dusje Posted December 3, 2006 Posted December 3, 2006 Przepraszam pisze w odcinkach bo ciagle mi wyrzuca tekst. Co do Mopci ja nie oczekiwalam ze ktos jej sfinansuje sterylke i cala reszte, zdaje sobie sprawe z tego ze psow ktorym nalezy pomoc jest wiele i nie mozecie same finansowac wszystkiego. Co do kosztow hotelu rzeczywiscie wspominalam o ewentualnej 50% oplacie sugerujac sie ogolna kwota za jej pobyt za 600zl. Troche mna tapnelo i w ktoryms z postow wyjasnilam dlaczego. Ceny wrecz absurdalen ale nie mnie o nich dyskutowac. Co do hotelu u P Agnieszki cena bylaby taka sama ale przy 30 dniowym pobycie rowniez upust. Rozumiem ze nikt z was nie moglby tam dojezdzac to jest odleglosc jednak, ale w poblizu mieszka jedna z dogomaniaczek i ja mialam zamiar prosic o ewentualna pomoc w tym zakresie. A teraz rozlozylam rece z bezradnosci bo naprawde nie wiem jak mozna tej kochanej sunce pomoc. Pomoc behaviorysty z pewnoscia jest nieodzowna, ale nawet jesli udaloby sie taka zalatwic to przeciez on nie bedzie jezdzil do schronu na zajecia z Mopcia. I tak zle i tak niedobrze. Chce jej pomoc ale jak???? Fela dziekuje za twoje wyjasnienia naprawde oswiecily mnie i pomysl jak jej mozemy pomoc przeciez ona jest w sumie mloda i szkoda zeby spedzila zycie w schronie. pozdrawiam serdecznie Quote
Fela Posted December 3, 2006 Posted December 3, 2006 Dzięki za odpowiedź. Bad Mopcią głowimy się już bardzo długo. Z jednej strony dom to szansa - mamy przykład Tymonka, który był jeszcze bardziej od Mopci przerażony (choć nie agresywny). W domu, po pewnym czasie, jest zdecydowana poprawa. Pani jest w kontakcie z behawiorystą. Przyznam szczerze, że poza wszystkimi innymi względami, za wybraniem tego domu z kilku, które się zgłosiły, przemówił fakt, że dom jest blisko - w Warszawie (więc mamy się wzajemnie na oku :razz: ). Ale z drugiej mamy też złe doświadczenia z sunią, która podobnie jak Mopcia byla po prostu dzikim psem - psem "dzikożyjącym" - to Tercia adoptowała ją osoba o wielkim sercu i bardzo dobrych chęciach. Niestety Tercia uciekła, nie daje się złapać, żyje dziko. Jest problem. I tak źle i tak niedobrze. Ale jedno jest pewne - schronisko to na pewno nie jest dobrze. :-( Quote
dusje Posted December 5, 2006 Posted December 5, 2006 A ja drogie panie jestem bardzo upierdliwa i zapytalam pania Agnieszke czy jej zdaniem Mopcia ma szanse na wyprostowanie. Pani Agnieszka jest szkoleniowcem od ponad 15 lat i wg niej jest to nawet bardzo mozliwe. Chyba nie dostane tutah batow za to ze pozwolilam sobie przeslac Agnieszce fotki Mopci. P Agnieszka jest zdania ze Mopcia jest bardziej bouwieropodobna i ja sie z nia zgadzam. Nadal jest chetna ja przyjac do siebie i dac jej szanse a to co napisala do mnie w mailu budzi nadzieje i wiare ze Mopcia wejdzie na dobra droge. Acha, to u p Agnieszki ma psiaka albo miala Ania Tygrysiczka i moze u niej zasiegnijcie opinii o Pani Agnieszce, mysle ze potwierdzi iz Agnieszka potrafi wiele zdzialac. Teraz czekam na was, odezwijcie sie, moze Fela zabierze glos Quote
dusje Posted December 5, 2006 Posted December 5, 2006 Dokoncze jeszcze co mialam napisac o zdjeciach Mopci Pani Agnieszka pisze"pies ktory tak dumnie sie nosi nie moze byc az tak zly, leku u niej nie widac, raczej pewnosc siebie i wiare w to,ze jak warknie to dadza jej swiety spokoj...." Sens tego jest taki ze jesli w przeszlosci nie doznala nic dobrego od ludzi to warknieciami i pokazywaniem zebow probuje sie po prostu bronic przed nimi. To tylko mala uwaga p Agnieszki na podstawie zdjecia Quote
dusje Posted December 7, 2006 Posted December 7, 2006 To ja podniose chetnie:lol: i moze cos sie ruszy po moich postach:lol: Quote
ma_ruda Posted December 7, 2006 Posted December 7, 2006 Jest chyba trudniej niż się wydawało:-( Quote
ma_ruda Posted December 9, 2006 Posted December 9, 2006 [quote name='dusje']To ja podniose chetnie:lol: i m[COLOR=Red]oze cos sie ruszy po moich postach[/COLOR]:lol:[/quote] Znowu taka długa cisza:-( Quote
Fela Posted December 10, 2006 Posted December 10, 2006 :oops: przepraszam za tę ciszę. U Mopci bez zmian, to znaczy nadal w schronisku. Mamy teraz sądny czas, 19 psów "poutykanych" w domach tymczasowych i hotelach, chętnych do adopcji nie widać mimo programów wa radiu i tv:-( . A to wszystko biedy ratowane przed śmiercią... Szczeniaki padają w schronisku z zimna, z głodu i cholera wie jeszcze z czego. Martwimy się o Mopcię, ale do tej pory nie mieliśmy możliwości, żeby zająć się nią. Myślę, że trzeba szybko zacząć zbiórkę na hotel z resocjalicacją, ale zakładając, że Mopcia spędzi tam więcej czasu, potrzeba będzie naprawdę dużo pieniędzy...:-( :-( Quote
dusje Posted December 10, 2006 Posted December 10, 2006 Fela, czy sadzisz ze warto zebym ponownie skontaktowala sie z p Agnieszka i ustalila konkrety? Pani Agnieszka do niedawna oferowala hotel dla Mopci i z pewnoscia zajelaby sie jej resocjalizacja. Moze uda nam sie pomoc Mopci a w p Agnieszce widze szanse. Jesli jestes zdania, ze Mopcia moze pojechac do Agnieszki, zaraz wyslalabym ponowne zapytanie z prosba o podanie ostatecznych kosztow pobytu. I ....poki co oplacilabym pierwszy miesiac. Ten okres powinien rowniez dostarczyc nam wiecej wiadomosci na temat Mopci i jej potencjalnych mozliwosci w odniesieniu do adopcji. Co ty na to:lol: Pozdrawiam Quote
dusje Posted December 10, 2006 Posted December 10, 2006 A, juz wiem skad wzielo sie moje pytanie o to czy Mopcia to Suri:lol: W banerku Feli jest wlasnie Suri Quote
BoWa Posted December 13, 2006 Posted December 13, 2006 Mopciu, nie spadaj. Może jednak warto wykorzystać tą szansę,ktorą daje dusje... W przeciwnym razie Mopcia zostanie w schronie na zawsze, bo zawsze będą inne psy w większej potrzebie, a ludzie wybiorą dla siebie te, które nie sprawiają aż tyle kłopotu ... Quote
Owieczka Posted December 14, 2006 Posted December 14, 2006 [quote name='dusje']Fela, czy sadzisz ze warto zebym ponownie skontaktowala sie z p Agnieszka i ustalila konkrety? Pani Agnieszka do niedawna oferowala hotel dla Mopci i z pewnoscia zajelaby sie jej resocjalizacja. Moze uda nam sie pomoc Mopci a w p Agnieszce widze szanse. Jesli jestes zdania, ze Mopcia moze pojechac do Agnieszki, zaraz wyslalabym ponowne zapytanie z prosba o podanie ostatecznych kosztow pobytu. I ....poki co oplacilabym pierwszy miesiac. Ten okres powinien rowniez dostarczyc nam wiecej wiadomosci na temat Mopci i jej potencjalnych mozliwosci w odniesieniu do adopcji. Co ty na to:lol: Pozdrawiam[/quote] Bosze byłoby cudownie ... ale znając realia to ... miesiąc szybko minie a my zostaniemy z długiem za hotelik :-( do tego nie wiadomo jak długo Mopcia by tam została ?? Najlepszym rozwiązanim byłby dom tymczasowy za który nie trzebaby było płacić ...Fela wyraźnie napisała o stanie w schronisku i ogólnym przepełnieniu w domach tymczasowych. Wszystkie psiaki uratowane od śmierci :placz: Fajnie byłoby zająć się zbiórką na Mopcię ..tylko kto ma to zrobić ?? Quote
dusje Posted December 14, 2006 Posted December 14, 2006 Owieczka i GoWa, pisalam wyraznie ze zaplace za jej pobyt przez 1 miesiac z nadzieja ze Pani Agnieszka wyprowadzi ja na prosta przynajmniej w podstawowym stopniu. Jesli bedzie potrzeba, damy rade z kolejnym miesiacem tez:lol: Jesli opiekunowie wirtualni Mopci zechca swoje pieniazki przekazac na ten cel i wspomoc Mopcie w hoteliku to tez byloby pieknie, bo przeciez im chyba nie robi roznicy zasilenie kosztow hoteliku czy tez utrzymywania jej w schronie. Pani Agnieszka mialaby z pewnoscia ogromny wzglad na sytuacje Mopci i zechce jej pomoc zgodnie z tym jak najlepiej potrafi. Jej maile sa budujace i widze ze bardzo przejela sie Mopcia. Jesli okaze sie ze Mopcia nadaje sie do adopcji to nie wycofuje sie z wziecia jej do siebie:lol: A skarpeta to niezly pomysl, jej trzeba dac szanse i pewnie przydalaby sie owa skarpeta na oplacenie terapii Mopci:lol: Do dziela i nie zwlekajmy, kazdy dzien pobytu Mopci w schronie to dzien stracony Quote
dusje Posted December 14, 2006 Posted December 14, 2006 Przed chwila wyslalam maila do pani Agnieszki z pytaniem czy nadal zechce przyjac Mopcie i popracuje nad nia. Czekam na odp. od Pani Agnieszki i jesli bedzie pozytywna to nie ma na co czekac. Trzeba juz pomalu orientowac sie w transporcie malenkiej do Agnieszki, pewnie bez glupiego jasia sie nie obejdzie:evil_lol: Pamietajmy, jakkolwiek jest to odleglosc, ale pani Agnieszka jest bardzo zaangazowana i sznauce nie sa jej obce:lol: a to bardzo wazne dla Mopci. No dziewczyny do roboty, lzej nam bedzie dzielic sie oplatkiem, wiedzac ze oto Mopcia ma szanse na szczesliwe zycie:lol: Quote
Owieczka Posted December 14, 2006 Posted December 14, 2006 [quote name='dusje']Owieczka i GoWa, pisalam wyraznie ze zaplace za jej pobyt przez 1 miesiac z nadzieja ze Pani Agnieszka wyprowadzi ja na prosta przynajmniej w podstawowym stopniu. Jesli bedzie potrzeba, damy rade z kolejnym miesiacem tez:lol: Jesli opiekunowie wirtualni Mopci zechca swoje pieniazki przekazac na ten cel i wspomoc Mopcie w hoteliku to tez byloby pieknie, bo przeciez im chyba nie robi roznicy zasilenie kosztow hoteliku czy tez utrzymywania jej w schronie. Pani Agnieszka mialaby z pewnoscia ogromny wzglad na sytuacje Mopci i zechce jej pomoc zgodnie z tym jak najlepiej potrafi. Jej maile sa budujace i widze ze bardzo przejela sie Mopcia. Jesli okaze sie ze Mopcia nadaje sie do adopcji to nie wycofuje sie z wziecia jej do siebie:lol: A skarpeta to niezly pomysl, jej trzeba dac szanse i pewnie przydalaby sie owa skarpeta na oplacenie terapii Mopci:lol: Do dziela i nie zwlekajmy, kazdy dzien pobytu Mopci w schronie to dzien stracony[/quote] Jesli możecie się tym wszystkim zająć i uważacie że damy rade to do dzieła !! Myslę ze opiekunowei Mopci chetniej zapłaca za hotelik i pomoc jej okazaną niż jak miałaby nadal gnić w schronie... Niestety jak pisała Fela mamy teraz tragiczną sytuację w schronie :placz: i nie jesteśmy w stanie zając się i Mopcią w tej chwili :shake: Jeśli możecie wziąść sprawy w swoje ręce to zróbcie co w waszej mocy !! Quote
dusje Posted December 14, 2006 Posted December 14, 2006 Pw do Feli juz napisalam czekam na jej odzew. pewnie jeszcze dzisiaj pod wieczor lub jutro nadejdzie mail od pani Agnieszki, miejmy nadzieje pozytywny dla Mopci. Naprawde nie ma na co czekac, jesli p.Agnieszka zechce ja przyjac do siebie. pozostanie kwestia przewozu, ale to musi sie udac. Jestem dobrej mysli i oby jak najszybciej Mopsia znalazla sie w rekach Pani Agnieszki. Ania tygrysiczka zna Ja osobiscie wiec z pewnoscia zaswiadczy ze Mopcia znajdzie sie pod wlasciwa opieka. Zaprosmy na ten watek Anie i zapytajmy jesli sa jeszcze jakies watpliwosci. A jesli Mopcia tam bedzie to z pewnoscia Ania tygrysiczka nie zapomni o niej podczas wizyt.:lol: Quote
Fela Posted December 15, 2006 Posted December 15, 2006 Wirtualni opiekunowie Mopci z pewnością będa dalej ją wspierać podczas pobytu w hotelu. Ale pamiętajcie, ze to jest tylko 30 zł miesięcznie! Ponieważ ja nie jestem w stanie spraw Mopci koordynować (nie mogę się podjąć, naprawdę nie dam rady :oops: ) a Dusje jest baaaardzo daleko, potrzebna chętna osoba, która sprawy by wzięła w swoje ręce. Bo będziemy dreptać w miejscu. ps dusje, masz pw Quote
dusje Posted December 15, 2006 Posted December 15, 2006 Nadszedl mail od p Agnieszki. Do konca roku miejsca w hoteliku sa juz zajete czyli dopiero w Nowym Roku bedzie prawdopodobnie mozliwosc umieszczenia Mopci. Bede sie z p Agnieszka kontaktowac wieczorem. Quote
malawaszka Posted December 20, 2006 Posted December 20, 2006 pokaż się Mopiczko kochana :placz: Quote
D0minika Posted December 22, 2006 Posted December 22, 2006 Ech i co? Nic się jednalk nie ruszyło w sprawie Mopci? :placz: Quote
dusje Posted December 26, 2006 Posted December 26, 2006 [quote name='D0minika']Ech i co? Nic się jednalk nie ruszyło w sprawie Mopci? :placz:[/quote] Potrzeba troche cierpliwosci. Pani Agnieszka do 23 grudnia zapowiedziala swoja nieobecnosc w kraju. Spodziewam sie ze po Swietach uda nam sie nawiazac ponownie kontakt i rozwazyc pobyt Mopci w hoteliku Juz w Nowym Roku. Jednak koordynujaca osoba mogaca zrealizowac te plany jest tutaj niezbedna. Badzmy dobrej mysli. A czy w miedzyczasie ktos odwiedzil Mopcie? Oby sie trzymala mocno:-( Jest mi jej bardzo zal, podobnie jak wszystkich pozostalych w tym schronie i innych. Quote
Fela Posted December 27, 2006 Posted December 27, 2006 Dziś w schronisku będzie esperanza, na pewno zajrzy do Mopci Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.