YxNinaxY Posted June 17, 2013 Posted June 17, 2013 jak tak patrzę na te słitaśne foteczki to aż żal dupę ściska, że Hunter już duży :( Piękny maluszek, piękny :) Quote
Kaaasia Posted June 17, 2013 Author Posted June 17, 2013 Dzięki wszystkim za odwiedzinki :loveu: [quote name='YxNinaxY']jak tak patrzę na te słitaśne foteczki to aż żal dupę ściska, że Hunter już duży :( Piękny maluszek, piękny :)[/QUOTE] Muszę się tym nacieszyć bo za chwilkę też będzie duży i mi będzie żal dupę ściskał do innego kurdupelka ;) My sobie pomalutku żyjemy. To nie jest moja pogoda, więc aby do jesieni a potem będzie ZIMA :diabloti: Chłopaki też padnięci i nic im się nie chce. Mały pomiot diabelski nadal siura. Jak jesteśmy na działce, zero wpadek. Pięknie pokazuje pod drzwiami że chce iść. W domu tam gdzie stoi tam leje :mad: Quote
Sonka95 Posted June 17, 2013 Posted June 17, 2013 No dla psów to taka pogoda jest straszna :roll: moja to tylko jak wyjdzie na spacer już się w cieniu kładzie ;) Quote
Buńka Posted June 17, 2013 Posted June 17, 2013 Oj tak, bokserki mają ciężko teraz:shake: Mój piecho zdecydowanie bardziej woli zimę, można szaleć i biegać do woli. A teraz w te upały przejdzie dwa kroki i już umęczony i ciężko mu oddychać... Quote
Kaaasia Posted June 17, 2013 Author Posted June 17, 2013 A w domu też szukają chłodniejszego miejsca :shake: Spacery rano lub późnym wieczorem. Tylko jak iść skoro komary jak konie latają :mad: Quote
Alicja Posted June 17, 2013 Posted June 17, 2013 Jajogłowy jest bowski :loveu: uwielbiam te głoweczki [url]https://fbcdn-sphotos-a-a.akamaihd.net/hphotos-ak-prn2/5393_180252718807541_1304841853_n.jpg[/url] Co do komarów , wiem o czy mówisz ...jak byłam u Vectry to jak mnie obsiadły to myślałam , ze chcą mnie porwać , a tak serio to u nas są o 2/3 mniejsze Quote
Franca81 Posted June 18, 2013 Posted June 18, 2013 U mnie też dużo tych krwiopijców... :angryy: Raz aż się załamałam jak mała zaczęła "kuponka" robić a ją z 15 komarów zaczęło obsiadać. Więc psiak robił kupę a ja machałam i łapami odganiałam od niej komary. :cool3: Mam nadzieję, że nikt nas nie widział... Quote
Kaaasia Posted June 18, 2013 Author Posted June 18, 2013 Jak nie komary to meszki. Mały jakoś znosi ale Oli czasami ma straszne uczulenie, I nie wiadomo czym tego psa przed nimi zabezpieczyć :angryy:. Milo to mały spryciula. Jak uda mu się coś wyprosić bo niby taki głodny np kawałek bułki to lata po całym mieszkaniu i chowa :lol: a ja potem znajduje dziwności w różnych miejscach. No i Marian zaliczył dzisiaj ode mnie ostry wpierdziel :mad:. Na spacerze szał ciał- wyrywał się do wszystkich ludzi, skoczył na mnie ubłocony, gryzł nogi i ręce. Ale apogeum nastąpiło jak uciekł pod balkony, wyjadał wszystkie kocie kupska i nie miał zamiaru wrócić :angryy:. Oczywiście ofochał się ostro ale jego humorki mam głęboko :diabloti: Quote
monia&nero Posted June 19, 2013 Posted June 19, 2013 ja też szukałam czegoś na meszki bo Nero jest na nie uczulony i jak go pogryzą to strasznie puchnie. Nowy frontline combo zabezpiecza również przed meszkami. U mnie działa :) A mały jest słodkim diabełkiem :) i nieźle rozrabia :) Quote
Kaaasia Posted June 20, 2013 Author Posted June 20, 2013 My mieszkamy w takim miejscu, że dużo wody i krzaków, więc mają gdzie się ukrywać :diabloti:. Na działce też mokro i tam działają potrójnie :diabloti: Ale i tak już wolę komary niż kleszcze. Kundle wczoraj ważone Oli 32,85kg Milo 13,25kg Nie wiem czy to od tej pogody, czy od wczorajszego szczepienia Milo jest dzisiaj słabiutki. Na spacer nie chce, bawić też nie. Tylko zjadł i leży :roll: A Oli musi mi dostarczać rozrywek. To coś co kiedyś miał na ogonie odrosło. I czeka go operacja :placz:. Quote
*Magda* Posted June 20, 2013 Posted June 20, 2013 Psiak może być po szczepieniu osowiały następnego dnia, może mieć też gorączkę :roll: Ale jutro już powinno być normalnie ;) Quote
Sonka95 Posted June 20, 2013 Posted June 20, 2013 Jest osłabiony po szczepieniu moja tak zawsze ma ;) Milo to już waży więcej niż Sonia a się mniejszy wydaje :-o Quote
Buńka Posted June 20, 2013 Posted June 20, 2013 Biedny Oli :shake: Mam nadzieję że to nie będzie nic poważnego i że się szybko słodziak wyliże . . . Nie martw się na zapas:glaszcze: Quote
Kaaasia Posted June 20, 2013 Author Posted June 20, 2013 Zabieg będzie miał najprawdopodobniej w sierpniu. Wetka chciała jutro ale my w sobotę wyjeżdżamy i nie chcę zabierać ze sobą psa po zabiegu, bo w razie co to u nas na wsi do weta nie pójdę :angryy:. Na dzien dzisiejszy wygląda to źle i muszą zostać pobrane próbki do badania i jeśli coś wyjdzie trzeba będzie amputować ogon :placz: Już po prostu po ścianach chodzę :placz: Quote
Franca81 Posted June 20, 2013 Posted June 20, 2013 Wspolczuje... :-( Biedny Oli.... Bede w sierpniu trzymac za niego kciuki. Slabiutki pewnie od szczepienia i od pogody, ktora daje chyba wszystkim w kosc.... Quote
kalyna Posted June 20, 2013 Posted June 20, 2013 Biedny Oli :-( ale wsio będzie dobrze ;) a w ramach żartu to może uparł się, że chce być kopiowany.... Ciesz się dopóki Milo jest taki spokojny :eviltong: Quote
Kaaasia Posted June 20, 2013 Author Posted June 20, 2013 Ogonki obcina się po urodzeniu i pies nie ma do czego tęsknić. Mnie martwi jaki to ma wplyw na cały organizm dorosłego psa :roll: No ale tak, jeden bat mniej do lania mnie ;) A kto powiedział że Milo spokojny :diabloti:. Po ścianach prawie chodzi a w upale nie może znaleść sobie miejsca i drepcze. Na spacerach szał ciał- ciągnie do wszystkiego i dusi się na obroży :mad:. Podnieść go na niej mogę a on nic. Dzisiaj mi uciekł bo zobaczył motylka :evil_lol:. A wołać to se mogę, chyba tego motylka bo mała menda głucha :mad: Oczywiście co to siad czy leżeć to nie pamięta, ale gdzie była kocia kupa lub kości dwa tygodnie temu pamięta doskonale :diabloti: Quote
Leokadia Posted June 21, 2013 Posted June 21, 2013 To co właściwie zrobiło się na tym ogonie? Trzymaj się, będzie dobrze;) Quote
Kaaasia Posted June 21, 2013 Author Posted June 21, 2013 Taka miękka gula. Wcześniej wetka mówiła, że to kaszak. A teraz to jest pełne krwi. Dopiero po wycięciu będziemy dokładniej wiedzieć :roll: Temperatura poszalała. Za oknem mam 42 stopnie a w domu 30 :angryy:. Tak chyba wygląda piekło. Quote
Cimi Posted June 21, 2013 Posted June 21, 2013 Co do srodków na komary to w Czechach można kupić obroże Scalibor. To obroża przecwikleszczowa, ale działa też na inne latające owady. Ja stosuję od zeszłego roku i jestem zadowolona, głównie jedynie jak się znajdzie odważny komar to tylko przy tyłku albo tylnie łapy, ale mało :) Quote
Sonka95 Posted June 21, 2013 Posted June 21, 2013 Biedny Oli :-( Będziemy trzymać za niego kciuki ;) Quote
Franca81 Posted June 21, 2013 Posted June 21, 2013 Pogoda koszmarna, ledwo ja przezylysmy... A zwlaszcza ja bo w pracy oddalam malej wiatrak. Klimy nie mamy a nad glowa mamy puste mini poddasze a na nim dach pokryty blacha. Sintra na dworze to tylko biegala od cienia do cienia... Quote
Besti Posted June 21, 2013 Posted June 21, 2013 Wyściskaj Olka ode mnie :) Ważne że póki co go to nie boli, wszytko będzie dobrze! Quote
Guest wolfheart Posted June 21, 2013 Posted June 21, 2013 Głaski dla Olinka,trzymaj się chłopie:thumbs: Quote
Kaaasia Posted June 21, 2013 Author Posted June 21, 2013 Właśnie zbieramy się do wyjazdu, chłopaki latają z zabawkami a ja nie wiem którego pierwszego strzelę :evil_lol: Kilka fotek braci gremlinów :diabloti: [IMG]http://i44.tinypic.com/vdw75.jpg[/IMG] [IMG]http://i43.tinypic.com/11blngj.jpg[/IMG] [IMG]http://i44.tinypic.com/b9g2g4.jpg[/IMG] [IMG]http://i44.tinypic.com/2zghyfd.jpg[/IMG] [IMG]http://i40.tinypic.com/2iizd3a.jpg[/IMG] Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.