CZARODZIEJ:)

[quote name='mamanabank']O nie... znowu Reks obrywa! Jest jakaś możliwość, żeby przesadzić Smyka? Macie jakiś pomysł? :-([/QUOTE] dzisiaj będę w schronisku zobaczę co da się zrobić

[quote name='edzia.71']Bardzo, bardzo sie cieszę. Może teraz otworzy sie na ludzi bardziej. Nawet przez chwile miałam myśl, żeby w przyszłości oddać Harremu siostrę.[/QUOTE] też mi to przeszło przez myśl...

[quote name='mamanabank']No proszę! A fotki jakieś masz? Który to boks? ;-)[/QUOTE] Jutro zrobię, dzisiaj nie bylo na to czasu. Kwarantannik po rufusie. Jak wyjeżdżaliśmy leżał na budzie, w jego oczach był widoczny spokój i swego rodzaju ulga. Wyglądał pięknie. Mam nadzieje że już nie wróci do chłopaków.

nie wiem czy smyka nie bedzie trzeba przesadzić, jest bardzo zazdrosny. jak dzisiaj zajrzałem do niego zaatakował przy mnie reksa. niestety nie jest zazdrosny tylko o mnie, atakował reksa również przy wojtim. ciekawe czy nie bedzie podobnych ataków jak ktoś inny wejdzie do nich...

[quote name='CZARODZIEJ:)']Niestety spacer musimy przełożyć, na szczęście jutro nastąpi ta chwila:-D[/QUOTE] nie wiem czy to co dzisiaj zrobił bary można nazwać spacerem ale jest chociaż w tym wszystkim plus: wyszedł z boksu...

[quote name='CZARODZIEJ:)']Mam plan, zobaczymy czy Marek przystanie na to...[/QUOTE] plan się powiódł, harry ma osobny boks. teraz zajmę się jego socjalizacją....dzisiaj dał się wygłaskać i wyczesać, sam nawet na czesanie przychodził...

[quote name='Romka']Kleks i Kapi znalazły dziś dom...w schronisku są wolontariuszki i pewnie napiszą coś wiecej o pierwszych wrażeniach dotyczących ludzi,którzy adoptowali nasze psiaki...powodzenia psiaki...[/QUOTE] nie tylko wolontariuszki były dzisiaj w schronisku:mad:

[quote name='Figafiga']Perełka masakra...;-) ale jeśli nie było innego wyjścia to niech tylko szybciutko odrośnie i niech znów stanie się w typie pomeranian (...)[/QUOTE] [quote name='Romka']Co do Perełki mam mieszane uczucia:cool3: (...)[/QUOTE] A to co do tego błędu...

[quote name='mamanabank']Jakiego błędu? Przecież mieliśmy się uczyć, prawda? Nauka wymaga poświęceń :-)[/QUOTE] Tak wiem. Ale chyba wolę pierw opanować teorię a praktyka później... Oczywiście bez żadnego problemu mogę udostępnić wam maszynke, ja zabiore się za to po ukończonym kursie;-)

[quote name='Romka']Alfa:cool3: czy jak Ci tam...chodzi o ambicję czy coś innego?:lol:Starszyzna pyta?;)[/QUOTE] Ambicję???????? Nie alfa po prostu "czarodziej". Nie chcę żeby wyszło to samo co z perełką dlatego odpuściłem. Nie wiem o co teraz starszyźnie chodzi? Przecież przyznałem sie do błędu i zmieniłem decyzję. Tak normalnie. Nie kieruje mną nic poza dobrem laski.

[quote name='mamanabank']Jezdem :-D Czarodzieju, można spróbować, jak maszynka nie wytrzyma, będziemy się zastanawiać co dalej. Tylko niech Laska nie będzie ostrzyżona "na Perełkę", bo za dużo kołtunów jej zostanie, ja ostrzygłabym ją na gładko, na molosa :-D dla jej własnej wygody i zdrowia. To nie będzie łatwe zadanie.[/QUOTE] To może jednak niech to zrobi lecznica tak jak wcześniej napisałem mają lepszy sprzęt i większe doświadczenie...

[quote name='Romka']RÓBTA CO CHCETA!Powiadomię Mamanabank...skarpeta zaoszczędzi...chodziło tak naprawdę tylko o golarkę,ze nie zdzierży...[/QUOTE] Może macie racje niech to zrobi lecznica, oni mają pewny sprzęt i doświadczenie...

[quote name='edzia.71']Jak będzie tak ciepło to przez kolejne dwa tygodnie ona się umęczy[/QUOTE] Środę i czwartek moge poświęcić cały dzień na dopracowanie fryzury. Potrzebuje tylko zgody starszyzny...

[quote name='Romka']Mamanabank jest zdania,ze maszynka nie wytrzyma...i lepiej ,żeby postrzyżyny zrobiła p.doktor w lecznicy...ale wyczesać ją można...poczekałabym natomiast jeszcze ze 2 tygodnie aż będzie ciepło i zgłosiłabym niunię do strzyżenia do lecznicy,płaci oczywiście skarpeta łowicka...[/QUOTE] Ok jak chcecie...to wy decydujecie, w końcu wiecie co robicie ale mam jedno " ale " jeżeli laseczka z lecznicy wyjdzie z taką samą fryzurą jak ostatnio to czy nie wydaje się wam że to strata pieniedzy. Identyczny fryz ja z Wojtim możemy jej zrobić. A maszynka wytrzyma...