Jump to content
Dogomania

Starszy, ślepy FAWOR odnalazł swoich kochających ludzi! Już w DS w Poznaniu :)


Marycha35

Recommended Posts

[quote name='Demoneek']Jeśli chodzi o zabranie psa na badania to decyzja zarządu i wolontariuszom nic do tego. (...)[/QUOTE]
I tu się mogę zgodzić.
Jednakże, odpowiem za siebie, nie jestem Waszym wolontariuszem, sprawa Fawora została podniesiona na publicznym forum, stąd i zadaję z gruntu rzeczy nie zbyt trudne pytania. Ponadto, nie zapominajmy, że wolontariusz po "odbębnieniu swego" ma prawo do myślenia, wątpliwości i zadawania pytań. C[I]hciałoby się rzec - Wolontariusz też człowiek. [/I];-)

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 2.8k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

[quote name='majqa']O imię mniejsza. Do sprawy to nic nie wnosi więc możemy go nazwać nawet Anna Karenina.

Twój wpis Demoneek nie jest odpowiedzią na moje pytanie, a brzmiało ono, czym więc są te oczka Fawora jeśli nie są niczym poważnym?
To nie jest trudne pytanie, bo na pewno, skoro, jak piszesz, na każdy sygnał o zmianie stanu zdrowia jakiegokolwiek psa reaguje lekarz to i tu zareagował.
Na co więc stawia i co dla psa zrobiono w tej materii?

Ponadto, jak często Fawor miewa anomalia jelitowe, mniej finezyjnie zwane sraczką?

A skoro już podjęłaś się roli rozmówcy, za co serdecznie dziękuję, powtórzę i uprzednio zadane na wątku pytanie, czyli: Czy Fawor miał kiedykolwiek zrobioną morfologię i biochemię?

Mariat, dzięki... bo już myślałam, że to mnie trzeba lekarza. :evil_lol:[/QUOTE]


NIe wiem jak czsto Fawor ma biegunke , gdyż nie przebywam tam codziennie i nie jestem w stanie tego stwierdzić.

Fawor z tego co mi wiadomo nie miał robionych żądnych badań.

A nie wiem czym są oczy pieska , gdyż nie jestem weterynarzem.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Demoneek']Jeśli chodzi o kupy psów w Medorze to [B]w większości przypadków nie mam zastrzeżeń. [/B](...) [B]bardzo proszę nie wypowiadać się na ten temat jeśli nie wie się wszystkiego , bo bywa się w schronisku raz na miesiąc albo wcale !![/B][/QUOTE]
Albo tak szczególnie zbudowane są w tej wypowiedzi zdania albo mamy do czynienia z osobą co najmniej decyzyjną w sprawach psów albo, bo i tak być może, z gorliwym wolontariuszem (a wtedy za samą gorliwość - jak to mówi młodzież - szacun).

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Demoneek']NIe wiem jak czsto Fawor ma biegunke , gdyż nie przebywam tam codziennie i nie jestem w stanie tego stwierdzić.

Fawor z tego co mi wiadomo nie miał robionych żądnych badań.

A nie wiem czym są oczy pieska , gdyż nie jestem weterynarzem.[/QUOTE]
Mhm..., skąd więc łatwość określenia, że owe oczy nie są niczym poważnym?
Nie przebywasz w schronisku codziennie ale usiłujesz nas jednocześnie przekonać, że Fawor ma się co najmniej bardzo dobrze?
Jeśli Twoja wiedza jest prawdziwa w kwestii badań to tu również, chcesz nas skłonić do myślenia, że stary, ślepy, "sraczkujący", z ropą w oczach pies, którego nigdy nie zbadano, ma się b.dobrze?

Dostrzegam tu jakby ekhm... Odrobinę sprzeczności?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Demoneek']
Troche za dużo paniki jest tu ze strony Marychy i jej koleżanki , które były u nas tydzień temu.
[...]
I gdy ktoś zauważy , że pies ma ropkę w oczach to są one wycierane , ale nikt nie jest w stanie oglądać codziennie każdego psa aż tak dokładnie. I jeśli chodzi o przemycie oczu to Faworek miał to na pewno zrobione następnego jak jeszcze nie na ten sam dzień.[/QUOTE]

Ja nie panikuję, po prostu zwróciłam uwagę na te oczka, bo miał w nich sporo tej ropy.
Wyczyściłam mu trochę chustką, ale się wyrywał, więc odpuściłam, bo pomyślałyśmy z Marychą, że może go to boli...
Jeśli u Was ma przemywane te oczy, to super. Na pewno jeszcze go odwiedzimy, mam nadzieję, że będzie wtedy w lepszym stanie.

Link to comment
Share on other sites

[SIZE=4]:shake:A dla mnie to jest kpina, cokolwiek temu psu jest powinno być leczone czy to lekki stan zapalny czy też poważny nie powinno to być pozostawione samemu sobie.[/SIZE]
[SIZE=4]Jedyne wyjście wyciągnąć tego psa zanim będzie za późno !!! :shake:[/SIZE]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='majqa']Mhm..., skąd więc łatwość określenia, że owe oczy nie są niczym poważnym?
Nie przebywasz w schronisku codziennie ale usiłujesz nas jednocześnie przekonać, że Fawor ma się co najmniej bardzo dobrze?
Jeśli Twoja wiedza jest prawdziwa w kwestii badań to tu również, chcesz nas skłonić do myślenia, że stary, ślepy, "sraczkujący", z ropą w oczach pies, którego nigdy nie zbadano, ma się b.dobrze?

Dostrzegam tu jakby ekhm... Odrobinę sprzeczności?[/QUOTE]


Uważam , że gdyby były czymś poważnym to lekarz podjął by leczenie.

Gdy jestem w schronisku Fawor jest zadowolony , szczeka , biga , wskakuje na budę , a nawet wyskakuje z boksu. Chyba tak się nie zachowuje pies , który jest obłożnie chory ?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Iljova'][SIZE=4]:shake:A dla mnie to jest kpina, cokolwiek temu psu jest powinno być leczone czy to lekki stan zapalny czy też poważny nie powinno to być pozostawione samemu sobie.[/SIZE]
[SIZE=4]Jedyne wyjście wyciągnąć tego psa zanim będzie za późno !!! :shake:[/SIZE][/QUOTE]


Za późno na co ? W schronisku nikt nie dopuści aby psu stało się coś złego. :p
I nie rozumiem powodu wyciągania go ze schroniska.:shake:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Demoneek'](...) Gdy jestem w schronisku Fawor jest zadowolony , szczeka , biga , wskakuje na budę , a nawet wyskakuje z boksu. Chyba tak się nie zachowuje pies , który jest obłożnie chory ?[/QUOTE]
Czytając ten opis jestem i pełna podziwu dla samego Fawora... a na poważnie...

Demoneek, grubo się mylisz. Nawet ciężko chory pies potrafi tak zamanifestować radość i wiem to z własnego doświadczenia. [SIZE=1][SIZE=2]Idąc tropem, jaki przyjęłaś, można się solidnie naciąć. [/SIZE]

[/SIZE]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='majqa']Czytając ten opis jestem i pełna podziwu dla samego Fawora... a na poważnie...

Demoneek, grubo się mylisz. Nawet ciężko chory pies potrafi tak zamanifestować radość i wiem to z własnego doświadczenia. [SIZE=1][SIZE=2]Idąc tropem, jaki przyjęłaś, można się solidnie naciąć. [/SIZE]

[/SIZE][/QUOTE]


możliwe... ale widziałam dużo psów chorych i żaden z nich nie był w tak świetnej formie.
Chyba nawet mogę napisać , że Faworek jest jednym z nie licznych psów w starszym wieku , które są w tak dobrej kondycji i mają tyle radości w sobie.

Link to comment
Share on other sites

o matko :crazyeye: i znowu jatka


[quote name='LILUtosi']Przybywam na zaproszenie. Przeczytałam wątek i jestem zdziwiona że zaczynacie od szukania hotelu a nie od zbierania deklaracji generalnie na razie to nie macie ani jednej[/QUOTE]

a ja chciałam zapytać na co niby miałyby być zbierane deklaracje, bo czytam ten wątek i raczej nie ma potrzeby zbierać kasy bo Medor i tak nie zamierza wydać psa nawet na badania - co jest oczywiście śmieszne - nie mówiąc juz o DT. No chyba, że wyciągniecie go podstępem :niewiem:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Demoneek']Za późno na co ? W schronisku nikt nie dopuści aby psu stało się coś złego. :p
I nie rozumiem powodu wyciągania go ze schroniska.:shake:[/QUOTE]
Jakis czas jestem na dogo, ale pierwszy raz spotkalam tu 'wolontariuszke" , ktora nie rozumie dlaczego chce sie wyciagnac psa ze schroniska :crazyeye: :shake:.
Chyba pojde spac.:angryy:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...