Dharma Posted March 29, 2007 Posted March 29, 2007 [center][URL=http://www.allegro.pl/show_item.php?item=180636615]ALLEGRO[/URL] Pierwsza aukcja dla boksikow pod opieka Faro :) slicznosci na aukcjach Marta zrobila wlasnorecznie. Beda cudna ozdoba swiatecznego stolu. Dzis pojawi sie wiecej aukcji bo Martusia nie proznowala :) [b]Wielkanocny zajaczek[/b] [img]http://www.bokserywpotrzebie.pl/grafika/wielkanoc/allegro/wielkanoc_faro_01_01.jpg[/img] [/center] Quote
Faro Posted April 5, 2007 Posted April 5, 2007 mam na płytce zdjęcia Maksia (i Sanderki) - może przez święta syn mi je tu zmieści :razz: Quote
Faro Posted April 11, 2007 Posted April 11, 2007 Od wczoraj rano Maksymilianek jest w szpitaliku przy lecznicy - walczymy o niego ..........:-(:-(:-( ma bardzo złą biochemię . Jestem u niego 3 razy dziennie , dzis bedzie miał ponowne USG brzucha Quote
AgaiTheta Posted April 11, 2007 Author Posted April 11, 2007 Jejku Maksiu trzymaj się i Ty Martuś też! :-( Quote
Jagienka Posted April 11, 2007 Posted April 11, 2007 Włąsnie wczoraj widziałysmy pusty boks Maksymiliana :shake: Trzymajcie się!!! Quote
Aganiok Posted April 11, 2007 Posted April 11, 2007 biedaczysko, najgorzej że nie wiadomo do końca co mu jest......trzymaj się Maksiu !!!!! Quote
Dharma Posted April 11, 2007 Posted April 11, 2007 Maksio na spacerku z Marta [IMG]http://www.bokserywpotrzebie.pl/wpotrzebie/max_krakow02.jpg[/IMG] [IMG]http://www.bokserywpotrzebie.pl/wpotrzebie/max_krakow03.jpg[/IMG] [IMG]http://www.bokserywpotrzebie.pl/wpotrzebie/max_krakow05.jpg[/IMG] [IMG]http://www.bokserywpotrzebie.pl/wpotrzebie/max_krakow06.jpg[/IMG] [IMG]http://www.bokserywpotrzebie.pl/wpotrzebie/max_krakow07.jpg[/IMG] Quote
Faro Posted April 11, 2007 Posted April 11, 2007 Maksiu jest tak słabiutki, że bez protestu pozwala załozyć sobie kaganiec . Quote
Faro Posted April 11, 2007 Posted April 11, 2007 Zdjęcia zrobione są w poprzednim tygodniu - tak Maksiu wyglądał jeszcze przed świetami , chudziutki, ale pełen zycia, zainteresowany otoczeniem .... Quote
Aganiok Posted April 11, 2007 Posted April 11, 2007 Faro ale wiadomo co mu jest? Które wyniki miał takie kiepskie? Wątroba? Quote
Faro Posted April 11, 2007 Posted April 11, 2007 Watroba- bardzo złe , mocznik , białko całkowite i jeszcze jeden wskażnik, który jest podniesiony przy nowotworach, ale nie pamiętam który, a wyniki mam w domu Quote
Ela_and_Krzys Posted April 11, 2007 Posted April 11, 2007 ojej, Marta trzymajcie sie jaki on jest slodki na tych zdjeciach - chudzinka taka Quote
Faro Posted April 11, 2007 Posted April 11, 2007 Jesteśmy po USG - nie ma jakiś ewidentnych (tzn większych niż ziarnko fasoli , bo takie wykrywa USG ) zmian nowotworowych . Jest POTWORNE zapalenie jelit i grubego i cienkiego. Jesli jest to z jakiejś "nagłej nieznanej nam jeszcze przyczyny " to powinno ustapic po leczeniu , jesli nie ustąpi - to znaczy , że jest to kolejny etap choroby , która dreczy Maksia . Do wekendy Maksi o zostaje w szpitaliku, w wekend będa ponowione badania. Wprawdzie klatka szpitalna to nie boks z "łózkiem" u p.Tomka, ale tu jestem u Maksa co najmniej 2 razy dziennie, cały czas jestem pod telefonem , w razie potrzeby - w ciągu 5 min z domu (a z pracy 15) jestem w lecznicy. Ponato jest cały czas "pod okiem lekarzy" - 24 godziny na dobę . Kupiłam mu dziś nowy skórzany kaganiec (jego poprzedni "poszedł do nowego domku z Omciem, bo Maks nie pozwalał, go sobie założyc) .Teraz jest tak słaby, że sie nie bronił przed kagańcem. Ten, który mu dziś kupiłam jest miękki i nawet może w nim spać bez problemu i pić przez niego wodę. Teraz gotuje mu marchewke z ryżem - zmiksuję na papke i zaniose troszke do jedzenia , zobaczymy czy będzie juz chciał sam jeść , Jesli tak i wszystko bedzie o'key jutro dostanie juz troche mięska do tego . Oprócz tego rano i wieczór spędzamy prawie po 1,5 godziny podłaczeni (tzn Maks podłączony leży na moich kolanach a ja do miziam po brzuszku , by grzecznie leżał) do kroplówki - własnie za chwile idę na wieczorną. Quote
Faro Posted April 11, 2007 Posted April 11, 2007 Włąśnie wróciłam od Maksia - jest ciut lepiej niż wczoraj, bo....... nawarczał na ochroniarza, który przyszedł na noc do lecznicy (a wczoraj było mu wszystko i wszyscy zupełnie obojetni, no może z wyjatkiem mnie, bo cały czas bardzo się do mnie tulił) Generalnie jednak nie jest dobrze Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.