Jump to content
Dogomania

Psy z lasu. Hela i Rudy - co z nimi dalej będzie?!


Agmarek

Recommended Posts

[quote name='bela51']Co nowego u Helgi ?
Agmarku, wyzdrowiałas juz ?[/QUOTE]
Nie :-( Rozłożyłam się jeszcze bardziej. Od wczoraj jestem na antybiotyku :placz:

A u Helgi? No cóż...niestety bez zmian :-(
Hela wychodzi z klatki, ale boi się Beaty. Nie podchodzi, nie daje się dotykać, Beata mówi że widzi jak Hela napina się cała kiedy tylko Beata jest w pobliżu (np. żeby posprzątać klatkę). Poza tym załatwia się w klatce, więc ogólnie masakra.
Kiedy przypomnę sobie jaka Hela była fajna kiedy mieszkała u Martyny, to płakać mi się chce. Co ta dziewczyna zrobiła ? I co będzie dalej z tym psem??? :placz:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='bela51']Czy Helga musi przebywac w klatce? Czy u Martyny tez była w klatce ?[/QUOTE]
Na początku Hela była w klatce. Potem Martyna zrobiła jej "azyl" pod krzesłem w salonie. Tutaj nie musi być w klatce. Wiem że Beata rozważa możliwość kojca.
Kiedy tak słucham tego co opowiada mi o Heli Beata mam wrażenie że rozmawiamy o dwóch różnych psach :-(
Sama Beata przyznała że nawet Rudy kiedy do niej przyjechał nie był tak dziki, a kiedy mieszkały w lesie były na takim samym etapie. Oba wystraszone, ale...podchodzące po jedzenie.
Hela ewidentnie boi się człowieka. W sumie się nie dziwię, bo człowiek któremu ufała zawiódł oddając ją do schroniska. I w sumie wydaje mi się że to tam Hela się tak zmieniła.
Co teraz zrobić żeby odwrócić ten proces? Czy ktoś ma jakieś pomysły? Proszę...

Przepraszam za pisanie bez ładu i składu, ale temperatura sprawia że myśli uciekają mi gdzieś z dala od rozumu...

Link to comment
Share on other sites

Bela Beata ma swoje psy w domu. Nie da rady jeszcze jednego :-( Przenosić ją teraz do innego DT? Nie wiem czy to dobry pomysł...
Pamiętasz Bela Welsha? Mieszkał w domu, sikał, robił wszędzie qupy i niszczył. Wszystko się zmieniło kiedy zamieszkał w domu z ogrodem, no i oczywiście leki...to chyba podstawa żeby pies się wyciszył i dał do siebie podejść...
Rozmawiałam dziś z Beatką. Hela bez zmian. Nadal traktuje ją jak trędowatą...
Figu dziękuję za chęć pomocy. Ziółka oczywiście jak najbardziej mile widziane skoro Twojemu psu pomogły. Mam nadzieję że i na naszego podziałają :-) adres wysyłam na pw.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='bela51']Nie wiem co napisac. Ale ona sama w tym kojcu, czy tez klatce sie nie zmieni.[/QUOTE]
Rudy był podobny do Helgi kiedy trafił do Beaty. Ufał tylko mi i tylko mnie znał. Bał sie Beaty i omijał ją szerokim łukiem. Z klatki poszedł do kojca. Tam mieszkał z sunią która była bardzo otwarta na człowieka. Od niej uczył się wszystkich zachowań. Myślę że Beata liczy na to iż Hela pójdzie w jego ślady. W końcu to rodzina :cool3:
Nie ukrywam że mi osobiście już ręce opadają. Beata cały czas ma nadzieję. Mówi że może Hela jest u niej za krótko, że potrzebuje czasu...

Link to comment
Share on other sites

Cantadorra dzięki za pocieszenie. Mam nadzieję że Hela okaże się podobna do Twojej suni :-) moja jest u nas prawie 3 lata i do dzisiaj nie umie się odszczeknąć, chociaż myślę że gdyby ktoś próbował mnie :mad: to mogłaby zaatakować. Do dzisiaj zabiera "głos" tylko w ważnych kwestiach, bez powodu paszczy nie otwiera.
Pocieszeniem dla mnie jest też to że moja panna wiele zła od człowieka zaznała (sama wiesz) a mimo to jest w nas zapatrzona jak w obrazek. Dziwny taki jest ten jej wzrok, bo to miłość pomieszana ze strachem, ale lepsze to jak sam strach.
Wiem, wiem że potrzeba czasu, ale ja bym chciała już już już...
Mam nadzieję że Hela się otworzy, że będzie kochanym kanapowcem i przebaczy człowiekowi to że ją kiedyś odrzucił.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

[quote name='bela51']Co nowego u Helgi ? Straszna cisza nastała na wątku.[/QUOTE]

Wiem. Przepraszam ale mam trochę dużo na głowie i przyznam się szczerze że nie bardzo to ogarniam :-(
Kiedy ostatnio rozmawiałam z Beatą Hela miała cieczkę, a Beata urwanie głowy bo sunia serenady do księżyca wyyyyła... Zadzwonię do niej dzisiaj, ale może Mru wie coś więcej.

Link to comment
Share on other sites

A ja dopiero dzisiaj wysłałam zioła, sorki, ale nie dałam rady wcześniej.
To są te:
[url]http://www.workdogs.pl/shoper//index.php?products=product&prod_id=709[/url]
[url]http://www.workdogs.pl/shoper//index.php?products=product&prod_id=711[/url]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Figu']A ja dopiero dzisiaj wysłałam zioła, sorki, ale nie dałam rady wcześniej.
To są te:
[URL]http://www.workdogs.pl/shoper//index.php?products=product&prod_id=709[/URL]
[URL]http://www.workdogs.pl/shoper//index.php?products=product&prod_id=711[/URL][/QUOTE]
Dziękuję Ci. Właśnie dziś rozmawiałyśmy o kroplach z Beatą.
[quote name='bela51']A ja gorąco namawiam do podpisania tej petycji
[URL]http://www.petycje.pl/petycja/7967/o_zamkniecie_schroniska_dla_bezdomnych_zwierzst_w_wojtyszkach.html[/URL][/QUOTE]
Już podpisałam.

Dziewczyny nie mam niestety najlepszych wieści jeśli chodzi o Helę :shake:
[B]HELA SZUKA INNEGO DT !!!
[/B]Rozmawiałam dziś z Beatą. Ona nie daje sobie rady z Helą. Nie może zajmować się nią przez cały czas, bo ma jeszcze inne psy pod opieką. Krople uspakajające nic nie dały. Może zadziałają te od Figu.
Beata czyta Heli książkę, ale ta patrzy na nią tylko jak na wariatkę i napina się cała w sobie. Do klatki wchodzi po to żeby załatwić swoje potrzeby. Do tej pory nie dała się dotknąć, nie bierze jedzenia z ręki.
Paweł i Mru uważają że Hela jest w gorszym stanie psychicznym niż wtedy gdy łapaliśmy ją w lesie i zawieźliśmy do Martyny :-(
Poza tym Hela ostro walczy o swoją miskę i kiedy tylko przechodzi koło niej jakikolwiek pies Hela tak bardzo się rzuca że wywala całą miskę z zawartością.
Tym psem musi się zająć ktoś kto ma doświadczenie z takimi psami. Najlepiej ktoś kto będzie mógł wziąć Helę do domu i poświęcić jej dużo czasu.
Czy ktoś ma jakieś pomysły? Ja jestem załamana...

Link to comment
Share on other sites

A widziałyście taki wynalazek:

[url]http://helpmydog.pl/esklep/pl/p/Anxiety-Wrap-/1[/url]
[url]http://www.karusek.com.pl/produkt.php?prod_id=8542[/url]

chciałabym kupić dla mojego tymczasa i przetestować, ale nie mam kasiory na razie..
A może Helci by pomogło??

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Figu']A widziałyście taki wynalazek:

[url]http://helpmydog.pl/esklep/pl/p/Anxiety-Wrap-/1[/url]
[url]http://www.karusek.com.pl/produkt.php?prod_id=8542[/url]

chciałabym kupić dla mojego tymczasa i przetestować, ale nie mam kasiory na razie..
A może Helci by pomogło??[/QUOTE]
Ja jakoś nieufnie podchodzę do takich wynalazków. Same achy i ochy, ale chciałabym usłyszeć opinię kogoś kto to stosował. Może odezwie się ktoś taki???

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...