asher Posted September 26, 2006 Posted September 26, 2006 Specjalistka od biegunek, no dzięęęęki :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: W zasadzie nie mam nic do dodania, bo Sawa napisała już chyba wszystko. U mojej Słoniny biegunki były najprawdopodobniej spowodowane bakteriami, które namnożyły się w jelitach po ostrym rozszerzeniu żołądka. Na początku dostała antybiotyk i zalecenie lekkostrawnej diety: ryż + kurczak + marchewka, wszystko gotowane osobno, rozgotowane i podawne w postaci papki. Ale to nie zdało egzaminu :shake: Nifuroksazyd pomagał tylko doraźnie. W końcu przeleczono Sabinę metronidazolem, to dość silny lek przeciwbakteryjny, działa też na lamblie, ameby i inne paskudztwa, dodatkowo Ranigast i osłonowo na jelita - Venter. Kał zbadałam jej tylko pod katem trzustki - na aktywność trypsyny. Pierwszy wynik - 20 procent, diagnoza - zewnątrzywdzielnicza niewydolnośc trzustki. Na wszelki wypadek powtórzyłam jednak badanie w innym laboratorium, bo to na SGGW gdzie kał trafił na początku jakoś nie wzbudziło mojego zaufania. Drugi wynik - 100 procent :multi: Pasożytów i bakterii w kale nie badałam, bo sucz dostawała nifuroksazyd - badanie nie byłoby miarodajne. Zresztą gdyby problem tkwił w pasożytach, to i Bugajski powinien chorować, a on na szczęscie nie miał żadnych sensacji. Kurację metronidazolem skończyłyśmy wczoraj i tfu odpukac jest ok :multi: Zmieniłam też Sabinie dietę, je RC Intestinal, przez kilka dni w puszkach, bo są lekkostrawne, teraz suchą. Póżniej wrócę chyba do Acany z jagnięciną, Sabina zawsze tolerowała tę karmę bardzo dobrze, bo na Intestinal sucz mi się strasznie spasie, a portfel strasznie schudnie :diabloti: Jak bedziesz badac kał na trzustkę, to pamiętaj, że przy badaniu aktywności trypsyny musi zostac zbadany w przeciągu 2 godzin, czyli do labu musi trafić nie później, niż w godzinę po wypróznieniu, musi też być w cieple, np. owinięty w grubą warstwę gazet. W Labvecie na Gagarina takie badanie kosztuje 15 zł, możesz zawieźc kupe sama, nie musisz robić tego przez lecznicę, będzie taniej. Ale najlepiej jest zbadać trypsynę w surowicy krwi (TLI) i zrobić test kliszowy kału, czyli tzw, badanie na strawność. To najbardziej miarodajne sposoby. W razie czego, gdybyś faktycznie chciała tę trzustkę badać nie daj się najpierw naciągnać na badanie poziomu amylazy i lipazy we krwi - to badanie bez trypsyny, testu kliszowego i ew. RTG niewiele o trzustce powie. Na pasożyty trzeba zbadać kał z co najmniej 3 dni. Jesli chodzi o takie zwykłe pasozyty, to możesz spokojnie dać 3 próbki na raz, te starsze przechowując w lodówce, zapłacisz wtedy jak za badanie jednej. Na lamblie kał chyba musi chyba być świeży, czyli trzeba codziennie dać po jednej świeżej próbce, ale najlepiej zadzwoń sobie do laboratorium i zapytaj. Ja polecam Lab-Wet, ul. Gagrina 5, tel. 841 43 28. SGGW odradzam :shake: Quote
Eddiii Posted September 26, 2006 Posted September 26, 2006 [quote name='asher'].... W Labvecie na Gagarina takie badanie kosztuje 15 zł, możesz zawieźc kupe sama, nie musisz robić tego przez lecznicę, będzie taniej. .... [/quote] Asher - jak to sie robi nie przez lecznice? wchodzi sie samemu po schodkach na górę?? :crazyeye: Quote
asher Posted September 26, 2006 Posted September 26, 2006 [quote name='Eddiii']Asher - jak to sie robi nie przez lecznice? wchodzi sie samemu po schodkach na górę?? :crazyeye:[/quote] Haha, źle się wyraziłam, chodzi mi o to, że nie trzeba zanosić kupy do swojego weterynarza, po to, żeby on wezwał kuriera z laboratorium, tylko można samemu z kupą od razu do laboratorium pojechać :lol: A jak tam na miejscu się wchodzi, przez lecznicę, czy nie, to już nie wiem, bo nigdy tam nie byłam, ja zaniosłam kupę do moejgo weta i za badanie w Lab-Wecie, które kosztuje 15 zł (wiem, bo dzwoniłam) zapłaciłam 25 zł :diabloti: Quote
Eddiii Posted September 26, 2006 Posted September 26, 2006 Ufff.... ja tam zawsze sama jezdze i juz myslalam, ze taka frajerka jestem :cool1: Quote
ayshe Posted September 26, 2006 Posted September 26, 2006 obawiam sie Aga ze to moze byc lamblioza:-( .ja nie wiem czy figa wogole ma jakas opieke weta czego przykladem jest olewcze podejscie do jej alergii od..........zawsze:diabloti: .jesli cos ci przywlokla to masz zaplate za swoje dobre lecz miekkie serducho[tylek trza miec twardy].szkoda kluska bo on wczoraj pracowal w sumie bez konfliktu,ladnie .pilesia,aporcik i te klimaty.:cool3: Quote
Pyros-Aga Posted September 26, 2006 Posted September 26, 2006 No dobrze załóżmy że jest to lambioza :placz: To poważne? I co teraz? Odrobaczanie wystarczy? Pyros zachowuje sie normalnie :loveu: - kica jest szczęśliwy, tylko troche często kupcia z niego leci :p . Żadnych objawów poza tym nie ma. A spadek formy i apetytu byłby u niego zauważalny :cool3: To mam nadzieję że odrobaczenie i dietka wystarczy. Uświadomcie mnie :razz: jeśli sie myle. Quote
asher Posted September 26, 2006 Posted September 26, 2006 Zwykłe prochy na robale nie zabiją lamblii. Podejrzewam, że dostaniesz własnie metronidazol. Niestety paskudztwo jest oporne na leczenie, trudno je wytłuc. Po leczeniu trzeba będzie zrobić kontrolne badanie kału. A jeśli to faktycznie lamblia, to oczywiście musisz leczyć oba psy. Doradzałabym też zbadanie ludzkich domowników, bo to dość zakaźna cholera jest. Quote
BeataG Posted September 26, 2006 Posted September 26, 2006 Niekoniecznie metronidazol. Emil po schronisku miał lamblie i dostawał aniprazol i taki pomarańczowy syropek do kupienia w ludzkiej aptece - furazolidon. Quote
asher Posted September 28, 2006 Posted September 28, 2006 [B]Aga[/B] i jak psy? Nadal begunkują? Sabina nadal chrypi, raz mniej, raz niestety więcej, obawiam się, że bez antybiotyku się chyba nie obejdzie :roll: [quote name='ayshe']u onkow wystepuje dysplazja stawow biodrowych ,dysplazja stawow lokciowych,PRA,niedoczynnosc trzustki.to sa wady genetyczne i nalezy scisle przestrzegac niedopuszczania psow u ktorych te wady wystepuja do hodowli.[/quote] [B]Ayshe[/B], a słyszałas coś o hemofilii? Bo na stronie jedej z zagranicznych hodowli przy niektórych psach widnieje info [COLOR=black]"Haemophilia CLEAR", znaczy badają psy pod tym kątem... :hmmmm: [/COLOR] Quote
ayshe Posted September 28, 2006 Posted September 28, 2006 no badaja.w sumie to wlasciwie mozna zbadac na wsio.:razz: . jest sens jak rasa jest zagrozona.inaczej raczej niekoniecznie. aga-wlasnie no i co z pyrosem? Quote
Pyros-Aga Posted September 28, 2006 Posted September 28, 2006 Już są sliczne kupeczki, kał bez robaczków- jest dobrze. mozliwe ze te powtarzające sie biegunki to przypadek. Każda sie zdarzała po czymś.. ale trzecia wydała mi sie podejrzana. no nic wyszło ze jest czysto i zdrowo.Poczekam- jak sie zdaży następna zrobię dogłębniejsze badania, ale na razie wychodzi na to ze to mała infekcja. Ale przy okazji zaczęły mnie zastanawiać kupy Figi- są duże, zawsze- nawet jak mało zje, a co gorsza nawet jak nic nie zje :shake: To wydaje mi sie podejrzane- Pyros w czasie głodówki nic nie robił, ale Figa na każdym spacerze robiła a nic nie jadła i te kupy były duże :crazyeye: po czym?? Troche dziwne, nie?? Quote
Nanami Posted September 29, 2006 Posted September 29, 2006 No własnie, owczarki strasznie czesto cierpia na niedoczynnosc tarczycy (chude ciałko, powtarzające sie biegunki, zmienny apetyt). Moja sunia jest (póki co! odpukać) wolna od wszelkich wrodzonych powaznych wad zdrowotnych. Raz mi strachu napedziła, bo w nocy spadła z krzesełka i walneła sie barkiem o kant łózka i tak porządnie obila, ze miała problemy z poruszaniem sie, wstawaniem i mysmy mysleli, ze to coś od kregosłupa. A teraz pare dni temu rozcieła sobie lekko opuszka, codziennie przemywam woda (juz ma mnie dosyc :diabloti:) ale niby to małe, a sunka lekko kuleje mi. Chyba bedzie trzeba okuć łapsko w bucik :evil_lol: Quote
ayshe Posted September 29, 2006 Posted September 29, 2006 dobrze aga ale to jest niedobrze jak pies ma takei biegunki.to nie jest normalne:shake: .co do figi-ja sie nie wypowiadam.ostatnia rzecza bylo poproszenie o zrobienie HD.zostalo to olane a suka plywa na biodrach i wyraznie odbarcza sie inochodem.musze przestac przezywac cudze psy jak ktos to olewa.rowniez alergia figi-to juz dla mnie plachta na byka,jak mozna tak prowadzic psa:shake: . gosia-napisz prosze co z szirka bo tutaj to juz mocno sie martwie.jaka diagnoza? Quote
Szira/Gosia Posted September 29, 2006 Posted September 29, 2006 [quote name='ayshe'] gosia-napisz prosze co z szirka bo tutaj to juz mocno sie martwie.jaka diagnoza?[/QUOTE] Jeszcze nic nie wiadomo, ale nie jest dobrze:-( gorączka nie spada, maluszek cały czas śpi. Za chwile wychodzimy do lekarza:-( ale teraz to musi być lepiej, prawda???:placz: :placz: :placz: Quote
ayshe Posted September 29, 2006 Posted September 29, 2006 jesuu daj znac jak juz cos bedzie wiadomo:placz: Quote
asher Posted September 29, 2006 Posted September 29, 2006 [quote name='Nanami']No własnie, owczarki strasznie czesto cierpia na niedoczynnosc tarczycy (chude ciałko, powtarzające sie biegunki, zmienny apetyt).[/quote] Trzustki chyba? ;) Gosia, kurzę, Szirka chora? :shake: Co biedulce dolega, babeszia? Quote
ayshe Posted September 29, 2006 Posted September 29, 2006 [B]gooooosiaaaa bo ja na zawaaal zejdeeee:lmaa: :helo: :helo: :helo: [/B] Quote
Szira/Gosia Posted September 29, 2006 Posted September 29, 2006 [quote name='ayshe'][B]gooooosiaaaa bo ja na zawaaal zejdeeee:lmaa: :helo: :helo: :helo: [/B][/QUOTE] Wysłałam Ci smsa:cool1: no ale jak go nie odebrałaś to napiszę:cool1: Wet podejrzewa babesziozę, nie mam pojęcia skąd bo nie znalazłam na Szirze ani jednego kleszcza, na psie koleżanki który nie jest niczym zabespieczony też. Objawy są zupełnie inne niż ostatnim razem. Dostała lekarstwa no i teraz czekam. Popołudniu mam dzwonic jeszcze do weta. Mnie najbardziej martwi ta gorączka która nie chce spaść:-( Szira cały czas leży i spi. Na spacery przed dom siłą ja wyciągam, jest tak słaba że tylnie łapy jej sie plączom widok bardzo smutny:-( a ja mogę się tylko parzeć. No i dochodzi ta cholerna cieczka, która nam nie pomaga:shake: Wszystko zaczęło sie w środę. W czwartek jeszcze szalała i wsztstko było OK.:-( :-( :-( Quote
asher Posted September 29, 2006 Posted September 29, 2006 Gosiu, jak to wet podejrzewa? A krwi jej nie zbadał? Quote
ayshe Posted September 29, 2006 Posted September 29, 2006 gosia no rany boskie jak to wet podejrzewa?wyszla babeszja czy nie?wyniki powinny by na cito a i tak od razu na wszelki wypadek od razu welflon i kroplowy!!!!!!!!!!na milosc boska to jej 3 babeszja by byla i trza dzialac.a moze to inne gowno-jak shado byl chory to tez podejrzewali babeszje,leczenie zaczelismy NATYCHMIAST zanim przyszlo potwierdzenie.zreszta okazalo sie ze to nie babeszja ale shado nie mial sily na lapach ustac i mial gigantyczna goraczke.nie zostawiaj tego tak.nie wolno !lekarstwa to nie wszystko.pies w takim stanie jesli jest podejrzenie chocby babeszji powinien lezec ze 2 godziny pod kroplowa!!!!!ale sie zdenerwowalam.:angryy: Quote
asher Posted September 29, 2006 Posted September 29, 2006 Gosiu, jeszcze jedno, babeszia podobno może mieć nawroty, czyli jeśli Szira już chorowała, to nie musi mieć kleszcza, żeby zachorować ponownie. Trzymam kciuki z całych sił! :kciuki: Niestety, zaraz spadam z neta i w najbliższym czasie sie nie pojawię, więc sie nie dowiem, co i jak, ale wierzę, że będzie dobrze! :kciuki: Quote
Szira/Gosia Posted September 29, 2006 Posted September 29, 2006 Z badań wychodzi babeszjoza ale objawy są bardzo dziwne:cool1: dlatego wet nie do końca jest pewien:cool1: zresztą temperatura troche spadła i mam nadzieje że już bedzie coraz lepiej:cool1: Beata nie martw sie za nas obie bo wystarczy że ja to przeżywam, napewno zrobie wszystko aby jak najszybciej stanęła na łapy:cool1: Quote
ayshe Posted September 29, 2006 Posted September 29, 2006 no wez i sie nie martw:cool1: .wez dawaj znac zebym mogla zasnac dzisiaj:cool3: .co ja na to poradze ze sie martwie.:roll: Quote
Szira/Gosia Posted September 29, 2006 Posted September 29, 2006 [quote name='ayshe']no wez i sie nie martw:cool1: .wez dawaj znac zebym mogla zasnac dzisiaj:cool3: .co ja na to poradze ze sie martwie.:roll:[/QUOTE] Możesz spokojnie spać bo napewno bedzie dobrze :roll: zresztą juz jest dziewczynka troche się ożywiła:lol: Quote
ayshe Posted September 29, 2006 Posted September 29, 2006 i ladnie to tak straszyc ciotke?:mad: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.