Jump to content
Dogomania

Ostatni przystanek psów po przejściach i kłopoty z kasą...


Recommended Posts

Witam wszystkich,
Przytulisko ma swój też swój profil na FB [URL]http://www.facebook.com/groups/104261752980254/[/URL] . Pan Bernard również ma swój profil na FB, [URL]http://www.facebook.com/profile.php?id=100001789025924[/URL], więc w ten sposób mógłby informować jakie są bieżące potrzeby i każdy członek grupy od razu widziałby aktualne wpisy. Poza tym łatwiej w ten sposób dotrzeć do większej grupy ludzi w ogóle. Co sądzicie ?

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 360
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

i kto tak bruździ, wymyśla, oczernia tego człowieka o wielkim sercu dla zwierząt!!!??? dostałam dzisiaj telefon od osoby, która rzekomo chciała się ze mną skontaktować w sprawie pomocy w przytulisku - ot zwykły telefon będzie - w myślach się ucieszyłam, że kolejna osoba się dowiedziała i wesprze zwierzaki karmą - o nic innego przecież nie prosimy! jakże się myliłam! kolejna osoba oburzona tym jak tam są traktowane zwierzęta!!! Ludzie przestańcie w końcu wierzyć w te bzdury, pomówienia! ale konkretnie i na temat: Pani dostała informacje, że w gospodarstwie stoją na dworze przy - 20 st. konie (szczególnie zwierzaki mi bliskie - mam na nie wyostrzone oko ;), krowy, owce (??? których tam nie ma i nie było nigdy???),psy i koty i jeszcze bodajże inne stworzenia! ja nie wiem jak ludzie mogą w takie rzeczy wierzyć... zadzwoniłam do p. Bernarda co jest grane? czy moze je przeprowadzał między oborami i ktoś widział czy o co chodzi? i jak zwykle nic takiego nie miało miejsca a ktoś komu ewidentnie nie pasuje to co p. Bernard robi znowu wymyśla, nasyła, oczernia...

zaproponowałam Pani żeby pojechała tam nawet teraz - żeby nie było, że ostrzegłam i zdążyli inwentarz zagnać i sama się przekonała czy jest tak jak słyszała...

ręce opadają..

Link to comment
Share on other sites

:):) jeśli możesz Ewa to zdradź na kiedy byłaby dostawa karmy;)? jak coś to mam juz IBAN naszego stowarzyszenia jeśli jest pilny brak karmy w przytulisku to możemy kupić wcześniej, chociaż nie wiem kto tam dojedzie obawiam się, że w tym śniegu zwykłą osobówką nie ma co się porywać ;) od kilku dni jeśli ktoś chce wesprzeć przytulisko mamy nr konta naszej organizacji. Czarno na białym będzie - bez wpłat na prywatne konto, zakup karmy będzie na fakturę, faktury do wglądu :)

Link to comment
Share on other sites

karma juz kupiona... wyslalam prywatne pieniadze na konto Fundacji Przyjaciel 4 Lap i faktura bedzie tez na fundacje....podalam Justynie ( ona to koordynuje) tel. stacjonarny Bernarda....
Nie wiem jaki samochod beda mieli, ale ta karma jest od dystrybutora wiec nie beda chyba jezdzili osobowka... fym bardziej ze beda co najmniej dwie palety; jezeli masz telefon komorkowy Bernarda to podaj go prosze Justynie...
mam nadzieje, ze karma bedzie w porzadku i dojdzie lada dzien.... widzialam ze u was jeszcze snieg lezy.... tutaj wiosenka puka do okien....

napisz moze cos wiecej o waszej organizacji...

Link to comment
Share on other sites

u nas śnieg dopiero spadł!!! ;) wczoraj stowarzyszenie powstało w K-Koźlu - jestem tam w Zarządzie:) jest nas już ok 60 osób, pełna nazwa: Kędzierzyńsko-Kozielskie Towarzystwo Przyjaciół Zwierząt. pomału się rozkręcamy i zaczynamy działać, odbyło się już kilka zbiórek karm - póki co leży w magazynie, mamy siedzibę, telefon służbowy, dyżury członków w siedzibie. Jest jeszcze tylko sprawa przekonania ich żeby dali część karmy dla psów Bernarda. Niestety kilka osób ma złe informacje o przytulisku i średnio się na to zapatruje. Ale są to osoby, które nigdy tam nie były więc wierzą tylko plotkom i na ich podstawie wyrobiły sobie swoje zdanie. Zorganizuję im wycieczkę wiosną żeby zobaczyli na własne oczy jak tam jest:), że nie ma chodych, brudnych, zaniedbanych psów i kotów!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='pietrucha204']u nas śnieg dopiero spadł!!! ;) wczoraj stowarzyszenie powstało w K-Koźlu - jestem tam w Zarządzie:) jest nas już ok 60 osób, pełna nazwa: Kędzierzyńsko-Kozielskie Towarzystwo Przyjaciół Zwierząt. pomału się rozkręcamy i zaczynamy działać, odbyło się już kilka zbiórek karm - póki co leży w magazynie, mamy siedzibę, telefon służbowy, dyżury członków w siedzibie. Jest jeszcze tylko sprawa przekonania ich żeby dali część karmy dla psów Bernarda. Niestety kilka osób ma złe informacje o przytulisku i średnio się na to zapatruje. Ale są to osoby, które nigdy tam nie były więc wierzą tylko plotkom i na ich podstawie wyrobiły sobie swoje zdanie. Zorganizuję im wycieczkę wiosną żeby zobaczyli na własne oczy jak tam jest:), że nie ma chodych, brudnych, zaniedbanych psów i kotów![/QUOTE]
troche mnie dziwi podejscie ludzi, ktorzy uwazaja sie za przyjaciol zwierzat, ale nie sa sklonni pomoc przytulisku o ktorym sadza, ze sa w nim chore, brudne i zaniedbane psy.??????????????????
ja nie mam zbytniego zaufania do ludzi, ktorzy nie wyrobili sobie wlasnego zdania tylko powtarzaja jakies pogloski czy niesprawdzone informacje...
irytuje mnie takze fakt, ze zbiera sie karme, ktora pozniej lezakuje w magazynach.... a tyle zwierzakow jest niedokarmionych albo gloduje...

Link to comment
Share on other sites

tzn dla kotów karmę maja komu dać - jest dużo osób, które koty dokarmiają natomiast z psami jest tak, że bezdomne sa w schronisku albo w przytulisku ;) schronisko ma dość karmy oraz kasy na nią, dostają produkty ze sklepów - kończący się termin ważności, a p. Bernard niestety przez działalność kilku osób na jego szkodę zostaje teraz oceniany właśnie przez osoby, które nigdy tam nie zawitały... tez tego nie rozumiem dlatego zparoponowałam im, że ich zabiorę tam

Link to comment
Share on other sites

kochane cioteczki, oto co pan Bernard napisal mi o niedawno znalezionym jamnisiu:
cytuje:
"
Pieska nazwałem znajdek-jest przesympatycznym jamniczkiem szorstko-wlosym, we wtorek zauważyłem na kocyku* niewielkie plamy krwi-oglądałem pieska ale nic nie zauwarzyłem skąd ta krew nie był przecież pogryziony przez inne*-zachowywał sie normalnie był coraz weselszy aż wieczorem wczoraj zaniepokoiło mnie że nie chciał nic jeść-gdy rano podszedłem z jedzeniem zauważyłem spuchnięty pyszczek oraz oko jakby odwrucone -przejąłem się tym widokiem ogromnie-postanowilem jak najszybciej udać sie do lecznicy-było ciężko bo zawiało nam śniegiem całą drogę ale na szczęście przyjechał pług i odśnieżył .W lecznicy pierwsza diagnoza to że nowotór-ale po dokładnym zbadaniu i prześwietleniu okazało się że ma zgnite korzenie od zębow które trzeba usunąć-na czas zabiegu podano narkozę lekarz stwierdził że piesek był w bardzo złych warunkach chowany w jakimś kojcu z blachy o czym świadczyły w/g opini lekarza okaleczenia dziąseł i jakieś odłamki utkwione w dziąsłach jakieś zrosty które tą infekcję spowodowały-tak twierdzi lekarz te narosty nie wykluczają że może to być również nowotwór ale jeszcze za wcześnie żeby przesądzać że tak bedzie,piesek jest po zabiegu i trwa leczenie -oby sie powiodło"

oraz o planowanej dostawie karmy:
cytuje

"...dzwoniłem do pana M. powiedział mi że ta zakupiona karma zostanie dowieziona do mnie po niedzieli-w jakim dniu to mnie poinformuje. również* jeżeli chodzi o tą którą będą zbierać w sklepach tez mam do niego przedzwonić tak za trzy tygodni i wtedy poda konkretnie* co i kiedy odebrać to tyle pozdrawiam serdecznie Bernard""

Link to comment
Share on other sites

pusciutko tu i cichutko, ciotenki sie porozchodzily i nikt do psiakow nie zaglada....

wczoraj pytalam pana Bernarda czy karma juz dowieziona;
mowil ze lieferant sie tlumaczyl i pocieszal na dzis....

prosilam Justyne aby sie skontaktowala z dostawca i wyjasnila sprawe....mam nadzieje, ze dzis karma dotrze....
mam reke na pulsie .... ale wkurzona jestem mega.....

Link to comment
Share on other sites

Karma zostala dostarczona w piatek,

po dokladnym sprawdzeniu dowiem sie szczegolow... narazie tylko tyle, ze 30 workow suchej dla psow i 10 suchej dla kotow oraz paleta puszek....

pan Bernard jest bardzo wdzieczny i serdecznie dziekuje za pomoc....

oto co pisal po otrzymaniu karmy.....
cytuje:

[B]Ogromne dzięki -karma dotarła-jestem niezmiernie wdzieczny za życzliwość oraz pomoc wszystkim którzy sie na nią złożyli-prosze w moim imieniu i moich sympatycznych zwierzaków pozdreowic i podzękować wspaniałym ludziom którym los zwierząt nie jest obojętny. Szczególne dzieki pani za zorganizowaną pomoc. Zdjecia porobiłem z przywozu karmy jak tylko będzie mozliwość to dostarcze pani Agieszce a on prześle do panipozdrawiam serdecznie Bernard[B][/B][/B]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...