zmierzchnica Posted April 29, 2012 Posted April 29, 2012 Taki etap ją naszedł... Moje psy mają etap gonienia ptaków aktualnie. Nigdy nie zwracały na nie uwagi, a teraz nagle - ptaki są fajne i można je pogonić. Ja to zwalam na ciepło ;) Bo nie pobudzają ich zwykłe bodźce - piłka, komendy, zabawki, bieganie ze sobą - jest za ciepło. Ale taki ptak, który ucieka, wiewiórka, zając ewentualnie... To pobudza psa na tyle, że chce mu się pobiec. Nie znoszę temperatury powyżej 10 stopni :cool3: Quote
makot'a Posted April 29, 2012 Author Posted April 29, 2012 Taaak, humorki u suk piękna sprawa :mad: Bury będzie na pewno płci męskiej, bo trzech bab na raz nie zniosę :eviltong: U nas tez jest etap gonienia i tropienia wszystkiego - u Nitki. Kupiliśmy flexi i biedna spaceruje po lesie na smyczy :shake: Nie mam żadnych zdjęć z wczorajszego spaceru, bo było tak gorąco, że nie miałam siły wyjąć aparatu (mimo, że tachaliśmy go przez calutki spacer) Ja również w takich temperaturach czuję, że umieram. Lubię jak jest ciepło, ale tak do 20 stopni, nie więcej. Od kilku dni jestem nie do życia po prostu przez ten upał :roll: Dzisiaj MOŻE porobię trochę zdjęć. Pójdziemy dzisiaj w miejsce, gdzie możemy puścić Nitkę, bo nawet jeśli znajdzie trop bażanta, to nie odbiega daleko tak jak w lesie, tylko krąży wokół nas, w pobliżu bażantów :eviltong: Szkoda ptaków, bo je gad mały płoszy okrutnie, swoim piskliwym szczekaniem, no ale krzywdy im nie zrobi.... a mówi się, że zdrowy stres jest potrzebny do życia :diabloti: Quote
dagg Posted April 29, 2012 Posted April 29, 2012 Miałam wczoraj tak samo, poszłam z psem przed południem, ale tylko na początku, koło domu, porobiłam kilka zdjęć. Potem szliśmy noga za nogą, zziajani, bo to pierwszy aż tak ciepły dzień w roku i po godzinie wróciliśmy odetchnąć w cieniu :) Quote
kalyna Posted April 29, 2012 Posted April 29, 2012 no to cieszy mnie to, że nie tylko ja konam.... a jak sobie pomyślę o lecie to już mnie skręca :roll: a Sonia w zimowym futrze jeszcze :mdleje: to kiedy bierzesz szczeniaka? ja zrobiłam ten poważny krok :) Quote
betty_labrador Posted April 29, 2012 Posted April 29, 2012 czesc :multi: dawno mnie nie bylo-brak netu-tylko czasami na chwwiille. Nadrobiłam zdjecia, z przyjemnnoscia je nadrobilam :) te szzczesliwe mordki. To mowisz ze nowy szczeniorek? :cool3: Quote
evel Posted April 29, 2012 Posted April 29, 2012 Ja też już nie mogę normalnie funkcjonować, wczoraj w cieniu było prawie 30 stopni i zero wiatru :mdleje: Pies się snuje tylko za potrzebą, na jakieś piłkowanie czy frisbowanie wychodzimy wieczorami, ale też nie na długo, bo po pierwsze sucz szybko się grzeje, a po drugie komary nas zżerają... A było tak świetnie, jak temperatura nie przekraczała 15 stopni :placz: :evil_lol: Quote
Kawalier Posted May 3, 2012 Posted May 3, 2012 Witam po przer...wie. Nieźle Ci się gromadka powiększyła. I przygody masz też niezłe. [QUOTE=makot'a;19022852] U nas tez jest etap gonienia i tropienia wszystkiego - u Nitki. Kupiliśmy flexi i biedna spaceruje po lesie na smyczy :shake: Nie mam żadnych zdjęć z wczorajszego spaceru, bo było tak gorąco, że nie miałam siły wyjąć aparatu (mimo, że tachaliśmy go przez calutki spacer) Ja również w takich temperaturach czuję, że umieram. Lubię jak jest ciepło, ale tak do 20 stopni, nie więcej. Od kilku dni jestem nie do życia po prostu przez ten upał :roll:[/QUOTE] A w te upały to też nie wyrabiam(y). Pozdrawiam. Quote
makot'a Posted May 4, 2012 Author Posted May 4, 2012 (edited) [quote name='betty_labrador']czesc :multi: dawno mnie nie bylo-brak netu-tylko czasami na chwwiille. Nadrobiłam zdjecia, z przyjemnnoscia je nadrobilam :) te szzczesliwe mordki. To mowisz ze nowy szczeniorek? :cool3:[/QUOTE] A ja mam internet, ale w ogóle nie siadam do komputera ostatnio :P Jak tylko przyjeżdżam do domu, to komputer przestaje dla mnie istnieć :D Nad szczeniorkiem intensywnie rozmyślam :diabloti: Tylko mam konflikt w rodzinie, bo mój tata jest za, twierdzi, że marzenia trzeba spełniać... a jemu się bure podobają, więc :razz: Gorzej z mamą, bo ona twierdzi, że żadnego więcej psa nie zniesie. . . razem z siostrą zresztą :P [quote name='evel']Ja też już nie mogę normalnie funkcjonować, wczoraj w cieniu było prawie 30 stopni i zero wiatru :mdleje: Pies się snuje tylko za potrzebą, na jakieś piłkowanie czy frisbowanie wychodzimy wieczorami, ale też nie na długo, bo po pierwsze sucz szybko się grzeje, a po drugie komary nas zżerają... A było tak świetnie, jak temperatura nie przekraczała 15 stopni :placz: :evil_lol:[/QUOTE] No u nas pierwsze komary też się zaczynają pojawiać. Temperatura zrobiła się fajna, ale u nas deszcz teraz :) [quote name='Kawalier']Witam po przer...wie. Nieźle Ci się gromadka powiększyła. I przygody masz też niezłe. A w te upały to też nie wyrabiam(y). Pozdrawiam.[/QUOTE] Ano gromadka się powiększyła, ale myślałam, że już zdążyłeś się z Niteczką zapoznać przed swoją przerwą od dogo :) A ja nie mam żadnych zdjęć dzisiaj :diabloti: Przez pierwsze dwa dni pobytu w domu, jak już pisałam - nie robiłam zdjęć, bo było mi za gorąco i mi się nie chciało. Potem byłam na spacerach sama bez Bartka i Nitki, więc korzystając z okazji, że dla Basty i Łatiego nie muszę nosić ze sobą całego zestawu smaczków itp., postawiłam na wygodę i na spacer wzięłam TYLKO smycz i psy :evil_lol: I było mi tak leeeeeekko :D A zwykle nie dość, że trzy psy, to na dodatek smaczki, aparat, woreczki, piłeczki, a w Krakowie dodatkowo butelka z wodą... Potem wybyliśmy na rajd konny, więc nam dwa dni spacerów odpadły, a teraz pada, więc średnio mi się chce aparat ze sobą nosić. Mam kilka zdjęć, ale żadnych szczególnie wyjątkowych póki co... Ano i pochwalę się, że w związku z rozpoczęciem sezonu rajdowego, znowu powróciły do mnie plany kupienia konia :roll: Zwykle udaje mi się tę "zachciankę" wygasić troszkę, jak siedzę w Krakowie...ale w wakacje wraca niestety :evil_lol: Pozdrawiam :) Edited May 4, 2012 by makot'a Quote
betty_labrador Posted May 4, 2012 Posted May 4, 2012 Rety , ta pogoda to masakra :evil_lol: jak piszecie -wszystko stoi i wisi w powietrzu :P Ja bylam teraz tylko 30min i zdehclam, nawet pies nie chcial biegac tylko sie przechadzała ;) To nic ze nie masz zdjec- chyba mało komu teraz chce sie dźwigać teraz aparat :eviltong: Kurcze to fajnie ze Twoj tata a takie poglądy, ale moze i mama zdanie zmieni? jak postawisz przed faktem dokonanym :diabloti: hehe. Quote
Onomato-Peja Posted May 4, 2012 Posted May 4, 2012 To juz rok od przybycia do Was Nitki? :crazyeye: Ale czas ucieka. :lol: A powiedz, co to za obiektyw 30-letni? Quote
dagg Posted May 5, 2012 Posted May 5, 2012 Gdyby były 4 psy i koń, to dopiero byłoby ciekawie :diabloti: Quote
betty_labrador Posted May 5, 2012 Posted May 5, 2012 [quote name='daguerrotype']Gdyby były 4 psy i koń, to dopiero byłoby ciekawie :diabloti:[/QUOTE] galeria i nie tylko ożywiłaby sie :diabloti: Quote
makot'a Posted May 13, 2012 Author Posted May 13, 2012 [quote name='Onomato-Peja']To juz rok od przybycia do Was Nitki? :crazyeye: Ale czas ucieka. :lol: A powiedz, co to za obiektyw 30-letni?[/QUOTE] Pentax-M SMC F1:2 [quote name='daguerrotype']Gdyby były 4 psy i koń, to dopiero byłoby ciekawie :diabloti:[/QUOTE] [quote name='betty_labrador']galeria i nie tylko ożywiłaby sie :diabloti:[/QUOTE] Oj, wesoło by było :diabloti: Ale nie wiem, czy jestem gotowa, żeby się koniem zająć (nie wspominając oczywiście o kosztach utrzymania...) Niby wiem, niby 10 lat z końmi mam do czynienia, ale jednak czuję się trochę noga, bo nigdy nie miałam okazji żadnego konia mieć tylko na swoją odpowiedzialność. Nie wiem czy wiedziałabym dokładnie JAK o niego dbać. Tu chodzi mi głównie o karmienie, bo lista roślin trujących dla koni mnie przeraża, poza tym kolki itd. :shake: Zapewne szybko bym wiedzę na jakimś forum nadrobiła (:diabloti:), no ale... Nie chciało mi się od ponad tygodnia pokazać Wam tych nędznych ochłapów zdjęć, jakie podczas majówki mi się udało zrobić. Mam zdjęcia z kilku dni, ale nie chce mi się ich teraz przeglądać, więc rzucam tylko jeden spacerek 30 kwietnia: [IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-vgtb5F5q8u4/T6-2D7CHkbI/AAAAAAAACJ4/vR5lc009IPc/s700/05piachy.jpg[/IMG] [IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-h-AoBKwW6qQ/T6-2CIDZTHI/AAAAAAAACJg/Fw-QMIn36-4/s700/03piachy.jpg[/IMG] Wiem, że nieostre, ale ta szyjka :loveu: [IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-NcAOqo3OLBI/T6-2ExhSgGI/AAAAAAAACJ0/wZGjvTZnWxU/s700/06piachy.jpg[/IMG] Quote
makot'a Posted May 13, 2012 Author Posted May 13, 2012 [IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-uuRqEAsngug/T6-2CkMrc-I/AAAAAAAACJk/RJfpQQN0VK4/s700/02piachy.jpg[/IMG] [IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-CfXrJmV6GC0/T6-2CBhIqkI/AAAAAAAACJc/D-rNFkGuXfs/s700/01piachy.jpg[/IMG] [IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-cEFlu1Qs5FA/T6-2DQmOeYI/AAAAAAAACJ8/rqEAIVEqN8M/s700/04piachy.jpg[/IMG] Koooniec, na następne musicie poczekać, aż mnie wena dopadnie :diabloti: Quote
Fides79 Posted May 13, 2012 Posted May 13, 2012 [url]https://lh5.googleusercontent.com/-h-AoBKwW6qQ/T6-2CIDZTHI/AAAAAAAACJg/Fw-QMIn36-4/s700/03piachy.jpg[/url] ale małej fajnie z tym kaczeńcem :p Quote
kalyna Posted May 13, 2012 Posted May 13, 2012 [URL]https://lh5.googleusercontent.com/-uuRqEAsngug/T6-2CkMrc-I/AAAAAAAACJk/RJfpQQN0VK4/s700/02piachy.jpg[/URL] ale ładny portret :loveu: ooo Niteczka jest mokra :lol: robisz z niej psa wodnego? Quote
makot'a Posted May 13, 2012 Author Posted May 13, 2012 Ja z niej robię? Sama włazi do wody :diabloti: Quote
Ty$ka Posted May 14, 2012 Posted May 14, 2012 [url]https://lh5.googleusercontent.com/-uuRqEAsngug/T6-2CkMrc-I/AAAAAAAACJk/RJfpQQN0VK4/s700/02piachy.jpg[/url] - Nitce do mordki w kwiatkach :loveu: Quote
dagg Posted May 15, 2012 Posted May 15, 2012 Fajne te zdjęcia, a powiedz jeszcze, masz jakąś przystawkę z autofokusem do tego szkiełka? :) Quote
Fantowa Posted May 15, 2012 Posted May 15, 2012 [url]https://lh5.googleusercontent.com/-h-AoBKwW6qQ/T6-2CIDZTHI/AAAAAAAACJg/Fw-QMIn36-4/s700/03piachy.jpg[/url] suuper! i jaki uśmiech na pycholku :loveu: Quote
makot'a Posted May 15, 2012 Author Posted May 15, 2012 [quote name='Ty$ka'][URL]https://lh5.googleusercontent.com/-uuRqEAsngug/T6-2CkMrc-I/AAAAAAAACJk/RJfpQQN0VK4/s700/02piachy.jpg[/URL] - Nitce do mordki w kwiatkach :loveu:[/QUOTE] Taaa, wygląda wtedy na niewinną :loveu: [quote name='daguerrotype']Fajne te zdjęcia, a powiedz jeszcze, masz jakąś przystawkę z autofokusem do tego szkiełka? :)[/QUOTE] Nie mam, trzeba się ręcznie bawić. Jest wyścig z czasem przy psach :diabloti: [quote name='Fantowa'][URL]https://lh5.googleusercontent.com/-h-AoBKwW6qQ/T6-2CIDZTHI/AAAAAAAACJg/Fw-QMIn36-4/s700/03piachy.jpg[/URL] suuper! i jaki uśmiech na pycholku :loveu:[/QUOTE] Bo jedzenie widzi, ona ma taką minę do jedzenia całe życie :diabloti: Quote
kalyna Posted May 15, 2012 Posted May 15, 2012 [QUOTE=makot'a;19095774] Bo jedzenie widzi, ona ma taką minę do jedzenia całe życie :diabloti:[/QUOTE] ona żyje aby jeść :lol: Quote
betty_labrador Posted May 15, 2012 Posted May 15, 2012 czesc :bye: przychodze z wizyta, zdjecia bardzo fajne :) taki wiosenny spacerek :) Quote
makot'a Posted May 15, 2012 Author Posted May 15, 2012 [quote name='kalyna']ona żyje aby jeść :lol:[/QUOTE] No ba! :diabloti: A tak bez żartów - serio, jest okropna, znam ją rok i jestem już niemal pewna, że pozostawiona sama sobie byłaby w stanie zażreć się na śmierć :shake: Ten pies za jedzenie dałby się pokroić żywcem. Co więcej według niej zeżreć da się WSZYSTKO. Wczoraj wypatrzyła uchyloną szafkę w kuchni, gdzie leżą takie rzeczy jak mąka, cukier, makaron, ryż, przyprawy jakieś, budynie itp. Zgadnijcie co sobie piesek chciał pożreć? Proszek do pieczenia, mniam :diabloti: Na szczęście udało mi się jej to odebrać zanim zdążyła się do tego dobrać (a głupia nie jest, schowała się z tym!), bo przecież by ją brzuch bolał po całej torebce takiej chemii... ...najgorsze jest to, że ona kompletnie nie kojarzy faktu, że źle się czuje, z pożartymi chwilę wcześniej śmieciami. Problem z nią jest, dosyć często wymiotuje, jak coś nieprzemyślanego zeżre, ale w ogóle jej to nie rusza. Wyrzyga się za przeproszeniem i sekundę później znów chce żreć jakieś śmieci... Diabeł nie pies! Quote
Fantowa Posted May 15, 2012 Posted May 15, 2012 Hahahaha mam ten sam problem, je dosłownie wszystko, co się da. Jedzenie muszę ograniczać, chować wszelkiego rodzaju chusteczki i wszystko inne, co leży na podłodze i co mogloby zostać pochłonięte. Ale za to fajnie się uczy sztuczek i innych rzeczy na jedzenie :) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.