Jump to content
Dogomania

zapomniany Aramis znalazł cudowny dom


Olena84

Recommended Posts

ciotki pomocy, zajrzyjcie prosze chociaz na chwilke [URL="http://www.dogomania.pl/forum/threads/245900-G%C5%82odzony-Tofik-%E2%80%93odebrany-podczas-interwencj-w-schronisku-i-prosimy-o-pomoc%E2%80%A6?p=21150204#post21150204"]http://www.dogomania.pl/forum/threads/245900-G%C5%82odzony-Tofik-%E2%80%93odebrany-podczas-interwencj-w-schronisku-i-prosimy-o-pomoc%E2%80%A6?p=21150204#post21150204[/URL]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Olena84']:mad:, już mi posta zabiera :evil_lol:, dobra przejmuj wątek!

PS A mojej wpłaty nie ma???? Wysłałam w niedziele, to juz powinien być...[/QUOTE]

a jak chcesz wpisywać to proszę Cię bardzo
chciałam Ci roboty ująć. Pewno jest, tylko do niej nie doszłam. Mam duzo ruchów na koncie na początku miesiąca a wyłączyli prąd. A ja głownie koncentrowalam się na tym, czy zapłaciłam za Zuczka i Inkę.

Link to comment
Share on other sites

Nie wiem od czego zacząć, wiec po kolei. Aramis całkiem ładnie jechał samochodem. Bał się wszystkiego, ale było lepiej niz się spodziewałam. Zrobiliśmy postój w lesie na siku i picie(psie rzecz jasna :)) przeszliśmy się kawałek, Aramisek grzecznie szedł. Aramisek cała drogę jechał na kolanach. Najpierw u męża, potem u mnie. Spoznilismy się godzinę, bo moj mąż zna drogę lepiej niż GPS i wszystkie mapy razem wzięte. Ale dojechalismy i żałuję, że nie mogliśmy zostać dłużej. I Lilutosi i jej mąż są ciepli, otwarci i tak się człowiek czuje jakby do przyjaciół przyjechał :)
No ale pewno Wy to raczej o pieskach chcecie. Otóż- pieski u Lilu są zadbane, czysciutkie, pachnące wręcz. Sierść błyszcząca, wyczesana, a psiaki to chodząca radość. Witały nas jak członków rodziny, dostaliśmy buziaczki i przytulaski a potem się bawilismy pileczkami. I pieszczotki na kolanach były i podgryzanie- te psiaki są szczęśliwe i to widać. Widziałam staruszeczka Toro, Szariczka i inne pieski z dogo i wszystkie były zadowolone z życia. Aramisek bardzo dobrze zareagował na stado a i stado na niego. Nie było zgrzytów żadnych. Pieski biegają sobie luzem, tylko kilka było w kojcach. W każdym kojcu jest elegancka buda z ganeczkiem i zadaszeniem- normalnie jak domek z werandą to wyglada :)
Jestem pewna, że Aramisek znajdzie tam wszystko to, czego mu przez wiele lat brakowało.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...