Jump to content
Dogomania

FELIKS już nie jest w hoteliku ma NARESZCIE swój dom!!!


Romka

Recommended Posts

  • Replies 644
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Myślę, ze jego resocjalizacja ruszyłaby pełną parą, gdyby miał z gośćmi same dobre wrażenia. Czyli nie tak, że warczy na gościa i dostaje w tyłek, albo słyszy kliker ( którego przeznaczeniem jest zaznaczanie pozytywnych, nie negatywnych zachowań). Trzeba go wyprzedzić o krok. Jeśli ma przyjść gość, trzeba spotkać się z nim przed domem, powiedzieć o Feliksie, że ma nie zwracać na niego uwagi, tylko rzucać mu smakołyki, jeśli jest łąkomczuchem, piłkę, czy coś innego. Jeśli Feliks zauważy, że goście są fajni, bo mają mnóstwo ekstra rzeczy, przestanie się na nich rzucać. Tak samo trzeba robić na spacerach - nagradzać go za pozytywne zachowanie, czyli zachowanie, jakiego oczekujemy. Feliks widzi jakiegoś przechodnia i się nim interesuje. Przywołujemy i dajemy mu smakołyk w taki sposób, żeby go lizał i kąsał, żeby był nim zajęty, dopóki przechodzen nie odejdzie tak daleko, ze Feliks spokojnie pójdzie dalej.

Proszę nie zrozumieć mnie źle, nie chcę, żeby wyszło, iż się wymądrzam, chcę pomóc, a im Feliks szybciej polubi obcych tym lepiej dla niego. ( PS metoda sprawdzona na moim psie)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Kaja10014']Ale proszę pamiętać, że biorę ze sobą burego ( właściwie to nakrapianego) kundla i burego agresora ( królika), Ola weźmie Pixi, a edzia wreszcie zaadoptuje Tośkę. I wszyscy są szczęśliwi :D[/QUOTE]
tak, tak, tak:evil_lol::evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='uczeń czarnoksieżnika']Sam nie wiem czy to dobry pomysł akurat na feliksa. Sopel jest zupełnie inny. Ja jak poznalem feliksa mialem przy sobie smakołyki. Jadl mi pięknie z ręki aż w pewnym momencie mnie zaatakował. Nie mógł mnie kojarzyć źle. Na starcie dostał przysmaki. Dopiero gdy doszło do dominacji i ja wygrałem, feliks odpuścił.[/QUOTE]
Dlatego pisze o nagrodzie najważniejszej dla Feliksa.
Feliks porozumiewa się z nami po psiemu, trzeba się psiego języka nauczyć i rozmawiać z Feliksem, on nie atakuje tak sobie, bo mu się nudzi.
Pewnie nie zaatakował pana bezpodstawnie. Może popatrzył mu pan w oczy, nachylił się w jego stronę, próbował coś do niego powiedzieć, albo po prostu zrobił pan coś innego, przez co Feliks poczuł się zagrożony. Może nie na tamtym spacerze, ale na wszystkich poprzednich. Sopel też tak robił - rzucał się bez zastanowienia. Wydałam mnóstwo pieniędzy na książki, czytałam w internecie, spędzałam tak cały wolny czas. A wystarczyło trochę kundla poobserwować - w towarzystwie obcych czuł się niepewnie, pokazywał to chociażby oblizywaniem się, ziewaniem i częstym mruganiem. W języku psim każdy ruch ma znaczenie - one nie wiedzą, że pochylając się i wołając ,,piękny piesek" chcemy się z nim przywitać, czują się zagrożone. Feliks jest młody i trochę nadpobudliwy, za każdym razem, gdy się widzimy jest w ruchu. Pierwszym krokiem jest męczenie go, niech się baaardzo porządnie wyszaleje, rozładuje nadmiar energii. A potem nagradzamy. Ot, cała filozofia.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='uczeń czarnoksieżnika']I znowu się z Tobą nie zgodzę. Feliks zaatakował mnie pierwszego dnia naszego spotkania. Nic nie robilem, nie bylem nawet zwrócony w jego kierunku. Zaatakował mnie od tyłu. A tak robi pies który boi się bezpośredniego starcia. Atakuje od tyłu bo ma większe szansę na wygranie. Feliks jest typem dominatora. Chce sobie podporządkować wszystkich, dlatego odrazu atakuje. Jeżeli nie dasz się zdominować, wygrasz. Tym bardziej że feliks atakuje mężczyzn. Wiadomo jak samce rozwiązują problemy i nie jest to napewno rozmowa...[/QUOTE]
Dlatego trzeba go do mężczyzn przekonać, że nie ma o co z nimi walczyć. Ze mną o hierarchię się nie bił, nie dziwię mu się, bo na taką rzecz nie zwracam uwagi. Nie prowokowałam go, przywitałam się z nim po psiemu i wszystko gra. Nie próbuje mnie zdominować, ja nie próbuję zdominować jego. Trzeba go wyprzedzać o krok, nie pozwolić na kontakt z innym człowiekiem, jeśli może zaatakować.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='uczeń czarnoksieżnika']Jesteś samicą, z wami jest inaczej. Samiec nigdy nie atakuje samicy chyba ze się broni. Jezeli ty go nie zaatakowałaś on nie miał powodu do ataku. A jeżeli chodzi o innych samców, oni zawsze będą stanowić zgrożenie. Niestety z instynktem się nie wygra.[/QUOTE]

Nie zgodzę się z tym, że samiec nie zaatakuje suki.Moją Negrę namiętnie podgryza i to na poważnie kurdupel wiejski moich teściów.Mixa amstaffkę tak zdominował, ze jak go widzi to się kładzie na drodze.Taki mały dziad.I wcale się nie broni, bo go nie atakuje. Ten typ tak ma i kropka.

A to ten dziad o słodkim imieniu Gangster (do ludzi cud miód i orzeszki)

[URL=http://img846.imageshack.us/i/dsc0066u.jpg/][IMG]http://img846.imageshack.us/img846/7205/dsc0066u.jpg[/IMG][/URL]

Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='uczeń czarnoksieżnika']Jesteś samicą, z wami jest inaczej. Samiec nigdy nie atakuje samicy chyba ze się broni. Jezeli ty go nie zaatakowałaś on nie miał powodu do ataku. A jeżeli chodzi o innych samców, oni zawsze będą stanowić zgrożenie. Niestety z instynktem się nie wygra.[/QUOTE]
Ja również się z tym nie zgodzę. Sama mam psa i wiem co mówię.
Uczniu, powiedz mi o co ci tak naprawdę chodzi? Staram się pomóc, oboje chyba chcemy, aby Feliks przekonał się do innych ludzi. Zachowuje się ofensywnie, jest pewnym siebie psem. Jakkolwiek by się nie zachowywał, czy jego agresja wynikałaby ze strachu czy z czegoś innego trzeba go nagradzać. Bo taka jest kolej rzeczy spokojne zachowanie = nagroda.
Feliks jest bardzo młody i szybko powinien załapać o co chodzi. Jestem wręcz pewna, że po jakimś czasie na widok człowieka zacząłby się odwracać na swojego przewodnika, czekając na smakołyk. Feliks nie lubi mężczyzn i myślę że nie wynika to z tej całej wielkiej teorii dominacji. Feliks musiał mieć bardzo złe doświadczenia z osobnikami płci męskiej, dlatego tak reaguje. Atakuje, bo czuje się zagrożony, stara się pozbyć problemu, zanim go przerośnie.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='uczeń czarnoksieżnika']Ale to są tylko twoje przypuszczenia, nie można jednoznacznie stwierdzić że jakiś facet zrobił mu krzywdę. Musisz się oswoić, że nie zawsze TY masz rację choćbyś nie wiem ile książek przeczytała. Każdy ma tu prawo do przedstawienia swojej teorii. Nie przekonamy się która jest słuszna jak nie zaczniemy pracować z feliksem. Tak samo jak ty chcę pomóc feliksowi. Nie widziałaś jak feliks zachowywał sie przy mnie gdy wprowadziłem w życię moją teorie.[/QUOTE]
Przeciez nigdzie nie piszę, że mam rację, piszę to, co myślę. A jaki pan ma pomysł na pracę z Feliksem? Dominowanie nad nim? On się tak nie przekona do ludzi. Musi się z ludźmi zaprzyjaźnić, a nie czuć, że jest najniżej w hierarchii. To, jak będzie przebiegała resocjalizacja Feliksa zależy tylko od perdusi, która się nim opiekuje. Ona wybierze, czy woli nagradzać, czy dominować, bo mi się opcja druga nie podoba.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...