Jump to content
Dogomania

Mała, Foksia z Ostrowi. Znalazła swoje miejsce i człowieka!


auraa

Recommended Posts

  • Replies 251
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Pozwólcie, że pierwsze wyżalę się, jaka to wstrętna dziś pogoda, wstrętne słońce z każdej strony i do tego korki... :angryy:

Koniec żalenia. Wizyta.

Pani Lucyna zakochana w psach. Powiedziałabym, że nawet za bardzo... ;) Rozmawiałyśmy bardzo długo o jej suczce Sarze, bardzo podoba mi się podejście Pani do tematu pożegnania się z psem i to, w jaki sposób postrzega ich przyjaźń już po odejściu Sary.
Domek wspaniały, myślę, że spokojnie pomieściłby nie tylko Foksię ale i ze dwa inne psiaki :) Fajna okolica, blisko park, sąsiedzi także podobno znośni, a jeśli spróbowaliby być nieznośni, to jestem pewna, ze Pani ze swoim podejściem do sprawy na pewno sobie z nimi poradzi ;)

Pani obiecała zadzwonić do Was dziś wieczorem, najprawdopodobniej na weekendzie wybrałaby się poznać z Foksią. Ale wszystko jeszcze do ugadania.

Jeśli chodzi o moją opinię, podsumowując, jeśli ja miałabym decydować - jak najbardziej oddałabym Pani Lucynie psa. Jestem przekonana, że psina będzie miała u niej jak w raju.

/edit/
jeśli macie jeszcze jakieś konkretne pytania - czekam
i polecam się na przyszłość ;)

Link to comment
Share on other sites

Dziękuję za dobre wieści. Czekam na telefon od państwa i zobaczymy czy to będzie Ten domek, Ci ludzie i czy Foksia ich zaakceptuje:lol:.
Czy Ci państwo wiedzą, ze Foksia może byc zupełnie inna z charakteru niż ich Sara?

Link to comment
Share on other sites

No i nic . Cisza, nie odezwali się:shake:
Wysłałam im wzór umowy z Vivy, żeby przeczytali, nie ma tam nic strasznego.Prosiłam o kontakt ale póki co cisza. Foksia rozrabia. Dziś miała gorszy dzień. Czasami musi coś pogryźć. Nie wiem dlaczego.
Pogoniła Freda, na którego zresztą wcześniej sama wpadła. Za nią poleciał Kenzo ale na szczęście nie doszło do awantury. Najlepiej gdyby była sama. Ona koniecznie chce dominować.
Ogólnie nie ma tragedii ale nie jest spokojniutką uległą sunieczką.

Link to comment
Share on other sites

Auraa z terierkami tak jest. Niestety mają humory i muchy w nosie. To trzeba osobom adoptującym uświadomić. Niech poczytają o tej rasie, żeby nie było zaskoczenia. Wiem to po mojej suni, która nie jest rasowa, ale ma bardzo dużo z teriera a charakter głównie :) Masa cierpliwości i miłości bardzo łagodzi ich charakter. Trzeba wiedzieć, że jak terier coś postanowi to tego za nic nie zmienisz, chyba, że masz masę czasu i cierpliwości i bedziesz spokojnie acz BARDZO KONSEKWENTNIE dążyć do swego. Ja to wyczaiłam dopiero po 11 latach :) I teraz się zacinam i nie ustępuję i wreszcie wygrywam i stawiam na swoim, choć moja sunia jest dość grzeczna ogólnie rzecz biorąc. Z ich fochami też trzeba umieć sobie radzić. Moja ma napady depresji i się samookalecza lub zmusza się do wymiotów i wtedy działa tylko ostra nagana. Broń Boże nie bicie. Wystarczy krzyknąć, kazać iść na posłanie i nie zwracać uwagi. Ciężka sprawa jak Ci żal psiaka, ale skuteczna :) Ach te kochane terierki ... :)

Link to comment
Share on other sites

Moja też jest znajdką z lasu, totalnie zmasakrowaną. Była w takim stanie, że pierwszy wet chciał ją uśpić, ale ludzie, którzy ją znaleźli nie pozwolili. I tak sobie zyje do dziś, czyli ze mną już 11 lat, a ma na pewno 12, a może i więcej :)
Jednak terierki niestety w naturze mają dominację i to trzeba w nich konsekwentnie tępić.
Ja piszę o tym, dla dobra Foski, żeby Ci ludzie byli świadomi jakiego psiaka biorą i nie mówili potem, że nie spełnił ich oczekiwań.
To bardzo wdzięczne i niezwykle przywiązujące się psiaki, ale z charakterkiem :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Noemi1'](...)Wystarczy krzyknąć[/QUOTE]
Wystarczy stanowczo powiedzieć ;)

Myślę, że Pani gdyby zdecydowała się na adopcję, będzie wiedziała, co to jest terierkowy charakterek.
Jej poprzednia suczka też była "terierzycą" ;)

Kurczę, myślałam, że zadzwoni :nonono2:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Neczka']Wystarczy stanowczo powiedzieć ;)

Myślę, że Pani gdyby zdecydowała się na adopcję, będzie wiedziała, co to jest terierkowy charakterek.
Jej poprzednia suczka też była "terierzycą" ;)

Kurczę, myślałam, że zadzwoni :nonono2:[/QUOTE]


Może do innych psiaków tak :) Do mojej nie wystarczy :)
A na początku bała się głośniejszej normalnej rozmowy, rozmawialiśmy prawie szeptem i bez gestykulacji :)

Skoro Pani ma praktykę z terierowatymi to już jestem spokojna :) WIe co czyni :)

To trzymam mocno kciuki i czekam na wieści.

Link to comment
Share on other sites

auraa i są jakieś wieści? Pani się odzywała?


a przy okazji
Wiem,że tego nikt nie lubi ale muszę
Liczy się każda pomoc, ogłoszenia, dary ( koce, itp) pieniądze, allegro, bazarki
[url]http://www.dogomania.pl/threads/203504-Psy-w-Zakrzewku-potrzebuj%C4%85-pomocy!-Bez-naszej-pomocy-nie-prze%C5%BCyj%C4%85[/url]!

Link to comment
Share on other sites

Dziś miał być wielki dzień Foksi. Niestety wszystko się przesunęło o tydzień. Oby! Mam nadzieję, że za tydzień wszystkie problemy zostaną rozwiązane z korzyścią dla suni.
Dziś wyczesałam z niej sierść na małą poduszeczkę.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...