Jump to content
Dogomania

Schron KIELCE - mini-goldenka GAFA odeszła za TM [*][*][*] , czy inne też odejdą?????


Recommended Posts

Posted

[QUOTE]opiekunów z prawdziwego zdarzeni[/QUOTE]
Opiekunów którzy:

- Traktowali innych pracowników jak gówno
- Pyskowali na wolontariuszy, wielu przestało przychodzić do schroniska
- Nie stosowali się do poleceń kierownictwa i zarządu
- Nie sprzątali po sobie
- Podważali kompetencje pracowników przy obcych ludziach, czego się robić nie powinno.

Wymieniać dalej?

Marta, wiesz dobrze że multikonta są zabronione, więc miej honor i pisz ze swojego. Bo póki co to tylko trolling uprawiasz, i twoje posty są conajmniej śmieszne. A Patona sami żescie nawet nie tknęli przez ostatnie 2 miesiące, egzystował sobie nie wychodząc z budy, jakoś żeście się nie interesowali jego żywotem. I ja go przenosiłem do innego boksu w celu socjalizacji, bo chyba gdybym tego nie zrobił dalej by tam siedział.A Róża dalej by nie znalazła domu, bo chyba twoje wyśrubowane prywatne wymagania co do adopcji nie zostaną przez nikogo spełnione.

Posted

[quote name='backbone']A ty jesteś jak żmija która pluje jadem na wszystko dokoła. Chociaż żmije mają raczej mają powód...[/QUOTE]
Wiesz, jadem raczej pluje kobra...

Posted

[quote name='chloee']Z obserwacji moich wynika że tylko dzięki tym 2 wybitnym osobom, niektóre psy wyszły na spacer. Jak zauważyła słodkokwaśna np. róża, kłopot, misiek...
Obecna "superowa opiekunka" wyprowadza psa na chwytaku, był bardzo agresywny przez to na początku, ale tylko do niej :) m.in pies madry wiedział dlaczego pogryzł ją, a nie opiekunów z prawdziwego zdarzenia, których lubił.

[FONT=Arial]
[/FONT][/QUOTE]
Oj wybitna, ciebie i drugiego wybitnego nie pogryzł żaden? Podpisz się pod swoimi postami imieniem i nazwiskiem, bo poproszę moda o zbanowanie.

Posted

[quote name='agack222']idź stąd trollu, bajki zacznij pisać bo wyobraźnie to masz niesamowicie rozwinięta. Gorzej ze swiadomoscia i spojrzeniem na rzeczywistosc :-o:cool3:[/QUOTE]
Brak konkretnych argumentów przejawia sie agresją słowną, a u was jest to niestety notoryczne...

Posted

[quote name='chloee']Brak konkretnych argumentów przejawia sie agresją słowną, a u was jest to niestety notoryczne...[/QUOTE]
u was notorycznie pojawiaja sie klamstwa

Posted

[quote name='chloee']Z obserwacji moich wynika że tylko dzięki tym 2 wybitnym osobom, niektóre psy wyszły na spacer. Jak zauważyła słodkokwaśna np. róża, kłopot, misiek...
Obecna "superowa opiekunka" wyprowadza psa na chwytaku, był bardzo agresywny przez to na początku, ale tylko do niej :) m.in pies madry wiedział dlaczego pogryzł ją, a nie opiekunów z prawdziwego zdarzenia, których lubił.

[FONT=Arial]
[/FONT][/QUOTE]


misiek pogryzl mnie bo jako wtedy wolontariuszke(bo nie bylam jeszcze pracownikiem)tak mna pokierowal tomek-kazal mi zabrac mu pilke z pyska,szczescie ze bylam to ja a nie inny wolontariusz np male dziecko bo wtedy moglo sie to o wiele tragiczniej skonczyc

ci super opiekunowie przez 9 miesiecy resocjalizowali zolzika i zadnemu nie udalo sie wyjsc z psem na spacer-od 2 dnia po ich zwolnieniu zolzik codziennie wychodzi na spacery:)
patona nasi super byli pracownicy omijali z daleka-kto teraz prawie codziennie tuli go na kolanach-ja,ten podly i nielubiany przez psy opiekun
jule ktora tomek chcial resocjalizowac na spacerze ktora by udusil ktora go postala i posikala ze strachu-rowniez ja znienawidzona przez psy wyprowadzam na spacery i na smyczy i na wybieg:)
wiecej nie musze komentowac....

Posted

[quote name='erka']Tak się kreował na wybitnego znawcę psiej psychiki, dymiński "zaklinacz psów":diabloti::diabloti:, behewiorysta z Bożej łaski:cool3:. Be żadnego przygotowania, zero kompetencji, a podważał decyzje ludzi, którzy byli fachowcami w tej dziedzinie.
Ale potrafił doskonale manipulowac ludźmi,również tu na dogo roztaczał taka aurę wokół siebie,że wiele osób sie na to nabrało. M.in, wilczka, ale zderzenie z rzeczywistością było dosyć przykre , prawda wilczka?:razz:[/QUOTE]
oj bylo bylo....przyznaje
tylko ja sobie to wytlumacze(przynajmniej sie postaram)a jak wytlumaczyc to tym psiakom....:(

Posted

Ciekawy wpis Marty znalazłam. To chyba była zapowiedź tego co sie własnie dzieje
[QUOTE]
Atmosfera w pracy jest bardzo ważna, a w tej wyjątkowo ważna, ponieważ przenosimy naszą dobrą energię na naszych skrzywdzonych podopiecznych. Nagle ktoś się pojawia i próbuję coś zepsuć, pomówić, ale my się nie damy:smile: To nas jeszcze zespala. Ten kto Tomka poznał wie jaki jest. Ludzie wiele mówią o innych, mnie też czasami włos się jeżył na głowie dowiadując się różnych bredni - ale cóż zazdrość jest złym przewodnikiem i chorobliwa zazdrość nie nas zniszczy. [/QUOTE]

Posted

A moze tak oddacie tej trojce na miesiac probny, zarzadzanie, niech pokaza co umieja a wy bedziecie tylko sobie na codzienna kontrole chodzic. Tipsy sobie zrobcie, kawke w biurze popijecie, na kamere wszystko nagracie. Chamstwo blond wenus i tomka nie zna granic,ciekawe czy w lustro moga spojrzec, na wlasne obludne mordy.

Posted

[quote name='agack222']u was notorycznie pojawiaja sie klamstwa[/QUOTE]
wskaż mi gdzie pojaiwają sie kłamstwa, tylko nie kłam. Ja nikogo nie wyzywam, naprawde nie wiem co przez was przemawia...

Posted

[quote name='chloee']wskaż mi gdzie pojaiwają sie kłamstwa, tylko nie kłam. Ja nikogo nie wyzywam, naprawde nie wiem co przez was przemawia...[/QUOTE]
zakladam, ze uwazasz, ze to co mowisz nie jest klamstwem.
Skoro tak to podpisz sie imieniem i nazwiskiem, wtedy byc moze ktos uwierzy w to co mowisz.

Posted

Ponad rok temu Marta przywiozła z interwencji Mozarta i Szopena. Szybciutko zniknęła z ich wątków. Teraz inni martwią się utrzymaniem i ogłaszaniem zwierzaków. W tym roku Ksenia podrzuciła Cedzynkę. Siedzi w hotelu na mój koszt. Urodziwa nie jest to jeszcze trochę będzie mnie to kosztowało. Ale niedługo się to skończy. Powiatowy w przyszłym tygodniu składa na nas doniesienie do prokuratury, przygotujcie się więc wybitni opiekunowie na przejęcie swoich zwierzaków, no bo przecież je kochacie prawda?
My zaś będziemy mogli sobie odpocząć. Remont niedokończony, psy przyjmowane... Zaraz zaraz, a czy to nie indywidualistka Marta przyprowadziła kiedyś cichcem psa do schroniska, wsadziła do kojca, a innym opiekunom nakazała żeby nie mówić kierowniczce? Tak, tak, to ona. Ale odpowiedzialność jak zwykle zrzuciła na innych.
No cóż drodzy dogomaniacy - zaglądajcie czasem do nas w te nasze miejsca odosobnienia. I pamiętajcie o naszych zwierzakach. Już wkrótce będą bezpańskie.

Posted

ewab nie martw sie-przeciez marta z tomkiem powiedzieli ze beda walczyc o te zwierzeta-wywalcza tyle ze zlikwiduja schronisko a zwierzaki wezma pod swoja opieke-przeciez zadekralowali to dzisiaj publicznie

Posted

Heh... tyle zawiści "blondwłosa wenus", gdzieniegdzie czytam o tipsach...
Marta jest piękną osobą (pewnie niektóre zazdroszczą, dlatego tyle docinek pt : " blond włosa wenus"), nie tylko z wierzchu, ale i w środku, co nie raz udowodniła. Tylko wy przez swoją zawiść już nic nie chcecie widzieć, jesteście sterowani. sama nie wiem przez co?!
Co do tipsów... nie raz w schronie sobie je połamała.

Posted

to ja mam jeszcze takie spostrzeżenie ,skoro ta wielka opiekunka zwierząt tak bardzo dbała o ich los to dlaczego jak ogłaszałyśmy psiaki schroniskowe i był podawany kontakt na nią nawet nie raczyła nic napisać np.czy jest jakiś odzew z ogłoszeń czy może jakiś psiak został wyadoptowany z ogłoszenia ?A to jest dość flustrujące jak nie ma żadnego kontaktu z osobą na którą są dawane namiary w ogłoszeniach.
Alle jak zwykle andzia69przejęła to znowu na siebie,stwierdziła że nic się nie stanie jak odbierze kilka tel.więcej czy odpisze na parę maili,pomimo iż ma całą masę innych obowiązków.
Nawet jak był ogłaszany kociak którego miała na tymczasie-zero kontaktu.
To tak się zastanawiam jak oni zamierzają walczyć o zwierzaki,czyimi rękami tym razem?

Posted

[quote name='chloee']Słodkokwaśna, jesteś jak chorągiewka na wietrze, przykre :/[URL="http://www.dogomania.pl/threads/31124-Schron-KIELCE-mini-goldenka-GAFA-odesz%C5%82a-za-TM-*-*-*-czy-inne-te%C5%BC-odejd%C4%85"]Pierwszy[/URL][/QUOTE]

Tak napisałam , bo takie miałam wtedy odczucia . Nie znałam Marty dobrze, a z jej opowieści wynikało ,że biedna studentka (bo tak mówiła)pomaga zwierzętom cały wolny czas , często po nocach. To ja ją za to podziwiałam, no i nie ukrywając Marta wtedy jeszcze coś w schronisku robiła, nawet wychodziła z psami na spacery. Teraz to co napisałam , też jest prawdą ,tylko prawdą teraźniejszą. Z czasem moja opinia o Marcie ulegała zmianie , po obserwacji jej zachowania i awantur jakie wszczynała z każdym i z byle powodu dało mi wiele do myślenia , ale szale przeważył jej stosunek do pracy i totalne olewanie swoich obowiązków.Kiedy myślę o Marcie , to widzę ją wiecznie siedzącą za biurkiem i z nudów wypisującą flamastrem na różnych rzeczach głupoty.Tak mi się kojarzy ta była miłośniczka zwierząt. NIESTETY>>>>>>>>>> Co do Tomka , to żałuje że tak łatwo uległ manipulacji Marty .....ale wiadomo....... Ładna dziewczyna i nie ma przeproś . Tylko tam gdzie uczucia i sex to nie ma miejsca na pracę.Albo się pracuje .....albo randkuje.Zapomniał z tego wszystkiego , że to zwierzętom ma dogadzać.

Posted

Bardzo długo śledzę Was wątek. I dziwi mnie ta postawa ,że nie najważniejsza jest rola zwierząt ,tylko kłótnie i nie potrzebne pomówienia . Przykromi mi z tego powodu ,że najbardziej cierpią niewinne zwierzęta i poniosą z tego powodu konsekwencje . Ehh bezmyślni ludzie , którzy nie zdają sobie z tego sprawy

Posted

Ja dziś byłam w schronie zrobić trochę fotek. Zwierzaki były zadowolone, rozmerdane i wyspacerowane. Świeża woda w miskach. Zepsutego żarcia nie znalazłam. Kojce czyste (bo np. jednej, świeżej kupy za bałagan nie mogę uznać, gdyż nikt nie ma czasu chodziż za każdym psem z szufelką). Zwierzęta również czyste. Kontakt z pracownikami pozytywny. To tyle z moich dzisiejszych obserwacji. Zapowiadam, że będę Wam robiła kolejne niespodziewane kontrole. I oby wszystkie kończyły się takimi wnioskami jak ta dzisiejsza :)

Po zobaczenie dziś tego, co znaleziono w blaszaku, do tej pory nie mogę dojść do siebie. Niby można się było spodziewać, że jeszcze różne zbrodnie PUKu wyjdą na jaw podczas sprzątania, ale mimo to cały dzień myślę tylko o tych zwierzkach, których kości leżały do tej pory ukryte. Bardzo dobrze, że policja zbada teren. Myślę, że w obliczu tego znaleziska, skucie betonu z wybiegu i przeczesanie ziemi pod nim to obowiązek. Powiem szczerze, że odkąd tylko PUKowcy wylali ten beton, nie dawał mi on spokoju. Cieszę się, że w końcu ktoś sprawdzi, co się pod nim kryje.

Posted

Nam też przykro Iness, że mogą cierpieć zwierzęta i że w ten sposób musimy się bronić.


Jeszcze jesteśmy w obiekcie (cytat w protokołu PLW - całość wkrótce - jest druzgoczący i... trochę niespójny). Krótkie foto z tego co działo się dziś.

W planie było uporządkowanie pomieszczenia gospodarczego. Wczoraj wyniesiona z niego została karma (zgodnie z zaleceniami kontroli), dziś reszta bambetli. Backbone z kierownikiem chcieli wygrabić śmieci a tu okazało się, że rozpoczęli prace archeologiczne. Wezwana policja zabezpieczyła teren. W przyszłym tygodniu będą dalsze wykopki.
I pomyśleć, że podczas kontroli padło stwierdzenie z ust wizytującej pani, że to my "zgnoiliśmy" to miejsce.

[IMG]http://img560.imageshack.us/img560/1240/imgp6359.jpg[/IMG]

[IMG]http://img825.imageshack.us/img825/2695/imgp6360.jpg[/IMG]

[IMG]http://img843.imageshack.us/img843/1770/imgp6383.jpg[/IMG]

Tu niestety przepraszamy - ogólny bałagan, czasem występujący podczas sprzątania

[IMG]http://img839.imageshack.us/img839/9134/imgp6381.jpg[/IMG]


A tu spleśniałe jedzenie, które podajemy psom.... O przepraszam, to nie jest spleśniałe, tylko z konserwantami

[IMG]http://img823.imageshack.us/img823/6977/imgp6376o.jpg[/IMG]

Zwróćcie uwagę na zmywaczek na oknie. Jeszcze się pojawi na wątku:)

Posted

[quote name='Agata P']to ja mam jeszcze takie spostrzeżenie ,skoro ta wielka opiekunka zwierząt tak bardzo dbała o ich los to dlaczego jak ogłaszałyśmy psiaki schroniskowe i był podawany kontakt na nią nawet nie raczyła nic napisać np.czy jest jakiś odzew z ogłoszeń czy może jakiś psiak został wyadoptowany z ogłoszenia ?A to jest dość flustrujące jak nie ma żadnego kontaktu z osobą na którą są dawane namiary w ogłoszeniach.
Alle jak zwykle andzia69przejęła to znowu na siebie,stwierdziła że nic się nie stanie jak odbierze kilka tel.więcej czy odpisze na parę maili,pomimo iż ma całą masę innych obowiązków.
Nawet jak był ogłaszany kociak którego miała na tymczasie-zero kontaktu.
To tak się zastanawiam jak oni zamierzają walczyć o zwierzaki,czyimi rękami tym razem?[/QUOTE]

Agato i reszto (bez PUD-a) a kto im te zwierzęta da ? na jakiej zasadzie ? staną do przetargu ? - jako kto ? TOZ się podłoży ? i na zdrowie = samolikwidacja. Jak zamierzają utrzymać te psy ? za co ? za moje ? - nie dam im ani grosza, a miasto jak płaci to chyba osiołki się już dowiedziały, a oni jeszcze nie ?
Gadki w stylu będziemy walczyli ....kto ? z kim ? czym ? - żal ...... ściska.
Mi osobiście ta obrończyni raczej 'czarna stopę' przypomina niż wojownika o prawa zwierząt.

Mam wniosek formalny przestańcie odpowiadać na posty userki Chloee - dopóki się nie podpisze imieniem i nazwiskiem pod swoimi postami. Z kim rozmawiacie ? zacznijcie siebie szanować. Ja także się zapędziłem w tę durnia metodę - finito.
Myślę , że potrzebny jest mod - na cito.

PS. Odkopię swoje zawiadomienie do prokuratury ws 'betonowej pokrywki' i prześlę do apelacyjnej ze stosownym wnioskiem, dopytam Nadzór Budowlany co z postępowaniem - mieli mnie sami powiadomić - póki co cisza - będą pozdrowienia. Ktoś zrobił ku... w KPA.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...