Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

  • Replies 1.9k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Posted

[quote name='lisica']A co oznacza stwierdzenie, miękkie stawy skokowe, bo się z takim spotkałam[/quote]szczewrze mowiac miekkie stawy skokowe to chyba jakas gwara juz albo cus.ogolnie mowi sie o niezwiazanych stawach skokowych czyli luznych czyli miekkich.takie stawy maja np.male ,mlode onki.czasami niektorym tak zostaje i wtedy jest to wada budowy i tez troche nazwalabym ja rozwojowa.moim zdaniem jest powazniejsza w konsekwencjach dla psa niz np.niezwiazane ledzwia.o ile w przypadku ledzwi to w sumie [poza przypadkami skrajnymi dajacymi objawy kliniczne zwyrodnienia]pies wyglada ble i ruch ma ble to w przypadku stawow skokowych u ona jest to o wiele wieksza kontuzyjnosc.

Posted

Mój miał tak zwane i dziwnie nazwane miękkie stawy skokowe, ale zauważyłam że mu się normuje, już mu tak nie latają, oszczędzany bardzo był, co mu troszkę na wyszkoleniu zaważyło, ale za to tropić uczyliśmy i szczyl wie o co kamon, a zresztą jak mówił mój dziadek to na szkolenie nigdy za późno ino im pies starszy tym odporność i cierpliwośc tresera musi być większa

Posted

saJo mamy dobrą nowinę, nie wiem czy dla Ciebie, ale ogólnie się chwalę... Ramce na ryjku zarosło to nużycowe miejsce, nad oczkiem zarasta, ale na nóżkach to tak średnio chce, może na ryjku przez preventica... a do nóżek już sięga gorzej? (co za błyskotliwa teoria)
i pytanie mam teraz bo sie nie spytałam weta a dzis był, ale mnie nie było... czy trza powtórzyć te badania, czy niekoniecznie?

Posted

Jak zarasta to nie ma potrzeby badac. Nuzeniec na pewno jest, tylko sie glebiej zaszyl :evil_lol: A na lapkach zmiany pojawily sie pozniej, wiec moga pozniej tez zaczac ginac. Ja bym jeszcze poczekala i jesli za tydzien dwa nie bedzie poprawy, albo zmiany zaczelyby sie powiekszac, powtorzylabym badania, bo moze inne cholerstwo tam wlazlo.

Posted

hmm ja dopeiro dzisiaj trafilam ze swoimi do weta.... i obejrzal psiaki.. bo alfie sie pogorszylo... popytal.. i potwierdzil, ze to bedzie swierzbowiec.. i psy dostaly zastrzyki po 2... bo te dodatkowe to przeciwswiadowe.. czy przeciwcos tam.. ale nie sterydy.. za wizyte nie policzyl bo uznal to za kontynuacje leczenia( jesienia bylo leczenie i tylko cekina:D) poprosilam go o wypsianie recepy.. to zaczal suzkacbloczkow do recept.. ale jak sie dowiedzial,ze chc e na kiltixa.. to pwoiedzial, ze ma to w sklepie... itp itd.. na to ja mu, ze ja moge tanio kupic;p wiec pwoiedzial, zebym przyszla w pon:D mzoe rzeczywiscie bedzie taniej niz rok temu:[ , nie msuze sie z psami fatygowac na drugi koneic miasta a moge do ejgo sklepiku... bo tam etz ma te zastrzyki co psy dostaja teraz.. i tym razem doslzismy do wniosku, ze bedzie 7-8 zastrzykow.... (on jest w sumie technikiem weterynari, ale fajny koles i zna nas dobrze:D) hmm mam nadzieje, ze za duzego kiltixa bedzie mial conajwyzej za 55zl a malego za 40 zl... bo jak wiecej to jednak poprosze go o recepte:P chociaz mowilam mu po ile poge kupic gdzie indziej;) ahaaaa... pierwszy raz w g-ce w tym sezonie uslyszal,ze peis zlapal kleszcza.. a cekin juz zlapal jednego stad pospiech z obrozami:)

Posted

U mojego zapalenie skóry, było spowodowane uczuleniem na "jad" pcheł, bo jako takich nie ma. Kompanko było,sierściuchy tyle z nego zlazło że poduszka by była, i złazi dalej. Teraz widać że te ostatnio 42 kg to napewno gnaty mu ważą, bo wygląda jak ogryzek jak tej sierści mniej na nim:crazyeye:

Posted

Cholera - Borys mi sie cos rozkłada.
Od rana jakis taki nieswoj, wszystko w zwolnionym tempie - myslałam ze to reakcja na ten "upał" dzisiaj :roll: na drugim spacerze nie było mowy o aportach bo widac ze sie zmuszał do tego a wieczorem zero entuzjazmu na wyjscie i chłop zaczał mi sie tak jakby zataczac - bardziej wygladało to jakby mu sie tylne nogi plątały chwilami i miał zachwiania rownowagi.
Apetytu zero, cos tam rano podwędził małej ze sniadania i tyle.
Dziecko spi a ja siedze na telefonie kto mogłby z nia zostac bo chce do weta jechac z nim na dyzur - przynajmniej taki mam plan, bo cos mi mowi zeby do jutra nie czekac sama nie wiem co mu jest :placz: :-( lezy teraz bidulek i spi...

Posted

Ja roboran mieszam z miodkiem, jajkiem, luzka oleju + co mam pod reka, czasami to jest twarozek, czasami smietanka lub mleko, a w ostatecznosci woda (ale u mnie zadko nie ma mleka, wiec to jest zadkoscia)

Posted

spróbuję dzisiaj coś zdziałać .. może jakąś ala galaretę... ale on jest dziwny .. bo np kiełbasa czy inne takie rzeczy jak np karma psia z puszki o intensywnym zapachu są blee ... ale jak widzi kanapki z salami i majonezem albo pizze z serem to mu kapie z pychola jak diabli ... mówiłam już że kurczaka nie lubi ? kiedyś chciałam mu szyję indyczą kupic albo dac gotowaną kurę to normalnie się obrazi ...

Posted

Wczoraj nie dałam rady sie juz odezwac bo pozno wrocilismy i byłam wykonczona.

Do piątku mamy zarządzone spacery tylko na siku i z powrotem - wszystko na smyczy, pod kontrolą i bez biegania.Gora pare minut.
Prawdopodobnie siadaja Boryskowi tylne łapska :-( zobaczymy jak bedzie po antybiotykach, w piatek przeswietlenia i szczegółowe badania-bede musiała zostawic buraska w lecznicy na pare godzin - trzymajcie kciuki, strasznie sie martwie, 200zł za badania to nic, najwazniejsze zeby był zdrowy i doszedł do siebie :placz:

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...