Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[quote name='Kaaasia']

No ja mam nadzieję, że odziedziczyli po rodzicach coś więcej niż urodę :loveu: (Miluś mógł by iść w [B]dziadka [/B]:loveu:). Właśnie ten misiowaty charakterek mnie przekonał ;)[/QUOTE]

A pokażesz dziadka?

Ładny banerek ;)

Posted

Diego des Jardins de Passiflore :loveu:
[URL="http://www.google.pl/url?sa=i&rct=j&q=&esrc=s&frm=1&source=images&cd=&cad=rja&docid=yqcoyEsaSHTgAM&tbnid=MyyICSnFkGUDhM:&ved=0CAUQjRw&url=http%3A%2F%2Fdogtowndogs.webs.com%2Frockyfuturestar.htm&ei=56XnUbPbL-i30QXa_4CYDw&bvm=bv.49478099,d.bGE&psig=AFQjCNE4VX6KZU4T_-4taQLAg8pviELdWw&ust=1374222163715890"][IMG]http://dogtowndogs.webs.com/Diego4g.jpg[/IMG][/URL]

Posted

Milo to straszny cwaniak :evil_lol:. Cały czas uczę go "fe" aby nie brał różnych rzeczy do pyska. Teraz jak tylko usłyszy "fe" leci do mnie i nadstawia gębę do karmienia.
No i uczymy się robić siku na komendę. Idzie nam co raz lepiej :multi:

Posted

Heeej.

Brawo dla młodziaka za pojętność. One są cwańsze niż nam się wydaje. Przypomniał mi się kumpel Waldka, który się sam nagradzał za waldkowe posłuszeństwo- tak się nauczył że jak widział ze Waldek jest grzeczny i dobrze wykonuje komendę to skakał mi do ręki po nagródkę, świetny był.

Ale macie korzenie, wow. Dziadzio jak ta lala.
A to Sintra jest waszą autentyczną siostrą? Ja myślałam że żartujecie... Oświećcie mnie bo zginęłam.

Posted

[quote name='YxNinaxY']ehe już to widzę jak gwizdek pomoże :diabloti: Hunter głuchnie jak tylko zobaczy coś ciekawego, czasami nawet chamsko na mnie popatrzy i stwierdza że ma mnie w doopie :evil_lol: ewentualnie petarda rzucona nieopodal jego doopy mogłaby coś zdziałać:cool3:

Hunterek już kilka razy metodę klikania smyczką na sobie odczuł, właśnie po akcji spojrzenia na mnie i olania mnie. Zagotowałam się :diabloti: a młody i tak czasami ma odpały i ucieka[/QUOTE]

No ja bym nie wątpiła tak w gwizdek, bo trochę daje.
My mamy ten myśliwski firmi billik i działa. Jak nieraz gwizdnę to mi aż w uszach piszczy, ale psa wyrywa z transu i zaczyna na mnie reagować. Oczywiście od małego był szkolony że na ten gwizdek trzeba wracać. Czasem za sarną potrafi stracić rozum, ale się go już innymi mocniejszymi metodami szkoleniowymi na ziemię przywraca (np własnie lina).
Gonienie i łapanie zwierzątek z czasem przechodzi i nawet pointer się potrafi opanować ( a władają nim emocje straszne, potrafi usiąść na komendę i trząść się, dyszeć, wyć, piszczeć, gryźć nerwowo wszystko wkoło... ale na komendę wytrzymać i nie pogonić).

A co,dobrze czytam, czyżby wasze boksery miały takie zapędy?

Posted

[quote name='Majkowska']Heeej.

Brawo dla młodziaka za pojętność. One są cwańsze niż nam się wydaje. Przypomniał mi się kumpel Waldka, który się sam nagradzał za waldkowe posłuszeństwo- tak się nauczył że jak widział ze Waldek jest grzeczny i dobrze wykonuje komendę to skakał mi do ręki po nagródkę, świetny był.

Ale macie korzenie, wow. Dziadzio jak ta lala.
A to Sintra jest waszą autentyczną siostrą? Ja myślałam że żartujecie... Oświećcie mnie bo zginęłam.[/QUOTE]

Tak, Sintra i Milo to miotowe rodzeństwo :smile:

Milo chce ganiać wszystko co się rusza, ale to raczej dziecinna zabawa niż prawdziwy popęd myśliwski ;)

Posted

[quote name='Majkowska']No ja bym nie wątpiła tak w gwizdek, bo trochę daje.
My mamy ten myśliwski firmi billik i działa. Jak nieraz gwizdnę to mi aż w uszach piszczy, ale psa wyrywa z transu i zaczyna na mnie reagować. Oczywiście od małego był szkolony że na ten gwizdek trzeba wracać. Czasem za sarną potrafi stracić rozum, ale się go już innymi mocniejszymi metodami szkoleniowymi na ziemię przywraca (np własnie lina).
Gonienie i łapanie zwierzątek z czasem przechodzi i nawet pointer się potrafi opanować ( a władają nim emocje straszne, potrafi usiąść na komendę i trząść się, dyszeć, wyć, piszczeć, gryźć nerwowo wszystko wkoło... ale na komendę wytrzymać i nie pogonić).

A co,dobrze czytam, czyżby wasze boksery miały takie zapędy?[/QUOTE]

skoro gwizdek jest tak głośny mógłby mojego kundla przerazić i zadziałać odwrotnie niż bym chciała ;) No ale nie uczyłam go nigdy wracania na gwizdek, może jakbyśmy poćwiczyli.. Swoją drogą ta bojaźliwość Huntera czasami mnie dobija.. mam nadzieję, że tak jak minęła mu bojaźń przed ciemnością tak minie mu przed wszystkim innym i w końcu będzie tym odważnym, bojowym canarem.
Wczoraj np. mój TZ zrobił nam psikusa. Szłam sobie z pieseczkami, pieseczki luzem ja oglądałam filmik na telefonie a tu nagle slyszę "chrum chrum" i coś się telepie w krzakach. Zrobiło mi się gorąco, Hunter oczywiście podkulił ogon i wiał, Sanhez nieco się spiął a z krzaków wylazł mój rozradowany TŻ :)

Posted

Hunter groźna bestyja :eviltong:
Moje może jakoś specjalnie odważne nie są ale nocny spacer z Milo to "wstyd". On cały czas się rozgląda i wszystko oszczekuje i nie chowa się za nogami. Taki mój mały obrońca :loveu:

A z tym gwizdkiem to raczej nie chodzi o głośność a odpowiednie tony. Miałam kilka specjalnych gwizdków ale wsie pogubiłam i teraz mam taki normalny. Czasem się przydaje jak pies poleci w siną dal. Tylko najpierw trzeba go tego nauczyć ;)

Posted

[quote name='Kaaasia']
Moje może jakoś specjalnie odważne nie są ale nocny spacer z Milo to "wstyd". On cały czas się rozgląda i wszystko oszczekuje i nie chowa się za nogami. Taki mój mały obrońca :loveu:
[/QUOTE]

Ja Ci dam wstyd! :mad: On pewnie za Ciebie też się wstydzi! :eviltong:

Posted

[quote name='Don_Vito']Ja Ci dam wstyd! :mad: On pewnie za Ciebie też się wstydzi! :eviltong:[/QUOTE]
Możliwe, że tak daje znać aby nikt nie wychodził i go ze mną nie widział :evil_lol:

Posted

[quote name='YxNinaxY']skoro gwizdek jest tak głośny mógłby mojego kundla przerazić i zadziałać odwrotnie niż bym chciała ;) No ale nie uczyłam go nigdy wracania na gwizdek, może jakbyśmy poćwiczyli.. Swoją drogą ta bojaźliwość Huntera czasami mnie dobija.. mam nadzieję, że tak jak minęła mu bojaźń przed ciemnością tak minie mu przed wszystkim innym i w końcu będzie tym odważnym, bojowym canarem.
Wczoraj np. mój TZ zrobił nam psikusa. Szłam sobie z pieseczkami, pieseczki luzem ja oglądałam filmik na telefonie a tu nagle slyszę "chrum chrum" i coś się telepie w krzakach. Zrobiło mi się gorąco, Hunter oczywiście podkulił ogon i wiał, Sanhez nieco się spiął a z krzaków wylazł mój rozradowany TŻ :)[/QUOTE]

Raczej nie przeraziłby. Zależy z jaką mocą być gwizdnęła :evil_lol:
Ale ogolnie obserwuję reakcję innych psów jak gwizdam na mojego i większość zdecydowanie na ten gwizdek w jakiś sposób reaguje. Przeważnie zaciekawieniem, często przybiegają do mnie i obserwują jak nagradzam Waldka za przyjście. Niektore się cwanią i przychodzą po gwizdnięciu po nagrodę. Zdarzyło mi się już przypadkiem odgwizdać całe stado które się zapomniało i gdzieś gnało- wszystkie psy gwizdek słyszą, a jak jeden zawróci to już za nim lecą kolejne.
Myślę że jakbyś nauczyła że gwizdanie to wołanie, a wracanie na wołanie jest ok, to całość by wyglądała pozytywnie. Nie znam Twojego psa, ale ogólnie nie zwróciłam uwagi żeby gwizdek jakoś specjalnie przerażał nawet te lękliwe psy :)

Posted

[quote name='Kaaasia']Mój pies mnie nie kocha :placz:. Idę się pochlastać.
Dobrze ze mam Olusia. On zapatrzony w mamusię :evil_lol:[/QUOTE]

nie histeryzuj ;) mój to kocha panie ze sklepikow naprzeciw domu ...w jednym zoologicznym są ciastka , w sklepie z napojami woda , w drobiowym skrzydła z kurczaka , potem kiosk z gazetami , mają zimne kafelki na podłodze i na końcu mięsny z kiełbaskami :diabloti: i jak tych pań nie kochać :diabloti:

Posted

[quote name='Kaaasia']

Moje może jakoś specjalnie odważne nie są ale nocny spacer z Milo to "wstyd". On cały czas się rozgląda i wszystko oszczekuje i nie chowa się za nogami. Taki mój mały obrońca :loveu:[/QUOTE]

a nie wchodzicie teraz w okres wieku psa, bycia boidudkiem ;) ?

Posted

[quote name='Izabela124.']Hi hi fajne przywitanie :D[/QUOTE]
Mam gest :lol!:

[quote name='Alicja']nie histeryzuj ;) mój to kocha panie ze sklepikow naprzeciw domu ...w jednym zoologicznym są ciastka , w sklepie z napojami woda , w drobiowym skrzydła z kurczaka , potem kiosk z gazetami , mają zimne kafelki na podłodze i na końcu mięsny z kiełbaskami :diabloti: i jak tych pań nie kochać :diabloti:[/QUOTE]
Takich pań nie da się nie kochać. Nie masz przy nich najmniejszych szans :grins:

[quote name='Cimi']a nie wchodzicie teraz w okres wieku psa, bycia boidudkiem ;) ?[/QUOTE]
Czy ja wiem :hmmmm:. Wcześniej jak na coś szczekał to chował się za nogami. Teraz jak szczeka to obserwuje i chce iść w danym kierunku.
Takie zachowanie ma miejsce najczęściej po ciemku.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...