Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Nareszcie odwiedziły nas kochane grzyweczki :loveu:

.... relacja fantastyczna, zdjęcie świetne, tylko dlaczego tylko jedno? ;)

Coś czuję, że Tinka i Rokis bardzo żalują, że tak mało inetresujących programów w tv ;):)

szczęśliwe grzyweczki w DS ....... :loveu:
[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images46.fotosik.pl/610/999b1b7578217a31med.jpg[/IMG][/URL]

  • Replies 402
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Tinko i Rokisiu ,ale macie ciężkie życie :crazyeye:, tyle obowiązków spadło na Was.
Pilnowanie czy kolanka są wolne, sprawdzanie czy trafili tam , dokąd mieli iść,liczenie ile razy lodówkę otwierali,a już wybieranie mięska z misek to istna katorga.:mad:Kto to widział tak biedne łysolki męczyć? trzeba będzie jakąś wizytę poadopcyjną na CITO zrobić :evil_lol:

Posted

[quote name='jupol50']. Poza tym dyżur w kuchni musieliśmy zacząc od ósmej rano, a lodówkę przestali otwierac o jedenastej. Potem tylko dwie godziny przerwy ( patrz zdjęcie) i od trzynastej dyżur obiadowy. Pani mieliła mieso na pierogi i perfidnie wymieszała je nam z suchą karmą (po prawdzie nie całkiem suchą, bo polaną rosołkiem), ale sami wiecie ile czasu zajmuje wybranie samego mięska. A w tak zwanym międzyczasie młodzi wymyślili, żeby pochodzic z nami po ogrodzie. Przesada. Wyskakuje się na dwie minuty, szybkie siusiu i szuka sie wolnego łóżka z kapą do zagrzebania. Niezły jest Teleekspress i Wiadomości. Cztery pary wolnych kolan przez 15 i 30 minut. Teraz wreszcie jest całkowity spokój. Pan z Panią leżą w łóżku z książkami, a my między nimi z laptopem. Jeszcze tylko ostatnie wieczorne wyjście i mamy ich z głowy. Pozdrawiamy Grzywki.
[URL]http://img413.imageshack.us/i/img0468jz.jpg/[/URL] - tutaj zdjęcie.[/QUOTE]


Hahahaha skąd ja to znam:cool3:
A czy hipnotyczny wzrok podczas posiłków domowników działa? Czy [B]jeszcze[/B] nie?:evil_lol:
Pozdrowienia serdeczne dla Pańciostwa i łysolków :)

Grzywaczki dbajcie o honor rasy! Żadne tam "szi-tsu" ani koty nie mogą mieć pierwszeństwa na kolankach;):eviltong:


PS. Gdzieś chyba widziałam, że Państwo mieli już grzywka, więc zakładam, że wiedzą jak dbać o skórkę... Ale jeśli nie, to chętnie wspomogę radą:)

Posted

Dobry wieczór,
Proszę Państwa musicie nas zrozumiec. Mamy kłopoty z komputerem. Do południa kiedy jest trochę wolnego czasu, to Państwo zabiera laptopa ze sobą. Dostęp do niego mamy dopiero wieczorem, a i to nie przez cały czas, bo Oni podobno pracują. Usiłujemy z kolan to sprawdzac, ale same cyferki. Do południa jest nieźle, bo są trzy łóżka z pościelą nie chowaną i kanapa z kocykiem. Jesteśmy Im bardzo wdzięczni, bo jak Oni to rano ułożą, to trochę czasu nam to zajmuje zanim wszystko porozkładamy tak jak chcemy. Jedzenie też nie najgorsze. Koty dostają razem z nami, ale one jedzą na raty i często zdarza nam się spożyc swoje i jeszcze na deser trochę kociego. Nie bardzo wiemy dlaczego Państwo tak się dziwią, że lubimy pomarańcze. Przecież jest sezon i teraz są najlepsze. Największy problem to te spacery. Niby Pani nas ubiera, ale jak jest 16 stopni mrozu to niech sobie sama wychodzi z gołymi nogami. Trochę się na nas gniewała jak załatwiłyśmy nasze potrzeby na wykładzinie, ale obiecaliśmy Jej, że będziemy się starac wybierac terrakotę. UUUUUUUU Przegapiliśmy Wiadomości. Musieliśmy leżec w łóżku przy Pani a nie na kolanach u Pana. Lecimy na Pogodę. Do zobaczenia.
[URL]http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/655f1469eaf36960.html[/URL]

Posted

Dobry wieczór, to znowu my. Rozpoznałyśmy rytm nowego domu i wiemy już kiedy możemy spokojnie się wyspac, a kiedy cos ciekawego się dzieje. Generalnie najweselej jest po południu kiedy wszyscy wracają do domu. Wtedy możemy poszalec. I na rączkach pooglądamy cały świat i na kolanach posiedzimy i pogonimy się z kotami. Tylko te spacery. Dzisiaj Pani zafundowała nam traumę z kąpielą. Nie lubimy tego. Przecież właściwie to jesteśmy czyste. Potrafimy się nawet wylizac wzajemnie tak jak koty. Jedynym plusem po tej kąpieli było to, że siedziałyśmy w ręczniku na kolanach przez pół godziny i Państwo nas drapało i głaskało. Coś za coś. Podobno jutro nas chcą zabrac do zaprzyjaźnionego weterynarza w celu obcięcia pazurów, bo bardzo się ślizgamy po podłodze i nie wyrabiamy na zakrętach i schodach. Nam to właściwie nie przeszkadza, ale weterynarz ponoc sympatyczny i będzie nas miał pod opieką, więc może warto go poznac. Lecimy na Wiadomości. Nasze święte pół godziny. Pozdrawiamy Grzywki.

Posted

Dzielne grzyweczki :) ... ciekawe jak dzisiaj u weta było, czy Tinusia nie płakała, ona nie przepadała za obcinaniem pazurków, strasznie się wierciła i chowała łapki. Czekamy na wieści.

Posted

Weterynarz super. Młody, przystojny, z tak zwanym podejściem do kobiet. Ja (Tina) stałam na stole jak zaczarowana, grzecznie zjadłam tabletkę na odrobaczenie i dałam sobie obciąc pazury bez problemu. Natomiast Rokiś był wyraźnie zazdrosny i miał muchy w nosie. Tabletkę zjadł dopiero w domu i to w kawałeczku masła. Pan doktor się ucieszył, że będzie miał następne grzywki pod opieką. W przyszłym tygodniu mamy się zaszczepic to znowu go trochę poczaruję. A w domu jest coraz lepiej. Tylko niestety nie działa nasz hipnotyczny wzrok przy stole. Państwo karmią super, ale wyłącznie w miskach. Ostatnio zabrali nawet kocie miski z podłogi pod błahym pretekstem, że się zaokrąglam. Przecież jest jeszcze zima i muszę miec jakiś tłuszczyk. Dzisiaj zwiedzałyśmy balkon. Widac z niego ulicę i można poszczekac na przechodniów. Soboty z niedzielą są męczące przez to kręcenie się wszystkich. Może po południu się trochę zdrzemniemy. Lecimy na dyżur - drugie danie. Może kapnie trochę sosiku na suchą karmę. Pozdrawiamy grzywki.

Posted

Tinuśko kochana, super relacja :):):) ... tak się cieszę, że wet przystojny i nie grymasisz przy maniceure, w domu bardzo marudziłaś i łapki chowałaś, pamiętasz? Rokiś też dzielny chłopiec, broni swej wybranki :)

Posted

[COLOR=red][B]ciotki a u nas w schronie jest mix grzywacz bardzo stary i zaniedbany[/B][/COLOR]:( pomóżcie nam z nim "coś" zrobić:(:(
[url]http://www.dogomania.pl/threads/203140-*Pabianice*-mix-grzywacz-stary-i-zaniedbany-potrzebuje-pomocy-gt-DT-DS-potrzebne?p=16396700#post16396700[/url]

Posted

Piechciu, byłam, widziałam ..... strasznie smutny widok .... żeby to była suczka ... a tak, to boję się reakcji Zorby po ostatnich kiepskich doświadczeniach :(

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...