WATACHA Posted November 1, 2012 Author Posted November 1, 2012 [quote name='zerduszko']Nasza winda podobno kiedyś spadła, w nocy. I czasem się zacina, kilka razy mi się zdarzyło. Na szczęście wystarczyło poskakać i pojechała :p[/QUOTE] A skąd wiesz?Musiałby być spory huk. Quote
zerduszko Posted November 1, 2012 Posted November 1, 2012 Hihihi... a co gorsze, tylko ją naprawili i ma ze 30 lat ;) Quote
WATACHA Posted November 1, 2012 Author Posted November 1, 2012 [quote name='zerduszko']Hihihi... a co gorsze, tylko ją naprawili i ma ze 30 lat ;)[/QUOTE] Nienawidzę Cię i Ci nie zapłacę za rzeczy z bazarku wiesz:diabloti: Quote
zerduszko Posted November 1, 2012 Posted November 1, 2012 Ale to moja winda jest taka, a nie Twoja :eviltong: I nie przeciągaj struny, bo trafisz na czarne kwiatki :mad: Quote
WATACHA Posted November 1, 2012 Author Posted November 1, 2012 [quote name='zerduszko']Ale to moja winda jest taka, a nie Twoja :eviltong: I nie przeciągaj struny, bo trafisz na czarne kwiatki :mad:[/QUOTE] Ale mnie nastraszyłaś i boję się iść z psami ;).Na czarne kwiatki?O Ty to ja Ci nie powiem , że pieniążki już poszły i będziesz się do jutra martwiła ;) Quote
jambi Posted November 2, 2012 Posted November 2, 2012 no no ale temat, mi całkowicie obcy bo ja w niskich blokach pomieszkuje :) aczkolwiek lata temu mieszkałam na 9 piętrze i tez korzystałam z tego ustrojstwa... tam sie nie zacinała z przyczyn czysto technicznych ino ludzkie palanty czasem drzwi nie domykały na parterze i ona tak stała... i trza było grzać z 9-tego z buta... ale ale, to mnie zaciekawiło: [quote name='dOgLoV']bałam sie ze sie zatrzyma na pół pietrze i jak beda mnie wyciągać to winda ruszy i mnie przetnie :eviltong: kiedys w bloku cioci tak sie stalo [/QUOTE] :hmmmm: i tak łazisz taka przecięta??? aaaa! zreformowane kapciuszki obejrzałam, efekt działań psa magika również ;) - zachwyconam! Quote
łamAga Posted November 2, 2012 Posted November 2, 2012 [quote name='WATACHA']Szkoda, bo sama nie jestem przekonana czy ona kiedyś np. nie spadnie, a mój mózg nie rozbryzga się w kabinie ;)[/QUOTE] taaaaaa, mózg sie tak łatwo nie rozbryzguje , jedynie co to by sie gdzieś pokulał :evil_lol: [quote name='jambi'] :hmmmm: i tak łazisz taka przecięta??? [/QUOTE] :roflt::roflt::roflt::roflt::roflt::roflt::roflt::roflt::roflt::roflt: posklejałam się :eviltong: Quote
Saththa Posted November 2, 2012 Posted November 2, 2012 Łooooo u mojej babci kiedys kiedys jak ja mała byłam to była taka winda ze trzeba było mieć KLUCZ! zeby drzwi otworzyć :) mieszkańcy mieli klucze ale gości to po schodach ganiali. Kluczowe było to ze drzwi tym kluczem można było otworzyć nawet jak kabiny nie było i kiedys taki Pan niedowidzacy spadł... Ale to było strasznie dawno temu ja byłam strasznie mala wtedy;) Quote
Tekla64 Posted November 2, 2012 Posted November 2, 2012 a ja mialam taki klucz i taka winde co dwa pietra pokonywala , malo stawala na polpietrze a do nas sie i tak wchodzilo jeszcze polpietra z galerii. i tyz jak sie zacinala to trza bylo poskakac, powiem wam ze jak nia jezdzilam to za lekka bylam i ze mna sama nie chciala ruszyc tyz musialam skakac coby zalapala i zawiozla mnie na moja galerie Quote
łamAga Posted November 2, 2012 Posted November 2, 2012 [quote name='wilczy zew']Watacha,żyjesz????!!!!!???[/QUOTE] pewnie winda ją przetła :evil_lol::evil_lol::evil_lol::evil_lol: ( tfu tfu :lol:) Quote
WATACHA Posted November 2, 2012 Author Posted November 2, 2012 Muszę Was rozczarować, ŻYJĘ ;). Dowiedziałam się dziś od mojej koleżanki, która ma w rodzinie konserwatora wind właśnie, że nie ma takiej opcji by winda spadła.Może się opuścić powiedzmy ze dwa piętra, ale żeby spać całkiem to nie, bo ma jakieś tam zabezpieczenia w postaci kolców jakichś.Ale coś bliżej nie potrafiła mi o tym opowiedzieć.Nie wiem czy mówił o wszystkich, czy tylko o nowych windach.Dla mnie to akurat nieważne, bo mamy nowoczesne.Jednak tak czy inaczej jak stanie to będę pamiętać by nie wyłazić co by mnie nie przytło ;) jak tak zaczełyście o tych windach na klucz to nie wiem czemu skojarzyło mi się ze wspólnymi toaletami na klatce. Pamiętam jakieś powiedzmy 10 lat temu miałam kolegę ze Szmulek (pewna część dzielnicy Pragi Północ) i poszłyśmy kiedyś do niego z koleżanką.W związku, że siedziałyśmy tam jakiś czas to zachciało nam się siku.Pytamy czy można skorzystać, a on do nas , że mają wspólny kibel na klatce.No szok normalnie przeżyłam.Chciał nie chciał musiałam jednak skorzystać z tej właściwie dziury ;) Quote
łamAga Posted November 2, 2012 Posted November 2, 2012 [quote name='Aleks89']fuj wspólny kibel[/QUOTE] ohyda , pewnie nikt go na dodatek nie myje :eviltong: kiedys mieszkalismy w takim bloku gdzie kibel nie był wspólny ale znajdował sie na klatce schodowej , wychodzilo sie do pomieszczenia gdzie były 4 kible tyle ile mieszkań , też porażka bo czlowiek nie mogl sie skoncentrowac jak za scianka miał sąsiada :shake: Quote
WATACHA Posted November 2, 2012 Author Posted November 2, 2012 To nawet nie był kibel z tego co pamiętam tylko jakaś taka dziura na podwyższeniu Quote
łamAga Posted November 2, 2012 Posted November 2, 2012 [quote name='WATACHA']To nawet nie był kibel z tego co pamiętam tylko jakaś taka dziura na podwyższeniu[/QUOTE] na malysza :diabloti: Quote
WATACHA Posted November 2, 2012 Author Posted November 2, 2012 Dziś ok. ok 12 zjeżdżam z psami na spacer.Na którymś piętrze wsiada starszy gość, chwila ciszy którą przerwało pytanie pana:"to pierwszy spacer?".Mam czasami wrażenie, że ludzie nie wiadomo czemu próbują na siłę zagadać, niekoniecznie z sensem. Quote
WATACHA Posted November 2, 2012 Author Posted November 2, 2012 [quote name='dOgLoV']na malysza :diabloti:[/QUOTE] No raczej, a i tak się człowiek obawiał ;) Quote
malawaszka Posted November 2, 2012 Posted November 2, 2012 [quote name='WATACHA']Dziś ok. ok 12 zjeżdżam z psami na spacer.Na którymś piętrze wsiada starszy gość, chwila ciszy którą przerwało pytanie pana:"to pierwszy spacer?".Mam czasami wrażenie, że ludzie nie wiadomo czemu próbują na siłę zagadać, niekoniecznie z sensem.[/QUOTE] hahahahha może któryś bąka puscił :evil_lol: Quote
Aleks89 Posted November 2, 2012 Posted November 2, 2012 Z nami nikt nie jeździ windą:diabloti:NIKT nie wsiądzie po drodze ,chyba poszła informacja co Luc robi w windzie i to najwidoczniej przeraża. Quote
łamAga Posted November 2, 2012 Posted November 2, 2012 [quote name='Aleks89']Z nami nikt nie jeździ windą:diabloti:NIKT nie wsiądzie po drodze ,chyba poszła informacja [B]co Luc robi w windzie [/B]i to najwidoczniej przeraża.[/QUOTE] ??? ? Quote
WATACHA Posted November 2, 2012 Author Posted November 2, 2012 [quote name='malawaszka']hahahahha może któryś bąka puscił :evil_lol:[/QUOTE] O tym nie pomyślałam.Baki w windzie puszcza tylko mój mąż ;).A potem mówi, że śmierdzi i włącza wiatrak ;) [quote name='Aleks89']Z nami nikt nie jeździ windą:diabloti:NIKT nie wsiądzie po drodze ,chyba poszła informacja co Luc robi w windzie i to najwidoczniej przeraża.[/QUOTE] A co robi ? Quote
Saththa Posted November 2, 2012 Posted November 2, 2012 [quote name='dOgLoV']??? ?[/QUOTE] sie doczepie do pytania;) Quote
łamAga Posted November 2, 2012 Posted November 2, 2012 [quote name='WATACHA']O tym nie pomyślałam.Baki w windzie puszcza tylko mój mąż ;).A potem mówi, że śmierdzi i włącza wiatrak ;) [/QUOTE] :evil_lol::evil_lol::evil_lol::evil_lol: a to Wy macie takie bajeranckie z wiatrakami ?? :cool3: Quote
WATACHA Posted November 2, 2012 Author Posted November 2, 2012 [quote name='dOgLoV']:evil_lol::evil_lol::evil_lol::evil_lol: a to Wy macie takie bajeranckie z wiatrakami ?? :cool3:[/QUOTE] Full wypas, pisałam przecież, że świeżynki.A jak wzywasz pomoc to sobie możesz też z "panem ratownikiem" pogadać. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.