Magija Posted April 25, 2011 Posted April 25, 2011 [quote name='Borówka16']Nie było mnie, tak jak pisała Marycha-byłam chora. Majqo, to co mogę sobie zarzucić w sprawie Muszki - zła organizacja środków na jej utrzymanie i to, że zawierzyłam obcej osobie nie widząc psa naocznie i naocznie nie wiedząc ile ma lat/m-c. Kwestia bycia i mojego i Madzik770 na cz.k. jest niezrozumiała, gdyż po 1sze - kwestia mnie, zostałam tam wrzucona nie dlatego, że fin. były źle organizowane i ww. tylko za to, że chciałam psu znaleźć dom i znalazłam osobę do wizyty, żeby nie było, że zrzucam na Madzik, bo nie zrzucam i nie będę tego robić, gdyż Madzik jest również Bogu ducha winna - na moją prośbę poszła na wizytę przed/a, wizyta wypadła pozytywnie, ja przekazałam to Sylwii, Sylwia i Mamanabank zawiozły psa, okazało się, że dom nie jest ok. Nie jestem w stanie wytłumaczyć dlaczego facet tak nagle się zmienił i pewnie już tego się nie dowiemy :roll: Wg mnie najprawdopodobniej był dnia wcześniejszego przygotowany na p/a i się nie naćpał/nachlał. Nie wiem, nie potrafię tego wytłumaczyć. I nie chcę i tutaj dalej roztrząsać tej kwestii, offując wątek Faworka. Kwestia spłacania długu na wątku Muszki jest wyjaśniona, rozliczenie jest w jednym w 1szych postów. Co do Faworka - są jeszcze dwie wersje: 1. Pewna osoba z Facebooka, o której powiedziała mi Anita_happy, że może być DT, waha się nad daniem Staruszkowi, czekam na jej odpowiedź, miała mi dać niedługo po świętach. Byłby to BDT w Łodzi, za zwrot weta, karmy itp. 2. Moja znajoma (nie ma jej na forum) zna faceta z Aleksandrowa Ł., który ewentualnie też jej kiedyś mówił, że może być tymczasem, ale nie jest osobą zamożną, więc też za weta, karmę itp., niestety Agnieszka nie ma do niego nr tel., a ostatnio jak tam podjechała to go akurat nie zastała (było to jakieś 4dn. temu), po świętach również pojedzie, pogada, weźmie jego nr tel. Myślę, że te wersje wyżej byłby najlepsze, ale nie są jeszcze pewne.[/QUOTE] jeszcze raz, bo nie rozumiem dlaczego szuka się mu dt z pokrycie kosztów weta i karmy, skoro tą opiekę ma teraz w Medorze? To nie jest złe schronisko, tam sa dobre warunki, można rzec hotelowe, nie ma przepełnienia, po co płacić za coś, co ma ten pies już teraz? Wystarczy mobilizacja wolontariuszy tam jeżdżących - skoro tam jeździsz, Ty i inni trzeba się zmobilizować, a nie przerzucać psa do innego dt i co, mieć go po prostu z głowy? (co zakładam, ze może tak się stać obserwując wątek Muszki). Dlaczego więc te wersje (z szukaniem dt i zwalaniem im na głowę psa, którym potem zapewne nikt się nie zajmie ogłoszeniowo i nie będzie go promować - bo przecież od 2 msc. nie robi się w tym temacie nic) sa najlepsze? [quote name='majqa']Znacznie ograniczyłaś listę problemów pod tytułem [I]Muszka[/I] ale wolno Ci. Zainteresowanym polecam wątek i kontakt z sylwiaso, dowie się, jak interesowałaś się powierzoną sunią, jak się czułaś za nią odpowiedzialna, jaka była jakość Twoich kontaktów z hotelikiem, w tym niemożność hoteliku "dobicia się" do Ciebie, o finansach nie wspomnę. Wyadoptowałaś Dżaki, zwolniło się u Ciebie miejsce ale nie widziałaś powodu, by wziąć Muszkę do siebie, socjalizować ją i nie mnożyć długu (który do tej chwili, gdy hotelik z hoteliku zmienił się na BDT rósłby dalej), w międzyczasie natomiast szukałaś przeze mnie namiarów na osoby z dogo, by z innego schronu, innego miasta, wyciągać do domu kolejne stworzenie. Mam nadzieję, że nie masz amnezji. Spłacanie długu - owszem, ruszyłaś z miejsca, po licznych upomnieniach na wątku, po ściągnięciu na wątek moderatora, bo bywając na dogo nie kwapiłaś się z wchodzeniem na wątek Muszki, własny wątek. Dług z kolei spłacasz poprzez bazarek ogłoszeniowy, który również zawaliłaś i tu też mod musiał Ci się wpisać w profil, by coś do Ciebie dotarło. Na samym bazarku wystarczy poczytać wpisy ludzi żądających od Ciebie wywiązania się z ogłoszeń lub oddania kasy (a tu z kolei, ile owe zwroty trwały). Z wstawianiem rozliczeń miałaś już solidne problemy przyjmując pieniądze na Misia (to jeszcze innym Twój wątek). Generalnie dopadają Cię same niemoce - brak czasu, choroba, rozliczenia, które nie dają się wstawić, wysiada coś w komputerze, nie działa Ci komórka (stacjonarka pewno też nie), by dzwonić lub odbierać tel. w kluczowych momentach. Cz. kw. są w pełni zasłużone. Nie zdajesz sobie sprawy, ilu osobom włącza się czujność, gdy zakładasz wątek. Zapracowałaś na ten rodzaj uwagi.[/QUOTE] Dżakusia, dzikusek, oddany do adopcji po jednym dniu, koleżance mamy, która jednak okazała się być alkoholiczką wypuściła po jednym dniu... Przecxież w dniu w którym brałaś ją z Medoru Maciej mówił Ci, że może pomóc w socjalizacji tego psa - jakie było nasze zdziwienie kiedy przeczytaliśmy o tym, że po jednym dniu sunia już została oddana, jak mocno się zdenerwowaliśmy kiedy uciekła. Widzisz brak logiki w tym co robisz? Widzisz, że zaczynasz coś i nie potrafisz porządnie skończyć? I sorki, ale mopim zdaniem to nie jest off wątku, bo gdzie indaziej wyrazić swoje zaniepokojenie kolejną zaczęta przez Ciebie sprawą, której nie potrafisz dokończyć? Kto na tym cierpi? Przecież nie magija czy majqa czy inne osoby, które patrzą na Twoje kroki z obawą, tylko Fawor, któremu zrobiłaś nadzieję na poprawę losu a teraz wiecznie odwlekasz jakiekolwiek działania. Ten pies jest stary, on czeka, traci wiarę. Skoro masz tak dużo spraw poza dogo, to skup się na pomocy mniejszej liczbie zwierząt - mniejszej a lepiej a nie większej i po łebkach bo nic z tego nie wyjdzie - rozumiesz? Kazdy ma inne życie poza forami, trzeba mierzyć siły na zamiary. Bezdomnych zwierząt, potrzebujących pomocy jest ogrom, ale lepiej pomóc jednemu od a do z niż tysiącom pomóc po trochu bo nic z tego nie wyniknie. Quote
Borówka16 Posted April 25, 2011 Posted April 25, 2011 Aha, czyli Magijo Twoim zdaniem psu jest lepiej w schronisku niż w domu, tak? Obie z Marychą postanowiłyśmy pomóc temu psu, zabrać go do jakiegoś DT domowego - dożywotniego najprawdopodobniej. Dżaki była wydana błyskawicznie-fakt, miałam akurat DS w zanadrzu, który znałam osobiście, ale "z widzenia", w sensie spotykania się częstego w sklepach itp., określiłam to koleżanką, ale to w sumie była znajoma, którą znałam z widzenia tak jak już pisałam, która szukała towarzysza dla swojego psa. Robiła wrażenie bardzo dobre. Umówione byłyśmy nawet na wizytę po adopcyjną po świętach. Ale potem Dżaki została zabrana i znalała najlepszy dom pod Słońcem, do którego Wy miałyście tysiące obaw i nawet czy Dżaki tam jest, a jak KMW udowodnił to zdjęciami to jakoś zamilkłaś i osoby, które tak się awanturowały również. I zamierzam tak zrobić, nie potrzebie usilnie chciałam pomóc Muszce, przecież w sumie na ulicy by nie wylądowała, poszła by do schroniska, z tam tąd być może nawet szybciej znalazła by dom...krzywda by jej się nie działa. Quote
Magija Posted April 25, 2011 Posted April 25, 2011 [quote name='Borówka16']Aha, czyli Magijo Twoim zdaniem psu jest lepiej w schronisku niż w domu, tak? Obie z Marychą postanowiłyśmy pomóc temu psu, zabrać go do jakiegoś DT domowego - dożywotniego najprawdopodobniej. [/QUOTE] nie, nie będzie mu lepiej, ale skoro tak długo szuka dt i od dwóch miesięcy nie ma ogłoszeń, to przez ten czas (wiedząc, ze nie jest w paskudnym schronie, tylko w miejscu, gdzie dba się o psy) można było zrobić wiele, by znaleźć mu ds, chociażby zdjęcia, [B]chociażby fajny tekst do ogłoszeń[/B] dożywotni dt, jest fajnym pomysłem, moją obawą jednak jest to, że zostanie on pozostawiony w tymże dt tak jak Muszka - czyli na głowie teg dt, bo po prostu przestaniesz zabiegać już o niego co do Dżaki nie będę sobie psuć świątecznego nastroju, myślisz, że z czego brały się te obawy? Właśnie z tego w jaki sposób prowadzisz adopcje, pozostawiając wiele niedomówień, gdyby ich nie było, nie było by wątpliwości - ot co. Ja się cieszę przeogromnie, że ona ma cudowny ds Ciesze się z tego co piszesz, dokładnie, na siłę i wbrew wszystkiemu nie da się pomóc każdemu psu - za to można pomóc jednemu, dwóm, tylu ilu da się radę ale od początku do końca Moje wsparcie w temacie Faworka masz, jestem chętna pomóc mu ogłoszeniowo, idę zakupić na bazarku tekst do jego ogłoszenia :) Quote
majqa Posted April 25, 2011 Posted April 25, 2011 [quote name='Borówka16'](...) ale to w sumie była znajoma, którą znałam z widzenia tak jak już pisałam, która szukała towarzysza dla swojego psa. Robiła wrażenie bardzo dobre. (...) Ale potem Dżaki została zabrana i znalała najlepszy dom pod Słońcem, do którego Wy miałyście tysiące obaw i nawet czy Dżaki tam jest, a jak KMW udowodnił to zdjęciami to jakoś zamilkłaś i osoby, które tak się awanturowały również. (...) [/QUOTE] Z wpisu Magija zrozumiałaś, co chciałaś. Co do tej pani, [I]robiła wrażenie bardzo dobre[/I]. Ty też robisz bardzo dobre Borówko, w tym tkwi niebezpieczeństwo, bo musi trochę wody upłynąć, by się na Ciebie nadziać. Z zasadnych obaw wobec Ciebie, na które solidnie zapracowałaś, dopięta została wizyta w DS Dżaki i to nie KMW, a KWL ją zrobił (chociaż z szacunku dla tego pana naucz się pisać jego nick). Z jej wyniku bardzo się cieszę, naprawdę się cieszę. Wreszcie się udało, wreszcie Dżaki jest bezpieczna. Quote
majqa Posted April 25, 2011 Posted April 25, 2011 [quote name='Magija'](...) idę zakupić na bazarku tekst do jego ogłoszenia :)[/QUOTE] Na jakimś konkretnym, bo szukam dla swoich psiuli dobrego, alternatywnego tekstu? Quote
Magija Posted April 25, 2011 Posted April 25, 2011 [quote name='majqa']Na jakimś konkretnym, bo szukam dla swoich psiuli dobrego, alternatywnego tekstu?[/QUOTE] na wątku Borówki [url]http://www.dogomania.pl/threads/206646-Chcesz-%C5%82adny-tekst-do-og%C5%82oszenia-za-jedyn%C4%99-5z%C5%82-Tylko-do-30.04!!!-Na-d%C5%82ug-Muchy!!!?p=16762422#post16762422[/url] Quote
nika28 Posted April 25, 2011 Posted April 25, 2011 To ja się wtrącę. Byłam w Medorze kilka razy, i też nie widzę aż tak dużej potrzeby wyciągania Faworka do hoteliku. W Medorze są świetne warunki, i dodatkowo jeszcze powstała lecznica na terenie schroniska, więc jakby coś się działo, to myślę, że Faworek otrzymałby pomoc. Można też bez problemu zabierać go na spacery (nawet nie trzeba być wolontariuszem). Dookoła fajne tereny do spacerków, dobry dojazd do schroniska tramwajem (o ile się nie mylę). Jasne, mogę pojechać z Tobą Borówko i zrobić zdjęcia, ale bardzo długo się to już przeciąga, bo miałam jechać z Tobą jakiś miesiąc temu... Mogę pomóc robić ogłoszenia. Quote
majqa Posted April 25, 2011 Posted April 25, 2011 Czy to nie Faworek? Co prawda ma inne imię, bo [B]Laki[/B]. I jeśli to on, to fajnie, że ma i wirtualnego opiekuna. Plus dla psiaka! [URL]http://medor.org/pl/adopcja/adopcja-hau/category/816-laki[/URL] Quote
Magija Posted April 25, 2011 Posted April 25, 2011 [quote name='nika28']To ja się wtrącę. Byłam w Medorze kilka razy, i też nie widzę aż tak dużej potrzeby wyciągania Faworka do hoteliku. W Medorze są świetne warunki, i dodatkowo jeszcze powstała lecznica na terenie schroniska, więc jakby coś się działo, to myślę, że Faworek otrzymałby pomoc. Można też bez problemu zabierać go na spacery (nawet nie trzeba być wolontariuszem). Dookoła fajne tereny do spacerków, dobry dojazd do schroniska tramwajem (o ile się nie mylę). Jasne, mogę pojechać z Tobą Borówko i zrobić zdjęcia, ale bardzo długo się to już przeciąga, bo miałam jechać z Tobą jakiś miesiąc temu... Mogę pomóc robić ogłoszenia.[/QUOTE] Nika czy w takim razie można liczyć na twoje zdjęcia w najbliższym czasie? allegro deklaruje się mu wystawiać Quote
Magija Posted April 25, 2011 Posted April 25, 2011 [quote name='majqa']Czy to nie Faworek? Co prawda ma inne imię, bo [B]Laki[/B]. I jeśli to on, to fajnie, że ma i wirtualnego opiekuna. Plus dla psiaka! [URL]http://medor.org/pl/adopcja/adopcja-hau/category/816-laki[/URL][/QUOTE] Iza, to w takim razie może ów opiekun będzie chciał dalej sponsorować psiaka? Quote
nika28 Posted April 25, 2011 Posted April 25, 2011 [quote name='Magija']Nika czy w takim razie można liczyć na twoje zdjęcia w najbliższym czasie? allegro deklaruje się mu wystawiać[/QUOTE] Jasne :) Tylko ktoś musi ze mną pojechać, i wyprowadzić go na spacer. Quote
Magija Posted April 25, 2011 Posted April 25, 2011 [quote name='nika28']Jasne :) Tylko ktoś musi ze mną pojechać, i wyprowadzić go na spacer.[/QUOTE] no tak, sama nie dasz rady prowadzić psa i robić fot, ale może ktoś z wolontariuszy pomoże? kiedy dysponujesz czasem? Quote
majqa Posted April 25, 2011 Posted April 25, 2011 To ja dopytam, po kiego grzyba było mu zmieniać imię na potrzeby dogo, ba apelować/ epatować tytułem, że jest bezimienny? Poza tym, Niko, przepraszam, że dopytam, czemu tak się odwlekał Twój wyjazd do Lakiego vel Fawora z Borówką? Miesiąc, blisko miesiąc (a Łódź - Zgierz to rzut beretem) to kawał czasu! Quote
nika28 Posted April 25, 2011 Posted April 25, 2011 [quote name='Magija']no tak, sama nie dasz rady prowadzić psa i robić fot, ale może ktoś z wolontariuszy pomoże? kiedy dysponujesz czasem?[/QUOTE] Mogę jechać w któryś weekend, w tygodniu po 16-tej dopiero. Co do wolontariuszy to musiałabym się z kimś umówić, bo nie zawsze są w schronisku. Quote
nika28 Posted April 25, 2011 Posted April 25, 2011 [quote name='majqa']To ja dopytam, po kiego grzyba było mu zmieniać imię na potrzeby dogo, ba apelować/ epatować tytułem, że jest bezimienny? Poza tym, Niko, przepraszam, że dopytam, czemu tak się odwlekał Twój wyjazd do Lakiego vel Fawora z Borówką? Miesiąc, blisko miesiąc (a Łódź - Zgierz to rzut beretem) to kawał czasu![/QUOTE] Imię było zmieniane, bo był bazarek "na imię" : [url]http://www.dogomania.pl/threads/203102-**Bazarek-na-imi%C4%99-dla-starego-afgana**-Do-12.03%21%21%21**Wybieramy-imi%C4%99***%21%21?p=16394469#post16394469[/url] A odwlekało się, bo chyba Borówka nie miała czasu... Quote
majqa Posted April 25, 2011 Posted April 25, 2011 Nie, no padnę. Przecież to za przeproszeniem naciągactwo. Taki cyrk można uskuteczniać w nieskończoność, bo np. Faworowi nie spodoba się imię i co? Kolejny casting za kasę? Ci ludzie z bazarku o tym wiedzą? Quote
Krystak Posted April 25, 2011 Posted April 25, 2011 Nika-ja zwarty i gotowy do zdjęć. Będę jutro. W następną sobotę i na 90% niedzielę. Także podjedź. Faworek sam na wybiegu jest aby żadne pieski go nie staranowały i zna już rozmieszczenie wybiegu(zawsze chodzi na ten sam, aby pamiętał jakie tam jest rozstawienie"przeszkód) więc nie obija się już. Po za tym jest on w boksie z moją ulubienicą Widmo więc jest on ze mną na spacerach przy okazji jak biorę Widmo :) Muszę też napisać że przybrał on na wadze. Boczki mu się ładnie zaokrągliły. Quote
Marycha35 Posted April 25, 2011 Author Posted April 25, 2011 Krystuś a bedziesz w tę sobotę lub niedzielę? Chciałabym zobaczyć jak ta bida się ma. Zabrać go na spacer:) Quote
Iljova Posted April 25, 2011 Posted April 25, 2011 [SIZE=3][COLOR=teal][I][B]FAWORKU JESTEŚ TU JESZCZE CZY JEST TUTAJ JESZCZE MIEJSCE DLA CIEBIE ?!?!?!?!?!?!?![/B][/I][/COLOR][/SIZE] [SIZE=3][COLOR=teal][I][B]Wszystkich bardzo proszę o nie prowadzenie dalszych kłótni na wątku Faworka,nie chciałabym aby on został w tym wszystkim zapomniany i odsunięty na bok. Aby z tym wątkiem nie stało się to co z wątkiem podpalonego Kubusia, gdzie przez wypisywane pretensje, zarzuty itd. nie można było znaleźć informacji o psiaku on zginą w tych wszystkich postach.[/B][/I][/COLOR][/SIZE] [SIZE=3][COLOR=teal][I][B]Informacja została podana i wystarczy, każdy ustosunkuje się do tego osobiście a wszelką wymianę zdań i dalsze dyskusje prosiłabym prowadzić na PW za co będziemy ja , inni i napewno Faworek bardzo wdzięczni.[/B][/I][/COLOR][/SIZE] [B][I][SIZE=3][COLOR=#008080]Dziękuję :)[/COLOR][/SIZE][/I][/B] [B][I][SIZE=3][COLOR=#008080][/COLOR][/SIZE][/I][/B] [B][I][SIZE=3][COLOR=#008080]****************************************************[/COLOR][/SIZE][/I][/B] [FONT=Arial Black][SIZE=3][COLOR=blue][B]Żadne schronisko, żaden azyl itd, to nie to samo co w domu, są psy dla których nawet nalepsze takie miejsce to tragedia i o tym nie należy zapominać !!!![/B][/COLOR][/SIZE][/FONT] Quote
nika28 Posted April 25, 2011 Posted April 25, 2011 [quote name='Marycha35']Krystuś a bedziesz w tę sobotę lub niedzielę? Chciałabym zobaczyć jak ta bida się ma. Zabrać go na spacer:)[/QUOTE] O, to mogę się z Tobą zabrać ? :) Quote
Marycha35 Posted April 25, 2011 Author Posted April 25, 2011 Oczywiście:) Daj proszę na PW swój nr to się umówimy konkretnie, zawiadomię też Borówkę, wiem że bardzo chciała jechać do Faworka. Iljova popieram, błagam ludziki, nich Faworek nie dostaje po doopie!!!! Na wątek Kubusia przez moment nie wchodziłam, bo nie dało się juz czytać wzajemnych oskarżeń, skakania sobie do gardeł. Borcias dostała po już głowie, nabroiła, należało Jej się jak jasna cholera, ale dostała porządnie! To Faworka wątek, niech pies będzie jego głównym tematem, proszę:) A z tego co widziałam, jak bywałam u Faworka to on źle znosił pobyt, to bardzo delikatny pies. Jak można go wyciągnąć, to moim zdaniem powinno się! Quote
Krystak Posted April 25, 2011 Posted April 25, 2011 Marysiu- tzn. za tydzień w weekend? Jasne że będę. W sobotę na pewno w niedzielę zobaczy się, ale raczej tak :) Noo i dzisiaj odkryłem że Fawor lubi kanapki z serem żółtym i ketchupem ;) Quote
Iljova Posted April 25, 2011 Posted April 25, 2011 [quote name='Krystak']Marysiu- tzn. za tydzień w weekend? Jasne że będę. W sobotę na pewno w niedzielę zobaczy się, ale raczej tak :) Noo i dzisiaj odkryłem że Fawor lubi kanapki z serem żółtym i ketchupem ;)[/QUOTE] Ależ ma gust nasz Faworek tylko kto mu będzie robił takie kanapki i zanosił codziennie ? :-) ;-) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.