Jump to content
Dogomania

RONI- ostatni z trzech braci szuka domu!!!


Recommended Posts

  • Replies 263
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Posted Images

[quote name='Kaja10014']Biedny pies, nie zdążyłyśmy mu pomóc... Jestem ciekawa, co się stało.[/QUOTE]
Ja też myślę,że mogliśmy okazać mu więcej zainteresowania...zawsze mijaliśmy boks bo nie było czasu...może uda się to nam z Ronaldem i Harrym...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Donata']Musimy jednak zdecydowanie wyciagac na spacery psiaki z tych odleglych boksow bo te z tych pojedynczych maja wiecej szans na spacery.
Biedny, wystraszony psiak........ Tak mi go żal nie doczekal sie odmiany swojego losu....[/QUOTE]
Jeszcze nie wiemy,jutro postaram się zadzwonić do lecznicy...odszedł w nocy,w swojej budzie,tak znalazł go p.Grzegorz...smutne...samotny i przerażony(taki był zawsze)...w schronisku...jak patrzę na jego zdjęcie dziś wydaje mi się pięknym psem a wcześniej nigdy tak na niego nie patrzyłam...Tak Donato, musimy je wyciągać koniecznie...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='mamanabank'][IMG]http://media.share.ovi.com/m1/s/2976/af2b6bd2eb614fc283778bb86a333ed9.jpg[/IMG]
fot. Ewa

Czarodzieje boją się Suri[/QUOTE]
No proszę...to się nazywa mieć nosa:razz: albo jak kto woli doświadczenie:p...zgadłam kto z kim siedzi;)...a nasza Suri rozbrykała się...oj rozbrykała...:lol::lol: "pacz"pan,"pacz"pan...hierarchię ustaliła :diabloti:...odwróciła się tyłem...jak widać ma to wszystko w... ale porządek musi być...:diabloti:Nasza księżniczka pełen luzik...oj,Suri żle skończysz...Ronald i Harry jak to zwykłe kundelki boją się ale mogą gryżć od tyłu...;)
Szkoda mi psiaków...jak tylko zwolni się boks trzeba znów je przesadzić...

Link to comment
Share on other sites

Dzisiaj Suri została zamknięta na parę minut na wybiegu, żeby chłopaki mogli spokojnie wsunąć kosteczki wędzone. Później chłopcy byli na wybiegu. Harrego jednak interesował większy teren do biegania, pchał się na dziedziniec :Dog_run: , gdzie założyłam mu obrożę a Ola zapięła go na smycz. Kolega sobie grzecznie szedł aż do głównego wyjścia. Po przekroczeniu progu - w tył zwrot. Nie dziwie sie - tyle lat w jednym miejscu. Plusem ogromnym jest to, że oswoił się ze smyczą i wie, że nic mu nie grozi, gdy ma cosik na szyi. Z powrotem dostał ADHD i latał wzdłuż boksów - od Hery do Lobo i tak pare razy. Normalnie jak jakiś waryjot a szczęśliwy był przy tym. Jakby mu lat ubyło.Słodziak.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...
  • 3 weeks later...
  • 2 weeks later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...