Pies Wolny Posted December 8, 2011 Posted December 8, 2011 Od rana mamy już 8 grudnia :shake:. 30 listopada buda się wyjechała, bo pancio muchy w nosie hoduje, a do tego specjalni specjaliści zrobili co - nikt nie widział. Dalej, 1 grudnia amikat pisze : [quote name='amikat']to nie chodzi o fochy tylko o to ze zrobiliśmy za dużą budę. Za duża przy uwzględnieniu orzecha.[/QUOTE] Jest super, hiper of g... o, a nie pomoc. Rzeczywiście zesr..... się, a nie daj się. Tyle profesjonalizmu ile orzeszka w tym ...... orzeszku. Będzie czym się chwalić. Poległ Zawisza, został Czarny .... PR - i bez komentarza. Quote
magda222 Posted December 9, 2011 Posted December 9, 2011 [quote name='ANETTTA']Sos obiecał bude i ponoc czekaja na zamówioną !!wiec wierze że bedzie [B]a karma no coż !!!Pan ponoc daje jej gotowane ale ponoć ona nie bardzo chce jeść a suche które kiedys jej dalam zjadła ..... [/B]moim celem nie było robić tu ferment i ogólnie zamieszanie ale szlak mnie trafił jak zobaczyłam to brudne skundlone psie na lancuchu..[/QUOTE] ANETTTA nie jestem osobą, która lubi ferment na wątkach i obraża ludzi, ale... Nie wierzę, że pan specjalnie gotuje dla Miśki jedzenie!!! Przecież jego nie stać na tego psa!!! Boli mnie to, że chcieliśmy wszyscy pomóc i nas olano!!! Zbieraliśmy kasę, robiłyście bazarki... Pieniądze były... Ale dogomaniaków z forum traktuje się właśnie tak jak na załączonym obrazku!!! Bo śmiemy upominać się o dotrzymanie obietnic!!! A Miśka mogła już być bezpieczna, zadbana i ZBADANA PRZEZ WETA w Fundacji Bernardyn!!! Quote
kaja555 Posted December 9, 2011 Posted December 9, 2011 może jeszcze nie jest za póżno? nie wiem co się wydarzyło, ale chyba jednak trzeba ją zabrać od pana! Quote
magda222 Posted December 9, 2011 Posted December 9, 2011 [quote name='kaja555']może jeszcze nie jest za póżno? nie wiem co się wydarzyło, ale chyba jednak trzeba ją zabrać od pana![/QUOTE] Kasiu, Fundacja BERNARDYN w tej chwili raczej nie ma miejsca. Czekali na Miśkę, ale skoro zapadła inna decyzja to wzięli inne staruszki w potrzebie. Z tego co wiem są zapsieni na maxa. Quote
ANETTTA Posted December 9, 2011 Posted December 9, 2011 [quote name='azalia']Nie wierzę,że daje jej gotowane jedzenie i śmiem wątpić czy ją na noc do domu zabiera,taką ubłoconą?[/QUOTE] napewno nie !!!!!! Quote
ANETTTA Posted December 9, 2011 Posted December 9, 2011 [quote name='magda222']Kasiu, Fundacja BERNARDYN w tej chwili raczej nie ma miejsca. Czekali na Miśkę, ale skoro zapadła inna decyzja to wzięli inne staruszki w potrzebie. Z tego co wiem są zapsieni na maxa.[/QUOTE] dokladnie mają balbine i z wojtyszek Quote
magda222 Posted December 9, 2011 Posted December 9, 2011 Wpłynęło 20 zł od Anety J. z Środy Wlkp. Wpłaty dokonano na poczcie bez nicku czy imienia psa w tytule. Pisze tylko "12 2011" Czy to któraś z Was, bo nie wiem gdzie zaksięgować? Quote
yucca Posted December 9, 2011 Posted December 9, 2011 [quote name='magda222']Wpłynęło 20 zł od Anety J. z Środy Wlkp. Wpłaty dokonano na poczcie bez nicku czy imienia psa w tytule. Pisze tylko "12 2011" Czy to któraś z Was, bo nie wiem gdzie zaksięgować?[/QUOTE] magda to ja, przepraszam za brak nicku, przeoczenie :oops: . to jest moja deklaracja za grudzień :) Quote
magda222 Posted December 9, 2011 Posted December 9, 2011 [quote name='yucca']magda to ja, przepraszam za brak nicku, przeoczenie :oops: . to jest moja deklaracja za grudzień :)[/QUOTE] Spoko :) Nie ma problemu :) Dziękuję :) Quote
Plicha Posted December 9, 2011 Posted December 9, 2011 Ciekawe kiedy będą jakieś pozytywne wiadomości o Misi... I czy będą :( Quote
azalia Posted December 10, 2011 Posted December 10, 2011 MIsia już dwa razy miała szansę pojechać do Fundacji Bernardyn,ale ciągle niektóre osoby litowały się nad Panem,który jak już pisałam litości i miłości dla suni nie ma i się nie zmieni .Żal tylko Miśki,bo już by była zadomowiona i przebadana ..eh szkoda gadać..Czekamy jeszcze na zdjęcia nieszczęśliwej,stojącej w błocie i na łańcuchu suni,bo były obiecane. Quote
jotka Posted December 11, 2011 Posted December 11, 2011 Buda jest. Przyjechała, mój mąż pomalował ją drewnochonem i we wtorek postawimy. Jesteśmy z panem w kontakcie. Do inwektyw pod adresem amikat i fundacji sos nie będę się odnosić, bo szkoda energii. Robimy ile się da i jak prędko się da. Quote
Pies Wolny Posted December 11, 2011 Posted December 11, 2011 [quote name='jotka']Buda jest. Przyjechała, mój mąż pomalował ją drewnochonem i we wtorek postawimy. Jesteśmy z panem w kontakcie. Do inwektyw pod adresem amikat i fundacji sos nie będę się odnosić, bo szkoda energii. Robimy ile się da i jak prędko się da.[/QUOTE] Wow, INWEKTYW , a nie przesadzasz aby ? Ile osób pracuje na etacie w fundacji ? co robią ? jak długo jeszcze ta psica ma być podmiotem frymarczenia, tak ze strony fundacji jak i tego wrednego, bez serca starca. Quote
kuba123 Posted December 11, 2011 Posted December 11, 2011 [quote name='Pies Wolny']Wow, INWEKTYW , a nie przesadzasz aby ? Ile osób pracuje na etacie w fundacji ? co robią ? jak długo jeszcze ta psica ma być podmiotem frymarczenia, tak ze strony fundacji jak i tego wrednego, bez serca starca.[/QUOTE] Psie Wolny do wiadomości Twojej i ogółu W fundacji nie ma etatów, więc nikt nie pracuje tu '' za pieniądze''. Wszyscy pracujemy wolontarystycznie, mamy swoje rodziny i domy i zwierzaki fundacyjne pod opieką. Quote
Pies Wolny Posted December 11, 2011 Posted December 11, 2011 [quote name='kuba123']Psie Wolny do wiadomości Twojej i ogółu W fundacji nie ma etatów, więc nikt nie pracuje tu '' za pieniądze''. Wszyscy pracujemy wolontarystycznie, mamy swoje rodziny i domy i zwierzaki fundacyjne pod opieką.[/QUOTE] Wow, a jedna starsza pani mówiła mi co innego. Nic to, ja mam osiem psów, cztery koty, 44 duże ryby, rodzinę i kupę kup innych obowiązków. Jednak jeśli się publicznie czegoś podejmuję to robię to w taki sposób jaki wymaga sytuacja i nie tłumaczę się tym, że mam coś innego na głowie. Macie dużo zajęć, Wasza sprawa - tu trzeba było się nie wcinać z deklaracjami i długim, zadartym nosem. Quote
ANETTTA Posted December 11, 2011 Posted December 11, 2011 [quote name='jotka']Buda jest. Przyjechała, mój mąż pomalował ją drewnochonem i we wtorek postawimy. Jesteśmy z panem w kontakcie. Do inwektyw pod adresem amikat i fundacji sos nie będę się odnosić, bo szkoda energii. Robimy ile się da i jak prędko się da.[/QUOTE] czyli jeszcze 2 dni !!!! Quote
kuba123 Posted December 11, 2011 Posted December 11, 2011 [quote name='Pies Wolny']Wow, a jedna starsza pani mówiła mi co innego. Nic to, ja mam osiem psów, cztery koty, 44 duże ryby, rodzinę i kupę kup innych obowiązków. Jednak jeśli się publicznie czegoś podejmuję to robię to w taki sposób jaki wymaga sytuacja i nie tłumaczę się tym, że mam coś innego na głowie. Macie dużo zajęć, Wasza sprawa - tu trzeba było się nie wcinać z deklaracjami i długim, zadartym nosem.[/QUOTE] nikt się nigdzie nie wcinal, boli cię coś ,oj boli, ale to nie nasza sprawa przypuszczam,że nigdy boleć nie przestanie wiesz,ze gdzieś dzwonią , ciężko tylko ustalić gdzie na szczęście nie przed Tobą będziemy się rozliczać z naszych działań( czy ich braku) pozdrawiam kolorowo Quote
Pies Wolny Posted December 11, 2011 Posted December 11, 2011 [quote name='kuba123']nikt się nigdzie nie wcinal, boli cię coś ,oj boli, ale to nie nasza sprawa przypuszczam,że nigdy boleć nie przestanie wiesz,ze gdzieś dzwonią , ciężko tylko ustalić gdzie na szczęście nie przed Tobą będziemy się rozliczać z naszych działań( czy ich braku) pozdrawiam kolorowo[/QUOTE] Co to jest ? [quote name='amikat']Kuba, Jotka i ja oczywiście będziemy działać w temacie Miśki. ZObaczymy co sie uda zdziałać[/QUOTE] [quote name='amikat']Przeznaczcie zebrane pieniądze na co chcecie. My te budę kupimy . Nie pogniewajcie się , ale w przypadku w którym delikatnie mówiąc na Dogomanii uczciwość moją i Fundacji poddaje się w wątpliwość, dziękuję za wszelką pomoc finansową i fizyczną oferowaną przez dogomaniaków. Na co dzień radzimy sobie sami więc Miśce też pomożemy. Wplata 200 zł Fundacji na Miśkę niech zostanie przeznaczona na inna biedę według uznania. Chcecie - kupcie jej 4flex, artoflex lub coś podobnego na stawy i przekażcie panu. On jej poda tak jak podawał inne leki,[/QUOTE] [quote name='amikat']Oświadczam raz jeszcze - całość kosztów za Miśkę ponosimy my i tylko my. Nie chcemy pomocy finansowej "dogomaniaków" w jej sprawie.[/QUOTE] Boli mnie Miśka, a Tobie o co chodzi ? Quote
azalia Posted December 11, 2011 Posted December 11, 2011 Najważniejsze jest w tej chwili dobro i bezpieczeństwo Misi,bo już mrozy nastały,a biedaczka póki co na gołej ziemi.Nie wątpię,że wszyscy pragniemy jej szczęścia,oby coś zaczęło się zmieniać na lepsze. Quote
kuba123 Posted December 11, 2011 Posted December 11, 2011 i działamy, a że Tobie nie odpowiada sposób, to już nie nasz problem pierwsza buda, która została specjalnie dla Miśki zrobiona była za duża ( dla tych, którzy byli na miejscu i widzieli starą budę Miśki, nasza była podobnej wielkości, tyle że z dwuspadowym dachem, więc wyższa) i o ile można by ją postawić w innym miejscu na placu, to nie miało to sensu kto tam był, wie jak to wygląda budę Miśka musi mieć postawioną przy plocie na przeciw bramy wyjazdowej z posesji, inaczej nie będzie z niej korzystała dlatego właśnie zamówiona została mniejsza buda, taka, która zmieści się w jedynym miejscu, w którym można ją postawić czekaliśmy, aż przyjedzie i dlatego tyle to trwało Quote
Pies Wolny Posted December 11, 2011 Posted December 11, 2011 [quote name='kuba123']i działamy, a że Tobie nie odpowiada sposób, to już nie nasz problem pierwsza buda, która została specjalnie dla Miśki zrobiona była za duża ( dla tych, którzy byli na miejscu i widzieli starą budę Miśki, nasza była podobnej wielkości, tyle że z dwuspadowym dachem, więc wyższa) i o ile można by ją postawić w innym miejscu na placu, to nie miało to sensu kto tam był, wie jak to wygląda budę Miśka musi mieć postawioną przy plocie na przeciw bramy wyjazdowej z posesji, inaczej nie będzie z niej korzystała dlatego właśnie zamówiona została mniejsza buda, taka, która zmieści się w jedynym miejscu, w którym można ją postawić czekaliśmy, aż przyjedzie i dlatego tyle to trwało[/QUOTE] Mnie nie odpowiada sposób Waszego działania ??? :crazyeye::crazyeye: A to moja dupa będzie zamarzać ? Co Ty pleciesz ? Przestań, bo to sensu nie ma. To Wy zrobiliście tę budę za dużą i bez uzgodnień, w takim razie myśl jak na jutro temat załatwić, a nie czekać kolejne ileś tam dni - to jest ważne ! Quote
kuba123 Posted December 11, 2011 Posted December 11, 2011 Tobie nie odpowiada nic co z nami związane, cóż Twój problem nie wiesz nic poza tym co wyczytałeś na wątku, więc daruj sobie pozwól, że sama będę decydowac o sobie buda jest i Jotka ją zawiezie tak jak napisała - we wtorek i proszę, nie pisz o mnie tonem rozkazującym, bo już dawno skończyłam 5 lat Quote
Pies Wolny Posted December 11, 2011 Posted December 11, 2011 [quote name='kuba123']Tobie nie odpowiada nic co z nami związane, cóż Twój problem nie wiesz nic poza tym co wyczytałeś na wątku, więc daruj sobie pozwól, że sama będę decydowac o sobie buda jest i Jotka ją zawiezie tak jak napisała - we wtorek i proszę, nie pisz o mnie tonem rozkazującym, bo już dawno skończyłam 5 lat[/QUOTE] Ot i błąd zarozumialca. 5 lat może i skończyłaś, ale 15 jeszcze nie. Quote
ANETTTA Posted December 12, 2011 Posted December 12, 2011 dobrze już dobrze czekamy an te budę z utęskieniem !!!! misce jeszcze karma jest potrzebna pan prosił gdyby sie dało bo miśka ja je !!!! Quote
kaja555 Posted December 13, 2011 Posted December 13, 2011 a to dobre, pracować w fundacji "na etacie" - przecież każdy w fundacjach robi po godzinach, a etat owszem ma, ale normalnej pracy oprócz tego jak zwykle na dogo musi być jatka może lepiej pomyśleć co dalej, może trzeba kombinować, żeby Miśkę jednak zabrać, a póki co to zawieżć karmę Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.