Jump to content
Dogomania

RONI- ostatni z trzech braci szuka domu!!!


Recommended Posts

  • Replies 263
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Posted Images

I kilka zdjęć ode mnie:

[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/705/dscn0001mt.jpg/][IMG]http://img705.imageshack.us/img705/7448/dscn0001mt.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/651/dscn0002p.jpg/][IMG]http://img651.imageshack.us/img651/2593/dscn0002p.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/695/dscn0004wy.jpg/][IMG]http://img695.imageshack.us/img695/6510/dscn0004wy.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/851/dscn9996n.jpg/][IMG]http://img851.imageshack.us/img851/8837/dscn9996n.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/153/dscn9998.jpg/][IMG]http://img153.imageshack.us/img153/138/dscn9998.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

No i udało się...cały boks był na spacerze...Semir upominał się jak zwykle głośnym szczekaniem a jak już wyszedł na spacer,to i Harry chciał wyjść...a potem przekonaliśmy Ronadla,że dobrze byłoby,także pójść na spacer...z złożeniem obroży nie było problemu,z przejściem przez korytarz między boksami też ale z wyjściem ze schroniska już tak...no i trzeba było zrobić "wynosiny".Ronald pochodził trochę pod schroniskiem,poleżał na trawce,a potem wrócił do schroniska głównym wejściem.Wszedł do pierwszej części schroniska i jak usłyszał szczekanie psiaków,to schował się pod stojącą tam maszynę i nie chciał wyjść...i znów były "wynosiny."Ale kiedy wrócił do boksu, to nie wszedł do budy i nie schował się,położył się spokojnie z łepkiem na łapach i obserwował...pierwsze koty za płoty...teraz będzie już tylko lepiej.:lol:
Ronald ma bardzo chore uszy,z brązową wydzieliną...zgłosiłam Ronalda do lecznicy...są zdjęcia ,postaram się je szybko wrzucić
Za pomoc przy "wynosinach"Ronalda dziękujemy p.Monice...to głównie jej zasługa...:lol::lol::lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Olivin']miniona niedziela była wyjątkowa dla czarodziei...magia? Romka, czekamy na zdjęcia, wiem, że coś tam masz...[/QUOTE]

To prawda, obydwa czarodzieje byly na zewnątrz i to dzięki niebywałemu podejściu P. Moniki. Czekamy na zdjecia one to bardziej obrazowo przekaża.

Link to comment
Share on other sites

Coś tam mam:
[IMG]http://foto2.m.onet.pl/_m/b9e2661aa7f0e399967f5a26531177b6,10,19,0.jpg[/IMG][IMG]http://foto0.m.onet.pl/_m/bf3612fcfb4c7fda13bf3183f6db77ac,10,19,0.jpg[/IMG][IMG]http://foto2.m.onet.pl/_m/1233238f0a14fba65c7b4badcc46c69e,10,19,0.jpg[/IMG][IMG]http://foto1.m.onet.pl/_m/fba2cf74c81f15bb333df5fd7dc43acd,10,19,0.jpg[/IMG][IMG]http://foto2.m.onet.pl/_m/5f6e748125635d69fe6c769a3c8edc7a,10,19,0.jpg[/IMG][IMG]http://foto2.m.onet.pl/_m/82996ff287ea230b8f7ec4497fb22396,10,19,0.jpg[/IMG]
Wszystkie zdjęcia:Wielebny

Link to comment
Share on other sites

Na spacerze był z Moniką tylko Harry, Ronald nie chciał opuscić boksu. Ale za to Harry tak sie rozchodził po lesie że należało ich przywolać do schroniska. Napewno czuł sie bardziej bezpiecznie poza schroniskiem bo w boksie znów szaleje Semir, widziałam jak wczoraj po powrocie do boksu rzucil się własnie na Harrego.

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

[quote name='Donata']Na spacerze był z Moniką tylko Harry, Ronald nie chciał opuscić boksu. Ale za to Harry tak sie rozchodził po lesie że należało ich przywolać do schroniska. Napewno czuł sie bardziej bezpiecznie poza schroniskiem bo w boksie znów szaleje Semir, widziałam jak wczoraj po powrocie do boksu rzucil się własnie na Harrego.[/QUOTE]
Trzeba będzie zabierać na spacer cały boks,Semir pewnie był zazdrosny.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

No i namówilismy ich na spacer. Tylnym wyjściem ochoczo i bez ociągania sie wybiegły wszystkie psiaki. Harry bez problemu pozwolił zapiąc sobie obrożę i smycz i wyszedł razem z Semirem. Trochę było gorzej z Ronaldem ale w końcu głównym korzytarzem opuścił boks i przebywał poza schronem przynajmniej z 30 minut w otoczeniu wolontariuszy, fotografowany, przekupywany itd a resztę napewno dopowiedzą zdjęcia .... na które czekamy.

W tym czasie Semier i Harry odbywali spacer; Harry idąc lasem w pewnym momencie widząc zbliżającego się z naprzeciwka Semira ( nie poznał go) zawachał sie , zatrzymał - ale my z Semirem zdecydowanie przeszliśmy i wszystko było spokojnie.

Harry i Semir wrócili do boksu równocześnie i nie było żadnej awantury. Po tej ostatnio dokonanej zmianie wyjść z boksu przez Semira widać że ta jego agresja ( podczas wyjśc) jest na tle lękowym - po prostu boi się tych szczekających wokoło pobratymców.

Teraz jest spokojniejszy i bardziej przyjazny dla Harrego i Ronalda.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

A oto zdjęcia ze "spacerku"poza schroniskiem...Ronadl posiedział sobie trochę za bramą schroniska:
[IMG]http://images43.fotosik.pl/1196/a2c591cffaaff80egen.jpg[/IMG][IMG]http://images49.fotosik.pl/1170/ff91aa5518a7745bgen.jpg[/IMG][IMG]http://images49.fotosik.pl/1170/20f27e357c1574f5gen.jpg[/IMG][IMG]http://images47.fotosik.pl/1196/dc55ec58a9c5265cgen.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Widać jak jest niepewny,ma pogryziony nos,ale są to stare blizny...musiał być niezłym łobuziakiem ten nasz Roni...tym bardziej jest mi go szkoda.Sierść trochę matowa,nie jest taka lśniąca jak u niektórych naszych psiaków schroniskowych,choćby Igora czy Jantara.Być może to z ciągłego stresu na jaki jest narażony...

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...