Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

  • Replies 599
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

U chłopaków bez zmian - każdy mieszka "u siebie" i póki co nie ma mowy nawet o próbie integracji :shake: :shake:
Zdrówko Maksa - no cóż można powiedzieć, że jest stabilny, robi piękne kupony i jest niesamowicie "żarłoczny" (choć go nie głodzę :cool3: ) Nieststy, nic nie widac ani po nim , ani po wadze ze cokolwiek przybiera ciała:shake:
Już jestem zmęczona wyjaśnianiem ciekawskim ludziom dlaczego on taki chudziutki i najczęściej nie reaguje na komentarze typu "oj zobacz jaki on zamożony/wychudzony/zagłodzony" - chyba , że ktos zapyta wprost
"co mu jest, że taki chudy " wtedy odpowiadam krótko - bo jest chory i ma problemy z przyswajaniem pokarmu.
Maksio dostaje 4 razy dziennie jedzonko posypywane pól godziny wcześniej enzymami co ma spowodować jego (jedzonka nie Maksia) "nadtrawienie" i ułatwic przyswajanie , do picia ma przegotowana , odstaną wodę - poza tym ścisła dieta . No i oczywiście leki
Maksiorek to mądrala - zawsze przed jedzeniem mówiłam "siad" i jak Maksio usiadł - kładłam miske z jedzeniem na stojaku - teraz gdy tylko wejdę do pokoju z miska w ręce - Maks momentalnie , nim cokolwiek zdążę powiedzieć - siada i czeka na jedzonko . w związku z powyższym ja tylko go chwale i kłade miske na stojaku
Maksio znów zaczął często posikiwać (to z powodu leków , które bierze) tak więc biegamy na spacerki co 2 - 3 godziny (a mieszkam niestety na 3 pietrze bez windy:diabloti: ) Po 20 VIII wraca "Maksia p. doktor" z urlopu, więc pójdziemy na badanie kontrolne - może choć tyci , tyci przytyje do tej pory..... Z nowości - wprowadzam powoli do jedzenia maksa makaron w miejsce ryzu (makaron szybciej "tuczy") - jesteśmy juz na etapie pół na pół (czyli 30 dkg makaronu i 30 dkg ryżu) i jak narazie nic sie nie dzieje więc chyba będzie mógł go zjadać bez problemów .

Posted

Faro wiem co czujesz z tym bieganiem co 2-3 godz. ja też tak miałam jak żył Hippies, cały świat był ustawiony pod niego. Nawet moja praca, co nie często się zdarza. Wiele razy Hipek chodził zemną do biura i cierpliwie czekał. Najgorzej było nocami - na zmiany wstawaliśmy. Cieszę się że jest już troszeczkę lepiej że zaczyna jeść makaron. Trzymam za Was kciuki.

Jesteś naprawdę :loveu:

Posted

mojego chłopa pies tez miał w poprzednim domu jakieś problemy tego typu, że musiał nadtrawioną karmę dostawać, chodziło bodajże o brak jakiś bakterii w żołądku i dostawał na to jakieś tablety. Maksiu to wszystko z kuponem zwraca co zje?on ma energię, czy jest słabiutki? chodzi mi o to, że może Faro nie powinnaś tak myśleć o tych dkg bo zwariujesz:)jest chory ale chyba nie słania się na nogach, dostaje dużo i dobrze jeść, chyba źle się nie czuje skoro kupony okej. to te dkg to już wola boska

Posted

Tylko czekać jak Ci policja zapuka do drzwi, że głodzisz biedaka :lol: Ja tak miałam przy Bossie - życzliwa sąsiadka doniosła, że znęcam się nad psem - dowiedziałam się od sąsiadki za ścianą, bo policja robiła wywiad środowiskowy hihi

No i czekamy na fotki :)

Posted

[quote=fochistka;6501868.........on ma energię, czy jest słabiutki? .....
- niestety Maksio jest słabiutki i trochę nawet smutny, zupełnie nie ma w nim bokserzej radości Zastanawiam sie czy go coś nie boli, ale raczej nie , bowiem zupełnie zmienia się gdy na spacerku zobaczy kota - tak ciągnie chudzinka , ze aż jestem zdziwiona , że ma tyle siły. Podobnie jak dostanie kongo do zabawy - w parę minut zdemolowane posłanko i szaleństwa z zabawka na całego ..... Maks z pewnościa był bardzo skrzywdzony , pamietam jak zobaczyłam go pierwszy raz w schronisku - w życiu nie widziałam tak przerażonego boksera , cały drżał i kulił sie gdy po 20 min. podchoidził do mnie (a raczej do mięska) do kraty

Posted

o jejku jaka bida....to, że się bawi czy wyrywa do kota nie musi znaczyć, że go nie boli. pamiętam, że moja sucz z makabrycznie przeciętą łapą kulala przy każdym kroku i popiskiwała, ale kiedy zobaczyła kota albo innego psa do zabawy to zapominała o bólu. chyba że ona ma poprostu jeszcze depresję, szkoda że nie można go zapytać. strasznie ciężko patrzeć na smutnego psa, ja nie potrafię...

Posted

[quote name='mar.gajko']A nie najwyższa to pora przenieśc tego szkieletora ;) do innego działu???? Bo Faro to chyba już go nikomu nie odda :).[/quote]

Pewnie, że nie oddam , szybciej sama stanę się szkieletorkiem od biegania po schodach niż oddam komuś Maksymilianka :evil_lol:

Nie wiem ile mu jeszcze pisane życia , ale postaram sie by było ono jak najlepsze, z pewnościa nie zabraknie mu u mnie miłości i opieki - biegne więc do domku szykować jedzonko, bo to co Maksymilianek teraz najbardziej kocha to ...... jedzenie. Może kiedyś i na mój widok ucieszy się tak jak na widokmiski z jedzonkiem ....

Posted

[quote name='Faro']Pewnie, że nie oddam , szybciej sama stanę się szkieletorkiem od biegania po schodach niż oddam komuś Maksymilianka :evil_lol:

Może kiedyś i na mój widok ucieszy się tak jak na widokmiski z jedzonkiem ....[/QUOTE]

:evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: Martusiu, włóż się w miskę i przyozdób marchewką.:eviltong:

Posted

[quote name='mar.gajko']:evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: Martusiu, włóż się w miskę i przyozdób marchewką.:eviltong:[/quote]

....ale wtedy nadal by sie cieszył na widok miski a nie mój :razz:
(już po spacerku i obiadku)

Posted

[quote name='mar.gajko']A nie najwyższa to pora przenieśc tego szkieletora ;) do innego działu???? Bo Faro to chyba już go nikomu nie odda :).[/quote]

[quote name='Faro']Pewnie, że nie oddam , szybciej sama stanę się szkieletorkiem od biegania po schodach niż oddam komuś Maksymilianka :evil_lol:
[/quote]

[B][COLOR=green]Mówicie i macie ... MAX już w swoim nowym domu.[/COLOR][/B]

Posted

ohhh ... tego jeszcze nie umiem robić ... :oops:
[COLOR=slategray]pewnie jakbym umiała to i ja bym nie miala szpitala w domu ...[/COLOR]
[COLOR=#708090][/COLOR]
[COLOR=black]trzymamy za was kciuki [/COLOR]

  • 2 weeks later...
Posted

Byliśmy dziś na badaniach kontrolnych - wyniki w poniedziałek, Maksik nadal jest strasznym szkieletorkiem , ale pomaleńku przybiera na wadze -co tydzień 8 -10 dkg (chodzimy na spacerki i co tydzień ważymy się) dziś ważył tylko (i aż ) 21,600 kg.

Posted

[quote name='mariee']A moze jakies nowe fotki? Prosimy. Wazne ,ze przybiera na wadze ,powolutku sie poprawi !.:loveu:[/quote]

Ja też jestem za fotkami i relacją co u Maksia słychać :cool3:

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...