kora78 Posted March 20, 2011 Share Posted March 20, 2011 czym sie martwicie, ze u sasiadow beda szczeniaki? to ich klopot przeciez. dopuscili, to maja, niech domow szukaja. ja tam wole pomagac bezdomnym i cierpiacym, a nie psami sasiadow ;) fajnie,ze weci traktuja ulgowo :) to chyba normalne powinno byc :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dziefczyna87 Posted March 20, 2011 Share Posted March 20, 2011 niestety, jezeli chodzi o ludzi z tamtej okolicy, to pewnie znow szczeniaki wyladuja w szafce pod zlewem lub gdzies w lesie, stad wlasnie nasze zmartwienia :( bylam dzisiaj z Sonia u weta i powiem Wam, ze bardzo dobrze zrobilam, bo sie okazalo, ze sunia ma wycieki z drog rodnych i nie wiadomo czy nie trzeba bedzie jej usunac macicy... Poki co dostala antybiotyk i bedzie go dostawala przez tydzien, pozniej zobaczymy czy jej sie polepszy, czy bedzie musiala isc pod skalpel..:/ stad tez wlasnie brak apetytu i ogolnie oslabienie suni Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lu_Gosiak Posted March 20, 2011 Share Posted March 20, 2011 nie jest to ropomacicze?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
szafranekm Posted March 20, 2011 Share Posted March 20, 2011 [quote name='dziefczyna87']niestety, jezeli chodzi o ludzi z tamtej okolicy, to pewnie znow szczeniaki wyladuja w szafce pod zlewem lub gdzies w lesie, stad wlasnie nasze zmartwienia :( bylam dzisiaj z Sonia u weta i powiem Wam, ze bardzo dobrze zrobilam, bo sie okazalo, ze sunia ma wycieki z drog rodnych i nie wiadomo czy nie trzeba bedzie jej usunac macicy... Poki co dostala antybiotyk i bedzie go dostawala przez tydzien, pozniej zobaczymy czy jej sie polepszy, czy bedzie musiala isc pod skalpel..:/ stad tez wlasnie brak apetytu i ogolnie oslabienie suni[/QUOTE] Dziękuję dziefczyna,trzymam kciuki, aby antybiotyk Soni pomógł, niech dziewczynka zdrowieje.Mam nadzieję, że z czasem polubi Twoje kociaki, choć powiem szczerze, że nie wiem, nie wykluczone, że jak większość czasu przebywała na dworze to widziała koty, ale Twoje koty nie znały Soni.Może będzie dobrze dla obu stron, oby... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kajetanka Posted March 20, 2011 Share Posted March 20, 2011 [quote name='kora78']czym sie martwicie, ze u sasiadow beda szczeniaki? to ich klopot przeciez. dopuscili, to maja, niech domow szukaja. ja tam wole pomagac bezdomnym i cierpiacym, a nie psami sasiadow ;) fajnie,ze weci traktuja ulgowo :) to chyba normalne powinno byc :([/QUOTE] Te psiny,które się urodzą będą zapewne w nie najlepszej sytuacji ,tacy ludzie nie przejmują się losem psów ,a jedynie o to co dziś będzie pite %:( I nasze prawo powinno być bez względne dla takich ludzi. Mam w bloku dziewczynę ,której mąż wziął psa ze schroniska ,oboje lubią wypić,a psa wypuszczają specjalnie z bloku żeby się zgubił i mieć oproblem z głowy . Fajnie było jak pies był dzieckiem ,ale jak podrósł najwyraźniej nie jest już taki fajny... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MaDi Posted March 20, 2011 Share Posted March 20, 2011 [quote name='szafranekm']Byłam dziś, ale ludzie powiedzieli, tkj. poprzednio, że małego wydali.Kolejna suczka w tym bloku u innych ludzi będzie się na dniach szczenić.[/QUOTE] Dadzą się namówić na sterylkę aborcyjną? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MaDi Posted March 20, 2011 Share Posted March 20, 2011 [quote name='Lu_Gosiak']nie jest to ropomacicze??[/QUOTE] Będzie potrzebna bardzo szybka sterylizacja:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
szafranekm Posted March 20, 2011 Share Posted March 20, 2011 [quote name='MaDi']Będzie potrzebna bardzo szybka sterylizacja:([/QUOTE] Sterylizacja będzie i tak nieunikniona a tym bardziej jak antybiotyk nie pomoże.Na razie sunia jest osłabiona na ewent. szczepienia.Czekamy czy antybiotyk zadziała i pomoże.Dziefczyna nam na pewno napisze co z sunia będzie.Dziękujemy jej baaaardzo. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dziefczyna87 Posted March 20, 2011 Share Posted March 20, 2011 z tego co sie dowiedzialam, sterylizacja jest bardzo prawdopodobna, jednak jest to naprawde nie wskazane w stanie suni, jest ona bardzo osłabiona (Sońka je bardzo mało lub wcale, okropnie schudła ostatnimi czasy, sierść wychodzi jej po prostu kłębami) stad tez ten antybiotyk na poczatek i nadzieja, że może się wyleczy, pierwsze co powiedzial lekarz gdy musialam podniesc sunie i kątem oka już spojrzał jej pod brzuch to to, że jest "naprawdę bardzo źle". Wstrzymało to naprawdę wszystko bo teraz ani jej zaszczepić, ani nawet pokropić przeciwko pchłom (a ma ich dużo, ciągle się drapie), trzeba czekać aż Sońka wyzdrowieje. Ale jeśli chodzi o te dobre informacje to suczka zachowuje się jakby była tu od zawsze i nie wykazuje chęci ucieczki, super już słucha się na smyczy, trochę ciągnie (nic dziwnego;) ), ale przynajmniej już jest świadoma, że nie idzie sama i idzie w tą stronę w którą ja ją pokieruje, nie próbuje się wyrwać z obroży :) Będę też dawała znać o dotychczasowych kosztach, nie ukrywam, że każda, nawet najmniejsza wpłata na rzecz suni będzie naprawdę pomocna, bo zapowiadają się duże wydatki: transport 180 zł antybiotyk 40 zł ŁĄCZNIE= 220 zł Wpłaty otrzymane: 150 zł od Rafała 50 zł od szafranek 20 zł od oleska ŁĄCZNIE: 220 zł (bardzo dziękuję!) Jeśli któraś z Was mieszka w pobliżu i chciałaby odwiedzić sunię to również serdecznie zapraszam :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MARGOL Posted March 20, 2011 Author Share Posted March 20, 2011 ja oczywiście nie mogłam przejsc obok bloku Klaudii. bylismy dzisiaj z robertem i mamy troche zdjęc małej. Obiecuje zamieścic wszystkie :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mysza2 Posted March 20, 2011 Share Posted March 20, 2011 Klaudia, podaj mi nr konta na pw. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
fiorsteinbock Posted March 20, 2011 Share Posted March 20, 2011 Biedna mała, okazalo sie, ze pomoc przyszla w ostatniej chwili! Ropomacicze jest bardzo niebezpieczne a nie wykrtyte w pore zabije suke :( Eh...martwi mnie tez ten szczeniorek i kolejne, ktore sie urodza. One lada moment tez moga stac sie bezdomne. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
szafranekm Posted March 20, 2011 Share Posted March 20, 2011 [quote name='dziefczyna87']z tego co sie dowiedzialam, sterylizacja jest bardzo prawdopodobna, jednak jest to naprawde nie wskazane w stanie suni, jest ona bardzo osłabiona (Sońka je bardzo mało lub wcale, okropnie schudła ostatnimi czasy, sierść wychodzi jej po prostu kłębami) stad tez ten antybiotyk na poczatek i nadzieja, że może się wyleczy, pierwsze co powiedzial lekarz gdy musialam podniesc sunie i kątem oka już spojrzał jej pod brzuch to to, że jest "naprawdę bardzo źle". Wstrzymało to naprawdę wszystko bo teraz ani jej zaszczepić, ani nawet pokropić przeciwko pchłom (a ma ich dużo, ciągle się drapie), trzeba czekać aż Sońka wyzdrowieje. Ale jeśli chodzi o te dobre informacje to suczka zachowuje się jakby była tu od zawsze i nie wykazuje chęci ucieczki, super już słucha się na smyczy, trochę ciągnie (nic dziwnego;) ), ale przynajmniej już jest świadoma, że nie idzie sama i idzie w tą stronę w którą ja ją pokieruje, nie próbuje się wyrwać z obroży :) Będę też dawała znać o dotychczasowych kosztach, nie ukrywam, że każda, nawet najmniejsza wpłata na rzecz suni będzie naprawdę pomocna, bo zapowiadają się duże wydatki: transport 180 zł antybiotyk 40 zł ŁĄCZNIE= 220 zł Wpłaty otrzymane: 150 zł od Rafała 50 zł od szafranek 20 zł od oleska ŁĄCZNIE: 220 zł (bardzo dziękuję!) Jeśli któraś z Was mieszka w pobliżu i chciałaby odwiedzić sunię to również serdecznie zapraszam :)[/QUOTE] Cieszę się bardzo, że Sonia tak szybko się uczy, dumna też jestem z niej, obawiałam się że będzie tęsknić pierwsze dni.Na początku kwietnia wybieram się do koleżanki do Warszawy, a to niedaleko już do Skierniewic- postaram się odwiedzić Sonię i dziefczynę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mysza2 Posted March 20, 2011 Share Posted March 20, 2011 [quote name='szafranekm']Cieszę się bardzo, że Sonia tak szybko się uczy, dumna też jestem z niej, obawiałam się że będzie tęsknić pierwsze dni.Na początku kwietnia wybieram się do koleżanki do Warszawy, a to niedaleko już do Skierniewic- postaram się odwiedzić Sonię i dziefczynę.[/QUOTE] ja też myślałam że będzie gorzej z tym wchodzeniem do klatki i stresem, a okazuje się że poważniejszy problem ze zdrowiem :( Klaudia jeśli jutro idziesz do pracy i Sonia zostaje sama to schowaj co możesz z takich rzeczy, które mogłaby poniszczyć. Często psy tak odreagowują stres jak zostają same w obcym miejscu że muszą coś gryżć, czymś się zająć. Moja tak robiła w początkowym okresie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mysza2 Posted March 20, 2011 Share Posted March 20, 2011 [quote name='fiorsteinbock']Biedna mała, okazalo sie, ze pomoc przyszla w ostatniej chwili! Ropomacicze jest bardzo niebezpieczne a nie wykrtyte w pore zabije suke :( Eh...martwi mnie tez ten szczeniorek i kolejne, ktore sie urodza. One lada moment tez moga stac sie bezdomne.[/QUOTE] No niestety:( To walka z wiatrakami dopóki gro bezmózgowców nie zrozumie żeby nie rozmnażać tych bied. Sami ze sobą nie potrafią sobie poradzić a dopiero z psami Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dziefczyna87 Posted March 21, 2011 Share Posted March 21, 2011 powiem Wam, ze dzisiejszy dzien jest wyjatkowo ciezki bo najpierw jestem w pracy od 8 do 15, a pozniej musze wrocic na zebranie z rodzicami od 17:30 do 19:30 (o ile sie nie przedluzy) tak wiec bardzo sie martwie o Sońke:( tym bardziej, ze ona bardzo piszczy gdy zostawiam ja sama, drapie w drzwi i wyje, az mi sie serce kraje:( najchetniej to bym wziela urlop, zeby tylko nie musiec jej zostawiac:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kora78 Posted March 21, 2011 Share Posted March 21, 2011 zmiencie tytul i 1 post moze? dziefczyna, pamietaj, zeby sie nie zloscic na nia, jak wejdziesz do domu, a tam cos zniszczone bedzie. zeby leku nie utrwalac Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
szafranekm Posted March 21, 2011 Share Posted March 21, 2011 [quote name='dziefczyna87']powiem Wam, ze dzisiejszy dzien jest wyjatkowo ciezki bo najpierw jestem w pracy od 8 do 15, a pozniej musze wrocic na zebranie z rodzicami od 17:30 do 19:30 (o ile sie nie przedluzy) tak wiec bardzo sie martwie o Sońke:( tym bardziej, ze ona bardzo piszczy gdy zostawiam ja sama, drapie w drzwi i wyje, az mi sie serce kraje:( najchetniej to bym wziela urlop, zeby tylko nie musiec jej zostawiac:([/QUOTE] Też ciekawa jestem , jak Sonia dziś sama będzie się zachowywać.Te pierwsze dni są najgorsze dla Was. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mysza2 Posted March 21, 2011 Share Posted March 21, 2011 Mam nadzieję że sąsiadów Klaudia ma wyrozumiałych. A może jak będzie sama to nie będzie drapać drzwi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
szafranekm Posted March 21, 2011 Share Posted March 21, 2011 Na pewno Sonia przywita Klaudię z wielka radością, aż się martwię, jak Klaudia wróci do domu, co zastanie.3mam kciuki, aby Sońka była grzeczna w domku. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MARGOL Posted March 21, 2011 Author Share Posted March 21, 2011 [URL=http://img821.imageshack.us/i/sonia1w.jpg/][IMG]http://img821.imageshack.us/img821/1849/sonia1w.jpg[/IMG][/URL] Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL] [URL=http://img9.imageshack.us/i/sonia2g.jpg/][IMG]http://img9.imageshack.us/img9/8696/sonia2g.jpg[/IMG][/URL] Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL] [URL=http://img130.imageshack.us/i/sonia3ad.jpg/][IMG]http://img130.imageshack.us/img130/8582/sonia3ad.jpg[/IMG][/URL] Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL] [URL=http://img405.imageshack.us/i/sonia4k.jpg/][IMG]http://img405.imageshack.us/img405/7906/sonia4k.jpg[/IMG][/URL] Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kora78 Posted March 21, 2011 Share Posted March 21, 2011 sliczna! i widac, ze mlodziutka :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mysza2 Posted March 21, 2011 Share Posted March 21, 2011 cudna sunia. Zaglądam co nam też Klaudia napisze jak wróci. Strach się bać :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dziefczyna87 Posted March 21, 2011 Share Posted March 21, 2011 Powiem Wam drogie Panie, ze mamy regres! Albo i progres... Regres bo Sońka zupełnie przestała się słuchać na spacerach, a progres, że to dlatego, że tak się rozbawiła, że stała się nie do opanowania;) Dzisiaj zjadła całą miskę karmy, którą jej zostawiłam rano, a zaraz po moim przyjściu dostała wędzone ucho i sama nie wiedziała czy woli wyjść na dwór czy zostać z uchem (znacie te sytuacje, kiedy pies już ma wyjść ale jednak postanawia się wrócić, a potem znów już ma wyjść, ale jednak nie.. ;) ), dom w stanie nie zmienionym (na szczęście!), tylko to siku na dworze takie strasznie długie... ;) Nawet pan doktor zauważył, że Sonia zrobiła się o wiele bardziej ruchliwa, weszła do niego jak do starego kumpla, machając ogonem :) Tak więc mamy nadzieję, że uda się ją wyleczyć bez operacji! PS a o poranne doświadczenia sąsiadów nie pytałam, szczerze boję się odpowiedzi... niedługo znów będę musiała wyjść, ale zaopatrzyłam się w torbę różnych przysmaków do gryzienia, więc miejmy nadzieję, że jakoś złagodzi to tęsknotę... Łączne koszty po dzisiejszej wizycie: transport 180 zł antybiotyk 60 zł (dziś już tylko jedna dawka) ŁĄCZNIE= 240 zł Wpłaty otrzymane: 150 zł od Rafała 50 zł od szafranek 20 zł od oleska 20 zł od mysza2 ŁĄCZNIE: 240 zł (bardzo dziękuję!) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mysza2 Posted March 21, 2011 Share Posted March 21, 2011 Uffff, powiem szczerze że bałam się tego co napiszesz. Masz rację sąsiadów lepiej nie pytaj :evil_lol::evil_lol::evil_lol:, bo nawet jak im coś nie przeszkadza to się zaczną zastanwiać że może jednak. No to oddychamy troszkę Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.