akucha Posted December 28, 2006 Posted December 28, 2006 Kasiu, on tylko raz był kąpany, on się bojał bardzo... Ale lubi czesanie no i odrasta przecież :lol: Quote
kaerjot Posted December 29, 2006 Posted December 29, 2006 A może jaką trwałą ondulacje ma zrobioną? Quote
Celina12 Posted December 31, 2006 Posted December 31, 2006 Kochanej Rodzince z Bercikiem na czele-w Nowym 2007 Roku-życzę wszelkiej pomyślności,zdrowia,szczęcia,samych słonecznych i pogodnych dni...:loveu: Quote
akucha Posted December 31, 2006 Posted December 31, 2006 A Tuńkowi wczoraj listonosz przyniósł nowe łóżeczko :lol: Ale się cieszył; wskakiwał i wyskakiwał i tak sie układał i siak. Nie wiedział, jak sie położyć, wąchał... A potem jak sobie chrapnął... [URL=http://imageshack.us][IMG]http://img213.imageshack.us/img213/6934/dsc03938kq7.jpg[/IMG][/URL] A akucha wzięła rozładowany aparat :cool1: A jeszcze kąpanko było, po którym Bercik dostał takiego galopa, że myślałam, że tego nie przeżyje :evil_lol: Jak ona ganiał po całym mieszkaniu!!! Wycierał się, ocierał i nie dał się złapać, bronił się zaciekle, a my mieliśmy nerwówkę... ale dał radę. Dziś jest puchaty, pachnący, wyczesnany - ŚLICZNY!!!! Quote
Celina12 Posted December 31, 2006 Posted December 31, 2006 Mój Bemolek [*]-też po kapieli małego świrka dostawał-latał po korytarzu z główką na dole-jeżdził po dywanach a poopką do góry-pamiętam jak Hektorek pierwszy raz Go zobaczył-latał za NIM i szczekał....a my mielismy ubaw...:diabloti: Berciku Rozkoszniaku.....w nowym posłanku miej tylko kolorowe i najpiękniejsze sny...:lol: Quote
brazowa1 Posted January 1, 2007 Author Posted January 1, 2007 toz taka kapiel to prawdziwe cierpienie dla psa :roll: Ale przezycia mial Bercik ,przepraszam,ale jakos nie moge wyczuc tragizmu sytuacji i chce mi sie smiac,jak sobie wyobraze dzikie harce staruszka :lol: i zaciekle bronienie sie . hej,a pamietacie pudliczke Ole? do Zakopanego pojechala,pani Malgorzata dzwonila do mnie przedwczoraj,kazala Was wszystkich usciskac.Kocha Olenke nad zycie i same cuda o niej opowiada. Quote
akucha Posted January 1, 2007 Posted January 1, 2007 Pierwszej kąpieli Bercik bardzo się bał... To my baliśmy się drugiej :roll: Ale on w wannie spokojny był... Brazowa, ten dziki staruszek wyskakiwał złapany w ręcznik, jak z procy. To wiesz, strach, żeby sie nie uszkodził :diabloti: Mama wpadła na pomysł, żeby dac mu chrupki i to był pomysł stulecia, bo on męczył się z nimi, a my w tym czasie wysuszyłyśmy go suszarką. Nie słyszy, to się nie bał :lol: No a jakie cuda słyszałaś o Oleńce???? Ale Ty nas podpuszczasz, stopniujesz emocje, no :cool3: Quote
brazowa1 Posted January 2, 2007 Author Posted January 2, 2007 wyskakiwał jak z procy,cha cha cha chachacahcahchachah,zaraz umre:lol: Pani Małgorzata miesiac temu przyslala zdjecia,ale analogowe (Ola z widokiem na Glubałowke,Ola z widokiem na Giewont) i dłuuuugi list.Kaerjot tez czytała.Opisywała,jak to Ola musiala zaakceptowac druga pudliczke i bernadryna,jak byla zazdrosna o wszystko i jak nabierala pewnosci,ze o nic juz nie musi walczyc. Gdy dzwonila do mnie,to juz same ochy i achy,ze taka madra,smycz to formalnosc,tam,gdzie moze chodzi bez,bo wystarczy slowo,a Ola jest przy nodze.Spia razem,Ola schudła,akceptuje koty,psy. Dostala juz kubraczek na zime-czerwony. Pani Malgorzata powolala wlasnie razem z przyjaciolmi oddział TOZu w Zakopanym! do tej pory nie bylo NIC! Startowała na radna.Ola trafila do uspołecznionej rodziny :) Szukala pudelka w potrzebie dla swojego znajomego i znalazła u pani Wahl. Co tu mowic-wspaniala adopcja,a jak sobie przypomne ilu ludzi bylo zaangazowanych ,to mi sie łza w oku kreci. Quote
akucha Posted January 2, 2007 Posted January 2, 2007 Cudnie!!! To było to - Delma i Oleńka, wielka akcja i piękne wymarzone domy :loveu: Niech żyją razem sto lat, niech cieszą się sobą i piszą tylko dobre wieści. Teraz trzymam za Tine i Dżekusia!!!! Quote
Kasia25 Posted January 2, 2007 Posted January 2, 2007 hihi, Bercik mokry uciekinier:lol: Jak dobrze słyszeć, takie wieści o Oleńce, a ja ostatnio sobie rozmyślałam o Miłku. brazowa, wiesz coś może? Quote
akucha Posted January 2, 2007 Posted January 2, 2007 I jeszcze o Szuwarku też by się przydało :lol: Quote
brazowa1 Posted January 2, 2007 Author Posted January 2, 2007 O Miłku mialam wiesci miesiac temu,wysle cos z zyczeniami na Nowy Rok i od razu sie umowie na wizyte. Ramona pisala mi,ze Szuwarek zdal na 6 egzamin z podrozowania pociagiem,juz sa z powrotem w Gdyni.Byl scisk,tlok,a piesek grzecznie spal na jej kolanach [COLOR=lightblue]tylko,ze on wazy z 15 kg :)[/COLOR] Quote
akucha Posted January 2, 2007 Posted January 2, 2007 To się Szuwarek poprawił :loveu: Bercik... [URL=http://imageshack.us][IMG]http://img103.imageshack.us/img103/3889/1kr6.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://imageshack.us][IMG]http://img103.imageshack.us/img103/7637/2yt1.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://imageshack.us][IMG]http://img103.imageshack.us/img103/2130/4cb4.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://imageshack.us][IMG]http://img103.imageshack.us/img103/9684/5zw2.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://imageshack.us][IMG]http://img103.imageshack.us/img103/8641/6ln5.jpg[/IMG][/URL] Quote
Kasia25 Posted January 2, 2007 Posted January 2, 2007 hihi, pooopa na twardym ale łapki na kanapce:lol: Grubcio Bercik, pluszak:loveu: Taki miły i czyściutki, miodzio, trudno Berciku. Przyczyniłeś się do tego, że brudasy kudłate jutro idą kompu, kompu:evil_lol: Quote
brazowa1 Posted January 2, 2007 Author Posted January 2, 2007 [URL="http://imageshack.us/"][IMG]http://img103.imageshack.us/img103/9684/5zw2.jpg[/IMG][/URL] Luzik,pełen luzik :) łożeczko ma cacane Quote
akucha Posted January 2, 2007 Posted January 2, 2007 Brązowa, on ma czasami jakieś lęki... W nocy zrywa się, zaczyna nerwowo podgryzać łapkę, tylną prawą... Poczatkowo mama się wystraszyła, nie wiedziala co jest... któregoś razu postanowiła mu ją zabandażować... Zrobiła to i piesek spokojny... zdrowy. I tak co jakiś czas, ale łapka nie jest bolesna, można dotykać, chodzi, skacze, biega... Kilka razy nad ranem zerwał się ze skowytem, do drzwi...Szilas chciał mu załozyć szelki, to tak się bał :-( Okazało się za każdym razem, że chce kooo.. Ale dlaczego nad ranem tak dramatycznie to obwieszcza??? W dzień normalnie, nawet czasami zdarzy sie w domu i luzik, nic sobie z tego nie robi. Czy w nim siedzi jakiś lęk, złe wspomnienia???? Quote
brazowa1 Posted January 2, 2007 Author Posted January 2, 2007 tego nie wiemy :shake: tylko Bercik i Pan Bog wiedza ale na pewno nie jest to mile ,bo skowycze...czesto to sie zdarza? Moze tak sie przestraszyc Szilasa nad ranem,bo byl niewybudzony,mogl go nie poznac. Z zawiazaniem łapki swietny pomysł. Quote
akucha Posted January 2, 2007 Posted January 2, 2007 To zdarzyło się może trzy razy... Mógł Szilasa nie poznać, tak myślimy, że może kiedyś był bity, czy zamykany gdzieś... Może coś mu się sni i stąd taka reakcja. Ale później już jest dobrze i nie zdarza się to często, nie , nie... Biedny Tuniek, nie miał chyba dobrego życia :-( On teraz tak lgnie do człowieka, przychodzi na głaski, przytula się, tak patrzy prosto w oczy długo, długo... A z tym bandażowaniem, to jest też trochę smiechu, bo gdy Bercik nie chce spać, a mama ma cos do zrobienia, to owija łapkę i on wie, ze trzeba sie połozyć :evil_lol: Ja myślę, że on to lubi i odbiera jako wyraz troski. Quote
brazowa1 Posted January 2, 2007 Author Posted January 2, 2007 Moze tak byc!Psy lubia rytuały tak,to mogl byc zły sen.Wiesz,nawet nie musial byc bity.Wystarczy,ze przysnilo mu sie jak jest porzucany,potem schron. Quote
Celina12 Posted January 3, 2007 Posted January 3, 2007 Te koszmary porzuconych piesków...:-(..Mój Atosik od czasu do czasu ma nawroty jedzenia tylko w nocy.... A naszym rytuałem jest rano po przebudzeniu..wywalanie się na łóżku-mam tylko jeden problem-brakuje mi trzeciej ręki.....Muszkieterki tak ślicznie się "wywalają" , mruczą..... Quote
Celina12 Posted January 14, 2007 Posted January 14, 2007 No Bercik nic nie opowiadasz..jak tam nowe legowisko się spisuje..co nowego w kuchni się gotuje????:diabloti: Quote
akucha Posted January 14, 2007 Posted January 14, 2007 Bercik rozrabiaka jest :evil_lol: Szczeka na swoją Panią, gania po dworze, wykańcza Szilasa, kradnie jedzenie i nie chce spać bez swojeje Pani. Rozbisurmanił się na potęgę!!! Quote
Celina12 Posted January 14, 2007 Posted January 14, 2007 :crazyeye:-to rzeczywiście Słodki Rozrabiaka jest...skąd ja to znam-"nie chce spać bez swojej Pańci"...:diabloti: Quote
akucha Posted January 14, 2007 Posted January 14, 2007 No własnie Celinko, skąd Ty to możesz wiedzieć :evil_lol: Ja kojarzę się Bercikowi z ciasteczkami (takimi malutkimi dla psich staruszków), on bardzo mnie lubi :diabloti: Quote
Celina12 Posted January 14, 2007 Posted January 14, 2007 Cioteczko wcale się a to wcale Bercikowi nie dziwię-ja Cię lubię i bez...ciasteczek...:lol: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.