kres spekulacjom i podejrzeniom, mysle, ze powinny sie tu znaleźć aktualne zdjecia Miska u karmelci.
I to powinien byc priorytet.[/QUOTE]
dokładnie tak bela51 masz racje zdjęcia Misia ...ivette3 dawała ile wlezie ..a karmelcia już ma go tyle dni i ani pół zdjęcia ....

Link to comment
Share on other sites

[quote name='MollyMollyBanet']myślisz że ban mnie powstrzyma????
nie moja droga ....a może popiszemy o tobie siedzącej na rencie ....żyjącej z kasy męża którego wiecznie nie ma ....na ganrnuszku u mamusi ....i handelek pieskmi....[B].ja sie nie nadaje na DS...to jakim cudem ,nadawałam sie na DT??[/B]
a jak kochana mam na nazwisko ....bo nawet tego policji nie umiałaś podać ...i nie znająć mojego nazwiska ,nie będąc u mnie w domu dałaś psa ??? jeżeli tak sprawdzasz DT w niemczech i DS ...no to dziw sie że Kapsla nie oddam i będę mu szukała domu w polsce .....a skoro już sie pojawiłaś ...to może odpowesz na pare pytan???[/QUOTE]
a moze powstrzyma?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='MollyMollyBanet']dokładnie tak bela51 masz racje zdjęcia Misia ...ivette3 dawała ile wlezie ..a karmelcia już ma go tyle dni i ani pół zdjęcia ....[/QUOTE]

Marto- raz jeszcze i tym razem wprost poproszę Cię abyś nie mieszała mnie w tę sprawę i nie powoływała się na mnie.Znamy się z kilkuminutowych spotkań ( nie zawsze budzących moje zaufanie do Ciebie i Twoich słów) a nie z zażyłej przyjaźni.

Nie zabieram głosu w sprawach na których się nie znam.Jednak czytając Twoje posty oraz obserwując metodę jaką zastosowałaś nabieram coraz większego przekonania, że brak Ci zdrowego i racjonalnego podejścia do rzeczywistości.

Forum dogomania ma regulamin, który łamiesz nagminnie - to raz.

Sprawa o której piszesz nie jest sprawą na forum a do prokuratora- o ile masz dowody lub przynajmniej solidne poszlaki przemawiające za Twoją racją - to dwa

Argumenty (przynajmniej niektóre) jakie stawiasz na potwierdzenie motywów działania danavas - czyli chęć zysku na np. Miśku są zupełnie pozbawione logiki.Takich jak Misiek-wykastrowanych psów jest pełno w schroniskach i w najgorszym razie można je wykupić-adoptować stamtąd za 30zł i potem zabrać na koniec świata.Toteż danavas wydając majątek ( z prywatnej kieszeni) na poszukiwanie tego psa i jednocześnie ( jak twierdzisz) kierując się pazernością musiałaby być rozdwojona w jaźni na temat własnego zysku.Jest więc to argument nielogiczny(nie jedyny zresztą taki w Twoich tu prezentowanych)- to trzy

I ostatnie : Osoba, która tak emocjonalnie i niestety irracjonalnie podchodzi do tak poważnych tematów jak handel zwierzętami nie budzi zaufania co do powagi swojej własnej osoby.
Jeśli zatem uważasz, że masz rację- to działaj w granicach prawa, nie w obszarze forum z łamaniem wszelkich jego zasad i regulaminów.W ten sposób tylko się ośmieszasz i sama eliminujesz z dyskusji.

Edited by ivette3
Link to comment
Share on other sites

[quote name='ivette3']Marto- raz jeszcze i tym razem wprost poproszę Cię abyś nie mieszała mnie w tę sprawę i nie powoływała się na mnie.
Nie zabieram głosu w sprawach na których się nie znam.Jednak czytając Twoje posty oraz obserwując metodę jaką zastosowałaś nabieram coraz większego przekonania, że brak Ci zdrowego i racjonalnego podejścia do rzeczywistości.

Forum dogomania ma regulamin, który łamiesz nagminnie - to raz.

Sprawa o której piszesz nie jest sprawą na forum a do prokuratora- o ile masz dowody lub przynajmniej solidne poszlaki przemawiające za Twoją racją - to dwa

Argumenty (przynajmniej niektóre) jakie stawiasz na potwierdzenie motywów działania danavas - czyli chęć zysku na np. Miśku są zupełnie pozbawione logiki.Takich jak Misiek-wykastrowanych psów jest pełno w schroniskach i w najgorszym razie można je wykupić-adoptować stamtąd za 30zł i potem zabrać na koniec świata.Toteż danavas wydając majątek ( z prywatnej kieszeni) na poszukiwanie tego psa i jednocześnie ( jak twierdzisz) kierując się pazernością musiałaby być rozdwojona w jaźni na temat własnego zysku.Jest więc to argument nielogiczny(nie jedyny zresztą taki w Twoich tu prezentowanych)- to trzy

I ostatnie : Osoba, która tak emocjonalnie i niestety irracjonalnie podchodzi do tak poważnych tematów jak handel zwierzętami nie budzi zaufania co do powagi swojej własnej osoby.
Jeśli zatem uważasz, że masz rację- to działaj w granicach prawa, nie w obszarze forum z łamaniem wszelkich jego zasad i regulaminów.W ten sposób tylko się ośmieszasz i sama eliminujesz z dyskusji.[/QUOTE]
ja cie nie wciągam w tą sprawe tylko [B]stwierdziłam fakt ...wrzucałaś zdjęcia, a karmelcia tego nie robi
cięzko myśleć racjonalnie jak nikt Ci nie odpowiada na pytania !!! i to zasadne ...tym bardziej, że chodzi o psa!!

przyznaje uczciwie nie mam ochoty czytać regulaminu ,gdzie jednocześnie przerzucam całe tony informacji na temat wywózek i handlu psami !

Miś ..czy zarabia na nim ?? jasne że tak!! tu zbiera na dogo , zbiera na facebook i jeszce z TiNo dostaje !

Co do służb i prokuratury[/B] ..szczegółów nie będę tu pisać, ale nie bój sie sprawa nie jest rozwiązywana tylko na dogo

Bedę podchodzić emocjonalnie !!! mam do tego prawo tak jak Ty napisać ,że Ci sie to nie podoba...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='MollyMollyBanicja']...............................

Bedę podchodzić emocjonalnie !!! mam do tego prawo tak jak Ty napisać ,że Ci sie to nie podoba...[/QUOTE]

Znów mijasz się z prawdą lub źle oceniasz rzeczywistość.Konto z którego teraz korzystasz zapewne też moderator zgodnie z regulaminem usunie...a dalszy taki proceder stosowany przez Ciebie może zaskutkować sankcjami zgodnymi z szerszym regulaminem- netykietą.Poczytaj i zastanów się czy obrałaś mądrą metodę?Czy chcesz dowieść swojej prawdy-czy tylko zrobić dym i pójść potem w niepamięć ?

Na tym kończę moją z Tobą wymianę zdań.

Link to comment
Share on other sites

Molly jeśli choć trochę polubiłaś Miśka podczas tego krótkiego pobytu u Ciebie, to nie niszcz tego wątku. Robisz mu krzywdę- nie widzisz tego? Pisz na wątku założonym przez siebie, tam wylewaj swoją złość. Jak masz twarde dowody to działaj, nie tylko pisząc na dogo.

Ja widziałam zaangażowanie Danavas w szukanie Miśka i jest to dla mnie najlepszą rekomendacją. Widziałam jak cała obolała i zmarznięta szukała uciekiniera, gdy wszyscy inni wracali do ciepłych mieszkań. nie wiem jakie to musiałyby byc pieniądze, żeby się tak poświęcać. Na pewno nie te mityczne 300 euro a kundelków, które mogłaby "przehandlować" jest pełne schronisko.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Yoana']Molly jeśli choć trochę polubiłaś Miśka podczas tego krótkiego pobytu u Ciebie, to nie niszcz tego wątku. Robisz mu krzywdę- nie widzisz tego? Pisz na wątku założonym przez siebie, tam wylewaj swoją złość. Jak masz twarde dowody to działaj, nie tylko pisząc na dogo.

Ja widziałam zaangażowanie Danavas w szukanie Miśka i jest to dla mnie najlepszą rekomendacją. Widziałam jak cała obolała i zmarznięta szukała uciekiniera, gdy wszyscy inni wracali do ciepłych mieszkań. nie wiem jakie to musiałyby byc pieniądze, żeby się tak poświęcać. Na pewno nie te mityczne 300 euro a kundelków, które mogłaby "przehandlować" jest pełne schronisko.[/QUOTE]
od początku jak założyłam wątek z kapsel próbowałam pisać tylko tam w temacie ....a co do poszukiwań....to spytaj danavas o Hanie .....jak uciekła z hotelu to nawet ogłoszeń nie było na necie ,że pitła o ulotkach już nie wspomne :(
jeszce jak facet wydzwaniał po schronach itd. czyj to pies ,bo szukał właściciela ...to potrafiła powiedzieć "to napewno nie Hania " :( i nadal żadna z nas nie dostała zdjęc misia od kąd jest u karmelci ....po moim ataku ,że spike wywieziony do niemiec
dlatego narazie zdjęć nie wrzuca ...odnalazł właściciela ....czy tu nikt naprawde nie umie zauważyć dziwnych zbieżności ???

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...