Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Inuś , co do szklanki wody ....to możesz im powiedzieć ze na starość wody nikt ci podawac nie musi , bo se wino dla zdrowotności będziesz popijac ;) ewentualnie do kroplówki się podepniesz :lol:


Co do odległości via teściowa ...to ja do mojej nie chodzę a mieszkam bezpiecznie na 4 piętrze i moja teściowa nie wlizie ...zresztą cała rodzinka TZta powalona jest i akurat oni nas nie odwiedzają :lol:

Na zaczepki teścia/teściowej no ja bym nie wytrzymała i mieli by jazdy ...poza tym mam nadzieję , ze Adi też im wyłuszczył temat skoro przyjął twoją decyzję i dobrze wam się tak żyje .

Posted

tragedią to są te patologiczne rodziny co to rżną sie (za przeproszeniem)bez opamiętania a potem nawet podstawowej opieki nie mają te biedne dzieciaki
mój mąż zawsze jak przeżywam jakieś zwierze mi mówi że w afryce to dopiero biedne te dzieci...ja mam na ten temat inne zdanie ,bo jak widze tych ludzi,matki jedno dziecko na plecach,drugie wisi na brzuchu a dwójka jeszcze za ręce...powinno sie do tych paczek które sie do nich wysyła wrzucić troche gumek....
ludzie sie nudzą to potem trza pogadać ta urodziła a ta nie urodziła,a to wszystko tylko po to żeby sobie swoje życie urozmaicić bo nie o ich dziecko,życie przecież chodzi...
buziamy kudłate ;)

Posted

Hu się dyskusja rozgorzała;)

Co prawda to prawda jak się dziecku krzywda dzieje to jak nie zareagować... a ze niektórzy mają dziwne pojecie odnośnie krzywdy to .... n o cóż :roll:

Posted

[quote name='Obama']Kurcze,czytam Wasze słowa i mam wrażenie jakby maszyna czasu przeniosła mnie do średniowiecza.:roll:
Choć,takie wrażenie potęgowało się przy okazji debaty o zw.partnerskich. Wstyd.[/QUOTE]

...obawiam sie ze im bardziej chcemy czyli spoleczenstwo byc nowoczesni tym bardziej sie cofamy :roll:

[quote name='Tekla64']hm.... zdawalo mi sie zem dosc tolerancyjna , zem postepowa.... ze rozumiem ze mozna chciec zyc inaczej


ALE JAKO TESCIOWA SIE NIE SPRAWDZAM NIC A NIC

to nie sa chlopy to nie sa menszczyzni ale takich se wybraly moje corki i .... nic na to nie poradze szanuje ich wybor ale ne musze sie zgadzac jak sie dzieje krzywda moim dzieciom ! nie nei fizyczna , nie psychiczna ino...... oni nie dbaja o nie tak jak powinni , nie sa tacy jacy powinni hihihi
BYCIE TESCIOWA NIE JEST LATWE i nic mnie do tej roli nie przygotowalo niestety

atak w ogole to prawdziwa tesciowa nie jestem bo obie zyja w dzisiejszych zwiazkach , jakby co to zabieram walziki i czesc pracy


ZYCIE!!!!
i co pan zrobisz? nic pan panie nie zrobisz hihihi[/QUOTE]

no ja akurat krzywdy mojemu A nie robie :evil_lol: wrecz przeciwnie hihih

[quote name='Katerinas']ojjj... to rzeczywiście ból. W 3 min jest u Was i zaczyna jęczenie... Masakra :roll:

A to już jest obrzydliwe...

o dżisas! Co za tekst?? Chyba bym nie wytrzymała i walnęła co myślę...
Jak Ty to spokojnie wytrzymujesz Inuś?

Będę, będę :) Bo nie chcę być jak moja teściowa... :roll:

Ale rzeczywiście ... ja się słucha / czyta, to ma się wrażenie, że średniowiecze. Kobieta to tylko do garów, sptrzątania i rodzenia dzieci. :roll:[/QUOTE]

no wlasnie nie wytzymałam ...w sobote byly Adikowe urodziny nie bede opisywac tej slownej walki bo rece opadaja ..skutek jest taki ze po powrocie do domu dostalam takiego ataku bółu brzucha ze szok do tego trzesawka taka ze nie moglam butelki z woda utzymac ...nie wiem co sie stalo ...przez godzine lazilam po mieszkaniu jak cma ....od pol godziny mam spokoj siedze i stukam po klawiaturze ale boje sie mocniej oddychac coby znowu bolesci nie dostac :shake::shake:.......

[quote name='Alicja']Inuś , co do szklanki wody ....to możesz im powiedzieć ze na starość wody nikt ci podawac nie musi , bo se wino dla zdrowotności będziesz popijac ;) ewentualnie do kroplówki się podepniesz :lol:


Co do odległości via teściowa ...to ja do mojej nie chodzę a mieszkam bezpiecznie na 4 piętrze i moja teściowa nie wlizie ...zresztą cała rodzinka TZta powalona jest i akurat oni nas nie odwiedzają :lol:

Na zaczepki teścia/teściowej no ja bym nie wytrzymała i mieli by jazdy ...poza tym mam nadzieję , ze Adi też im wyłuszczył temat skoro przyjął twoją decyzję i dobrze wam się tak żyje .[/QUOTE]

no akurat Adi stoi zawsze po mojej stronie ale wiesz tez jest juz tym zmeczony i o dziwo przyznal ze zaluje iz nie wyjechalismy w pizdu :roll: tak sie wyrazil a on stara sie nie uzywac wulgaryzmow to ja jestem ta psujaca mowę polską przerywnikami hihi

[quote name='Paulinka10']tragedią to są te patologiczne rodziny co to rżną sie (za przeproszeniem)bez opamiętania a potem nawet podstawowej opieki nie mają te biedne dzieciaki
mój mąż zawsze jak przeżywam jakieś zwierze mi mówi że w afryce to dopiero biedne te dzieci...ja mam na ten temat inne zdanie ,bo jak widze tych ludzi,matki jedno dziecko na plecach,drugie wisi na brzuchu a dwójka jeszcze za ręce...powinno sie do tych paczek które sie do nich wysyła wrzucić troche gumek....
ludzie sie nudzą to potem trza pogadać ta urodziła a ta nie urodziła,a to wszystko tylko po to żeby sobie swoje życie urozmaicić bo nie o ich dziecko,życie przecież chodzi...
buziamy kudłate ;)[/QUOTE]

albo wychodza zalozenia z ejak nie ma problemów to tzra je sobie przytargac ...ehhh
kudlate dziękują :loveu:

[quote name='Saththa']Hu się dyskusja rozgorzała;)

Co prawda to prawda jak się dziecku krzywda dzieje to jak nie zareagować... a ze niektórzy mają dziwne pojecie odnośnie krzywdy to .... n o cóż :roll:[/QUOTE]

no prawda jest taka ze nie chciałam tutaj poruszac tego tematu bo dosc osobliwy ale tak czlowiekowi lzej jak sie troszku pozali jakby nie patrzec wsród swoich starych dobrych na topie fotoblożanek :loveu:

[quote name='stokrotka.af']doberek włochate panienki ;)[/QUOTE]

witam witam....nie spie od 24 godzin...uuuuu...

Posted

wez idz na super spacer , skombinuj aparat, porob zdjecia zajmij sie tym co .... odciagnie i da ci mozliwosc zlapania odechu do myslenia i nerwow, tego zycie nam i tak nie szczedzi a myslenie w kolo tez nam nie pomaga.
a supe sprawa by bylo jakbyscie mogli se gdzies wyjechac choc na chwile

pamietaj wazne coby miedzy wami [para] bylo wsio oki i tak naprawde ino to sie liczy!

pewnie ze krzywdzenie nie powinno miec w o gole miejsca, ja raczej mialam na mysli to... matczyne myslenie "nieracjonalne" ,ze jak dziecie ci narzeka , opowiada ,zali sie , to ta glupia matka widzi ino wsio zle a nie prawde, mimo ze sama wie jak naprawde zycie sie toczy, to chce za wszelka cene coby jej dzieci tego nie zaznawaly .
ale naprawde bycie tesciowa, akceptacja , bez uczuc [ bo nie kocham moich zieciow ] , nastepnego zupelnie obcego, inaczej wychowanego, inaczej myslacego i inaczej postepujacego czleka jest trudne przynajmniej dla mnie.
nie nie to ze ich nie lubie nie ze staram sie nie zrozumiec , ale jednak to zupelnie co innego jak z poczatki z wlasnym facetem , tego sie kochalo i wiele znosilo-akceptowalo w imie uczucia a zas pozniej sie juz przywyczailo hihihi a kocha sie nadal, do zieciow nie mam tej dozy uczuc ktora pozwalala by mi zigorowac wiele rzeczy z ktorymi mam problem, ale nie , staram sie nie wpitalac , nie mowic co i jak , nie nakazywac i nie narzucac sie!
ale u mnie sa moje reguly hihihi i tak ma byc , co dla mnie swiete ma byc tolerowane.


to sa tematy rzeki , najczesciej ciche wody ale gleboko nurtujace
a Irek mi cale zycie mowi nie walcz z pradem , plyn z nurtem bedzie latwiej

Posted

Ja to bym teściówkę wywaliła chyba z chałupy i kazała wrócić jak zmieni poglądy ....Teścia swojego wyrzuciłam , kiedy to moje dzecko było chore na odrę , ja już też prawie umierałam z temp.40 stopni , a ten dziad ( już nie żyje) wlazł mi do pokoju ledwo zywego Kuby z papierosem i zapraszał mojego TZta , który pilnował chorego półrocznego dzieciaka , a ja leżałam w drugim pokoju , do nich na świeta .....wqrwu takiego dostałam jak to usłyszałam , że dziad spierdalał po schodach szybciutko ...było jedno krótkie WON ... to były święta wielkanocne ...bardzo w tamtej katolickiej rodzinie rodzinnie obchodzone :grins: ... Moja mama z Rybnika przyjechała w Święta z obiadami ...teściowie mieszkali z buta 10 minut drogi ...Potem teść bywała jeszcze u nas 2 x na 1chyba 3 urodzinach Kuby ..zawsze z tekstem co to za urodziny bez toastu , więc zawsze odpowiedź była taka sama , jak sie nie podoba to na lewo jest wyjazd z lokalu .... Ja mam taki niewyparzony ryjok :roll:

Posted

[quote name='Tekla64']wez idz na super spacer , skombinuj aparat, porob zdjecia zajmij sie tym co .... odciagnie i da ci mozliwosc zlapania odechu do myslenia i nerwow, tego zycie nam i tak nie szczedzi a myslenie w kolo tez nam nie pomaga.
a supe sprawa by bylo jakbyscie mogli se gdzies wyjechac choc na chwile

pamietaj wazne coby miedzy wami [para] bylo wsio oki i tak naprawde ino to sie liczy!

pewnie ze krzywdzenie nie powinno miec w o gole miejsca, ja raczej mialam na mysli to... matczyne myslenie "nieracjonalne" ,ze jak dziecie ci narzeka , opowiada ,zali sie , to ta glupia matka widzi ino wsio zle a nie prawde, mimo ze sama wie jak naprawde zycie sie toczy, to chce za wszelka cene coby jej dzieci tego nie zaznawaly .
ale naprawde bycie tesciowa, akceptacja , bez uczuc [ bo nie kocham moich zieciow ] , nastepnego zupelnie obcego, inaczej wychowanego, inaczej myslacego i inaczej postepujacego czleka jest trudne przynajmniej dla mnie.
nie nie to ze ich nie lubie nie ze staram sie nie zrozumiec , ale jednak to zupelnie co innego jak z poczatki z wlasnym facetem , tego sie kochalo i wiele znosilo-akceptowalo w imie uczucia a zas pozniej sie juz przywyczailo hihihi a kocha sie nadal, do zieciow nie mam tej dozy uczuc ktora pozwalala by mi zigorowac wiele rzeczy z ktorymi mam problem, ale nie , staram sie nie wpitalac , nie mowic co i jak , nie nakazywac i nie narzucac sie!
ale u mnie sa moje reguly hihihi i tak ma byc , co dla mnie swiete ma byc tolerowane.


to sa tematy rzeki , najczesciej ciche wody ale gleboko nurtujace
a Irek mi cale zycie mowi nie walcz z pradem , plyn z nurtem bedzie latwiej[/QUOTE]

no dyc Kochana juz wycyganiłam i beda foty moich kundelków :multi: natrzaskam na zaś hihih bo jak oddam to pewnie znowu dlugo nie wpadnie w moje łapy :evil_lol::evil_lol: sloneczko tak pieknie świeci ze musze je wytargac na spacer do lasu tylkoooo cholernie zimno wiec po pol godz bedą chciały wracac jak znam zycie hihihih....

mimo wszystko i mimo wszystkiego świat i tak jest piękny :loveu::loveu:

[quote name='Alicja']Ja to bym teściówkę wywaliła chyba z chałupy i kazała wrócić jak zmieni poglądy ....Teścia swojego wyrzuciłam , kiedy to moje dzecko było chore na odrę , ja już też prawie umierałam z temp.40 stopni , a ten dziad ( już nie żyje) wlazł mi do pokoju ledwo zywego Kuby z papierosem i zapraszał mojego TZta , który pilnował chorego półrocznego dzieciaka , a ja leżałam w drugim pokoju , do nich na świeta .....wqrwu takiego dostałam jak to usłyszałam , że dziad spierdalał po schodach szybciutko ...było jedno krótkie WON ... to były święta wielkanocne ...bardzo w tamtej katolickiej rodzinie rodzinnie obchodzone :grins: ... Moja mama z Rybnika przyjechała w Święta z obiadami ...teściowie mieszkali z buta 10 minut drogi ...Potem teść bywała jeszcze u nas 2 x na 1chyba 3 urodzinach Kuby ..zawsze z tekstem co to za urodziny bez toastu , więc zawsze odpowiedź była taka sama , jak sie nie podoba to na lewo jest wyjazd z lokalu .... Ja mam taki niewyparzony ryjok :roll:[/QUOTE]

kurde no ja wlasnie taka troszku ugrzeczniona jestem :diabloti:
i szybciej sie porycze w poduszke niz wściekne aleeeeee wkurwa dostalam bo sie juz wylało :shake:...i na co mi to było? tylko se krzywde zrobilam bo sie bałam ze to moze zawal abo cuś przez te bóle :roll: jednak teraz troszku otrzezwialam i po prostu moja noga wiecej u niej nie postanie a tym bardziej jej u mnie a przynajmniej nie wtedy kiedy ja bede grasować po chaupie :diabloti: ....bo innego wyjscia nie ma .Przeca nie chce jeszcze do mojego blue jaja Faberszeeee :evil_lol:

Posted

[quote name='zuzolandia']una to mo tysiące chorób :evil_lol:....i dozyje do setki hihih a nos wykonczy :evil_lol:[/QUOTE]

no ja takie pieroństwa długo żyją , chyba ze umierają na złość ( tak jak mój teść) jak wyjedziesz gdzieś daleko , na wymarzony urlop a tu naraz telegram wracaj :diabloti:

Posted

wiesz, z wlasnego doswiadczenia [choc nie z tesciowa] powiem ze... czasem , zwlaszcza jak sie juz ta twoja beczka cierpliwosci wypelni do meniska wypuklego, to takie radyklane ciecie , amputacja wrecz , daje super efekty, dla wlasnego zdrowia psychicznego i fizycznego, ino mysle ze to musi jak u mnie sie do konca wypelnic , coby nie bylo wyrzutow , myslenia, poczucia obowiazku[woeksza czesc zycia wlasnie to manie zmuszalo do ... spuszczenia glowy i podwiniecia ogona a przyszedl czas gdy.... sie skonczylo i wisz co..... zyje nam sie super! mozemy zyc wlasnymi problemami , wlasnymi radosciami , wlasnymi sprawami i totalnie jak my chcemy bez mysli z tylu glowy o innych o zaspokojneiu ichnich oczekiwan.
to, znaczy odciecie, nie jest ni latwe ni proste ani nie bez poczatkwych watpliwosci ale zas pozniej jest coraz lepiej.
sama bedziesz musiala znalezc swoj wlasny sposob na to by osiagnac spokoj i zajac sie ino swoimi waznymi sprawami.
pewnie ze mimo wszytsko a moze wlasnie dlatego ze zycie jest nieprzewidywalne, jest tak ciekawe i sa te cudne momenty dla ktorych warto zyc i o nich sie dlugoooo pamieta, nim sie karmimy w zlych chwilach i czekamy na nastepny cudny moment.
a w miedzy czasie ciesza nas malutkie rzeczy i to jest piekne

Posted

[quote name='zuzolandia']no wlasnie nie wytzymałam ...w sobote byly Adikowe urodziny nie bede opisywac tej slownej walki bo rece opadaja ..skutek jest taki ze po powrocie do domu dostalam takiego ataku bółu brzucha ze szok do tego trzesawka taka ze nie moglam butelki z woda utzymac ...nie wiem co sie stalo ...przez godzine lazilam po mieszkaniu jak cma ....od pol godziny mam spokoj siedze i stukam po klawiaturze ale boje sie mocniej oddychac coby znowu bolesci nie dostac :shake::shake:.......[/QUOTE] Inuś - to nerwy, stres... Miewałam tak. :roll:
Wdech, wydech... nie chodzić do teściowej. Unikać kontaktu.
Na zdrowie Ci to wyjdzie.

Tulę mocno. :calus:

I dawaj tu foty :) ;)

Posted

[quote name='Alicja']no ja takie pieroństwa długo żyją , chyba ze umierają na złość ( tak jak mój teść) jak wyjedziesz gdzieś daleko , na wymarzony urlop a tu naraz telegram wracaj :diabloti:[/QUOTE]

wiec coby na złosć nie umarła to cza jom uśmiercić na zaś :diabloti::diabloti:

[quote name='Tekla64']wiesz, z wlasnego doswiadczenia [choc nie z tesciowa] powiem ze... czasem , zwlaszcza jak sie juz ta twoja beczka cierpliwosci wypelni do meniska wypuklego, to takie radyklane ciecie , amputacja wrecz , daje super efekty, dla wlasnego zdrowia psychicznego i fizycznego, ino mysle ze to musi jak u mnie sie do konca wypelnic , coby nie bylo wyrzutow , myslenia, poczucia obowiazku[woeksza czesc zycia wlasnie to manie zmuszalo do ... spuszczenia glowy i podwiniecia ogona a przyszedl czas gdy.... sie skonczylo i wisz co..... zyje nam sie super! mozemy zyc wlasnymi problemami , wlasnymi radosciami , wlasnymi sprawami i totalnie jak my chcemy bez mysli z tylu glowy o innych o zaspokojneiu ichnich oczekiwan.
to, znaczy odciecie, nie jest ni latwe ni proste ani nie bez poczatkwych watpliwosci ale zas pozniej jest coraz lepiej.
sama bedziesz musiala znalezc swoj wlasny sposob na to by osiagnac spokoj i zajac sie ino swoimi waznymi sprawami.
pewnie ze mimo wszytsko a moze wlasnie dlatego ze zycie jest nieprzewidywalne, jest tak ciekawe i sa te cudne momenty dla ktorych warto zyc i o nich sie dlugoooo pamieta, nim sie karmimy w zlych chwilach i czekamy na nastepny cudny moment.
a w miedzy czasie ciesza nas malutkie rzeczy i to jest piekne[/QUOTE]

otóz too ...małe a cieszy jak Fruzik :loveu::loveu::loveu:
u mnie to nie beczka a cały tankowiec sie przelał hihi ale i dobrze bo moze będe zdrowsza

[quote name='Doginka']Całe szczęście teściowej nie mam, ufffffffff :multi:

Inuś skombinuj aparatello i się odstresuj robiąc dla nas foty:lol:;-)
Buziaczki:buzi:[/QUOTE]

no mam juz mam i zara foteczki jakowes dam hihih
całuski :loveu:

[quote name='stokrotka.af']oj Inuś bido Ty się nerwowo wykończysz w młodym wieku ;)
tulam mocno i olej całą resztę :)[/QUOTE]

no nie znowu taka młoda ale droga do wariatkowaa była prosciutka :evil_lol: choc w sumie jakby mnie zamkneli w Mosznej to czemu nie moge zglupiec nerwowo :diabloti:......zamieszkiwalabym w pałacu i straszyła miejscowych :diabloti:

[quote name='Katerinas']Inuś - to nerwy, stres... Miewałam tak. :roll:
Wdech, wydech... nie chodzić do teściowej. Unikać kontaktu.
Na zdrowie Ci to wyjdzie.

Tulę mocno. :calus:

I dawaj tu foty :) ;)[/QUOTE]

mówisz ze to to? bo ja juz nie wiedzialam czy to nerwy zawał jelitówka czy skret kiszek a moze wszystko cuzamen do kupy :shake:
zara dam foty domowe niestety bo na dwór nie chca łazic bo zimno i wieje a teraz na dodatek pada mokry snieg uuuuuuuuuuuuuu

[IMG]http://i48.tinypic.com/2vkg6tl.jpg[/IMG]

[IMG]http://i48.tinypic.com/30kw13n.jpg[/IMG]

[IMG]http://i48.tinypic.com/js264z.jpg[/IMG]

[IMG]http://i46.tinypic.com/w8okmc.jpg[/IMG]

[IMG]http://i45.tinypic.com/ekkcpz.jpg[/IMG]

Posted

O matyju jaka rozdziawa kaczerbicha:roflt::loveu:
[url]http://i45.tinypic.com/ekkcpz.jpg[/url]

U nas znoeu biało, mam już dosyć tej cholernej zimy:shake::mad:

Buziam z białej, nocnej Wawki:buzi:

Posted

oooooooooo jakie cudniaste panienki :) no Fruzia z kucorkiem i Zuzia tysz ;)
ech jak ja Ci zazdroszczę,że Twój TZ jest w sprawie futrzastych domowników taki wyrozumiały...

buziolki i mizianka :)

Posted

[quote name='Alicja']Frelki :loveu:[/QUOTE]
W koncu hihihi

[quote name='milka556']:loveu: jakie słodkości futrzaste[/QUOTE]
witamy nowych gosci :loveu:

[quote name='Paulinka10'][URL]http://i46.tinypic.com/w8okmc.jpg[/URL]
widać kto rządzi w tym stadku:lol:
teściowie to dopiero temat...[/QUOTE]

noooo rzadzi ledwo próg mieszkania przekroczyla :evil_lol:

[quote name='Tekla64']ooo futrzaste panienki
jak fajnie!!!!
one sa nie do wyjecia razem i osobno hihihi[/QUOTE]

stanowia bardzo zabawny duecik :lol:

[quote name='Doginka']O matyju jaka rozdziawa kaczerbicha:roflt::loveu:
[URL]http://i45.tinypic.com/ekkcpz.jpg[/URL]

U nas znoeu biało, mam już dosyć tej cholernej zimy:shake::mad:

Buziam z białej, nocnej Wawki:buzi:[/QUOTE]

nawet nie mów...u nas naprzemiennie snieg deszcz wiatr brrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr........chcce wiosne ciepelko i sloneczko :roll:
buziam :loveu:

[quote name='stokrotka.af']oooooooooo jakie cudniaste panienki :) no Fruzia z kucorkiem i Zuzia tysz ;)
ech jak ja Ci zazdroszczę,że Twój TZ jest w sprawie futrzastych domowników taki wyrozumiały...

buziolki i mizianka :)[/QUOTE]
nooo tez sie ciesze ze ma lajtowe podejscie a szczególnie do tych tonów piachu kudeł i spiącego Fruziola na jego szyji :loveu:

[quote name='Alicja']Adi to spokojny synek i kocha futrzane córeczki :)[/QUOTE]

hihih ano kocha inkszego wyjscia ni mo :eviltong:


[IMG]http://i50.tinypic.com/8w9ydu.jpg[/IMG]

[IMG]http://i47.tinypic.com/2ahd1d1.jpg[/IMG]

[IMG]http://i46.tinypic.com/34ffus8.jpg[/IMG]

[IMG]http://i49.tinypic.com/et7dyo.jpg[/IMG]

[IMG]http://i49.tinypic.com/15cm2oh.jpg[/IMG]

Posted

o dżisys ....wilcołak :lol:
[url]http://i50.tinypic.com/8w9ydu.jpg[/url]

Frelki niezmiennie fotogeniczne :lol:

mam gdzieś jeszcze fote z Fruziolem na rękach :)

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...